20 CECH OSÓB WYSOKO WRAŻLIWYCH - Sprawdź czy jesteś Wysoko Wrażliwą Osobą

preview_player
Показать описание


---

#edukacja #psychologia #introwersja

---

Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

20/20 . Spodziewałam się takiego wyniku i nie jest to powód do radości bo takim ludziom nie jest łatwo we współczesnym świecie.

kw
Автор

To powinni obejrzeć nie tylko osoby wysoko wrażliwe.

ulencjazdenek
Автор

Jestem wysoko wrażliwą osobą. Wiele lat zajęło mi zrozumienie, że to nie choroba ani zaburzenie osobowości, tylko tak działa mój układ nerwowy. Swoją drogą z obserwacji zauważyłam, że społeczeństwu łatwiej zaakceptować osoby agresywne, a nawet socjopatów niż osoby wysoko wrażliwe. Opinia mojej mamy nauczycielki jest podobna. Dzieciom łatwiej zaakceptować i szanować dziecko agresywne niż delikatne i wrażliwe. I to dziecko agresywne nie jest wykluczane z grupy wbrew opinii. Uważam, że osobom wysoko wrażliwym żyje się trudniej.

Alex
Автор

Zapomniałeś jednej z najważniejszych cech.. mają wielkie poczucie sprawiedliwości. 😉😘

magnolia
Автор

Dodam ze w dzisiejszych czasach takie osoby nie dają sobie rady. Praca to inny stres, korpo czy obsługa klienta nie wchodzi w gre. Pół biedy jak osoba ma mozliwosc pracy w domu, jest dobrze wykształcona etc. Najgorzej jak musi chodzic do podrzednej roboty i przebywac z tymi chamami [*]

Anka
Автор

Mam 38 lat. Zawsze wiedziałem że coś jest ze mną nie tak. Czuję i widzę że jestem inny. Zawsze potrafiłem przeczytać emocje i zamiary innych ludzi. Nazywałem to czytaniem między wierszami. Czasami myślałem że zwiariowalem. Wczoraj psycholog naprowadził mnie na WWO i do teraz nie potrafię przestać o tym czytać. Na razie jedno co mnie cieszy to świadomość że jest was więcej.

matmonteur
Автор

Wydaje mi się że po prostu mam coś z głową bo potrafię płakać bez powodu a często dobijam się myślą, że chciało by się zmienić rzeczywistość i uczynić ją bardziej sprawiedliwą ale nie jest się w stanie bo chamstwo zawsze bierze górę... może po prostu ludzie chamscy mają łatwiej? Albo mam początki depresji? Nie wiem. Fakt, że potrafię sprawić przykrość bliskim ludziom i tego żałować w krótkim odstępie czasu od zdarzenia a później użalać się nad sobą za to co się stało. Zawsze mam wrażenie że nie daję tyle miłości innym ile powinienem i muszę sprawiać innym radość za wszelką cenę, choćbym miał się wykończyć. I faktycznie czuję że nie mam siły już na nic, czuję że moje starania są daremne :( do tego mam problem ze zniesieniem krytyki od bliskich osób, w szkole jest ona do zniesienia bądź staram się ukrywać emocje, lecz wśród bliskich poczucie że się kogoś zawiodło jest nie do zniesienia... oj ciężko będę miał w życiu a dopiero co wkraczam w dorosłość... Z góry przepraszam za ten komentarz, mimo iż nikogo to może nie obchodzić to musiałem się "wypisać", przynajmniej jest lżej na duszy

mikeivanmusic
Автор

Ok muszę troszeczkę optimizmu tu wrzucić bo taki właśnie jestem a więc o tym że jestem WWO dowiedziałem się z rok temu i uważam że to dar i to wielki w końcu kochamy całym sercem, zakochujemy się na maksa, czytamy innych ludzi i czujemy ich relacje, problemy itd. Miłość nas uskrzydla inni mogą nam pozazdrościć tych uniesień dla ukochanej osoby zrobimy wszystko żeby cały czas nie znikał jej uśmiech z buzi, czujemy motyle w brzuchu i to latami, nie jak inni są zakochani 2 lata, ja kochałem 25 lat z tą samą siłą, ryczymy jak ktoś nawet obcy ma problemy, chcemy im pomóc, potrafimy słuchać, wczuć się w sytuację innych, jesteśmy bardzo kreatywni i pomysłowi, to tacy ludzie jak my zmieniają świat, tworzą wielkie biznesy bo rozumieją innych ludzi, tak zgadza się jak jest źle bardzo cierpimy ale to od nas zależy kogo dopuścimy do bliskości z nami, podpowiem ludzi złych odstawić i się odseparować, okazujemy mega dużo miłości i zrozumienia . To nie my jesteśmy słabi nie stabilni, my jesteśmy elitą uczuć i to innym powinno zależeć na tym żebyśmy obdarował ich miłością . Zrozumcie wszyscy na świecie szukają szczęścia i miłości której w nas jest tak wiele.Jestesmy świetnymi rodzicami, przyjaciółmi, żonami i mężami, ktoś kto nas ma NIECH UWAŻA SIĘ ZA SZCZĘŚCIARZA. WWO TO NAJWIEKSZA FORMA CZYSTEJ MIŁOSCI.Reszte masz w głowie, myśl o tym że jesteś wyjątkowa i ciesz się tym że miłość którą przeżywasz jest niewyobrażalnie piękna i wielka a tą którą możesz kogoś obdarować jest jeszcze większa, te motyle w brzuchu, ten zapach skóry ukochanej osoby to mega fajne . Też jestem po przejściach ale wierzę że poznam kogoś takiego jak ja a wtedy ....

Rafa-
Автор

Jestem wysoko wrażliwa, a zawsze myślałam że jestem po prostu dziwna w porównaniu do innych ;-; czuję się lepiej. Dziękuję 💕

triffle
Автор

jakbym o sobie słuchała! potrafię płakać z niczego i wtedy kiedy coś nie poszło po mojej myśli mimo, ze nie jest mi z tego powodu jakoś smutno czy przykro po prostu nagle szklą mi się oczy i zaczyna się potok, swoją droga jest to bardzo irytujące i dające złe sygnały do osób, które są przy tej sytuacji, bo zaczynaja pocieszać, a ja jeszcze bardziej płacze, bo jest mi źle z tym ze ktoś zwraca na mnie uwagę i paradoksalnie jestem zła na to, że płacze
strasznie irytująca jest ta cecha osoby wysoko wrażliwej i utrudnia komunikowanie się z innymi pomimo dużej empatii

natime
Автор

Moim zdaniem u osób wrażliwych często może dojść do zmian podanych cech w wyniku doświadczeń życiowych. Przykładowo jeśli osoba wysoko wrażliwa na pewnym etapie życia spotkała się z wrogością lub nawet pogardą ze strony otoczenia może utracić takie cechy jak niechęć do krytyki innych, czy strach przed odrzuceniem przez osoby nic nie wnoszące do ich życia, np. osoby toksyczne. Temat jest jest bardzo obszerny i można o nim długo dyskutować.

hudinii
Автор

Dziękuję Ci za ten filmik, myślałam, że czasami mam depresję, ale już wiem, że jestem wysokowrażliwa...

kaths_rockxbye
Автор

18/20 Nie zgadza się u mnie zdrowe odżywianie i umiejętność wysypiania się. Reszta pasuje idealnie, ale spodziewałam się tego ;) Pozdrawiam introwertyków będącymi WWO =)

alicjastawicka
Автор

Przejrzałam mnóstwo komentarzy, ale jakoś nie mam sił na dalsze historie. Cieszę się, że tyle nas, chociaż wg Aron to nawet co piąty z nas jest WWO. Z ręką na sercu, spotkałam w życiu jedną taką osobę, która wg mnie też była WWO. Facet, w liceum :) Może czas się do niego odezwać i napisać mu coś miłego!
Najbardziej bolesną prawdą dla mnie w tym wszystkim jest to, że ja przez wiele lat myślałam (może do niedawna, a niedługo będę miała 30 lat..), że wszyscy mamy tak samo. Że ludzie podobnie odbierają pewne emocje, a szczególnie podobnie myślą o innych. Zderzenie ze światem, toksyczne znajomości po trasie tak naprawdę mnie zniszczyło. Muszę jednak rozpocząć walkę na nowo :)

stworzonabybiec
Автор

Dzięki temu filmikowi w końcu zrozumiałam, że nie jestem "jakimś" stworem, tylko właśnie to moja przypadłość. Bycie wysoko wrażliwym. Może z tych rzeczy bym odrzuciła jedynie dwie wobec siebie.
Dziękuję, że powstał taki materiał, daje on wiele możliwości poznania samego siebie.

iyeo
Автор

Niektórzy mają wyższa "antenę" do odbierania świata i to są właśnie osoby wysoko wrażliwie.

kamij
Автор

Myślę że taki właśnie jestem, z drobnymi wyjątkami. Te punkty które mi nie pasują, to najpewniej pragmatyzm i rozsądek który wyrobiłem przez lata żeby nie zwariować :)

kasjanbennysitko
Автор

19/20 😀 bycie wrażliwym to dla mnie przekleństwo... Zwłaszcza jeśli chodzi o cierpienie zwierząt, po jednej informacji na portalu przeżywam to cały dzień, płaczę, jestem wściekła, że nie mogę zbawić całego świata i zaczyna się dół...

LadyCat
Автор

Od urodzenia jestem typowym przykładem introwertyka oraz WWO (wysoko wrażliwej osoby) z wrażliwością zarówno tą artystyczną jak i tą biologiczną. Dla większości ludzi jestem osobą uchodzącą za dziwaka i nierozumianą przez otoczenie. Zawodowo jestem publicznie dostępny dla społeczeństwa, a prywatnie jestem osamotniony i najlepiej czuję się w swoim domowym zaciszu lub ewentualnie w gronie tylko sprawdzonych i znanych mi osób, z którymi łączą mnie wspólne tematy i przy których nie czuję się skrępowany. Nie cierpię tłumu i przytłacza mnie nadmierna ilość bodźców płynących z otoczenia. Od kiedy tylko pamiętam zawsze miałem wrażenie, że nie pasuję do dzisiejszej rzeczywistości i że powinienem urodzić się oraz żyć w dużo wcześniejszych latach. Nie rozumiem dzisiejszego świata i pospolitego myślenia ludzi. Wszystko czuję bardziej i intensywniej, niż większość społeczeństwa. Ludzie z emocjonalną inteligencją i wysoko wrażliwi często są skazani na brak zrozumienia i brak szczęścia. Doskonale znam to ze swojego doświadczenia. Od zawsze jestem introwertykiem, ale jest mi z tym dobrze. Gdy gasną światła jupiterów i schodzę ze sceny, uwielbiam być sam. Dzisiejszy świat i ludzie są bardzo specyficzni i przepełnieni technologią. Trzeba uważać na to komu ufamy, bo można łatwo paść ofiarą manipulacji. Boję się niektórych ludzi, bo uważam, że "człowiek człowiekowi wilkiem" i nie ma opcji, żeby nie natrafić na sytuację, zdarzenie, w której ludzie się obrażają i sobie dokuczają. Dlatego cieszę się, że nie lubiąc tłumu w nim nie przebywam, bo przynajmniej w ten sposób mogę unikać wszelkich niepotrzebnych złośliwości międzyludzkich. Moje życie prywatne ogranicza się do zaledwie kilku sprawdzonych znajomych i najbliższych krewnych. Stawiam na jakość przyjaciół, a nie na ich ilość. Od zawsze byłem, jestem i będę domatorem. Potrafię cieszyć się z małych rzeczy i do szczęścia wiele mi nie trzeba. Nie znoszę hucznie imprezować i przebywać wśród płytko żartujących ludzi. Poza pracą sceniczną najlepiej czuję się w swoim domowym zaciszu, w którym mam zawsze wiele fajnych i ciekawych rzeczy do zrobienia. Kontakty towarzyskie utrzymuję zazwyczaj telefonicznie, a od czasu do czasu wystarczy mi krótkie spotkanie przy kawie z dobrymi zaufanymi znajomymi. Uwielbiam ciszę, spokój, ład i harmonię. Nie potrafię zaakceptować wielu rzeczy z dzisiejszego współczesnego świata. Jak obserwują to, co dookoła dzieje się na świecie i jak człowiek pomiata drugim człowiekiem, to podobnie jak bohaterowie literatury romantycznej tacy jak "Młody Werter", "Kordian" czy "Konrad Wallenrod", doświadczam często uczucia "bólu egzystencjalnego". Bolą mnie smutne wiadomości, które docierają z mediów. Pęka mi serce jak słyszę o wszelkich tragediach ludzkich, cierpiących zwierzętach, wszelkich katastrofach czy wojnach. Mam tendencję do melancholii, stanów depresyjnych, rozmyślania nad światem i rozkładania go na czynniki pierwsze. Uwielbiam jesień i zimę, a najbardziej listopad i grudzień, kiedy ulice są opustoszałe i nie ma krzyku ani hałasu za oknem. Wtedy klimat mojego domatorstwa i samotności jest najlepszy, a zapach świec i szereg wspaniałych rzeczy, które w domu mam zawsze do zrobienia, napełniają mnie tylko do dalszego działania. Nie lubię wiosny i lata zarówno ze względu na upały jak i ogromny hałas na zewnątrz. Nie znoszę niektórych zapachów, wysokich temperatur oraz ostrego słonecznego światła. Mój organizm znacznie lepiej funkcjonuje wieczorami, niż w ciągu dnia. Niestety mam trudności w utrzymywaniu stałej wagi i sylwetki, ponieważ często w smutkach towarzyszy mi nadmierna ilość jedzenia, zwłaszcza słodyczy. Jestem słodyczoholikiem, a wielokrotne próby odchudzania działały tylko na chwilę, ponieważ za każdym razem po spektakularnym zrzuceniu kilogramów wracał efekt jo-jo. Cieszę się, ponieważ nienawidzę jakiegokolwiek alkoholu, papierosów czy innych używek. Dla mnie te rzeczy mogą nie istnieć. Jedynym nałogiem dla mnie jest niestety dobre jedzonko. Jestem sceptycznie nastawiony do technologii. Co prawda na co dzień obcuję z technologią, bo w wielu kwestiach mi ona pomaga i jest mi potrzebna, ale ogólnie mam zamiłowanie do analogowego życia i często z łezką w oku wspominam czasy retro. Mój światopogląd i tradycjonalizm nie pasują do obecnych czasów. Pomimo tego wszystkiego, bardzo lubię swoje życie. W tym dzisiejszym trudnym i specyficznym świecie, moja wrażliwość, a w zasadzie nadwrażliwość - ta artystyczna i ta biologiczna, jest zarówno moim atutem jak i czasami zmorą. Atutem dlatego, bo wśród dzisiejszych gruboskórnych ludzi jest czymś na prawdę rzadko spotykanym i wyjątkowym, a zmorą, bo czasem nie pozwala odnaleźć się w społeczeństwie tych wszystkich gruboskórnych ludzi. Pomimo tego wszystkiego, bardzo lubię swoje życie i cenię sobie swój introwertyzm, samotniczy tryb życia, wartości oraz idee. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i na koniec tylko dodam:

"Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek".

W polityce, w rodzinie, w przyjaźni, w miłości, w pracy, w domu, w szkole, na ulicy - po prostu człowiekiem gardzi człowiek!

Bo człowiek to najgorsza istota żyjąca na ziemi nie dorównująca zwierzętom.

Oczywiście są wyjątki w sferze tej prawdziwej wartościowej ludzkości z klasą... i na szczęście mam przyjemność posiadać dobre dusze obok siebie.

"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki nim".

Nic dodać nic ująć!

remigiuszkuzminskiofficial
Автор

Materiał świetny, jednak muszę powiedzieć, że jako osoba wysoko wrażliwa mam częste problemy ze snem. Bardzo się przejmuję problemami innych, a także losem zwierząt, to wpędza mnie często w stany depresyjne, bezsenne noce itd..Oczywiście staram się z tym walczyć nie oglądając programów poruszających bardzo trudne sprawy, na które nie mam wpływu ( głodujące dzieci, maltretowanie zwierząt itd), bo zwyczajnie bym zwariowała. Staram się też walczyć dietą, aby zniwelować syndromy depresji i lęków, nie przyczyniać do cierpienia innych ( nie jem mięsa, nie noszę futer itd)i to poniekąd przynosi mi ulgę. Staram się też pomagać tym, którym mogę pomóc w jakiś sposób. Nauczyłam się też z biegiem lat reagować na krytykę nie tak gwałtownie jak kiedyś. Ważna jest świadomość bycia nadwrażliwcem- wtedy łatwiej przekuć to w zaletę. :)

kropka