Dlaczego młodzież NIE LUBI matematyki? - Patomatma - BS3S

preview_player
Показать описание
Matematyka od lat uchodzi za jeden z najbardziej wymagających przedmiotów w szkole. Dlaczego tak wielu uczniów ma z nią trudności i skąd wynika jej negatywny odbiór wśród młodzieży? O tym porozmawiamy z naszym gościem Pawłem - twórcą kanału Patomatma oraz korepetytorem matematyki. Jaki ma wpływ na polskich uczniów i jak przekonuje do nauki matematyki? Zapraszamy na Bliskie Spotkania 3 Stopnia!

Kanał Patomatma:

Sociale Pawła:

🎧 BS3S na Spotify

SPIS TREŚCI:
00:00:00 Wstęp
00:03:01 Jak trafić do ludzi z matematyką?
00:07:59 Bolączki systemu edukacyjnego
00:15:50 Do czego przyda się matematyka?
00:22:18 Matematyka to język absolutny
00:27:50 Kto jest odbiorcą Patomatmy?
00:33:48 Dopaminowy wąż. jak trafić do ludzi?
00:46:26 Komu NIE podoba się Dopaminowy Wąż?
00:51:23 Korepetycje z Patomatmą
01:02:44 Polska matura a fińska matura
01:15:53 Czy da się zastosować fińską edukację na naszą?
01:21:24 Czy odmówiono Patomatmie współpracy reklamowej?
01:22:35 Autorytet nauczyciela cierpi
01:35:52 Pytania od widzów
01:38:30 Prowadzenie kanału Patomatma
01:40:47 Kurs Patomatmy
01:46:53 Zakończenie

👑 Dołącz do ZAŁOGI Astrofazy! ⤵️

Załoganci w postaci 👑 Patronów i 👑 Wspierających na YouTube pomagają nam w tworzeniu jeszcze lepszych treści i publikowaniu ich częściej. Jeśli również chcesz pomagać nam w tworzeniu najlepszej wersji Astrofazy, możesz to zrobić na kilka sposobów:

❤️ Zostań Patronem i dołącz do zamkniętej grupy na Facebooku, z szybszym dostępem do niektórych treści i wieloma dodatkowymi bonusami.
✔️ Patroni zyskują również dostęp do dodatkowych treści dla wspierających z progu Starszy Oficer (9.99 zł).
Więcej szczegółów na profilu w linku.

❤️ Dołącz do Wspierających na YouTube. W specjalnej sekcji dla wspierających znajdziesz dodatkowe materiały dostępne tylko dla nich:
✔️ rozwinięcia odcinków,
✔️ dodatkowe streamy na żywo,
✔️ materiały zza kulis i ukryte posty.
✔️ A jako wisienka na torcie: plakietka z logo Astrofazy przy Twoim nicku w komentarzach i możliwość używania specjalnych emoji Astrofazy!

❤️ KOSZULKI, BLUZY, PODUSZKI, KUBKI i inne gadżety Astrofazy w AstroSzopie. Jeśli chcesz mieć astrofazowy gadżet, to również pomoże nam to w rozwijaniu naszego kanału

🦾 Wciąż mało Astrofazy? Koniecznie zajrzyj na nasze media społecznościowe! 🦾

✔️ INSTAGRAM - Więcej materiałów zza kulis i Astrofaza bardziej na prywatnie

✔️ FACEBOOK - Informacje o naszych działaniach dodawane na bieżąco.

✔️ DISCORD - Astrofazowe miejsce dla kosmicznie zakręconych ludzi. Nie można nie zajrzeć!

✔️ Grupa ASTROMISIE - Pogadaj z resztą załogi

⚠️ Jeśli się spodoba, nie zapomnij dać lajka i zostawić suba, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. ⚠️
A jeśli już subskrybujesz i nie chcesz przegapić nowych filmów, to kliknij dzwonek obok przycisku subskrypcji. Możesz też kliknąć niżej:

DZIĘKI I MIŁEGO LOTU!👽

🎥EKIPA 🎥
- prowadzenie: Piotr Kosek
- zdjęcia i realizacja: Kamil Ziółkowski
- montaż: Dorian Ortyński

Kanał Astrofaza to największy w Polsce kanał, którego tematyką jest kosmos, astronomia i technologie przyszłości. Tutaj obejrzysz też nasz program popularnonaukowy POP Science z dr hab. Leszkiem Błaszkiewiczem, w którym poruszamy takie tematy jak: Kosmici i obce cywilizacje, paradoks dziadka i podróże w czasie, podróże szybsze od światła itp. Zapraszamy!
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Jeśli udałoby wam wyciągnąć SciFuna z piwnicy i zrobić z nim wywiad to by było legendarne

ksardoxkw
Автор

takiego collabu chyba nikt się nie spodziewał

_lilns_
Автор

Mnie osobiście Patomatma uświadomił, że można podawać matmę na luzie - bez pełnej dbałości o formalizmy, ale wystarczająco poprawnie, jednocześnie nakreślając kontekst i docierając ze swoimi ideami do dużej liczby osób. Myślę, że ten kanał to taki punkt zwrotny w tworzeniu treści związanych z matematyką na polskim YouTube (znaczy mam nadzieję)

qb_pl
Автор

Nie minęło 5min tej rozmowy, a ja już wiem, że to wieki człowiek o wielkim sercu pozdrawiam i obyś znalazł tych dzieciaków jak najwięcej, a one by mały to szczęście spotkać takiego nauczyciela

lukaszsz
Автор

Od jednego Matematyka kiedys slyszalem, że: "W matematyce albo sie liczy albo sie mysli". Ponad 20 lat temu w szkole tego nie rozumialem. Ale uczac sie programowania ogromna gama zaganien znalazla swoje miejsce. Matematyka uczy strategii i rozwiązywania problemow gdzie dzialania na liczbach to tylko metafora ktora mozna zauwazyc w codziennym życiu.

DM-udtg
Автор

Dzięki temu gosciowi z ucznia z zagrozeniem z matmy w 2 klasie liceum napisalem próbne matury z podstawy na 100 i z rozszerzenia 80, giga szacun i swietna rozmowa!

krata
Автор

Matematyka przez moje cechy charakteru sprawiała mi duże problemy. Często źle interpretowałem, aplikowałem złe wzory itp.
Po wielu latach usiadłem do matematyki od zera i rozwiązuje codziennie kilka zadań, według podstawy programowej.

Chcę dojść do poziomu akademickiego by lepiej ogarniać algorytmy.

Teraz to czego się bałem, działa na mnie uspakajająco.

Powodzenia każdemu, który zmaga się z matematyką.

marcinx
Автор

Nie rozumiałam nigdy matmy i dalej nie rozumiem, ale lubię oglądać czasami patomatme. Mega fajny pomysł i wykonanie 😊

Catia
Автор

Jestem nauczycielem - dla niektórych pewnie nie, bo "zaledwie" korepetytorem. Uwielbiam dopaminowego węża, uwielbiam Patomatmę! Mam 33 lata i ten język świetnie do mnie dociera i do uczniów na pewno też! Dobra robota, wiadomo że nie wszystko jest merytoryczne w stu procentach, ale taki jest zamysł i forma kanału.

P.S. Wreszcie poznałem twarz Pawła!

kielbas
Автор

Jeszcze jedna myśl mi przyszła do głowy. Dostałem kiedyś jakąś nagrodę za kangura, czy coś tego typu i była to książka o matematyce. Ewentualnie dostałem jeszcze jakaś inna książkę o matmie, bo nie pamiętam gdzie dokładnie to było, ale czytałem tam o nieskończoności. Ale to było fascynujące. A była to cała opowieść o hotelu, który miał nieskończona ilość pokoi i wszystkie były zajęte a i tak dało się wciskać nowych ludzi:D przykład, przychodzi jeden gość, więc zarządca hotelu prosi wszystkich gości, żeby przenieśli się do następnego pokoju, czyli bierzesz numer pokoju, dodajesz jeden i tam idziesz. Git, wszystkie pokoje zajęte, a i tak jeden się znalazł. Tak samo z dziesiecioma gośćmi. I generalnie że skończoną dowolna liczba nowych gości. Ale nagle wpada wycieczka i liczy ona nieskończenie wiele gości... I co teraz? Nic prostrzego! Każdy gość idzie do pokoju "mój numer, razy dwa" i nagle robi się nieskończenie wiele pokoi na nieskończenie wiele gości, mimo nieskończenie wielu już zajętych pokoi... Pamiętam, że to wysadziło mój dziecięcy mózg. Chwilę później przeczytałem, że każdy, kto na poważnie zajmował się nieskonczonoscia skończył z problemami psychicznymi, więc porzuciłem ten niebezpieczny temat, ale to bylo fascynujące!

patrolowaty
Автор

Nie jestem utalentowany matematycznie, mama była bibliotekarką, więc po szkole chodziłem czytać książki. Spodobała mi się historia sztuki i sama sztuka. Po nocach czytałem i rysowałem. W liceum plastycznym, na pierwszym roku tak wymiatałem wiedzą, że uczyłem się dodatkowo materiału dwa lata wzwyż. Udzielałem korepetycji w internacie dla słabszych z tego przedmiotu. I nie było takiej osoby, która uczyła się ze mną, a nie zdała. Może sam kiedyś założę kanał na yt. Pozdro

Dybug-sc
Автор

Matematykę polubiłem gdzieś około 10 roku życia jak odkryłem, że jest potrzebna do tworzenia grafiki komputerowej. A wkrótce jeszcze bardziej polubiłem gdy się dowidziałem, że cała nauka ścisła jest oparta na matematyce. To wszystko zaczyna się od roli rodziców i nauczycieli aby dzieciakom uświadomić, że matematyka jest nieodłącznym elementem naszej rzeczywistości.

wpheelp
Автор

20:20 ja trygonometrii używałem do planowania wycieczek górskich zanim pojawiły się na necie mapy z profilem wysokości. Ze zwykłych papierowych map można było wywnioskować, który odcinek szlaku jest stromy, a który nie. Kiedyś licząc sinus alfa udało mi się też przeprowadzić przemeblowanie w dość słabo ustawnym pokoju, w którym nie było miejsca na sprawdzanie w praktyce, czy dany mebel zmieści się pod danym kątem.

hades
Автор

Przykłady 'z życia wzięte' to coś czego brakuje w szkole. Bo w szkole przykładami (załóżmy tych wielomianów) są różne ich konfiguracje. Ale np. mi dużo ułatwiła nauka programowania. Tam często człowiek uczy się podstaw języka, czym jest zmienna, stała, obiekt, klasa, etc. i są podane banalne przykłady porównywane z tymi różnymi konfiguracjami etc. Ale już czytając dokumentację jakiegoś frameworka dostrzega się co, po co i dlaczego. Więc osobiście taką podstawową bazę wiedzy przekazywaną mózgom młodym ludziom ograniczyłbym do minimum, ale zachęcał do realizacji tych projektów o wyższym poziomie, to by skłoniło do auto-rozkminy. Znamy podstawy, znamy efekty, to teraz dociekamy co tu się pomiędzy odjebało. Jak ktoś chce wbić gwóźdź to sam zechce posiąść wiedzę jak to cholerstwo zrobić dobrze. Ale jak ktoś nie ma takiej potrzeby zestawienia informacji to po cholerę mu tłuc o rodzajach młotków.

bartoszjasinski
Автор

Uczyłem syna z matmy korzystając z tego kanału, przypominając sobie matmę

dawidlatawiec
Автор

Sam bylem w podobnej sytuacji. Rodzice zapisali mnie do spolecznej szkoly podstawowej. Nie pamietam juz wiekszosci swoich nauczycieli, ale swietnie zapamietalem nauczycielke od kolka matematycznego (uczyla klasy 7-8, mnie tylko na kolku), ktora kiedys zaczepila mnie w korytarzu w pierwszej klasie pytaniem "Cegla wazy kilo i pol cegly, ile wazy cegla?". Pytanie wydaje sie banalnie proste, ale dla pierwszoklasisty byla to niezla rozkminka ktora zapamietalem do dzis. W ten oto sposob trafilem do jej kolka matematycznego. W kolejnych latach startowalem w roznych Kangurach i innych Alfikach, az w 5 klasie trafilem na ogolnopolska olimpiade matematyczna szkol podstawowych gdzies po drugiej stronie kraju (Pultusk), gdzie zajalem czwarte miejsce.
Ale to dopiero poczatek historii, bo przeprowadzilismy sie i do 6 klasy poszedlem do panstwowej szkoly rejonowej. Moi rodzice na pierwszej wywiadowce zagadali do matematyczki, czy moglaby jakis rozszezony program dla mnie zastosowac bo jestem matematycznym olimpijczykiem. Mnie przy tym nie bylo, ale z opowiesci rodzicow wydarla sie na nich, ze u niej "nie bedzie zadnych for za przeszle osiagniecia i bede traktowany jak kazdy inny uczen". Niestety klamala, bo przez kolejny rok tepila mnie strasznie i tylko cudem udalo sie dostac promocje do kolejnej klasy po calym polroczu plaszczenia sie przed nia - moim i moich rodzicow. W kolejnym roku (bogu dzieki) rodzice zalatwili mi inna szkole, ale od tego czasu szczerze nienawidzilem matematyki, fizyki i nawet chemii, gdy trzeba bylo cos liczyc - i nienawidze liczenia do dzis.
PS. Matematyczka w 6 klasie klamala podwojnie mowiac ze bede traktowany "jak kazdy inny uczen" - ze mna do klasy chodzila corka tejze matematyczki, ktora zawsze miala sama szostki.

dinth
Автор

Pamiętam jak w technikum pisałem na lekcji na tablicy zadanie domowe którego nauczyłem się na pamięć, pisałem na jednej tablicy, potem na bocznych, potem musiałem wycierać główną tablice, wpadłem w trans, wiedziałem co pisać, co po czym będzie następne w tym zadaniu i w jakiej kolejności wykonywać działania, aby się nie pogubić. Na koniec usłyszałem dzwonek na przerwę. Tak, całą lekcje pisałem jedno zadanie i dostałem cztery z wagą 1 haha

zickoxgamesaxr
Автор

Dzisiaj właśnie śniło mi się, że nie zdałem z matmy. Znowu. A mam już 28 lat.

krycholos
Автор

Fajne fajne. Ja jestem słuchaczem patomatmy, czy węża z doskoku, sam maturę pisałem za Giertycha i studia też mam już dawno za sobą, ale lubiłem i dalej lubię matematykę, choć jak to mówią zaardzewialem. Ale zdażało mi się udzielać korków z matmy i jeny... Co ja tam widziałem... Dziewczynę zdolną i kumają ą wszystko, ale poprostu nie robiła zadań, nie machała tym młotkiem. Dokładnie wiedziała z jaką siła i pod jakim kontem ma uderzyć, ale jak brała młotek w ręce, to był za ciężki i waliła się po palcach. Widziałem chłopaka, z technikum elektrycznego, który nie rozumiał ułamków... Jak rozwiazywał równania, to przenosząc coś na drugą stronę nie zmieniał znaku. Nie mogłem tego pojąć. Po pierwsze mając tak podstawowe braki szedł dalej. Jak? Dlaczego? To są rzeczy, które ktoś powinien naprostować kilka lat wcześniej. A po drugie dlaczego szedł w elektronikę, gdzie całkuje się liczby liczby zespolone... (kończyłem studia na wydziale elektronicznym i liznąłem to zagadnienie).
No i miło się zrobiło na wspomnienie margo. Też grałem, nadal czasem grywam, choć pierwsze konto już straciłem:)

patrolowaty
Автор

w sumie... nigdy nie przekląłem, uczę się na rozszerzenie, wszystko, co Patomatma mówi, to niby wiem, ale ma takie fajne podejście, że fajnie się go słucha

wojtek
welcome to shbcf.ru