Tarnów 1939. Wrota klęski.

preview_player
Показать описание


Zapraszamy na nasze kanały w mediach społecznościowych:

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Zabrakło mi tu wspomnienia o 48 godzinnych walkach kilkanaście kilometrów na północ od Tarnowa, o Radłów i przeprawę przez Dunajec w Biskupicach Radłowskich. Była to największa bitwa stoczona w wojnie obronnej w 1939 r. w tej części Małopolski.

WojciechMik
Автор

Świetny odcinek z rana a nawet dwa, bo przesłuchałem ten o Rommlu. Pan historyk z Wadowic, napisał mocne słowa o wycofaniu z Tarnowa, mając na względzie los 12 pp z rodzinnych Wadowic.

martinvondee
Автор

Moja okolica, pozdrawiam autorów i wszystkich słuchaczy!

zozoltube
Автор

, ,Najbardziej węgierskie z polskich miast"

Gdy pewnego wieczoru ciemnego,
Nastrojem swym wyobraźnię rozbudzającego,
Przed portretem Generała Józefa Bema siedziałem,
W rozmyślaniach swoich niespodziewanie się zatopiłem,

Rozmyślaniom o węgierskich śladach w Tarnowie,
Naraz poświęciłem całą moją głowę,
O naszej wspólnej polsko-węgierskiej historii,
Niespodziewanie nagle poddałem się refleksji…

Przepiękna Bramo Seklerska,
Cała drewniana, acz misternie zdobiona,
Przy ulicy Krakowskiej w najważniejszym miejscu ulokowana,
Kiedy w rozmyślaniach swoich się zanurzam,
Oczami wyobraźni przez ciebie przenikam,

Seklerska Brama jest zawsze otwarta,
W czym zawiera się węgierskiej gościny symbolika,
Kiedy oczyma duszy próg jej przekraczam,
Do świata hungarystyki całym sobą wkraczam,

A tam dumnie wznosi się Sándora Petőfiego popiersie,
I drewniane mistyczne kopijniki tajemnicze,
Zawsze gdy tylko tam przebywam,
Mimowolnie potrzebę zatopienia się w hungarystyce odczuwam,

Cudownej węgierskiej poezji,
Popiersie przedstawiciela najwybitniejszego,
Dla zacieśnienia wzajemnych relacji,
Stanęło w Tarnowie jako dar Rządu Węgierskiego,

Czy to w słońcu skąpane,
Czy mrokiem spowite,
Sándora Petőfiego popiersie,
Zawsze prezentuje się dumnie a wyniośle,

Czując historii powiew,
Na placu Sándora Petőfiego w Tarnowie,
W historii i hungarystyce się zatopiłem,
Oczyma duszy w czasie się cofnąłem,

Dajmy jednak dziejom porządek właściwy,
Dla opowiedzenia historii tej dogodny,
Dla opowiedzenia historii węgierskiej obecności,
Na tej ukochanej tarnowskiej ziemi…

Ongiś przed wiekami Madziar stepowy,
Zawsze gdy tylko wybierał się na łowy,
Z samego rana sidła zastawiał,
Co rusz zwierzynę dziką upolowywał,

Gdy książę Géza chrzest przyjął,
Na nowe tory historię Węgier tym wprowadził,
Ongiś bitni wojownicy stepowi,
Z Bożego natchnienia stali się prawymi rycerzami,

I kiedy wieki upłynęły,
A Królestwo Węgierskie w stuleciach się posunęło,
Dumny Węgier oczy swe skierował,
W kierunku tarnowskiej Góry Świętego Marcina,

Kiedy Węgrzy zdobywali Świętego Marcina Górę.
Słońce nad Tarnowem z przestrachu skryło się za największą chmurę,
Było to roku tysiąc czterysta czterdziestego pierwszego,
Roku dla ziemi tarnowskiej wielce pamiętnego,

Tarnowski zamek oblegli i zdobyli Węgrzy,
Z dynastią Jagiellonów o tron walczący,
Był to koniec ważnego okresu w warowni dziejach,
Nowa karta historii została tym zapisana,

I zapełniły się rozległe pola tarnowskie,
Lśniąco czarnymi końmi krwi madziarskiej czystej,
Przez węgierskich rycerzy dzielnie dosiadanych,
Tam gdzie zew przygody bez wahania gnanych,

Gromowładny orzeł, gdy tamtędy przelatywał,
Owe tarnowskie pola z nieba obserwował,
I z powietrza jak mrówki wyglądały licznie,
Te lśniąco czarne konie węgierskie,

Lecz to chichot historii sprawił,
Iż później z najeźdźcy gościa uczynił,
I oczy całej Europy skierował w stronę Tarnowa,
I wspaniałego zamku na Górze Świętego Marcina,

Wtedy to Jan Zápolya Król Węgierski,
Podstępnego skrytobójstwa żywiąc obawy,
Schronił się na tarnowskiej ziemi,
Życie powierzając tarnowskiej twierdzy,

Korzystając z gościny hetmana Jana Tarnowskiego,
Starania czynił odzyskania korony Królestwa Węgierskiego,
Plany powrotu na Węgry czyniąc zuchwałe,
Woli swej podporządkował cały tarnowski zamek,

O czym nocami Król Jan Zápolya rozmyślał,
Gdy w tarnowskim zamku na wygnaniu rezydował,
Pozostanie to tarnowskiej ziemi wielką tajemnicą,
Której ruiny tarnowskiego zamku zazdrośnie strzegą,

Lecz ja czasami kiedy tam przebywam,
W duszy swej cicho z królem rozmawiam,
Refleksjom o Europie współczesnej,
W historycznym tym miejscu oddaję się chętnie…

Na tarnowskiej ziemi pewne szczególne narodziny,
Niemal historię całego świata zmieniły,
I niemal cały świat na głowie,
Postawiło potem to dziecię narodzone w Tarnowie,

O wspaniałym generale Józefie Bemie,
Wierszy rozmaitych napisano już wiele,
Lecz parę prostych słów i ja jeszcze,
Niegodny chciałbym dodać od siebie,

Niech mnie niegodnemu wolno będzie stwierdzić,
Iż na ziemi tarnowskiej arcybohater się narodził
Trzem wielkim narodom wielce zasłużony,
W dwóch z nich po dziś dzień czczony,

Nawet naczelne dowództwo węgierskiej armii mu powierzono,
Los Węgier w jego ręce tym złożono,
Połączonym siłom Austrii i Rosji czoła stawił,
W dalekim Siedmiogrodzie Imię Polski rozsławił,

I nawet w Aleppo odległej twierdzy,
I tam nawet ślad Polskości wyrył,
W tureckiej armii jako Muszyr Murad Pasza walcząc,
Na krańcach Imperium Osmańskiego Imię Polski rozsławiając,

I najcenniejszy klejnot z węgierskiej korony,
To właśnie Jemu był podarowany,
W jego miejsce blaszkę z nazwiskiem generała wstawiono,
Wielkiemu człowiekowi hołd tym oddano,

Tym jest dla tarnowskiej ziemi,
Mauzoleum Generała Józefa Bema,
Czym dla pięknej morskiej muszli,
Najdrogocenniejsza perła,

A stojący w Tarnowie generała pomnik,
Piękny niczym seklerski kopijnik,
Po dziś dzień przechodniów inspiruje,
Być prawym człowiekiem milcząco nakazuje,

Mógłbym jeszcze rzec o fragmentach Panoramy Siedmiogrodzkiej,
Dumnie eksponowanych przez Muzeum Tarnowskie,
Zamiast tego o refleksję się pokuszę,
Że każdy tarnowianin po części ma węgierską duszę,

Tak jak fragmenty Panoramy Siedmiogrodzkiej,
Po świecie są rozrzucone,
Tak ziarenka kultury węgierskiej,
W duszy każdego z nas są zasiane…

Z zamyślenia nagle się wybijam,
Do rzeczywistości natychmiast powracam,
Nad podręcznikiem szybko się pochylam,
Na zadane pytanie po węgiersku odpowiadam,

Wiersz niniejszy kończę pisać ukradkiem,
Na podręcznika języka węgierskiego okładce,
Na tarnowski kurs języka węgierskiego uczęszczając,
Ostatnie strofy niniejszego wiersza ukradkiem kończąc…

kamilolszowka
Автор

Teorytycy wojskowości nawet uważają, że porządnie przeprowadzony odwrót świadczy bardziej o kunszcie dowódczym niż ofensywa.

tylkoprawdajestciekawaii
Автор

Lubię Wasze podcasty o wrześniowych starciach. Zawsze fakty i szczera prawda, a nie jakaś mitomania. Szacunek Panowie!

ReDFox-fqco
Автор

Może warto dodać jak skończyła wojnę niemiecka 4 lekka - w 1944 na polach Normandii pod gąsiennicami 1 Pacernej (czyli 10 Brygady Kawalerii) gen. Stanisława Maczka - patrz F. Skibiński "Pierwsza pancerna"

jansosna
Автор

Bardzo ciekawe i rzeczowa analiza, perełka z Internetu

jannowak
Автор

Teraz Tarnów jest ròwnież ważnym wezłem komunikacyjnym, z ktòrego można dogodnie wyjechać do pracy w Niemczech. Cholichot historii.

wk
Автор

Ciekawy odcinek 😀 Pozdrawiam z Tarnowa 🖐️😁

eltofinio
Автор

Ciekawy artykuł, warto coś więcej wiedzieć o moim mieście🤗Pozdrawiam Tarnów.

kerryking
Автор

Najpiękniejszą kartę to tam chyba zapisał ówczesny jeszcze płk Maczek pod Jordanowem

steelmarillion
Автор

Panowie kolejny doskonały odcinek o wrześniu 1939 tym bardziej ciekawy że opowiadający o moim rodzinnym mieście. Czekam na odcinek o 16 p.p. z Tarnowa i o jego szlaku bojowym. Pozdrawiam.

paweogarek
Автор

Posłuchaj z uwagą, popatrz na mapę, przemyśl co usłyszysz a czeka Cię prawdziwa uczta intelektualna. Brawo!
Oczywiście mapka, nawet statyczna, by ułatwiła odbiór.

maciekkaminski
Автор

Kosciol w Odporyszowie też miał być wysadzony w powietrze w naszym domu mieszkał niemiecki inżynier który opisał że nie da się go wysadzić bo stoi na bardzo twardej skale (kłamał) dlatego jeszcze stoi

ryszardokonski
Автор

Bardzo miło się słuchało, obraz zarówno taktyczny, jak i szersze spektrum. Dziękuję. I jak poprzednicy - Przy takich odcinkach o bitwach czy kampaniach, czy jest szansa na dodanie chociaż 2-3 map? Bez nich szczegóły opowieści uciekają i trudno się zorientować i w całości przyswoić odcinek.

filip
Автор

Niecierpliwie czekam na każdy wasz odcinek. Jak zawsze fachowo, merytorycznie i ciekawie. Marzeniem byłoby posłuchać, oczywiście w waszym wykonaniu odcinka o bitwie na Przełęczy Dukielskiej i dolinie śmierci.

maxvonschreck
Автор

Ojej podcast o moim rodzinnym mieście, ale zaskoczenie mega pozytywne.

jankowal
Автор

O roku 1939 nigdy za wiele! Dzieki Wam, panowie!

Stanislaw
Автор

Przy okazji pochwały działań 10 Brygady Kawalerii, wypadało wspomnieć, że dowodził nią płk. Stanisław Maczek, późniejszy dowódca 1 Dywizji Pancernej, która wsławiła się na froncie zachodnim...

wojtektrzmiel