ZAATAKOWANI W RESTAURACJI PO KUCHENNYCH REWOLUCJACH

♦ Kontakt:
|► Fragmenty utworów należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych)

[NaruciakGaming]

Bardzo was proszę o obejrzenie filmu do końca zanim podzielicie się swoją opinią i ZDECYDOWANIE POTĘPIAM JAKIEKOLWIEK DZIAŁANIA MAJĄCA CHARAKTER "HEJTU" i NIE ZACHĘCAM DO NIEGO. Jedzenie nam smakowało, rodzina była miła, a zostawiliśmy ten początek dlatego ponieważ nie przeproszono nas za swoje zachowanie. Ten konflikt na początku to jednak nie powód aby wystawiać negatywne oceny restauracji którą nawet ten Pan nie prowadzi, bardzo uczulam na

[iamrr_]

Szacun za stonowany ton do tamtego Pana, nie dałeś się sprowokować, klasa. Większość ludzi zapewne byłaby od razu agresywna. Szacun, pełna profeska;)

[nanna]

Bardzo ładnie naruciak, załagodził sytuację, mało kto w taki umiejętny sposób potrafiłby uspokoić takiego faceta, no na nagraniu facet wygląda jakby miał serio zaraz im przypier*olić ale może takie jest tylko moje odczucie tak czy siak naprawdę nawet nie zauważyłam w którym momencie pan zaczął w miarę normalnie rozmawiać, wielki szacun Adam ❤🫶🏻👏🏻👏🏻

[ziaranyzyd]

Ta rozmowa nie miała wiekszego sensu, zachowanie syna włascicielki było szokujące i gdyby mnie tak potraktowana nie zamieniłabym ani jednego słowa, skadnal. Ma pretensje, a kazdy widzial jak wlascicielka traktuje ludzi, porażka, w moich oczach postrzegam tą knajpke jeszcze gorzej, a tak po za tym brawo Adam za racjonalne myslenie i odwage, pozdrawiam! :)

[reZer]

Prowadzę gastro 10 lat. Jako pracodawca i szef kuchni nauczyłem się że na szacunek do swojej osoby trzeba zapracować a do pracowników podchodzić z należytym szacunkiem i docenieniem ich pracy. Czasy „szefa trzeba całować po stopach” się skończyły, dawno temu… mało osób, jak widać zdaje sobie z tego sprawę.

[qwarcminera]

Cześć, wpadłam tu przez przypadek i chciałabym się z Wami podzielić pewną historią. 28 lat temu pracowałam w największym sklepie muzycznym w Warszawie - Dygital przy poniacie. Pewnego dnia wpadła ekipa tv i zaczęli zadawać pytania dot.plyty Kasi Kowalskiej. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam że ani jednej jej płyty nie sprzedałam więc zaczęli mnie naciskać abym powiedziała że sprzedaje się najlepiej ze wszystkich wykonawców. Stał nade mną szef zmiany. Miałam stres, byłam młoda, 19, czy 20 lat ale nieugięcie stwierdziłam że nie mogę powiedzieć nieprawdy. Poszli do dwóch pozostałych kasjerek, te powiedziały same kłamstwa i dostały premię na koniec miesiąca. Od tamtej pory nie wierzę w ani jedno słowo w tv a od dziesięciu lat nie posiadam tv.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

[factualfacts-jnzb]

Detektyw po co? Żeby go pobić? Można tylko insynuować. Strasznie agresywny typ, powinniście byli wyjść z tamtąd, kompletny brak szacunku i potencjalne zagrożenie.

[Blue-Julietta]

Sama się zestresowałam, jakbym tam była. Takie samo podchodzenie blisko jest jak dla mnie już naruszeniem prywatności, a Pan mógł podejść i powiedzieć najnormalniej w świecie że nie życzą sobie nagrywania i tyle.

[malinatka]

Obejrzałam odcinek do końca. Abstrahując już od nazwania knajpy”karczmą” i zrobienia weselnego wystroju… zachowanie syna właścicielki jest niedopuszczalne. Szczerze powiedziawszy, nagrałabym tę konfrontację ze wstępu i to opublikowała, jako całe „ciumkaj kuchnię” z tego miejsca - na pewno nie zostałabym tam zjeść. To nie jest 5 letni chłopiec, który nie radzi sobie z własnymi emocjami, bo ich nie rozumie, tylko dorosły człowiek, który powinien mieć świadomość konsekwencji swoich działań. Komentując ten odcinek nie zrobiłeś nic złego, a wyładowywanie na Tobie frustracji spowodowanej przez Magdę Gessler to niezła farsa. Ten agresor na początku sprawił, że nie wierzę w ani jedno jego słowo z rozmowy przy stole.
Przy takim braku szacunku do gościa i agresywnym zachowaniu, nie ma cienia szansy, że kiedykolwiek tam wstąpię - wezmę na drogę kanapkę z mielonym.
Ps. Dwa filety z łososia? Serio? Wiarygodność -10.

[disusia]

Mieszkam obok i czasem z rodzinką wpadaliśmy na obiady. Szczerze po obejrzeniu Ciumkaj Loczki zaśmiałam się, ale nie zrezygnowałam z odwiedzin tego miejsca. Po tym początku byłam w rozumiem nerwy, stres, ale naskakiwanie na ludzi? Ten fragment, że chciał wynająć detektywa? Jak dla mnie nie do pomyślenia. Kuchenne Rewolucje mnie nie zniechęciły za to agresywny właściciel owszem. Dziękuję chłopaki, że pokazujecie to wszystko.

[Samedi_Smith]

Mimo wszystko ten Pan nie ma prawa na to by zastraszać klienta i jego zachowanie jest nieprofesjonalne. Powinien podejść i grzecznie poinformować o tym, że nie zgadza się na filmowanie tego miejsca z tego i tego powodu koniec.

[martahajduk]

Adam komentował to, co zobaczył w telewizji. Jeśli uważają, że to, co telewizja przedstawiła nie jest prawdą i ta właścicielka została przedstawiona w bardzo negatywnym świetle to tam powinni kierować się z pretensjami i od nich wymagać sprostowania. Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, czy mogą się wycofać z nagrywek, czy mają wpływ na to jak będzie to ostatecznie wyglądało. Ale dlaczego oczekują innej reakcji jeśli został pokazany wyzysk pracowników (tak wiem, praktyki - ale z tego co pamiętam to nie chodziło tylko o to). Idąc do telewizji i robiąc coś takiego tłumacząc to "księgowy mi tak powiedział" muszą się liczyć z krytyką.
Patrząc po tych porcjach są dwie opcje - albo ta krytyka zadziałała i teraz podchodzą do klienta i pracownika uczciwie. Albo przygotowali to pod chłopaków żeby jakoś naprostować to w jaki sposób przedstawiono ich w rewolucjach.

[lilia]

Mam wrażenie że aby załagodzić dalej tą sytuację to naruciak nie mówi w 100% swojej szczerej opinii o tej restauracji

[MiLa-jxbr]

Mieszkam na Kaszubach i aż wstyd za to co się zadziało po wejściu do „sidła”🫣. Syn tej właścicielki to jakiś burak- zero kultury i szacunku do drugiego człowieka. W trakcie trwania KR ten syn w ogóle się nie interesował a teraz napada na ludzi. Żenada😤. Ciebie Naruciak i kompana pozdrawiam serdecznie🥰i mimo wszystko Kaszuby są piękne a ludzie tutaj (zdarzają się wyjątki) są przyjaźni😍

[ynrqtjb]

Ten Pan nie rozumie, że skoro zgłosili się do Kuchennych rewolucji, zgodzili się pokazać swoje twarze i problemy, to taki materiał teraz żyje swoim życiem. WSZYSCY mogą to oglądać i komentować. Trzeba było nie zgłaszać się do programu. Właśnie dlatego każdy rozsądny człowiek chroni swoją prywatność.

[emiliaparulska]

"Ośmieszysz moją matkę na forum" myślę że pan sam predzej ośmieszył nieswiadomie rodzinę, plus matka sama była absurdalna w tamtym odcinku ;)

[ewelina]

Za cholere nie ufam temu wlascicielowi

[brodaczszczuroap]

Absolutnie nie wierzę w wielkość porcji. Ktoś tam powinien pójść incognito i to sprawdzić co najwyżej, bo tak to mogli dać dwa te łososie i kto to sprawdzi
A tłumaczenia się z carpaccio z dzika to o kant d potłuc. Właścicielce brakowało wiedzy i wyobraźni, wymyśliła coś tak durnego, dosłownie jest nagrane jak o tym carpaccio mówi. Tutaj akurat nie ma mowy o żadnym przeklamaniu czy manipulacji telewizji. Czyste trucie klientów

[karolastanko]

Współczuję, że musieliście tam być. Atmosfera zawiesista, można nożem kroić. Po takim przywitaniu napewno wam wszystko smakowało, ja bym nic nie przełknęła. Szacun za wybrnięcie z sytuacji.

[agnwts]

Z tym ze praktykanci mają za lekko to przesadził. Jako młodziutka uczennica technikum mialam praktyki w jednej restauracji w moim miescie. Dostawalam najgorszą robote, obieranie ziemniakow (w setkach kilogramow), latanie od zmywaka do zmywaka. Praktycznie zadnego gotowania. Wracalam z takim bolem nog i plecow ze mialam ochote wyć. A to wszystko za darmo. Za darmo! Bo przeciez sie uczę. Wypisali od niechcenia na koniec jakąś ocene i tyle. Restauracje biora praktykantow tylko zeby mieli za darmo kogos do najgorszej roboty. Normalnie musieli by za taką prace zaplacic zwykłą pensję.