Sen i sny, czyli co się dzieje nocą w naszych głowach? | dr Małgorzata Hołda

preview_player
Показать описание


Przez stulecia uważano, że sen jest stanem bliskim śmierci, a aktywność mózgu w zasadzie zamiera. – Dopiero 100 lat temu okazało się, że to nieprawda – mówi w Radiu Naukowym dr Małgorzata Hołda z Pracowni Psychologii Snu na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Przełomem w badaniach nad snem stało się powstanie elektroencefalografu (EEG), dzięki któremu zaczęto rejestrować aktywność elektryczną mózgu. – W latach 20-30. XX wieku zorientowano się, że ta aktywność w czasie snu istnieje, a nawet jest zupełnie inna niż w czasie czuwania – dodaje badaczka.

A co z marzeniami sennymi? Czy w naszym mózgu jest jeden konkretny ośrodek, który odpowiada za sny? – Dokładnie tego nie wiemy, choć wydaje się, że nie ma jednego takiego ośrodka – mówi dr Hołda, po czym od razu dodaje, że badania marzeń sennych są trudne. - Moglibyśmy wykorzystać do obrazowania mózgu na przykład rezonans, ale… trudno się w nim śpi, bo jest potworny hałas – zauważa. Dlatego wiele badań opiera się na deklaracjach badanych. Nie wiemy więc, na przykład, czy kobiety i mężczyźni mają w znaczący sposób różniące się od siebie sny, czy może inaczej o nich opowiadają.

Dlaczego w ogóle śnimy? Jest wiele pomysłów na wyjaśnienie tego zjawiska. – Te freudowskie nie zostały udowodnione – zaznacza od razu dr Hołda.

Współcześnie popularną koncepcją jest wyjaśnienie ewolucyjne. Marzenia senne miałyby być symulacją rzeczywistości. Przez to, że nasz mózg ewoluował w niebezpiecznych środowisku, śnienie o zagrożeniach miałoby mieć znaczenie przystosowawcze. – Teoria zakłada, że takie sny służą do ćwiczeń reagowania na różne zagrożenia – mówi dr Hołda.
Inny pomysł wskazuje na funkcję porządkującą wydarzenia jakie przeżyliśmy. Niewykluczone też, że sny to po prostu produkt uboczny aktywności neuronalnej. – Coś podobnego do dźwięku bicia serca – porównuje badaczka.

Wraca świadomość, w pokoju ciemno, słychać dźwięki nocy, a ty… nie możesz nawet drgnąć. Osoby, których spotkało takie doświadczenie opisują je jako przerażające. Tym bardziej, że bywa, iż jawa miesza się z marami sennymi, a ciało ani drgnie.

To zjawisko nazywa się paraliżem przysennym. – Zaburzenie, które w większości przypadków nie mówi o niczym groźnym. Zjawisko polega na tym, że budzimy się z fazy REM. Nasze mięśnie w tej fazie są zupełnie porażone, co najprawdopodobniej ma nas chronić przed zrobieniem sobie krzywdy kiedy uciekamy przed czymś ze snu – mówi dr Hołda. To właśnie w fazie REM nasze sny są najintensywniejsze. – Zdarza się, że świadomość wróci za wcześnie, a atonia mięśniowa jeszcze nie ustąpiła – wyjaśnia naukowczyni.

W podcaście rozmawiamy też o tzw. świadomym śnieniu, o tym czy wszyscy śnimy, jak wyjaśnić sny erotyczne, o czym mogą śnić niemowlęta oraz o jakich narzędziach badawczych marzyliby badacze snu.

POLECAMY INNE MATERIAŁY:

🧠 Radio Naukowe - włącz wiedzę! 🧠

#RadioNaukowe #KarolinaGłowacka
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Bardzo podoba mi się w tym wywiadzie to, jak wielu rzeczy dr Hołda nie wie i jak często to podkreśla. Ten komentarz to nie jest mało widowiskowa uszczypliwość, tylko zupełnie szczera pochwała racjonalizmu i sceptycyzmu, który z pokorą reprezentuje naukowczyni. Dokładnie tego wymaga naukowe podejście: trzymania się faktów, poznania aktualnych ograniczeń, ostrożności w formułowaniu twierdzeń. To właśnie dlatego, szczerość co do ograniczeń na własnym polu badań u pani doktor zaimponowała mi w tym wywiadzie.

obywateltomasz
Автор

Kocham swoje świadome sny. S.A. rozbudowane do tego stopnia iż są to historie trwające w latach. Potrafię śnić ciągi tych zdarzeń kilka nocy z rzędu. Mam pełną kontrolę nad ruchem i moimi wyborami. Często są to historie takie iż po wybudzeniu muszę odróżniać je od rzeczywistości ponieważ są tak realne do rzeczywistości. Mam piękne życie ale czasem chciałbym w nich już zostać …

robertguch
Автор

Od kiedy przeczytałem "Akademię Pana Kleksa" marzyłem o takim lusterku, w którym zapisywały się sny i można je było po przebudzeniu obejrzeć, ech... ;)

czarnooki-kot
Автор

Mam we śnie kilka miejsc które regularnie odwiedzam. W realu nie znam tych miejsc i nigdy ich nie odwiedzałam. Jednym z tych miejsc jest jakiś dziwny, trochę ciemny jakby przykurzony dworzec kolejowy z którego gdzieś odjeżdżam. Znam go już dokładnie i jak się na nim pojawiam to czuję się jak w domu. Inne miejsce to stara kamienica, w której mieszkam na strychu. Znam dokładnie widok na tył tej kamienicy i drogę która prowadzi przez las. Od frontu jest ulica dość pusta która prowadzi do centrum tego miasteczka. Jest jeszcze kilka innych miejsc do których często wracam. Czasem jak chcę żeby coś miłego mi się przyśniło to przed zaśnięciem myślę o którymś z tych miejsc albo o jakimś śnie który pamiętam. Tak jakbym chciała śnić dalszy ciąg. I bardzo często tak się dzieje, odwiedzam znajome że snu miejsca. Bardzo lubię te sny i czuję się po nich zrelaksowana.

mariamolin
Автор

Miałam kiedyś bardzo natrętny sen. Jakiś głos uparcie do mnie mówił WSTAŃ I ZAPAŁ ŚWIATŁO. Takie natrętne, monotonne. Obudziłam się i znowu zasnęłam i ponownie ten sam sen. Wreszcie mocno już zdenerwowana wstałam i jeszcze z taką złością klepnęłam w włącznik światła znajdujący się przy drzwiach. Przy drzwiach znajdowały się też drzwiczki wmontowane w ścianę, które służyły do czyszczenia przewodu kominowego. Drzwiczki były całe czerwone, a tapeta wokół nich już się paliła.

zojankazojanka
Автор

Mam 100% pewnosci ze jak trenuje gre na pianinie jakis utwór to po spaniu na rozgrzewke gram to samo lepiej niż dnia poprzedniego pod koniec treningu. Polecam do badań korzyści snu dla pamięci ruchowej bo wiem ze wszyscy instrumentalisci tak maja

jakubporowski
Автор

Paraliż przysenny jest ze mną od dzieciństwa. Kiedyś się tego koszmarnie bałam, ale odkąd odkryłam, że jest dokładnie opisany przez naukę, przestałam. Po prostu tak mam i już. Plus świadomość we śnie, że śnię i mogę sobie pofolgować. To akurat jest wielka frajda. 😉

olaprokop
Автор

42:40 drzemka w pracy to rewelacja:) takze dla efektywnosci :)

pendechogajewski
Автор

A ja to potrafię się rano wybudzić i dokończyć sen tak, jak mi się to podoba. Na większość rzeczy mam wpływ, mogę zmienić to, co przed wybudzeniem mnie np przestraszyło. Także potwierdzam - da się :)

dominika-nqs
Автор

W snie latałem niejednkrotnie i muszę powiedzieć, że było super, bardzo realistycznie. Kontrola nad startem i lotem była. Nie są to częste sny . Ostatnio latem dość często bywały - teraz nie. Ale do samolotu bym nie wsiadł :)

grzegorzpawlikowski
Автор

Małe dzieci nie umieją przekazać emocji wywołanych snem, ani treści snu. Jako malutkie dziecko w łóżeczku pamiętam, że obudziłam się z płaczem, bo we śnie widziałam brązowo czarną dziurę/okrąg który chciał mnie pochłonąć. Sen ten pamiętam do dziś ale na tamten czas nie umiałam przekazać tego rodzicom. Dopiero z perspektywy czasu, nadal pamiętając ten sen, mogłam powiedzieć swojej mamie, dlaczego wtedy nagle obudziłam się z płaczem. Po prostu się bałam i wyciągałam ręce do mamy, żeby wzięła mnie do siebie, ale wtedy nie potrafiłam przekazać nikomu tych informacji.

basixspiewambolubie
Автор

Ja mam własną teorię na temat snów. Jest to wg. mnie aktywnośc umysłu nieświadomego, czyli podświadomosć, wszystkie myśli które są spychane, a mamy ich miliony dziennie których nie wcielamy w życie.

kostkowy_oficjalnie
Автор

Czasem miewam sny w których umiem latać i robię to pół świadomie. Zazwyczaj przedłużam ten stan ile mogę ponieważ jest to bardzo przyjemny stan. Zaskakujące jest w tym że prawie zawsze podczas tego latania pojawiają się te same utrudnienia i zagrożenia.

WielkiMag
Автор

Tak jak Panie mówią o tym paraliżu miałem kilka razy . Ale to jest szok bo były duchy które słyszałem złe duchy.

jerzydrzewi
Автор

Paraliż przysenny można wywołać na jawie. Podczas głębokiej medytacji ja osobiście praktycznie zawsze popadam w ten stan, ale, ze jest on już dla mnie czymś zwyczajnym, to czymś zwyczajnym jest tez dla mnie umiejętność wybudzenia ciała z tego (podczas medytacji) przyjemnego stanu.

DegeneratOstatniejSzansy
Автор

To ja naleze do tej grupy, potrafie dosnic przerwany sen.
Ma to swoje dobre strony ( zostawilam torebke w pociagu to wracam po nia po przebudzeniu ponownie we snie ) jak i zle bo jak koszmar obudzi to trudno sie z niego wyrwac i nawet napicie sie wody nie pomaga...
Dziekuje pani doktor

uczula
Автор

Co do Covida, odzyskałem po nim węch (cierpię na przewlekłe zapalenie zatok i mam upośledzony węch). Zabrakło mi jednego tematu - wpływ snów na wspomnienia i efekt dejavu. Zastanawiam się ile z tego co śnimy może być interpretowane przez nasz mózg jako realne wydarzenia. Mam kolorowe sny i wiele świadomych. Zastanawia mnie również to dlaczego pamiętem niektóre swoje sny po latach.

Goodwill_AD
Автор

Słucham 4.rozmowy z tej serii i bardzo mi się widze, że naukowczynie mają wspólną cechę: pokorę. Bardzo ciekawe audycje!👍

Lucyna.
Автор

Bardzo ciekawy temat, tym bardziej że każdy ma swoje osobiste doświadczenia w śnieniu. Kiedyś często przy zasypianiu śniła mi się przepiękna muzyka, śpiew, coś czego nigdy wcześniej nie słyszałam, tak wyraziście i czysto jakbym słyszała doskonałe nagranie. Nieraz myślałam jak pięknie byłoby to zapisać i odtworzyć.
Inne ciekawostki to np. czytanie książki dziecku gdy byłam bardzo śpiąca. Zdarzało mi się czytać na głos w takim półśnie, ale część mnie spała i nawet nie wiedziałam co czytam. Albo rozmowa z kimś gdy byłam bardzo śpiąca i nie chciałam tego pokazać po sobie. To bycie w takim półśnie, kiedy wiedziałam że coś mówię i było to sensowne, jak mi potem mój rozmówca mówił ale część mnie spała i nie wiedziałam co mówię. Albo obudzenie się ze snu, kiedy widzę pokój, sprzęty ale okazuje się że nadal śnię ale tak jakby na jawie i dopiero za chwilę wybudzam się tak realnie. Są też sny które przynoszą konkretne rozwiązanie problemów, i to rozwiązanie pojawia się jeszcze we śnie, a po obudzeniu okazuje się że jest sensowne i w punkt. Takich historii jest mnóstwo i mogłabym jeszcze długo.
Szkoda, że nie ma takich konkretnych narzędzi do badania samych marzeń sennych, a nie tylko fizjologii samego snu.

agaagusia
Автор

Bardzo ciekawa rozmowa. Zabrakło mi tylko czegoś na temat istnienia snów, ,proroczych". Napisałam to słowo w cudzysłowiu ale jednak sama takie miałam kilka razy więc potwierdzam, że coś takiego istnieje. To są bardzo wyjątkowe sytuacje i nie wiem dlaczego czasem sen, ,zapowie" nam jakąś ważną sytuację a dlaczego innym razem nie, nie mam pojęcia od czego to zależy. Było tutaj nawet tak na wesoło wspomniane, że komuś śnią się zęby i że coś to znaczy. Ja tak mam! To może wydawać się dziwne czy śmieszne ale zawsze gdy śnią mi się chwiejące lub co gorsza wypadające zęby to oznacza to chorobę wśród najbliższej rodziny. Zawsze tak się dzieje! Sprawdziłam chyba z kilkadziesiąt razy. I co zaobserwowałam: od tego ile zębów wypada zależy jak ciężka będzie to choroba, czy tylko zwykła infekcja czy coś poważniejszego. Myślę, że chodzi tutaj o naszą podświadomość ( nadświadomość?) która widząc bliską nam osobę, odbiera różne bardzo minimalne zmiany, których my jeszcze nie dostrzegamy i potem za pomocą jakiegoś naszego ( bo każdy ma zapewne inny) symbolu pokazuje nam to we śnie. Boję się tych snów o zębach zwłaszcza od czasu gdy wyśniłam chorobę nowotworową mojego taty 😥. Jakiś czas przed tym zanim tata zachorował co jakiś czas śniło mi się, że wypadły mi wszystkie zęby, mam ich pełno w ustach, wypluwam je a nadal mam ich pełno i ciągle czuję że wypadają nowe . I tak śniło mi się wiele razy. Po kilku miesiącach okazało się, że tata jest bardzo ciężko chory. Teraz po kilku latach analizowałam to wszystko i doszłam do wniosku, że wtedy najprawdopodobniej musiało być tak, że byłam w odwiedzinach u rodziców, nieświadomie rejestrowałam że coś w tacie się zmienia, może w wyglądzie, może w zachowaniu albo w sposobie mówienia, i potem we śnie mój mózg jakby, ,pokazywał mi" to że coś złego się dzieje. Ale wtedy jeszcze tego nie wiedziałam niestety i nie miałam pojęcia dlaczego mam takie koszmarne sny. Były też inne, ,prorocze" z zupełnie innej dziedziny. Niesamowite jest to, że coś takiego istnieje ale najwięksi naukowcy nie potrafią powiedzieć jak to się dzieje i czym w ogóle są sny.

soraja