Dlaczego nie warto odchudzać się bezmyślnie. Moja historia

preview_player
Показать описание
Mój instagram: aneczka929
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Bardzo dobry wzruszajacy szczery film 💞

LadyStar
Автор

Sama mam za sobą mnóstwo przejsć związanych z odżywianiem, doskonale wiem o czym mówisz wspominając o niedożywieniu...najgorsze jest to, że trzeba upaść na dno by się podniesc najcześciej....czasami już sie nie da wróxcić do stanu przed odchudzaniem...

joka
Автор

nie jesteś sama... ja mam podobną historię. w tym momencie mam prawie 30 lat i waga nie jest już moim wyznacznikiem tylko jak się czuję... ale chyba nigdy do końca siebie nie zaakceptuje :(

kara
Автор

Dokładnie Cię rozumiem Aniu, bo przez to samo przechodziłam-mi pomógł weganizm, choć nie było łatwo, myślę, że tak już zostanie w tych naszych głowach? choć nie wiem?, oglądałaś może kanał "wilczogłodna"? polecam :) trzymaj się kochana, wyglądasz super i najważniejsze by zaakceptować siebie, a potem jest dużo łatwiej...powodzonka, pozdrawiam cię cieplutko :)))

justynajusti
Автор

Po odstawieniu Seronilu plus 7 kg pół roku i nie mogę zejść z wagi. Znam ból bycia grubym i brzydkim, ale to nie prawda nie każdy musi być superidealny . Kochana wyglądasz super. Jesteś fit a nie kościotrup.

agnieszkajakubiec
Автор

Ania, świetny film. Naprawdę mam do Ciebie ogromny szacunek za to, że potrafisz tak szczerze opowiadać swoją historię. JA jestem Twoim widzem już od dość dawna, bo zacząłem gdzieś wtedy, jak studiowałaś w Tarnobrzegu, o ile dobrze pamiętam. Zawsze robiłaś na mnie największe wrażenie tym, że mimo niesprzyjających okoliczności, często negatywnych komentarzy otoczenia starałaś się być wierna swoim wartością, związanym z jedzeniem etycznym, czy zdrowotnym. Wierz mi, wiem, jak ciężko iść pod prąd. Może nie akurat dokładnie w tym temacie, ale mechanizm czucia się samotnym i negatywnie ocenianym jest przecież zawsze mniej więcej taki sam.
Film przesłuchałem za jednym razem, bardzo ciekawie opowiadałaś. Nawet się parę razy szczerze wzruszyłem.
Jak tego słuchałem to przyszło mi do głowy, że może dobrze by ci w tym miejscu zrobiło przeczytanie książki, która bardzo mi pomogła w organizowaniu mojej diety i mojego stosunku do jedzenia. Chodzi mi o Karolinę na detoksie, Karoliny i Maćka Szaciłło. To jest z jednej strony taka książka kucharska, ale z bardzo przyjazną dla zwykłego człowieka i zdrową kuchnią, ale z drugiej strony tam jest opisana historia KAroliny właśnie w pewien sposób analogiczna do Twojej. Ten detoks z tytułu to nie jest szczególnie istotny. Masz rację, że ciężko znaleźć dobrych dietetyków, a to małżeństwo naprawdę się zna na tym o czym piszę książki. No ja w każdym razie jestem ich fanem. Mi pomogli jakoś sobie pewne rzeczy poukładać, może Tobie też. :-)
Najważniejsze, żeby pamiętać, że wszystkie problemy z dietą i w ogóle z innymi rzeczami pochodzą z poczucia pewności siebie i lubienia siebie i akceptacji samego siebie i swojego życia, czego Ci już chyba tradycyjnie życzę.
Pozdr i kończę, bo wyszedł ze mnie jakiś domorosły psycholog, a dobrymi radami, wiadomo, piekło jest wybrukowane. ;-)

MA.S
Автор

Mam nieco podobną historię odchudzania. I też sobie powtarzam, że będąc nastolatką, chciałabym mieć takie podejście jak mam teraz. Musiałam bardzo dużo pracować nad sobą, własną samooceną, nauczyć się akceptacji samej siebie. Nadal łapię się na niektórych nawykach, które miałam będąc w "matni odchudzania" (np. sprawdzam w którym miejscu będę w stanie objąć palcami przedramię lub udo), ale teraz bardziej zależy mi na dobrym samopoczuciu, zdrowym, wartościowym jedzeniu niż na wadze. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie tylko lepiej :)

kasiakiwi
Автор

Osobiście nie polecam dietetyków. Byłam raz na takiej ułożonej diecie skończyło się mega efektem jojo i kompulsywnym objadaniem. Trzymam Aniu za Ciebie kciuki aby teraz juz było tylko lepiej!

eowina
Автор

Warto pilnować wagę w zakresie zdrowego rozsądku, tak aby nie obciążać zbytnio organizmu. Wydaje mi się że u niektórych zbyt szczupła sylwetka też obciąża organizm jeśli genetycznie nie jesteśmy tak wyposażeni, przecież są różne rasy ludzi i nie wszyscy są szczupli. Warto uwalniać się od bycia zależnym od innych ludzi, ich opinii na nasz temat, od wpływu reklam i mód, to rozwój świadomości który jest najważniejszy bo ciało choćby najlepiej wyrzeźbione i tak się zestarzeje.
Jeśli chodzi o ciało to zdrowie powinno być najważniejsze i podoba mi się pomysł obserwacji organizmu, jakie potrawy powodują że czujemy się dobrze a jakie że źle i tym tropem można iść. Czasami człowiek może dużo jeść bo np. intensywnie pracuje innym razem wcale nie che się jeść, np. mi latem często nie chce się jeść albo tylko lekkie owoce warzywa ale zimą muszę więcej jeść ciepłych i kaloryczniejszych posiłków jak to zmieniam to choruję. Kiedy mam stres lubię czekoladę i mi pomaga ale jak nie mam stresu to mnie zmula po niej.

Akmelena
Автор

<3
Wiecej takich szczerych osob na yt

gosiabochenek
Автор

Słyszałaś o książce intuitive eating? Nie jestem pewna czy jest przetłumaczona na polski. Ale pomaga w powrocie do normalnego myślenia.

zalagnes
Автор

Pamiętam Cię z czasów Vitalii, pamiętam dokładnie twoje zmagania, twoje filmy nagrywane o 5 nad ranem kiedy współlokatorki jeszcze spały. Pamiętam foodbooki pełne warzyw i słodzików, codzienne treningi. Z perspektywy czasu widzimy dopiero jak niepoprawne jest to, co robi ze sobą niemalże połowa kobiet. Wzorując się na innych, którym przecież się udało. Mają swoją wymarzoną sylwetkę, ale milczą na temat tego czym jest okupiony ten wygląd. Dobrze, że podzieliłaś się tą prywatą z innymi, myślę, że niejedna dziewczyna chciałaby cofnąć czas. Ja sama mam poczucie, że nigdy tak jak wspomniałaś, nie będę jadła normalnie. Mam podobną historię do twojej.

annaopaka
Автор

kiedy Ciebie słuchałam to tak gdybyś opowiadała moją historię sprzed 2 lat bardzo fajny filmik z przestrogą dla młodych dziewczyn ja też chciałabym bardzo cofnąć czas może teraz było by mi łatwiej i napewno inaczej miałabym poukładane w głowie! jednak nie poddam się od początku kwietnia próbuje wszystko od nowa ale tym razem z głową :) pozdrawiam;)

olciknn
Автор

Aż mi się przypomniały słowna "dziecko zjedz jeszcze" itp. Jak większość wychowana na pierogach, kluskach, kotletach, parówkach. Kto by wtedy myślał czy to zdrowe czy nie. Ale się żyło. Jak teraz patrze na swoje zdjęcia gdy miałam 8-13 lat to uważam, ze byłam po prostu normalna. Może i większa od innych, ale normalna. Jednak komentarze rodziny czy znajomych że jestem gruba często się pojawiały, przez co psychika siadła i tez zaczely sie wszystkie diety i jedzenie jak wrobelek. Po latach skonczylam z niedoczynnoscia tarczycy i hashimoto, które nie pomagaja. W obecnym fit swiecie ciężko nie porównywać się do idealnych wypozowanych fot na insta. Chociaż z samoakceptacją coraz lepiej, to i tak nie jest tak jakbym chciała...

smerffie
Автор

Bardzo szczery, wzruszający filmik Aniu <3

kooas
Автор

Moim zdaniem wcale nie widać, ze przytyłas :) dzięki za tak mądry film-obejrzalam do konca z zaciekawieniem :)

justaw
Автор

Aniu wygladasz swietnie, moze i przybylo pare kg ale siadasz 55 kg a kiedys obawialas sie ze 20 kg cie polamie. Efekty przysiadow podziwialem w poprzednin filmie :D Masz racje z tym skrzywieniem na punkcie diet i odzywiania, sam sie czesto zastanawiam co jest normalne a co nie.

seba
Автор

Boże... ze mnie też sobie takie jaja robili. Jeszcze w podstawówce. Potem przestali. Ale nigdy nie odzyskałam ufności do ludzi. Przez długi czas zastanawiałam się, czy moim faceci naprawdę mnie lubią, czy robią sobie żarty. Do dzisiaj czasem się zastanawiam :) Chora głowa przez chorych ludzi.
Mam te same problemy z objadaniem się. Do dzisiaj. Do teraz, do dnia dzisiejszego (dzisiaj już jestem po). Wiesz, jaka jest najstraszniejsza puenta Twojego filmu? Że Ty dalej z tym nie wygrałaś. Ja jestem w takim momencie swojego życia, że już też nie wierzę, że wygram. Aktualnie tak się rozżarłam, że nie potrafię wytrwać na tygodniu redukcji bez podjadania (gdzie moja podaż kaloryczna to 1900 kcal dziennie przy 4 treningach w tygodniu, a więc NIE GŁODUJĘ!). A waga rośnie i rośnie. Ciągle. Wiem tyle o zdrowym odżywianiu i dietach i lubię radzić innym, ale czasem ogarnia mnie śmiech - bo kto będzie mnie uważał za jakikolwiek autorytet i że mnie warto posłuchać, żeby nie zrobić sobie krzywdy? Ostatnio miałam przykrą sytuację. Ojciec opowiadał nam jak to kobieta schudła TYLE kilogramów żrąc same zupy. Wyśmiałam to totalnie, powiedziałam jakie to niezdrowe i mówię, że jedyną możliwą opcją na zdrowe schudnięcie to jedzenie poniżej CPM i ruch. Rodzina tylko się ze mnie zaczęła nabijać, że ja niby taka mądra, a dalej gruba... Liczę, że jak pogoda się poprawi, to i ja nabiorę więcej chęci do życia i mniej chęci do jedzenia. Ale w głębi duszy czuję, że nic się nie zmieni.

NyxCiekawego
Автор

Świetny film i bardzo potrzebny. Moja historia jest bardzo podobna - dziewczyna ze skromnej rodziny, trochę odstawałam bo gorsze ciuchy, kosmetyki...mama za granicą w ważnym okresie dorastania. Też próby odchudzania i zmiany siebie zaczęły się w liceum i niestety były fatalne bo przy "domowej polskiej diecie" ograniczając jedzenie nie da się zdrowo schudnąć...ale kto to wtedy wiedział. Chudłam, tyłam, chudłam i znów tyłam od tego zero ruchu... Jaki dzisiaj jest efekt? Miałam już dość ciągłego bycia na diecie. Jadam niby normalnie choć nie wiem co jest normalne :( Mam masakryczna nadwagę i wydaje mi się, że mam problem z jedzeniem kompulsywnym. Od miesiąca zastanawiam się nad terapią. Ktoś z tutaj obecnych był, zadziałała?

kasiajaworska
Автор

Aniu a szukalas gdzies pomocy?
ps. dobrze ze nie zaczelas wymiotowac...masz racje...to gorsze niz uzaleznienie:(

agnieszkaw-k