Jak Negocjować Pensję na Rozmowie o Pracę?

preview_player
Показать описание
Sprawdź, w jaki sposób negocjować wynagrodzenie na rozmowie o pracę!

Rozmowy o pieniądzach zawsze wywołują sporo emocji. W Polsce zarobki wciąż są tematem tabu, nic więc dziwnego, że gdy na rozmowie o pracę przychodzi TEN moment, większość z nas ma problem ze swobodną rozmową o przyszłej pensji. Dziś podpowiem Ci, jak prowadzić taką rozmowę i na co zwracać szczególną uwagę.

----------------------------------------------------------------------------------
JAK NEGOCJOWAĆ PENSJĘ NA ROZMOWIE O PRACĘ?

1. Określ zadowalający Cię poziom zarobków
2. Poznaj średnie zarobki na danym stanowisku
3. Pokaż pracodawcy, dlaczego warto Cię zatrudnić
4. Zapytaj o wielkość podstawy i prowizji
5. Dowiedz się o benefity
6. Sprawdź zasady podwyżek i premii

----------------------------------------------------------------------------------

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Stawkę trzeba omówic juz przy pierwszym telefonie z pracodawcą - by nie marnować czasu i pieniędzy na dojazdy na rozmowy - generalnie płaca juć powinna być podana w ofercie

siklaudio
Автор

ale sie usmialem! nie czesto sie to dzieje. Swietna aparycja i dykcja tego kolesia. pozdr!

maxdredi
Автор

Nie biorę pracy poniżej 4000 zl i tyle, należy ustalić sobie kwoty od której się nie bierze pracy

szatanowska
Автор

Bardzo profesjonalny filmik. Premia dla tego pana 😊

dominikawojcik
Автор

Ale pierdzielenie!
1. niestety jest zmowa cenowa, i każdy kandydat musi zdawać sobie sprawę z tego, że w danym regionie zarabia się do danej kwoty i koniec, choćby skały srały tego się nie przeskoczy. W co najmniej 5 rozmowach spotkałem się z określeniem po podaniu przeze mnie kwoty, że "ooo dużo pan chce, jak na (moja miejscowość)" albo "no to bardzo dużo".
Wystarczyło pojechać 80-170km dalej i pensja o której tutaj wszyscy wywalali oczy była przyswojową "podłogą" w negocjacjach.
2. Jako młody pracownik nie masz prawa oczekiwać wyższych pieniędzy aniżeli minimum płacowe dla twojego miejsca zamieszkania (u mnie jest to niestety minimalna płaca). Pracodawca musi poświęcić zazwyczaj najwięcej czasu i nerwów aby z totalnego świeżaka zrobić w pełni wydajnego pracownika. Często sam fakt pracy po 8h przez 5 dni jest czymś nowym w czym młody bez doświadczenia musi się nauczyć rozkładać siły na na cały czas pracy - jak za szybko to się wypali/wyeksploatuje fizycznie i mentalnie, albo za wolno to pracodawca wywali go z pracy.
3. Największy surwiwal jest niestety w miejscowościach gdzie jest kiepsko z pracą bo tam wymagania pracodawców rosną w skali logarytmicznej.
Jakiś czas temu w mojej pracy pojawiła się pewna Pani, która przyjechała z Warszawy gdzie była kierowniczką w dziale księgowości w dużej korporacji. Przeprowadziła się do mojej miejscowości bo jej mąż dostał propozycję pracy jako dyrektor firmy ale właśnie tutaj. Ale mniejsza o to, mówię o tym aby nie było głupich sugestii, że co za bezsens przeprowadzać się z Warszawy na zadupie. Chodzi o to, że została wyrzucona od nas z pracy bo nie dała rady. Okazało się, że u mnie standardem jest wykonywanie obowiązków które w dużych miastach wykonują 2 osoby.
4. Prawda jest taka, że prawdziwe negocjacje niestety odbywają się tylko tam gdzie pracy jest dużo, nie tyle ogólnie pracy z dokładnie twoimi kwalifikacjami. Jeżeli po wysłaniu podań masz po tygodniu 3 co najmniej 3 zaproszenia na rozmowę i na każdej pracodawca jest żywo zainteresowany twoją osobą, to już samo takie coś sprawia, że zaczynasz się cenić.
Do tego wtedy z normalnej pozycji możesz negocjować zarobki, poprzez informowanie każdego pracodawcy (zazwyczaj też sami pytają), że starasz się lub jesteś też w trakcie takich rozmów w innej firmie.

Generalnie na "zadupiu" żadne absolutnie żadne metody negocjacyjne nie mają zastosowania. Z kolei w miejscach gdzie istnieje dużo firm, fabryk pracodawca który szuka a nie poszukuje-wybrzydzając, bierze pracownika i liczy się z tym, że na początku nie będzie to pracownik doskonały. Pracodawca nie wybrzydza i ma racjonalne podejście. Wtedy też specjalne techniki można olać bo jak powiesz na rozmowie, ze przynajmniej część obowiązków umiesz wykonać to Cię wezmą.
Wkurza mnie jak widzę takich HR-owców, niech przyjadą na zadupie gdzie pracodawcy wymagania maja wywalone w kosmos a płacą minimum (technolog, konstruktor, operator CNC, automatyk, informatyk - 2300-3000 brutto, zawody z niższego pułapu kompetencji to już minimum 2000 brutto).

Patyk
Автор

Jak się spytasz o większą stawkę pracodawca w szoku...co on chce...albo pytanie pracodawcy ile by pan chciał zarabiać chore pytanie odpowiadam zawsze 3000 tysiące ale na rękę tak ale ja mam dwie ręce i po rozmowie...

MrPetrus
Автор

Wylaczcie prosze ta muzyke w tle, bardzo denerwujaca :).

paulinaglownia
Автор

Negocjować może jedynie u prywaciarza.

piotr