Jan Garbacz: Maluch jako inwestycja?

preview_player
Показать описание
Kiedyś nadzieja na pierwszy własny samochód, dziś pożądany klasyk a dla niektórych lokata kapitału. czy na pewno?
Wraz z Piotrem z firmy Klasyczny garaż - przedyktujemy tą kwestię. serdecznie zapraszam!
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Moi drodzy
Wczoraj wkradł się błąd wgrała się wersja filmu bez zakończenia wobec czego, dziś zapraszam do oglądania całości. Pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie.

JanGarbacz
Автор

Mieliśmy takiego. Pierwszy samochód w rodzinie. Pamiętam jak tata pojechał po niego. Wszyscy czekaliśmy na jego powrót. Piękne wspomnienie.

Krzych
Автор

Piotrze z "Klasyczny garaż" załóżcie kanał na YT, dzisiaj to jest podstawa.

DanielRJan
Автор

Dzień dobry Janie. Piękny okaz na karcie. Moja mama miała takiego tylko w bladym niebieskim kolorze

siemensol
Автор

126 (p lub bez p) ma jedną bezcenną zaletę. Kiedy się je widziało nagminnie, codziennie przez dziesiątki lat na ulicach i drogach, to mogło się wydawać nudne i monotonne. Przesyt. Ale kiedy ich zabrakło, to każdy z ostatnich unikalnych budził niewymuszony uśmiech... Tak było, prawda? I jest do dzisiaj. Wiadomo, że to nie jest pełnoprawny samochód osobowy, a tym bardziej dla rodziny, etc. A mimo to jest ponadczasowo ładny :) Wyjątkowo sympatyczny. I założę się, że jak nas "odkopią" za tysiące lat, tak jak my teraz np. grobowce w Egipcie, to uśmiechną się na widok Malucha-o ile jeszcze pozostaną ludźmi... Kawał dobrej włoszczyzny i przykład, jak dobrze wystylizować niewielkie pudełko na kółkach. To nie tylko sentyment. Tam każdy detal jak by był wykonany nieco inaczej to już by nie pasował do reszty i nie byłoby TEGO malucha... Było więcej małych aut, do których ludzie mają sentyment. Szczerze? Czy VW garbus był ładny? Brzydactwo. A 2CV? Ohyda... Ale miały inne ważne zalety i może komuś się podobają, nie podważam. I wreszcie kiedyś wyraźnie muszę to powiedzieć(albo napisać): pierwszy Polonez, kanciasty, dziwaczny, nieproporcjonalny twór, kpl. pomyłka. Coś strasznego. Cały czas piszę tylko i wyłącznie o wyglądzie. Też włoski projekt, ale to nie zawsze się udaje...

marius
Автор

Świetny odcinek. Trzeba zachęcać ludzi, żeby kupowali takie perełki i odnawiali bo za jakiś czas może już ich nie być 😞

playlistofficial
Автор

Świetna dawka wiedzy, oglądanie takiego duetu to czysta przyjemność 😊

mateuszszarecki
Автор

Bardzo ciekawy i rzeczowy materiał! Chętnie zobaczę więcej takich, również z Piotrem jako gościem! 👍

tegieaczek
Автор

Super film, bardzo ciekawy gosc. Widac ogrom wiedzy i doswiadczenia. Bardzo dobrze się Was słuchalo. Dobry duet

comeyah
Автор

9 lat temu zainwestowałem w golfa 2, tzn po prostu kupiłem do jazdy ale okazał się w tak dobrym stanie, że teraz stoi w garażu rozkręcony powoli sobie odmawiam.

boryssonniewadomski
Автор

Spodobał mi się pomysł inwestowania w whisky, w końcu mamy bardzo wysoki procent. ;) Tylko w moim przypadku boję się, że wiem, na czym by się skończyło. :P
Pozdrawiam Widzów i Prowadzącego! :)

janmaliszewski
Автор

Wydaje mi się że za 10 lat Fiat 126p z pierwszej serii będzie tak postrzegany jak dziś Fiat 500.
Mały, wdzięczny i oryginalny samochód który zmotoryzował Polaków na dużą skalę.
Wspomnienie młodości, radości i spełnienia marzeń.

schlomoubermann
Автор

Inwestycja tylko w porządne auta kolekcjonerskie. Osoby które teraz za to przepłacają lecą na sentymencie, to się skończy, ludzie umrą i to będzie kolejne z.popularnych aut. Ten samochód poprostu materiałowo jest realnie wart 7000

pioterczoko
Автор

Dla mnie nie ma znaczenia bo nawet jak 125p czy Wołga albo Polonez będą kosztować tyle co nowe auta z salonu to i tak będę nimi jeździć na co dzień.

motoryzacjawaldka
Автор

Hmm, reupload??? Maluszek ideał. Tak dopieszczone to nawet z fabryki nie wychodziły, każdy miał większe lub mniejsze niedoróbki z którymi trzeba było walczyć po zakupie. Tylko jednak trochę szkoda, że to nie pierwsza seria z pionowym znaczkiem i szerokimi wlotami na pokrywie silnika. W latach 90 i wczesnych 2000 masowo kończyły na złomie, często wcześniej poprzerabiane na FL-a, teraz to prawdziwe białe kruki. Części do malucha zawsze były w miarę dostępne i tanie, poza tym wszystko pasowało na zasadzie plug & play albo z niewielkimi przeróbkami. Mało który właściciel nie uległ pokusie stuningowania swojej 600-ki na nowszy model. Był taki czas, że maluch z metalowymi zderzakami to maluch dobity, wypłowiały, parkujący pod blokiem, którego właściciel nie dba i nie inwestuje. Obciach. Wskazane było iść z duchem czasu 🙂Rocznik '76 ale plastikowe zderzaki, fotele lotnicze, kierownica FL i rozrusznik na stacyjkę? == maluch zadbany.

obywatelcane
Автор

Bardzo dobry odcinek, dobrze wypadłeś w nowej roli 👍

MrAvente
Автор

Ciekawy odcinek. Nie sądzę żeby kiedykolwiek miał jakąś poważną wartość . Nie jest to nasza rodzima konstrukcja.

sbadacz
Автор

8:08 Pamiętam jak kiedyś na osiedlowym parkingu widziałem niebieskiego malucha z naklejką Happy end.

kamils
Автор

Inwestycja a lokata? Mogę to przedstawić na swoim skromnym przykładzie, nie motoryzacyjnym. Od znajomego odzyskałem z jego strychu stary, 45-letni polski gramofon Daniel. Wpakowałem w niego pierdyliardy monet, nie analizowałem, czy to miało sens, aby przywrócić go do stanu takiego, jak ten maluszek, czyli idealnego, jak z fabryki, ale to zrobiłem. Nie zamierzam się go pozbywać. Czyli to inwestycja? Czy lokata? Jakby jednak ktoś chciał go kupić, to kontakt na priv, a odremontuję sobie kolejny egzemplarz. Czyli to chyba chyba jednak raczej inwestycja 🙂

maciejrajewski
Автор

Jeździłem maluchem i mam nadzieję, że te czasy już nie wrócą.

Artur