Miałam napad kompulsywnego objadania się 😖

preview_player
Показать описание
Hej, dziś nie będę Wam opowiadać o tym jak w półtora roku schudłam 50 kg, dziś coś bardziej aktualnego, o moim ostatnim napadzie obżarstwa.

Poprzednie filmy:
Schudłam 50 kg i straciłam włosy 😖😭 | Czy wcierka Grow Me Tender od ANWEN mi pomoże? 🧐

Szkoda, że nie wiedziałam tego przed odchudzaniem 😒 cz. 1 | Schudłam 50 kg 🥳

Gruba na siłowni? 🏋️ | Zakupy w Lidlu | Moja otyłość olbrzymia i aktywność fizyczna 🤯

Przepis na wysokobiałkowe gofry 🧇 | Ważyłam 126 kg, schudłam 50 kg bez liczenia kalorii 🍓
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

To jest jeden z Twoich najbardziej wartosciowych filmów. W Twojej autentyczności i normalności jest Twoja największa moc. Moc, którą dajesz innym.

patrycjabarlasz
Автор

Nawet się nie domyślam ile odwagi musiałaś w sobie znaleźć, żeby nagrać i opublikować ten film. Dla mnie jesteś bohaterką, że się dzielisz tak osobistymi sprawami, ale rób to! jest to bardzo ważny temat! dajesz przykład innym kobietom z zaburzeniami odżywiania, takim jak ja ❤

jabkogruszka
Автор

Hej Paulina, trafiłem na Twój kanał kilka tygodni temu. Ja też w ciągu ostatniego 1.5 roku schudłem ponad 50 kg i powiem ci że słuchając twoich filmów mam wrażenie że mówisz też o mnie. Mam bardzo podobne odczucia i spostrzeżenia w wielu kwestiach. Co do ciągów to z otyłością jest jak z alkoholizmem. Można się wyleczyć ale w głowie to pozostaje. W końcu organizm na początku funkcjonował z tymi złymi nawykami. Tutaj bardzo szkodzi ta mentalność diet o której często mówisz. Jak człowiek nakłada na siebie restrykcje to potem gorzej toleruje takie odpały i idzie w długą. Ja nie przejmuję się tym. Dopóki to są 2-3 dni to nic się nie dzieje. Ważne żeby tego nie traktować jako koniec świata i po prostu wrócić do nawyków wypracowanych. Mi pomaga myśl o tym że się nie odchudzam tylko zmieniam nawyki, bo nie jest tak że jakoś magicznie zakończę wszystko z osiągnięciem wagi. To wszystko to proces zmian i ważne żeby te zmiany ci pasowały. Jak nie pasują to prędzej czy później to strzeli. A z błędów najważniejsze jest wyciąganie wniosków, a to robisz i to najważniejsze. Pozdrawiam

vanderbrys
Автор

Siedzę i ryczę - właśnie po napadzie. Też w swoim 3 dniu napadu, z myślami, czy opanuję ten shit, czy pójdzie dalej. Po obejrzeniu tego filmu czuję, że może dam radę, bo jak mówisz, to 3 dni, a nie 3 tygodnie czy miesiące, tak jak bywało to dawniej. Strasznie to trudne, aby wracać na dobre tory z tym poczuciem beznajdziei w sercu. Życzę wszystkim w takich okolicznościach dużo sił i żebyśmy wrócili do "siebie". ❤

dominikakocon
Автор

❤❤ to jest fragment odchudzania, który jest pomijany w przestrzeni publicznej. Bardzo cenny 😊

wika
Автор

Nie wiem ileset filmików ludzi mówiących o odchudzaniu obejrzałam. To jest pierwszy, w którym ktoś wspomina, że ciągi jedzeniowe zdarzają się też po tej wielkiej przemianie. Dziękuję!

krzaczekzpienkiem
Автор

Kocham Ciebie kobieto za bycie tak szczera. Nie masz pojecia jak mi pomoglas tym filmem.😘

onag
Автор

Nie będę oryginalna, gdy napiszę: ogromne, ogromne dzięki Pani Paulino za ten film ❤🥰 Pani autentyczność i szczerość to jedna z najbardziej wspierających wartości, jakie tak trudno znaleźć w internecie. Ogromny szacunek dla Pani! Dziękuję i moc serdeczności przesyłam ❤

wuweika
Автор

Moja metoda na wyjście z ciągu objadania się, to zaakceptować że miałam ochotę na coś i się objadłam. Bez względu na to, czy był to tylko za zbyt kaloryczny posiłek, dzień, czy kilka dni. Wcześniej to doprowadzało mnie do machnięcia ręką i jedzenia czego chcę, ile chcę tygodniami. No bo przecież się objadłam... 🤷🏻‍♀️ Teraz przygladam się sobie i temu uważnie i traktuję jak wybryk, chociaż byłby 2-3 dniowy. Nie chodzi o pobłażanie swojemu obżarstwu, ale by jakiś impuls, odstępstwo od diety, nie były początkiem czarnej serii, która trwa miesiąc i kończy się kilku kilogramowym wzrostem wagi. Sama sobie powtarzam, że każdy dodatkowy dzień takiego jedzenia, to cofanie się. Powrót na linię startu, albo jeszcze dalej. Teraz akceptuję swoje wyskoki. Apeluję wtedy do własnego zdrowego rozsądku i ogarnięcia się. Kiedyś się potępiałam i kontynuowałam "a co mi tam!". Najadałam się na zapas, by jutro robić restrykcyjną dietę... tak mniej więcej do wieczora, gdy głód /zachcianki wygrywały. Wtedy kółko kręciło się od nowa. Efekt wiadomy. Tycie, tycie...

pixi
Автор

Ty to jesteś zajebista. Wyciągasz z tego lekcje, mówi się trudno i płynie się dalej. W ogóle sam fakt, ze o tym opowiadasz z taką szczerością żeby tez inni mogli coś z tego wynieść. Czad.

halfi
Автор

Mam 53 lata. Jestem szczupła, więc przypuszczam, że większość ludzi sądzi, że mnie problem z wagą nie dotyczy. Absolutnie nie ma to nic wspólnego z orawda. Całe życie walczę z sama sobą, ćwiczę, uważam na to, co jem...czasem sie poddaje i natychmiast widać to na mojej wadze. Niestety, myślę że tak będzie do końca moich dni. Mam nadzieję, że wystarczy mi sił na to wygrywanie.
Dziękuję za to, co robisz i że jesteś szczera do bólu.

aniakozowska
Автор

Nawet nie wiesz, w jak dobrym momencie nagrałaś ten film.
Dziękuję 💙

aleksandrawalczak
Автор

I tak całe życie. Wiecznie gadam o tym z moją przyjaciółką. Odchudzamy się i wspieramy i jesteśmy coraz grubsze. Górki, dołki. Łatwiej chyba wyjść z alkoholizmu.

ewazielinska-krol
Автор

Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha, Twoje wypowiedzi są bystre i z poczuciem humoru. Nie jestem otyła, ale mam nadwagę i od lat mierze się z zaburzeniami odżywiania. Niedawno dotarło do mnie, jak bardzo 0-1 to było, okresy super zdrowego jedzenia kontra jem wszystko bez konsekwencji. Od kilku lat waga ciągle szła w górę. Jestem na początku procesu odkrywania swojej drogi, ale już czuję ogromną różnicę. Dzięki za te filmy, dobrze posłuchać o tym, że ktoś już tam był i udało mu się pójść naprzód

misstreatgood
Автор

Wow....
Paulinko:)
Wielki Szacunek i Podziw dla Ciebie.
Bardzo, bardzo ważny film.
Dzięki ogromne za podzielnie się ciemną stroną Twojego życia.
Tak...
Nasze zmiany to nasze.
A upadki są i będa prawdopodobnie.
Ale wazne, że wstajemy, otrzepujemy się i idziemy dalej.
Fakt, to jest chol...e trudne.
I emocjonalnie i fizycznie.
I jak u Ciebie mogło się to zdarzyć teraz, bo pms...
Tak u mnie dobijała mnie endometrioza i na
końcu przed zmianą stylu jedzenia...menopauza.
I to już przestało być zrozumiałe dla mojego mózgu,
a rządziły emocje.
Zachcianki to mało powiedziane.
To jedno wielki uzależnienie od jedzenia.
U mnie standardowe, optymalne jedzenie nie zadziałało:(
Diety narzucone, fachowe tez nie, a nawet dobiły mnie bardziej.
I to koszmarne poczucie winy, że jestem nieudacznikiem, że
to ja nie daję rady, a więc do niczego się nie nadaję, skoro otyłośc i 30 kg za dużo.
Ale nauką i praktyką na sobie samej wyszłam z tego:)
Jestem zdrowa, nie cierpię na żadne bóle juz 3 rok i ubyło mi 25 kg:)
Samopoczucie i energia sa takie jakie chciałam, a nie sądziła, że to możliwe:)
Rozmiar 38/M to mój ulubiony stan ciała i jestem z sibie na maxa dumna.
I gdyby nie takie Osoby jak Ty, Paula,
to penie byłoby mi dużó gorzej.
Znalazłam wcześniej Ludzi, którzy chorowali poważnie, nie mieli żadnej nadziej na
poprawę zdrowia czy sylwetki, a jednak wyzdrowielii schudli.
Dla mnie epilepsja, cukrzyca typu 2, stany zpalne czy problemy hormonalne,
stany zapalne skóry, pcos itd...
To sugerowało, że może dla mnie uzaleznionej od cukru to jest rozwiązanie.
I faktycznie usunięcie produktów które mi szkodziły, a dla innych zdrowe już dało
pozytywne efekty.
Ograniczenie węgli, zdrowe tłuszcze, których mi brakowało, po tych durnych dietach
i odpowiednie białko.
To tylko tyle, albo aż tyle.
Udało się, bo dla mnie moje zdrowie było i jest najważniejsze.
Bez niego żadne schudnięcie u mnie nie byłoby możliwe,
bo hormony szalały.
Ale to nie znaczy, żew 3 roku mojego obecnego stylu życia,
ja jestem wolna od zachcianek na mcd czy pizzę.
Czy chęci na słodkie, takie lodziki np albo inne batoniki.
O nie....to nadal jest we mnie.
BO to uzależnienie niestety.
I myślec o tym myślę cały czas.
Ale jesli zdarzy się, że jednak zjem, bo chodzi za mną cały dzięń,
to trudno zjem.
Bez wyrzutów czy kar.
Absolutnie.
Ale czuję się gorzej i to znacznie.
I na duszy i na ciele.
A te sytuacje zdarzaja się w syutuacjach, które uż teraz mogę przewidzieć,
albo zrozumieć.
Gdu się zwiększa stres, problemy zdrowotne Bliskich osób,
problemy życiowe moje czy Bliskich,
mało snu, więcje streu w pracy, itd, itp.
Ale nic to..
Działam dalej dla sibie i już.
Zatem,
Paulinko jeszcze raz:
Dziękuję, Podziwiam i Wspieram:)
Mentalnie:)
Przesyłam dalej Twoje filmiki i przesłanie.
Jesteś Mega Mądra Kobietą:)

Wszystkiego Pięknego,
Marzena 50+

MB-zyfi
Автор

Świetny punkt przytoczyłaś mówiąc, że wiele rzeczy jest prostych do rozwiązania, lecz trudnych w egzekucji. Ktoś jest w toksycznym związku, rozwiązanie jest proste: rozstać się z drugą osobą; uzależnienie od alkoholu/jedzenia, przestać pić/jeść.

Wiele jest takich sytuacji w życiu, gdzie rozwiązanie jest lub wydaje się bardzo proste ale wprowadzenie tego w rzeczywistość wymaga od nas wiele energii i odwagi.

Wszystkiego dobrego, pozdrawiam

mariuszel
Автор

Takie filmy są potrzebne w dobie piękna w internecie. Wygląda to niestety tak, że każdy odchudzający się nie je nic zakazanego. A tak nie jest. Ty Paulino jesteś tego dowodem. A ten film niech jest też pomocny i dla Ciebie. Jak taka Twoja mała spowiedź. Trzymam kciuki życzę Ci jak i wszystkim osobą które mają jakiekolwiek kilogramy do zrzucenia
powodzenia ludziska. Damy radę!!!

evelindaeva
Автор

Super film jak zawsze. Dzięki za szczerość. W Dniu Kobiet doceniajmy się, wspierajmy, a nie oceniajmy i będzie nam łatwiej . Życzę i tak jest mega stresujące.
Więcej empatii i uważność na drugiego człowieka. ❤💐

monika
Автор

Bardzo dziękuję Ci za ten filmik ☺Sama już od prawie 10 lat zmagam się z zaburzeniami zaburzania (od anoreksji, przez bulimie do kompulsywnego objadania się). Na szczęście, dzięki takim osobom jak Ty, już od ponad 2-3 lat coraz lepiej sobie radzę z utratami kontroli nad jedzeniem. Kiedy czuje, że tracę tę kontrolę, oglądanie tego typu filmów, gdzie widzę, że nie jestem z tego typu problemami sama, jest dla mnie jak wiadro zimnej wody.
Każdej osobie, która czuje się zagubiona, chcę przekazać, że dziewczyno/chłopaku naprawdę możecie to zmienić i nigdy nie byliście, ani nie jesteście przegrani! 🤗

Ściskam Cie Paulina (moja imienniczko) serdecznie i życzę wszystkiego najcudowniejszego na Dzień Kobiet!

atripletofaces
Автор

Super film, szczera opowieść o słabościach, które mogą przytrafić się każdemu. Nikt nie jest idealny, nie każdy potrafi się do tego przyznać. Tak trzymaj, jesteś super.🤗

aleksandranejman
join shbcf.ru