Jak NIE jeździć Dieslem! Czyli BŁEDY które kosztują nas MAJĄTEK!

preview_player
Показать описание
Nowy silnik diesla to oszczędność i też ekologia, ale i przyjemna moc i osiągi. Jednak bardzo często przez złe użytkowanie i niewiedzę wpadamy w koszty, które są horrendalne. Jak temu zapobiec? Zapraszam do krótkiej lektury !

Poniższe linki są linkami afiliacyjnymi.

--------------------------------------------------------------------------------------------
STREFA OKAZJI I PROMOCJI Allegro dla widzów M4K
------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------

Szukasz tanio ubezpieczenia? Koniecznie zajrzyj na MUBI.PL
specjalnie dla widzów M4K przygotowano ofertę za zakup dowolnego OC wraca na twoje konto 150 zł + 2000 zł za polecenia
------------------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------

WBIJAJ SPRAWDZIĆ NASZE NARZĘDZIA I WYPOSAŻENIE WARSZTATOWE, KTÓRE MAMY W M4K GARAGE
------------------------------------------------------------------------------------------------

OBSERWUJ MIŁOŚNIKÓW 4 KÓŁEK NA:

CHCESZ OTWORZYĆ Z NAMI WARSZTAT M4K GARAGE?
-----------------------------------------------------
WARSZTATY M4K GARAGE sprawdźcie co u nich:
-----------------------------------------------------

WSPÓŁPRACA
KONTAKT dla widzów

#reklama
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

8:00 oglądnąłem ten odcinek z tydzień temu. Dziś odpaliłem OBDII, apke, poustawiałem różne wskaźniki (temp oleju, wody, oleju skrzyni, dodatkowo kilka mniej istotnych w tym temacie) i test. Start jazdy (wszystkie temp w zakresie -2 do +1 stopień). Jazda przez ok 2 min, temp oleju i wody 22, 24 stopnie. Jazda kilku km i temp 48 i 51. Po dobiciu do ok 60 stopni temp woda zaczeła spadać bo ustawienie auto grzania samochodu przyspieszyło nagrzewanie kabiny. Olej docelowo osiągnął 99 a woda 96 po dojechaniu do celu (woda bywałą ponad 100 ale się zchładzała już).
Rozbieżności temp wody i oleju znikome i czasami z przewagą wody, a czasem oleju. Więc może w jakiś innych samochodach lub w innych warunkach, ale w moim teście większej różnicy nie zrobiło. Dla ciekawostki, skrzynia automat na koniec miała tylko 49.
Fura: Ford S-Max, silnik 2.0 diesel biturbo.

MrKnocik
Автор

Z jednej strony się zgadzam co do benzyny. Z drugiej kupując takie 1.0 czy 1.2tsi też mamy turbo, intercooler, bezpośredni wtrysk, koło dwumasowe itp

PanKubuss
Автор

Michu miąłem dwa passaty 1.9 tdi jeden to B4 1Z super sprawa drugi to B5 115 km na pomp wtryskach jeździłem 9 lat i wszystko chodziło jak należy żadnych problemów z ukł. paliwowym. Z kolei miałem Hyundai Terracan 2.9 CRDi użytkowałem 5 lat i też wszystko śmigało jak należy. Moje doświadczenia z dieslami są bardzo dobre, choć teraz mam benzynę Audi A6 2.4 V6. Pozdrawiam.

Giorgio
Автор

Mondeo mk4 2013r 2.0TDCi/HDI. 450 tyś km w moich rękach i dopiero się dotarł :D nawet wtryski jeszcze fabryczne, śmiga aż miło

adamhebel
Автор

Według mnie zestawienie trochę mocno naciągane. Porównałeś nowego diesla ze starą benzyną. Przecież nowe benzyniaki również mają Turbiny, GPF, EGR, koła dwumasowe i inne części, które stosuje się w dieslach. Już nie wspomnę o tym, że we współczesnych benzynach generuje się wysokie moce z małych pojemności, co prawdopodobnie przekłada się na krótką żywotność tych silników.

ukaszborowiak
Автор

Michu! W takim razie prosimy o kontynuację, jakie nowe auta, do 5 lat powiedzmy, które dobrze przyjmują gaz? Bo jeśli porównujemy na tablicy auta w gazie i dieslu to jakie auto kupić, żeby się nie nadziać na to, że się nie da założyć albo że zdechnie po chwili. Będziemy wdzięczni i jak kogoś też ten temat interesuje podpinajcie się tutaj

szypaj
Автор

Dobry i potrzebny odcinek.
Chciałbym pierwszy raz podzielić się na tym kanale moimi spostrzeżeniami w kwestii użytkowania samochodów.
Od ponad 20-stu lat używam samochody z silnikiem benzynowym, ponieważ mam pewną świadomość dotyczącą wad i zalet jednych i drugich silników.
Jako że pokonuję dziennie śmieszne dystanse (dzisiaj 5 km, kiedyś przez naście lat 12 km), wybór jest taki a nie inny.
Przy tak niskich przebiegach jak moje, "masło" pod korkiem o którym wspomniał Michał, występowało nawet w benzynowych silnikach moich poprzednich aut.
Niektóre z moich byłych aut którymi dłużej jeździłem to :
a) FIAT TEMPRA wersja DIGITAL 1990 r. 1.6 z instalacją LPG - mój pierwszy samochód.
b) VW PASSAT 2.0 16V KOMBI wersja GT 1990 r. (z tzw. mechanicznym wtryskiem) z instalacją LPG, której montażu ze względu na rodzaj wtrysku prawie żaden instalator w mojej miejscowości nie chciał się podjąć. Akurat tylko instalacja LPG działała w nim bez zarzutu.
c) OPEL OMEGA B 2.5 V6 KOMBI wersja DIAMANT z sekwencyjną z instalacją LPG - mimo ostrzeżeń znajomych, bardzo chciałem to auto mieć (również ze względu na moją dużą rodzinę).
Ponadto chodziło mi również o ten konkretny silnik. Znajomi w żadnym aspekcie nie mieli racji.
d) OPEL ZAFIRA A 1.8 benzyna (bez LPG) - to był dopiero pierwszy świadomy zakup po kilkunastoletnim używaniu innych aut.

Przez kilkanaście lat uważałem wyższość benzyny nad Dieslem, ale na pewnym etapie przygód a autami, przeszła przez myśl posiadania diesla.
Tak z czystej ciekawości, pomimo świadomości ryzyka użytkowania takiego silnika w moim przypadku.
Nie zdecydowałem się jednak na niego, ale na moje nieszczęście już samo to że o nim pomyślałem, okazało się "grzechem".
Moja mama (fanka Mercedesów) przyprowadziła z Niemiec W203 z silnikiem 220 CDI z automatyczną skrzynią.
Nie przypadł jej do gustu pod żadnym względem oprócz wizualnego (kupiła go, bo ładnie wyglądał) mając jako punkt odniesienia swój stary W202 200 CDI (bez TURBO).
Poprosiła mnie o jego sprzedaż.
Auto jednak zostało w rodzinie i użytkuję je do dzisiaj.
Po kilku latach koszty napraw i rejestracji, przewyższyły 3 krotnie wartość zakupu.
Koszty kosmiczne i cykliczne : układ paliwowy, układ podciśnienia, wtryski, zawieszenie, stacyjka z kluczykiem, olej z filtrem w automatycznej skrzyni biegów i wiele innych usterek.
Jazda na krótkich odcinkach daje o sobie znać - silnik niema się kiedy zagrzać, co również wpływa na wysokie spalanie.
Z perspektywy czasu wnioskuję, że najlepszym samochodem przeze mnie użytkowanym była ZAFIRA.
Omega również była OK, ale montaż LPG na tak krótkie odcinki również niema sensu (kupiłem z LPG).
Sekwencyjna instalacja LPG włączała się przy temperaturze 20-25 stopni C.
Przy moich dystansach (np. do pracy miałem 6 km w jedną stronę) w praktyce oznaczało to załączanie się jej pod bramą firmy (w okresie jesienno-zimowym).
Więc często całą drogę i tak jechałem na benzynie.
Poza tym dużym mankamentem, byłem z tego samochodu bardzo zadowolony.
W poprzednich moich samochodach instalacje na jedno-punktowym wtrysku włączały się po uzyskaniu odpowiednich obrotów silnika, więc ten gaz był nieprawidłowo spalany.
Wszyscy zawsze odradzali mi OPLE twierdząc że są to jedne z najgorszych aut, ale moje doświadczenia sugerują mi coś innego.
Niemniej jednak biorąc pod uwagę rodzaj silnika pod kątem jazdy na krótkich odcinkach nauczyłem się, że ani DIESEL ani nawet LPG nie są optymalną opcją - pozostaje tylko PB.
Jeszcze do niedawna jeżdżąc jako przedstawiciel handlowy w terenie, użytkowałem przez kilka lat firmowego FOCUSA MK2 po lifcie z silnikiem 1.6 diesel.
Zauroczył mnie pod względem spalania (w cyklu mieszanym 5, 5-6, 00 l/100km) oraz dynamiki silnika względem mojego dziadka W203, ale wiem że gdybym takiego zaczął używać prywatnie na moich małych dystansach, sielanka nie trwałaby długo.
Myślę, że na taki cykl miejski najlepszy jest mały samochód z silnikiem benzynowym - najlepiej popularny ponieważ części są relatywnie tanie.
Niedawno doceniłem zalety innego bardzo taniego w eksploatacji i zeroemisyjnego pojazdu.
Jako że od miesiąca jestem bez pracy, przeprosiłem rower i... zobaczyłem świat z innej perspektywy - życie nagle zwolniło :-).
To też może być zaletą.
Ale samochodu póki co nie zamierzam zdradzać i czasem go wytaczam z garażu.

vanhelsing
Автор

Taki piękny blok reklamowy a co chwile przerywasz go gadaniem o tych dieslach. Wiele osob woli posłuchać o porównywarkach ubezpieczeń, kluczach, raportach

michalksiazekk
Автор

Czasy mamy takie a nie inne... i w zasadzie każdą kupioną rzecz / usługę należy przemyśleć pod własną potrzebę... materiał jak najbardziej mądrze ukazujący różnice między użytkowaniem diesla a spalinówki... po własnych doświadczeniach ostatnich lat... polecam przy zakupie jakiegokolwiek auta... najpierw wybrać silnik który byśmy chcieli posiadać ( opinie, użytkowanie, spalanie ), a dopiero później szukanie modeli aut w którym (ten wybrany) silnik był dostępny... rodzaj paliwa to jedno... uciążliwość i usterkowość silników wielu producentów to drugie... Pozdrawiam.

mirosawb.
Автор

Mam Merca CLS 350CDI (265KM), 2013 rok, kupiony z 60k nalotu, teraz 151k. Głównie jeżdzony w mieście właśnie na krókich dystansach. Kilkanaście razy w roku przegoniony gdzieś tam. Zero problemów z EGR, DPF z czymkolwiek co tam ma bo nie wiem 😉. Jedyne co robię dla niego to tankuję DROŻSZEGO diesla ZAWSZE na BP. Idzie jak wściekły, serwisowany ASO, olej co max 15k km. Ale nawet po mieście czasem mam go w trybie sport. Temperaturę silnika odczytuję z OBD2 i programu na telefonie i mogę z praktyki powiedzieć że jak wskazówka płynu chłodzącego ma 60 stopni to silnik 40, a jak ma 80 to silnik 60. Jak ma 90 stopni to znaczy że jeszcze z 5-10 min NORMALNEJ jazdy i silnik będzie zagrzany. Ps. jak ktoś robi 10-20 km to właśnie EV jest dla niego :)))

GRASSIK
Автор

Jak dobrze, że wyciołeś tę zulerską brodę, od razu inaczej ogląda się mądre, interesując filmiki na Twoim kanale, dziękuję 😊

PateR-ziki
Автор

Siemanko wszystkim.Ja od 14tu lat ganiam dieslami, zarówno prywatnie jak i służbowo a w międzyczasie miałem dosłownie DWA benzyniaki i zdecydowanie wybieram diesla.Pozdro Michu, miłej niedzieli wszystkim

wojciechkoczorowki
Автор

Zakupiłem sobie nowego dustera w salonie w 2022 roku z silnikiem blue dCi. Przez rok zrobiłem 10 tys km. Nie jeżdze dużo, ale po mieście bardzo mało jeżdzę a jak już jeżdze to mam taki luksus że dojedzam obwodnica miasta..cały czas 120 km/h na tempomacie 25...35 km w jedną stronę. ( u mnie tak bywą że auto stoi po 3..7 dni nie jeżdzone ale jak wyjadę to już auto solidnie sobie popracuję).System start stop od razu rozłączam, przed jazdą min 3..4 min musi popracować, nigdy na zimnym nie butowany, turbina zawsze przed wyłączeniem pracuję z minimum minutę..dwie. Olej co 10 tys wymieniany z wszystkimi filtrami. Nie kupiłem go dla samego zysku, obliczeń, to był taki mój kaprys, taka zachcianka..ot po prostu stać mnie i chciałem sobie kupić nowego diesla. Zrobię nim 50..70 tys km i sprzedam i ktoś inny będzie zadowolony. Mam taką zasadę że nigdy nie butuję na zimnym, ale jak już złapię temperaturę to 120..130 km/h min i 2200...2500 obr.min . Mam systematycznie trochę dłuższe i krótsze trasy i ogień, nie ma zamulania że 1500..1700 obr/min i ecodriving. Parę dni temu zmieniłem olej z elfa na castrola GTX rn17 to po wymianie oleju i przejechaniu 400 km na nowym oleju, olej jest jasny jak woda. Jestem bardzo zadowolony z dustera blue dCi, spalanie bajka i silnik pomimo tylko 115 km pięknie ciągnie i do normalnej, spokojnej jazdy w zupełności wystarcza. Ja wiem że ekonomicznie to nie ma sensu, ale kto jak to mówią kto bogatemu zabroni bawić się i jeżdzic czym chcę ( no ten bogaty w dusterze to mały żart):). Wiem że ten silnik wolno się rozgrzewa i nie wyobrażam sobie aby jeżdzic codziennie do pracy nim po 8 km w jedną stronę...szczególnie w zimie..jest to rzeżnia..on po 6..8 km dopiero ma 80..90 stopni ciecz chłodząca..i dopiero wtedy ten silnik samym dzwiekiem mówi do kierowcy...jestem już gotowy zacznijmy jazdę.

Waldek
Автор

Michu, kocham Diesle i nie ważne ile kosztuje eksploatacja i serwis to i tak zawsze wybiorę jak wyżej.

chrisj
Автор

Fajny materiał, obrazowo to przedstawiłeś, konkretnie, ale wydaje mi się, że troszeczkę na wyrost tak by skreślić ropniaki, obecnie mam 2.0 diesela oraz 2.0 tb i wybacz ale w benzynie jeżdżąc po mieście nie ma szans by zmieścić się w 9 litrach, średnie spalanie w aucie mam 8.7 gdzie jeżdżę 50/50 trasa miasto, do 5.2 w podobnych proporcjach w dieselu. Auta robią trochę ponad 30tyś km rocznie i jakbym nie liczył tak benzyna nie wyjdzie lepiej. Mówisz o usterkach osprzętu w dieslu, ale teraz turbo benzyny mają większość osprzętu który widzimy w silnikach diesla, więc w przypadku napraw koszt będzie znaczący. Kolejna sprawa to fakt, że ludzie którzy chociaż trochę mają wiedzy jak to działa to biorąc auto "świeże" lub już po przebiegu 100tyś km przejedzie nim góra kolejne 100tyś km i je sprzeda, nie narażając się na koszty.

michadrozd
Автор

W benzyniakach też są filtry GPF, przez co zwiększona jest dawka paliwa aby je szybko rozgrzać co czasami rozrzedza olej.
Też są EGRy.
Też są koła dwumasowe.
Przy bezpośrednim slwtrysku powstaje nagar na zaworach.

symvmyl
Автор

Zaktualizujmy w takim razie listę silników do LPG ale nie takich 20 letnich
Jestem ciekaw propozycji :)

Rodol
Автор

👍👍👍 Łapka dla zasięgu 😁 a latamy starym Dieslem 👊 Pozdrawiam.

symonides
Автор

Nie jestem przeciwnikiem elektryków i sam bym chciał mieć takiego w garażu ale jeśli ludziom zabroni się czegoś na siłę to zawsze będzie sprzeciw, mam nadzieję że wejdą te paliwa syntetyczne bo dźwięk silnika to coś pięknego ❤

changemymind
Автор

Ad blue nie jest dodawane do paliwa bo by było po silniku. Tylko wtryskiwane jest do układu wydechowego.

gerardgab