Dlaczego MŁODZI ludzie czują się STARZY?

preview_player
Показать описание
►► Oceniając i komentując wspierasz kanał!
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

ograniczylem socialmedia, nie mam tiktoka, insta, nie interesuja mnie juz jakies normy, co jest modne a co nie, kto ile ma kasy i w czym mieszka, ludzie nakrecaja sie zyciem innych a swoim zyciem nie potrafa zyc

SopelJLB
Автор

Mam 30 lat. Jesli Ty masz 20-kilka to przeczytaj ten komentarz.
Pracuję od 18 roku życia. Zawsze marzyłem o rodzinie, fajnym domu, nowym aucie. Na poczatku kariery zarabialem 2-3 tys zł. Sezonowo wyjeżdżałem do pracy jako spawacz i zarabialem w Niemczech 1700€. Spedzilem tam łącznie 2 lata. Kupilem za to E39. Nie odlozylem za duzo. W 2021 roku powiedzialem stop temu zawodowi i udalo mi się przebranżowić na elektryka. Robilem ludziom przeróbki instalacji w domach, później kupilem bus za pozyczone od mamy pieniądze i zakladalem fotowoltaike z ojcem. Troche zarobiłem, ale nie dużo bo mialem złą formę opodatkowania i wiekszość oddałem do skarbówki. Teraz wyjeżdzam do Holandii i mam tygodniówkę 1120€. Coś tam sobie zaczynam odkładać. Zmęczony już jestem trochę tym stresem po 3 latach działalności. Do końca roku przepracuję żeby oddać długi i bedę miał może 100tyś majątku.
Mam 30 lat i uważam że to prawie nic.
Chciałbym zbudować malutki domek.

1. Uczcie się oszczędzać pieniądze już od 18 roku życia, żebyście nie musieli gonić jak ja przez ostatnie kilka lat.

2. Znajdźcie stabilną pracę i nie wymagajcie od siebie zbyt dużo bo nie urodziliście się żeby zarabiać, tylko żeby przeżywać, doświadczać, cieszyć się każdą chwilą.

3.Jeśli umiesz oszczędzać to wystarczy Ci 6tys na rękę, jeszcze jak zamieszkasz z dziewczyną to razem bedziecie mieli więcej tak jak ja.

4. Nie zadłużajcie się na samochody i inne głupie rzeczy.

5. Nie musisz budować wystawnego domu za 700 tys. Systemem gospodarczym możesz wybudować domek 70m2. Rodzina Ci pomoże ile może.

6. Nie ścigaj się z ludźmi. Za 10 lat zrozumiesz, że nie obchodzisz nikogo. Nie staraj się być na siłę lepszym od innych. Rób to co jest bezpośrednio dobre dla Ciebie.

7. W życiu najpiękniejszy jest spokój.

lecimyztematem
Автор

Świetny materiał, bardzo potrzebny w dzisiejszych czasach. Mam 28 lat i zauważyłem, że pokolenie moich rodziców, mimo, że śledzi newsy (głównie z TV i nie chcą przyjąć do wiadomości, ile ich tam w "konia robią", niezależnie od stacji), to nie interesuje się problemami nowego, dorosłego pokolenia. Tłumaczyłem im te sprawy nie raz i zwykle spotykam się z wyparciem.
Prześledziłem ich zarobki z lat 90 i ile zapłacili za budowę sporego domu (działka, itd) i porównałem z dzisiejszymi zarobkami i cenami.
Okazało się, że mamy 3-4x razy droższe nieruchomości, do siły pieniądza, niż oni w latach 90. Tu już nie mogliby się nie zgodzić, bo użyłem kalkulatora GUS :)
Choć oni za to mieli w kraju bezrobocie, wysoką przestępczość, itd.

Caddiar
Автор

"Wcześniej się wyprowadzali" zawsze mnie rozpierdala to,
A zawsze jak to słyszę mam przed oczami obraz rodziców i wujostwa, którzy PO ŚLUBIE ładne kilka lat mieszkali RAZEM Z RODZICAMI, może to kwestia że jestem za wchodu kraju a może że ze wsi, ale jakoś nie kojarzę żeby każdy z poprzedniego pokolenia mojej rodziny od tak mieszkał sam zaraz po 18

perun
Автор

Ten film jest dosłownie o mnie!!! Mam 27 lat, jestem skrajnie introwertyczną osobą, w dodatku z różnymi lękami, w tym przed ludźmi. Szczególnie przerażają mnie ludzie w wieku 15-25 lat. Mam wrażenie, że dzieli nas przepaść. Czuję się staro. Za tym rozwojem sztucznej inteligencji to już wgl nie nadążam. Nie gadam z nimi o niczym, nie zadaję pytań bo boję się wygłupić i że mnie wyśmieją, choć tych pytań miałabym sporo. Co więcej, przed obejrzeniem filmu myślałam że tylko ja się tak czuję zmęczona życiem i zagubiona!

aya.yama
Автор

Mam niespełna dwudziestkę na karku i mój stosunek do życia polega na tym, ,co ma być to będzie". Nie mam wygórowanych wymagań finansowych, nie ciągnie mnie sława czy życie, ,wygrywów" na Instagramie, którego już od pół roku nie mam. Jestem o tyle szczęściarzem, że mam mieszkanie, kochającą rodzinę i grupkę przyjaciół, czego chcieć więcej? Prosta, bezstresowa praca jest tym czego potrzebuję, nie mam parcia na zarabianie kokosów, chcę jedynie mieć za co żyć (plus jak da radę trochę odłożyć na ewentualne wycieczki czy inne przyjemności). W życiu też pomaga mi to, że jestem wierzący i odgórnie mam nałożony kodeks moralny i listę rzeczy, na których mi zależy. Sprawia to, że nie potrzebuję doszukiwać się sensu w swoim życiu, nie potrzebuję tego i tego by być kimś. Najważniejsze jest życie w zgodzie ze swoją wiarą i samym sobą. Staram się nie przejmować tym na co nie mam wpływu, chcę żyć tak by z każdym dniem być lepszą wersją siebie. Pozdrawiam :)

PapriQ_pl
Автор

Jestem w wieku w którym mój umysł wciąż myśli, że mam 29 lat, mój humor sugeruje, że mam 12 lat, a moje ciało pyta mnie każdego rana czy już umarliśmy i jesteśmy w piekle.

Isaberry
Автор

mam prawie 29 lat i polecam izolować się od osób sprawiających presję społeczną. To moje życie i tylko ja decyduje co zrobię i kiedy. Rodzina w tym nie pomaga i żyje starym schematem z przed 40 lat. Najlepiej żyć swoim życiem i być szczęśliwym

SZTALER
Автор

Tu głównie chodzi o koszty życia, ja mam 28 lat a czuje się jak po 60tce.
Wstaje, praca, dom, śpie żeby wyspać się do pracy, wstaje, praca, dom, śpie żeby wyspać się do pracy

I tak w kółko, nie mogę pozwolić sobie na "smakowanie życia" i pojechać na wakacje, pójść do fajnej restauracji, iść do teatru czy na koncert czy na jakiś wyścig (jestem fanem motorsportu) bo liczy się każdy grosz. Nie mogę sobie na to pozwolić, a mieć gdzie mieszkać i jeść musisz, więc wpadłeś w limbo z którego nie można wyjść.

Myślę że to właśnie powoduje uczucie starości u młodych ludzi, czujesz się jak dziadek, który po prostu już tylko czeka.

Goldros
Автор

Z tego miejsca chciałbym podziękować rodzicom, znajomym, jak i sobie. Ten materiał mnie nie dotyczy. Bądźmy sobą!

wojciechwecas
Автор

Dzięki Twojej twórczości którą oglądam niemal od początku kanału, wszystkie te lata po 2019 były trudne, lecz były mniej nieznośne. Ograniczyłem social media, zacząłem dbać o zdrowie, dietę i edukację sięgając po interesujące tytuły książek. Będąc po 30tce czuję się tak dobrze jak nigdy wcześniej.
Jestem Ci szalenie wdzięczny !

MrShao
Автор

Kilka dni temu ukazały się ciekawe nadania w USA - okazało się, że rośnie liczba młodych ludzi, którzy juz nie kupują głupa-fonów, ale zaczęli używać zwyczajnych urządzeń typu stara Nokia. Spada podobno oglądalność socjalmediów, ludzie się budzą i zaczynają myśleć !

AnjinNes
Автор

Kurde. mam 46 lat. wychowałem się na grunge, a 2 tygodnie temu jakaś nastolatka probowała mnie uczyć co to Nirvana. I mówiła mi, że się nie znam.
poczyłem się zarazem stary jak i młody.

dexterek
Автор

Mam 25 lat i ten filmik jest niesamowicie ciekawym doświadczeniem :D Czuje się troszkę "dualnie", bo docierają do mnie oba style contentu, chociaż troszkę przyjemniej ogląda mi się to, co jest w drugiej połowie filmu.

Z drugiej strony, jestem tym człowiekiem na poważnym stanowisku, który ma dobrą pracę, zarabiam niesamowicie git pieniądze, ale mam wrażenie, że przez właśnie pandemię ominęło mnie bardzo dużo, co dyktuje w zasadzie całą moją przyszłość. Jestem introwertykiem, studia miałem zdalne, w zasadzie poza starą ekipą znajomych nie poznaje nowych ludzi. Boję się w przyszłości samotności, bo nie potrafię "podbić" to kobiet, tinder mnie brzydzi, niedługo będę się relokować za granicę i totalnie nie wiem co tam ze sobą zrobię xD Z drugiej strony widzę znajomych, którzy się żenią, zakładają rodziny itp. a ja siedzę hybrydowo w robocie, zrobię obiad, skoczę na siłkę i jest 22 i trzeba iść spać.

Dzięki za filmik bo dzięki niemu przynajmniej wiem, że nie ja jeden jestem w takiej sytuacji, the more you know.

thehiddenghoul
Автор

Akurat dzisiaj nad ranem jak zasypiałem pomyślałem sobie "Zaraz mam 27 lat, do końca zostało mi jeszcze pewnie około 50 jak nic się po drodze nie odwali. K*rwa, ale mi się już nie chce, mam jeszcze 50 lat wytrzymać, a ja 26 ledwo wytrzymałem, gdzie z tych 26 pewnie około 10 lat i tak nie pamiętam, bo byłem bobasem. Nie dziwie się, że ludzie czasami mają ochotę się "wylogować" przecież ta myśl jest tak depresyjna, że wszystkiego się odechciewa"

thevoiceofmotivation
Автор

Z tymi zawodami to fakt. Jestem młoda, a pracowałam już chyba w 100 zawodach, czasem zmieniając pracę co kilka dni (przyczyną zmiany były zawsze złe warunki/toksyczne otoczenie) i kiedy rozmawiałam o tym ze starszą panią, co była jedynie nauczycielką przez kilkadziesiąt lat, to nie potrafiłyśmy się zrozumieć, jak można stale robić to samo/co chwilę coś innego.

LockheedRaptor
Автор

Tak czytam te komentarze i ze tak powiem w chuj smutne to wszystko, ludzie jesteśmy tu przecież tylko na chwile, po co się wszystkim zamartwiać i zabijać się dla jakieś lepszych butów czy coś bo jakiś bałwan z internetu takie ma przecież nie o to tutaj chodzi, ani o robotę ani o kasę ani o to co ktoś sobie o nas myśli. Serio nikomu już nie sprawia radości rozmowa z ludźmi i to ze jest wiosna i kwiatki pięknie kwitną ? Serio nie wiem czym tu się przejmować nie ta robota to inna, nie macie kasy bo cały czas żyjecie w energii niedostatku i to się tak wzajemnie napędza. Za jakiś czas się obudzicie i stwierdzicie ze życie przeleciało wam na narzekaniu i przeświadczeniu ze jest chujowo a to wszystko to jedna wielka zajebista przygoda i gierka tak na prawdę, pozdrawiam

czarekHD
Автор

Mam 34 lata i czuję, że przegrałem życie.
Dzieciństwo to była jedna wielka plątanina nauki, obowiązków i przemocy domowej. Moja matka była alkoholiczką, biła mnie, poniżała, wyzywała, czego bym nie zaczął to ona zawsze mówiła, że są lepsi. Nie raz przez awantury musiałem spać w piwnicy, nie raz słyszałem "po co się urodziłeś" albo "zdechnij" Policja nie specjalnie się tym interesowała, nauczyciele byli zaniepokojeni tym jak zasłaniam rękami twarz gdy ktoś przechodzi ale matka w szkole się wyparła. Sąsiedzi mówili, że mi współczują i że muszę być silny. Po 18stce matka brała pożyczki na mój dowód. Nie byłem w stanie jej odmówić, potrafiłem sam się okaleczać i traktowałem to jako żart, tak mi zniszczyła psychikę. Dziś po terapii przeraża mnie to, że mając 15lat biłem się i śmiałem się z tego. No ale... matka zrobiła mi 20k długów, miałem komornika a mając 20lat byłem w kryzysie bezdomności przez pół roku. Nie miałem gdzie pójść, nie miałem znajomych, pracowałem przy torach a spałem w namiocie. Nie mogłem nawet do piwnicy wrócić. Później wynająłem jakiś pokój, zacząłem spłacać komornika, pamiętam że przez kilka miesięcy miałem problem ze spaniem pod kołdra, bo w namiocie miałem śpiwór i ubrania. Próbowałem swoich sił na studiach ale nie było mnie stać, musiałem płacić długi. Zawsze wszystko odkładałem razem z własnym zdrowiem, bo komornik był ważniejszy. Gdzieś tam trafiła się była, która po tym jak zerwałem z nią pisała o mnie pomówienia. Miałem sporo problemów przez to. Często się przeprowadzałem, zacząłem życie w Lublińcu, później była Legnica, Wrocław a teraz Toruń. Dopiero mając 29lat zacząłem żyć, kończyłem terapię, czułem się silniejszy, miałem spłacone długi. Teraz mam 34lata czuję się źle, bo ludzie w moim wieku mają znacznie więcej, ja nawet auta nie mam i nigdy nie miałem. Przez to że żyłem w patologi każdy myśli że pije, biorę różne substancje itd. A ja nigdy nic nie brałem, jestem wrażliwy, nie pije alkoholu (może dwa piwa na rok) wolę iść na siłownię lub do lasu niż na imprezę. Do 25r życia czułem się dzieckiem, myślałem w tamtym czasie że jak dorosnę to będę kimś. Na terapii terapeutka mówiła mi, że ten mechanizm mnie uratował przed skończeniem ze sobą. Tylko co mam z tego? Nic. Ciężko mi ogarnąć pracę, jedynie ze związkami jest ok, teraz od trzech lat jestem w cudownym związku. A tak? Czuję się stary, czuję że już jest za późno a całe życie minęło w sekundę.

Małcin_wędrowny
Автор

Ja tam mam 23 lata i wiem, ze nic mnie w zyciu nie czeka. Nie mam zadnej pracy, wykształcenia, doswiadczenia. Nie mam znajomych, nie mam dziewczyny, a jedyną moją rodziną jest moja matka. Bardzo duzo jest takich dni kiedy chciałbym zdechnać po prostu, bo wiem ze nikogo nie interesuje. Czuje sie tylko jak niepotrzebny smiec.

dakur
Автор

To bardzo proste i nie. Mam 31 lat. Czuję się jak wypalony 60 latek i niedojrzały 15 latek. Wychowywałem się w latach 90. Wtedy żyłem światem telewizji. Polska była wtedy w okresie transformacji. Oknem na świat był telewizor i popkultura amerykańska, głównie z lat 80. Oglądając amerykańskie filmy, seriale myślałem, ze jak będę nastolatkiem będę przeżywał renesans stworzenia najpiękniejszych wspomnień. Bazując na sielskich serialach amerykańskich z lat 80. Wtedy Polska podnosiła się po komunie, więc otoczenie nie miało za wiele do zaoferowania. Poza mieszkaniem dziadków, gdzie była sielska, przyjemna atmosfera. Gdy zacząłem dorastać musiałem porzucić marzenia o życiu jak z amerykańskich filmów. Subkultura dresiarzy i polskie szkoły nie miały nic wspólnego z high school, stołówkami z frytkami i szafkami na korytarzu . Kiedy poszedłem do gimnazjum/liceum zmieniła się moda. Czasy millenium bazujące na cybertechnologii futuryzmu odeszły w zapomnienie. Zwane inaczej y2k, cybercore, polecam wygoglować jak ktoś nie wie. Głowy ogolone na łyso zastąpiły grzywki rzucane na czoło. Umiałem się dostosować, ale czekałem na lepsze czasy. Wracając czasami o 17.00 do domu, ze szkoły, prace domowe, kartkówki, klasówki, zmęczenie, niedospanie powodowało, że uznałem, że lepsze dni dopiero nadejdą. Studia były takim czasem, ale ponieważ też pracowałem nie imprezowałem, nie jeździłem, uznałem, że mam czas, bo teraz presja na wykształcenie, doświadczenie w pracy do CV. Potem przyszedł covid. W czasie covidu miałem MNÓSTWO czasu, by w zaciszu domu wszystko nadrobić, przypomnieć sobie jeszcze raz rzeczy z dzieciństwa, poznać to co mi umknęło w czasie dorastania np gatunki muzyczne. Zainstalowałem tiktoka, wyrobiłem algorytm, poznałem wiele nisz, tiktok mi też pokazał życie pokolenia Z, z którym mam wiele wspólnego, bo pewne rzeczy odkryłem lata wcześniej zanim stały się modne, lub odkryto je na większą skalę. Np Zoomerzy noszą teraz szerokie spodnie, których bardzo pragnąłem a wszędzie wtedy były np rurki, których nienawidziłem. Moje życie znalazło się na pograniczu epok, które w dziwny sposób mnie dzieliły i dopełniały. Stałem się tym kim powinienem wcześniej, kiedy był na to czas. Poczułem się tak młodo, ze aż staro, wiedząc, że nie mam 17 lat. I mimo, ze 31 lat to młody wiek to czuję się staro, bo jednak dorosłość nie jest taka fajna i nie przez płacenie rachunków, podatków ect. Przez konwenanse, które dożywotnio ograniczają i usuwania w cień na rzecz młodszego pokolenia. Bo z 75 /80 lat życia człowieka ile ma sie przywileju bycia młodym? To przedział 15-25/30 lat. Wcześniej jesteś dzieckiem, potem już całe życie tylko dorosłym. A nie zawsze się człowiek wyrobi w czasie, by wszystko pzreżyć w adekwatnej chronologii życia. I potem zostaje np niedosyt, mentalna niedojrzałość łączona z poczuciem starości

SpriterTV