HIPOCHONDRIA. CZYM JEST NAPRAWDĘ?

Cierpienie psychiczne hipochondryka.

📮KONTAKT: ⬇️⬇️⬇️

**********************************

❗️LINKI DO INNYCH MOICH FILMÓW O LĘKU i NERWICY :⬇️⬇️⬇️

▪️Nerwica-zaburzenie lękowe-

▪️Nerwicowa podatność na zranienie-

▪️Lęk jak brudna woda-

[la_miasperanza]

Dzień dobry Pani Moniko!🙂 Dziękuję za kolejny bardzo ciekawy odcinek. Chorując na nerwicę lękową miałam również epizody bardzo silnej hipochondrii. Teraz, kiedy odnalazłam źródło swoich dziecięcych problemów i właśnie niezaspokojonych potrzeb dziecka, nie mam już tak silnych objawów i generalnie radzę sobie dobrze, chociaż to trudny przeciwnik:-) Jestem na szczęście typem wojownika i wciąż walczę o swoje życie i prawo do bycia osobą szczęśliwą:-) Hipochondria niszczy człowieka od wewnątrz, ale jest też bardzo trudna dla osób bliskich, niestety. Mój tata był klasycznym hipochondrykiem. I był człowiekiem nadopiekuńczym. Tego nie rób, tego nie dotykaj, nie biegaj, nie skacz, nie żyj... wciąż "umierał" przy mnie i moim bracie na najróżniejsze ciężkie choroby i wciąż koncentrował się na swoim zdrowiu. A to serce, a to nerki, głowa, tętnice, ciśnienie. Stawiał sobie diagnozy i zawsze był to najgorszy rak...jego życie było koszmarem i takim samym koszmarem stawała się również i nasza codzienna egzystencja. Teraz, po latach, widzę jak bardzo zmieniło to tory mojego życia, jak wiele musiałam zrozumieć, przewalczyć, przepłakać, odrzucić, porzucić, przepracować, by żyć już normalnie i swoim życiem. Dobrze, że apeluje Pani do lekarzy. Wiele upokorzeń i chamskich komentarzy musiałam znosić, przyznając się do nerwicy lękowej...jeden z lekarzy poradził mi nawet wyjazd do sanatorium, by poszaleć z facetami, to mi przejdzie...brak słów i szkoda się nad tym dłużej zastanawiać. Wtedy byłam bardzo młoda. Teraz stawiam granice i nie pozwalam na takie traktowanie. Nerwica lękowa jest poważnym zaburzeniem, a nie zabawą w chowanego czy piaskiem w piaskownicy. Można z tego wyjść, ale to długa praca. Jednak warto i zawsze warto szukać prawdziwych specjalistów. Oni naprawdę istnieją...❤️💐

[zakustw]

Dzień dobry Pani Moniko.
Czy mogłaby Pani nagrać odcinek o syndromie poaborcyjnym?
Co taki człowiek przeżywa?
Jak pomóc, jeśli ta osoba nie chce łączyć swojego stanu z tym co zrobiła, a depresją którą ma.
Proszę o podzielenie się swoim doświadczeniem, jeśli takie Pani ma.
Dziękuję i pozdrawiam

[halinagajownik]

Moja kolezanka ciagle na cos jest chora .Ostatnio mowila, ze wlasnie przyjmuja ja do szpitala a okazalo sie, ze robi badania w klinice przyszpitalnej .

[kwiatek]

Moja corka przeszla mnostwo badan wynikow w przeciagu czterech lat .ktore nie wykazaly raczej nic szczegolnego.jest po traumatycznym malzenstwie.niby jest pod opieka psychitry psychologa ale nic z tego nie wynika.stwierdzono zaburzenia lekowe .ona ciagle szuka.przestala pracowac jest na dlugim zwolnieniu.ja mysle ze moze jest zle prowadzona.choc lekow przepisanych nie przyjmuje.ja jestem tez juz tym wszystkim wykonczona, nie da sobie nic powiedziec przetlumaczyc.odbija sie to wszystko tez na mojej psychice.i nie wiem juz jak jej pomoc.to trwa juz dlugo.pozdrawiam serdecznie.