'Alkoholizm, to jest rak duszy'

preview_player
Показать описание
Rozmawiając z Marcinem miałem wrażenie obcowania z bardzo wartościową osobą i przeraża mnie, jak wiele alkohol zabrał temu człowiekowi i jak dużo straciliśmy, jako społeczeństwo.

Polecam.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Jestem alkoholikiem od 16 roku życia. W tym roku skończyłem 31 lat. Tegorocznego sylwestra spędziłem w gronie przyjaciół, jeden z partnerów koleżanki również jest alkoholikiem który nie pije od 6 lat. Namówił mnie aby 2 stycznia udać się na spotkanie AA oddalone od mojego miejsca zamieszkania. Mimo uprzedzeń ze strony kolegi, strasznie byłem zestresowany, nie omieszkałem wypić cztery piwa zanim dotarliśmy na miejsce. Bałem się, ilości osób, jak to będzie, czy coś to w ogóle da. Poinformował mnie o tym, że gdy wypiłem, nie mam prawa głosu. Gdy weszliśmy do środka, zastałem czterech starszych panów. Ku mojemu zaskoczeniu, było Nas w sumie albo aż 6. Spotkanie okazało się strzałem w dziesiątkę, słuchając ludzi z tym samym problemem, "rakiem duszy". Pozwolono mi się wypowiedzieć, łzy poleciały. Dało mi to takiego wewnętrznego kopa, że litr wódki tak nie kopie. Niestety kilka dni później wróciłem, wróciłem do pracy zza granicą, mieszkałem również z alkoholikiem więc próba zaprzestania, była nierealna. Po miesiącu zwolniłem się. Wracałem do Polski z kierowcą z aplikacji bla bla. Co się okazało, tak miało być... Kierowca okazał się również alkoholikiem nie pijącym od 11 lat. Całe 9h drogi przegadaliśmy właśnie na ten temat... To był kolejny duży kop... Pierwszy tydzień w Polsce oczywiście rodzina na bok a ja tylko aby się napić. Po tym tygodniu, podjąłem rękawice, stwierdziłem dość... Będąc w każdym jednym sklepie a byłem chyba w pięciu, patrzyłem tylko na lodówkę z piwem, lecz udało mi się. Nadszedł wieczór, pokłóciłem się z kobietą, no i szlag wszystko trafił... wyszedłem późną nocą, została mi tylko stacja. W głowie tylko setka wódki, piwo i papierosy... Dużo rozmawiałem ze sobą podczas tej drogi, odmówiłem sobie tej setki. Kupiłem piwo i papierosy, poszedłem w ustronne miejsce abym mógł bić się ze swoimi myślami, paliłem papierosa za papierosem, po godzinie otworzyłem piwo i wylałem. Wróciłem do domu i nie piłem przez 3 tygodnie. Wystarczyła ładna pogoda, spacer z kumplem i sobie pomyślałem, że po jednym piwie zaraz nic się nie stanie... Z jednego zrobiły się dwa, trzy, pięć, na powrocie do domu zahaczyłem o sklep i wypiłem kolejne trzy... Tym prostym, złudnym sposobem myślenia, zacząłem pić ponownie i straciłem moje trzy tygodnie abstynencji. Problem z znalezieniem pracy, na miejscu jak i zza granicą. Kłótnie z kobietą, nie pomagały. Na szczęście od miesiąca pracuję, oczywiście piłem dzień w dzień. Do swoich urodzin które miałem w miniony piątek. Wypiłem swoje i stwierdziłem, że jestem na tyle młody, że nie będzie dłużej alkohol mną rządził. Jestem trzeźwy od soboty i będę robił wszystko co w mojej mocy aby więcej tego syfu nie ruszyć. Chce żyć, mam rodzinę, wspaniała córkę i jeśli nie będę próbował (jest to moja druga próba i mam nadzieję ostatnia), skończę jak mój ojciec, również alkoholik, stracił rodzinę a w wieku 46 lat życie. Miałem 2 lata jak rodzice się rozstali. Jeśli ktoś poświecił chwilę na przeczytanie mojej krótkiej historii odnośnie mojego problemu, będę Wam wdzięczny za jakiekolwiek wsparcie. Wierzę w siebie i wiem, że dam radę. Lecz bez wsparcia jak mój kierowca mówił, nie dasz rady sam, nie wiadomo jakbyś silny był. Miał chole*** rację. Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkim życia w trzeźwości, świat jest lepszy bez tego syfu....

Damianohb
Автор

Jesteś potrzebny i jesteś widzialny . Alkoholizm to rak duszy i ciała . Tak ten pieprzony etanol działa Jestem alkoholikiem i wiem o czym mówisz . Nie jesteś na końcu ! Jesteś w trakcie drogi . Drogi która może mieć wspaniały finał . Lekarstwem na te całe zło jest miłość . Życzę Ci abyś znalazł sens życia i aby na Twojej drodze pojawili się ludzie, którzy dadzą Ci nadzieję, miłość i poczucie, że masz inną alternatywę życia .

wojciechbiela
Автор

Wróć do tego człowieka i przeczytaj mu te komentarze. Pokaż mu jak ogromne emocje przekazał. Ile osób poruszyła jego historia, jak ogromną wartość niesie bagaż jego tragicznych doświadczeń. Ten człowiek mówi tak dojmujący i prawdziwy sposób.

AF-frgp
Автор

Boże, daj mu siłę się mądry, inteligentny człowiek, daj mu wiarę w siebie, jest potrzebny temu światu

renatamatczak
Автор

Bardzo inteligentny Przynajmniej szczery nie ściemnia jak inni😮😮 daj mu Boże siłę

kamilakopys
Автор

Co za koleś. Widać że ma w sobie wewnętrzne dobro i do tego cholernie mądry. A tu takie zatracenie…

adrianhoma
Автор

Zacny człowiek! Nie potępiajmy ludzi!!! Wszyscy możemy upaść bardzo nisko. Nie ma przed tym żadnego abrakadabra. Szanujmy się i pomagajmy sobie ludzie!

dondominicoseliga
Автор

Przyjacielu jesteś bardzo potrzebny
Ja nie piję 15 lat
Ale to jest tylko cienka czerwona linia
Niech Bóg cię błogosławi
I pamiętaj nigdy się nie podawaj

modywilk
Автор

Wojna. Po wojnie depresja. Dusza umiera. Alkohol. Samotność. Ciało umiera. Przy takiej inteligencji Marcinowi będzie ciężko odzyskać sens. Bo narcystycznie- socjopatyczne społeczeństwo się nie nadaje do niczego. Tylko zwrócenie się o pomoc i uzdrowienie do Boga ma sens. Pomodlę się za Ciebie Marcinie. Jestem z Tobą całym sercem.

gina
Автор

Panie Jezu ratuj tego człowieka, daj mu wolność od nałogu, przemień jego serce, postaw dobrych ludzi na drodze i prowadź go. Amen

anetakowalska
Автор

6 lat w trzeźwości. Wszyscy, którzy walczycie: Nie poddawajcie się. Nigdy.

Smokdeel
Автор

Myślę że wszyscy powinniśmy wysłać temu człowiekowi masę, masę dobrej potężnej energii. Wierzę, że to do niego dotrze, że poukłada wydarzenia jego życia tak, aby uwolnił się z tego co ogranicza i odnalazł szczęście i zdrowie❤

childoftheuniverse
Автор

Pięknie powiedziane
"Bez duszy nie da się żyć "

marekpolska
Автор

Jestem alkoholikiem i wiem, że my uzależnieni jesteśmy wszyscy tacy sami. Nieważne ile kto nie pije czy rok czy 10. Ważne że dziś się nie napiłem i tak mi dopomóż Boże.

mariuszpatora
Автор

Boże Ojcze Nasz Wszechmogący on nie ma sił do Ciebie zawołać.
Proszę Cię ratuj go !
Módlmy się o uwolnienie i uzdrowienie dla Marcina.
Maryjo Mamo litująca się nad cierpiącym otocz Marcina opieką.
🙏❤

magdalena-bluesky
Автор

Panie Marcinie, bardzo mi przykro… serce mnie bolało jak pana słuchałam. Musi się pan czuć strasznie samotnie. Mocno pana przytulam i chce panu powiedzieć, że jest pan ważny i potrzebny❤

joannamalvahandidesilva
Автор

„Jestem potężniejszy jak wszystkie armie tego świata. Ja zniszczyłem więcej ludzi jak wszystkie wojny. Ja spowodowałem miliony wypadków i zniszczyłem więcej domów i rodzin jak wszystkie fale sztormowe i powodzie razem. Ja jestem najwredniejszym złodziejem tego świata.
Ja kradnę co roku miliardy. Ja znajduje swoje ofiary zarówno wśród bogatych jak i biednych, zarówno wśród młodych jak i starych, pośród silnych i słabych. Jestem nieustanny, podstępny i nieprzewidywalny.
Ja jestem wszędzie: w domu, na ulicy, w fabryce, w biurze, na morzu i w powietrzu. Ja przynoszę chorobę, biedę i śmierć. Ja nie daję nic i zabieram wszystko. Ja jestem Twoim najgorszym wrogiem:
Ja jestem ALKOHOL.”

Tomasz
Автор

w jego głosie ewidentnie da się słyszeć wołanie o pomoc, życzę Ci aby się znalazł ktoś kto ma narzędzia i chęci by tej pomocy udzielić

fido
Автор

Jezu, najlepszy lekarzu, uzdrów i daj życie w obfitości temu człowiekowi♥️

arturkauza
Автор

Marcinie, widzę w Tobie tyle dobra. Tylu ludzi zwycięża i Tobie może się udać. Już tym świadectwem dałeś tak wiele światu. Jesteś potrzebny.

JAX-smyq