Metoda Wima Hofa, czyli temperatura ciała i zapalenie pod kontrolą. Podstępna sztuczka czy prawda?

preview_player
Показать описание
Holender Wim Hof zasłynął jako człowiek, który pokonuje bariery wytrzymałościowe odporności na niskie temperatury (kąpiele w lodowatej wodzie, długotrwałe przebywanie w lodzie bez ubrania, wycieczki w góry w skąpym ubraniu). Metoda Wima Hofa, oparta na medytacji, hiperwentylacji i ekspozycji na zimno, ma być sposobem na silną odporność organizmu, wspomagać walkę z chorobami oraz dowodzić, że istnieje możliwość kontrolowania nerwowego układu autonomicznego (a.u.n.) i odporności, czyli mechanizmów uważanych za niepodlegające ludzkiej woli.

Nie można siłą umysłu kontrolować temperatury ciała ani a.u.n., ale można wpływać na stres psychologiczny i kontrolować reakcje na stres fizjologiczny. Różny sposób przeżywania stresu, a także różne jego rodzaje, mogą mieć wpływ na pracę a.u.n. Osoby praktykujące metodę Wima Hofa, mają we krwi większe stężenie adrenaliny, kortyzolu, pobudzony układ HPA, a przez to mogą mieć słabszą odpowiedź prozapalną (słaba anergia układu odpornościowego). Nie oznacza to wcale, że są bardziej odporne na wirusy i bakterie, ale odpowiedź prozapalna organizmu na te patogeny może być osłabiona (słynny eksperyment z wstrzyknięciem endotoksyny - LPS z E. coli), a przez to w kontakcie z czynnikiem chorobotwórczym występują mniej nasilone objawy. Nie istnieje korelacja pomiędzy intensywnością objawów subiektywnych, a stopniem replikacji wirusów i bakterii (na przykład w sepsie gorzej rokować mogą pacjenci bez gorączki, wydawałoby się o słabszych objawach - "organizm się nie broni"). Nie przeprowadzono niestety do tej pory żadnych badań nad czynnością komórek NK, limfocytów T, limfocytów B, neutrofilów, żeby sprawdzić, czy taka anergia faktycznie występuje.

Hiperwentylacja prowadzi do hipokapni (zmniejszenie ciśnienia parcjalnego pCO2 we krwi) i zasadowicy oddechowej, skutkiem tego jest wazokonstrykcja (zwężenie) naczyń mózgowych i mniejsze zaopatrzenie mózgu w tlen (pomimo hiperwentylacji!), co może utrudniać działanie cytokin prozapalnych (IL-1, -6, -8, TNFa) na podwzgórze, co również tłumaczyłoby słabiej nasilone objawy podczas podania endotoksyny, takie jak gorączka czy złe samopoczucie.

Utrzymanie stałej temperatury ciała (człowiek jest stałocieplny) przez organizm zanurzony w lodzie lub lodowatej wodzie, wymaga nakładu energii, zgodnie z prawami fizyki. Wim Hof może tego dokonać kosztem nasilonej lipolizy (rozkład tłuszczu w tkance tłuszczowej BAT pod wpływem lipazy hormonowrażliwej, zależnej od adrenaliny) oraz glikogenolizy (tak działa adrenalina). Substratami do wytwarzania energii są glukoza, wolne kwasy tłuszczowe (WKT), a proces ten wspomagany jest nasilonym metabolizmem przez mięśnie oddechowe i skurczami izometrycznymi (medytacja, forsowane oddechy).

Miniatura pochodzi z domeny PIXABAY i została pobrana na licencji CC0 (Creative Commons Zero). Nie wymaga przypisania. DOBROWOLNE darowizny na rozwój kanału: PKO Bank Polski S.A.: 16 1020 5297 0000 1802 0085 6575. W tytule: "Darowizna".

Piśmiennictwo:
1. Matthijs Kox et al.: Voluntary activation of the sympathetic nervous system and attenuation of the innate immune response in humans. Proc Natl Acad Sci U S A. 2014 May 20; 111(20): 7379–7384.
2. Alvarez SM, et al. Low-dose steroid alters in vivo endotoxin-induced systemic inflammation but does not influence autonomic dysfunction. J Endotoxin Res. 2007;13(6):358–368.
3. van der Poll T, Barber AE, Coyle SM, Lowry SF. Hypercortisolemia increases plasma interleukin-10 concentrations during human endotoxemia—a clinical research center study. J Clin Endocrinol Metab. 1996;81(10):3604–3606.
4. van Eijk LT, et al. Gender differences in the innate immune response and vascular reactivity following the administration of endotoxin to human volunteers. Crit Care Med. 2007;35(6):1464–1469.
5. Wong DL. Why is the adrenal adrenergic? Endocr Pathol. 2003;14(1):25–36.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Obejrzałem materiał i aż razi niezrozumienie metody i chęć jej zdyskredytowania...

1. Ćwiczenia oddechowe to nie tylko hiperwentylacja, ale tez retencja na wydechu i wdechu. W takiej kombinacji zachodzi cały szereg przemian biochemicznych. Nie można techniki oddechowej WHM zredukować do hiperwentylacji i z badań nad hiperwentylacją rozciągać wniosków na całą technikę.
Regularne ćwiczenia oddechowe WHM prowadzą do podniesienia VO2max i lepszej reakcji na stres. (Nawet doraźnie w przypadku sytuacji stresowej wykonanie oddychania WHM prowadzi do wyciszenia i relaksacji, a to tylko kilka minut świadomego oddychania.)

2. Nie "odporność na zimno" a adaptacja do zimna. Nikt nie jest odporny na zimno każdy je odczuwa i wydatkuje energię na utrzymanie temperatury ciała. Wejście do zimnej wody jest stresem i wysiłkiem dla organizmu, po którym musi nastąpić regeneracja. Powtarzanie bodźca prowadzi do adaptacji i możliwości progresowania z obciążeniem. Dokładnie tak jak z ciężarami na siłowni: systematyczność, odpoczynek i progresja.

Kilka tygodni stosowania metod Wima Hofa to kilka tygodni stopniowego zwiększania bodźca zimna. Ćwiczeń oddechowych i rozciągania. Organizm adaptuje się do nowego rodzaju wysiłku następuje biogeneza mitochondriów, organizm poprawia umiejętność przekształcania tłuszczu w energię, następuje szereg procesów adaptacyjnych.

Umiejętność przebywania w zimnie nie ma nic wspólnego z hiperwentylacją, jest absolutny zakaz robienia hiperwentylacji w wodzie!
Indywidualną odpornością na stres, czy geny też nie są decydujące, każdy może poprawić swoje funkcjonowanie w zimnym środowisku. (metodę stosują nawet czarnoskórzy którzy na pewno nie mają dobrych genów do radzenia sobie z zimnem :) )

Pozytywnych relacji w internecie nie można przypisywać sportowcom i osobom prowadzącym zdrowy tryb życia.
To właśnie ludzie prowadzący stresujący biurowo/kanapowy styl życia najszybciej zauważą pozytywne rezultaty stosowania metody.
W moim wypadku tymi rezultatami są:
- drastyczna poprawa jakości snu (teraz usypiam w 5 minut i śpię jak dziecko)
- diametralna poprawa nastroju (ustanie stanów lękowych, depresyjnych)
- poprawa odporności (od czterech lat nie miałem infekcji cięższej niż katar)

Wszystkie trzy elementy metody: joga, oddychanie, adaptacja do zimna uzupełniają się wzajemnie i prowadzą do lepszego samopoczucia.

Nie można skakać do konkluzji opierając narrację o przejściowe efekty hiperwentylacji i jakieś domysły odnośnie cytokln... to jest "bad science"

Patryku polecam spróbować metody przez miesiąc, doświadczyć efektów i potem poszukać badań które wytłumaczą dlaczego tak się stało :)

a zainteresowanym zimnem i metodą WHM polecam nie słuchać pana przemądrzałego tylko spróbować na własnej skórze, ewentualnie przeczytać książki:
"Co nas nie zabije" Scott Carney
"Zimna siła" Dawid Dobropolski

adamadres
Автор

Jestem zawiedziony. Tym razem podszedł Pan do tematu bardzo pobieżnie i bardzo subiektywnie. Nie do tego nas Pan przyzwyczaił, Panie Patryku.

Madridistaaa
Автор

Ja to stosuje od dwoch lat, w zeszyllym roku od listopada plywam w lodowatym szkockim morzu, .
Codzienmie rano wstaje o 6, pije czysta wode , rozciagam sie, I zaczynam oddychanie ( ta hiperwentylacja)30x4 i wszltrzymywanie oddechu po kazdej seri od 3 do 4, 5 min w ostatniej .
Po tym wskakuje pod zimny przysznic min 5 min
Efekty ? - samopoczucie jak terminator, mnostwo energi, zero kawy caly dzien, porzucenie nalogow, zero stresu czy jakiejkolwiek depresji.
Same plusy, Patryk przestan sluchac i krzewic tych naukowych wyuczonych regulek tylko po prostu sprobuj, dopiero ocen .
Pozdrawiam

tomazkaczor
Автор

Świetny odcinek, dziękuję! Jedna uwaga co do metody oddechowej. Metoda oddechowa Wima Hofa opiera się na hiperwentylacji połączonej ze wstrzymaniem oddechu! Stąd po każdej rundzie (30-40 głębokich oddechów - hiperwentylacja) następuje wstrzymanie oddechu na min. 1 do 1, 5 minuty! I w ten sposób wykonuje się zwykle 3-4 cykli. Stąd niwelowane są skutki hiperwntylacji. Pozdrawiam serdecznie!

paweponiko
Автор

Panie Patryku jak zwykle kłaniam się z szacunkiem przed Pana wiedzą i chęcią dzielenia się tym z innymi, ale chciałbym żeby Pan wiedział, że Wim Hof i jego metoda wyciągnęły mnie z bardzo ciężkiej choroby i stanowi od kilku lat absolutną podstawę każdego mojego dnia. Jestem temu człowiekowi dozgonnie, niewymownie wdzięczny i kocham całym sercem. Myślę, że nigdy nie zrezygnuje z tych praktyk które pomagają mi bardzo do dnia dzisiejszego. Właśnie wchodzę pod lodowatą wodę i wysyłam dużo miłości do Pana :)

seeker_-_
Автор

Nie wspomniałeś o tym, że metoda Wima Hoffa polega też na wstrzymywaniu powietrza po hiperwentylacji. Symuluje to sytuację zagrożenia, która stymuluje układ nerwowy m.in. wydzielanie adrenaliny.

krzysztofgibas
Автор

Podczas technik oddechowych Wima zaraz po hiperwentylacji następuje hipoksja - wstrzymywanie oddechu, która działa odwrotnie. Czy ten fakt nie powinien wpłynąć na Pana interpretację dotyczącą funkcjonowania organizmu podczas stosowania tej metody?

andrzejmalik
Автор

Po analogii do Ryśka z Klanu dałem łapę w dół. Metoda Wima Hofa pomogła tak wielu ludziom na całym świecie, że jest po prostu nie taktem takie porównanie :) Sam stosując tę metodę wyszedłem z nerwicy i bezsenności (trwało to 6-7 miesięcy). Panie Patryku, proszę wziąć sobie te słowa do serca. P.s. I tak szanuję pańskie materiały i kanał. Aha, rozumiem, że wszystkie osoby, które oceniły materiał miały styczność z tą metodą (stosowały ją choć przez krótki czas) i wiedzą o czym Pan Patryk mówi :))) albo też dały łapkę w górę za samą puentę o lenistwie ;)

komos
Автор

Niech pan teraz wszystkim wytlumaczy ponad wszelka watpliwosc czemu ten czlowiek w dobie dzisiejszej znanej nam nauki jeszcze chodzi po tej planecie jako zywy?

szatkos
Автор

Po hiperwentylacji następuje wstrzymanie oddechu, które to powoduje: zwiększenie ilości co2 we krwi, rozszerzenie się żył, zwiększenie zasadowości krwi, zmiana temperatury ciała, trzeba też wspomnieć o efekcie Bohra, podczas medytacji zmniejsza się pobór tlenu bo mózg jest mniej aktywny. Mógłbym jeszcze pisać dalej, ale polecam książkę "Co nas nie zabije" gdzie wszystko jest wyjaśnione. A materiał oceniam na mierny, wręcz celowo pominięte zostały tu istotne aspekty. Życie to nie tylko pastylki a większość chorób związana jest ze stresem i nie wymaga pastylek takich czy innych.

pandrzej
Автор

Panie Patryku co Pan myśli o okularach blokujących niebieskie światło noszonych wieczorem przed snem? Teoretycznie maja przede wszystkim wspomóc produkcje melatoniny

pavciu
Автор

Gadaj gadaj ja po technikach oddechowych przestałem chorować ! A byłem chory co miesiąc teraz nic mnie nie chwyta żadnych katarów kaszli itp

tasmanrocco
Автор

Oddychanie metodą wima hofa to nie tylko hiperwentylacja. Nic pan nie wspomniał o hipoksji

michakrzysztoszek
Автор

Mam suchara dla Pana na koniec tego odcinka. Pewien świeżo upieczony magister leśnictwa, pouczał starego drwala jak ma ściąć drzewo. Ten w końcu wręczył mu piłę. Magister był w szkole prymusem z chęcią chwycił piłę, wszak z teorii miał same piątki. Niestety uciął sobie nogę. Chodząc już z kikutem dalej twierdził że wiedział lepiej tylko mu drwal złą piłę podał. Pozdro.

wojciechkalinowski
Автор

Tak bardzo madry gosc! Mysle ze ma racje ze oddychanie dobrze wplywa na komorki

VenusPolNocy
Автор

wydechy w WHM nie sa forsowane: "Fully in, and let go"

maqusss
Автор

Tysiące ludzi stosuje metody Wima Hoffa, w tym ja, a Ty się zastanawiasz jeszcze czy to może być fałsz? 😂 Dobre sobie, najlepiej sprawdź na sobie czy to co robi Hoff jest dobre. Bo to bardzo proste metody, które można robić bez sprzętu i laboratorium itd. Tylko oddechy medytacja i zimną wodą. Pozdrawiam i życzę mniej nadęcia i więcej pokory

uiorted
Автор

Czekałam na ten film a jednak jestem nieco zawiedziona. Przecież sedno części oddechowej WHM, stanowi retencja. I to wtedy dzieje się magia :)

zgrywarka
Автор

Wim Hof to Holender, który jest mężczyzną.Profesjonalna diagnoza.

CAMINO_A_MARTE
Автор

Zaczynałem od lodowatych kąpieli okazjonalnie, później zimne prysznice od 2 lat, codziennie rano. Efekty: lepsza tolerancja zimna przez cały dzień zimą i lepsza tolerancja upałów latem, dużo lepsze samopoczucie, uczucie lekkości i dużo energii, łatwiej przyspieszyć z obowiązkami z rana i trudno w to uwierzyć ale wyleczyłem alergię na pyłki! Poprawiło się też trawienie. Wygląda na to, że w moim przypadku to działa. Co do hiperwentylacji: praktykowałem, jedynie kilka razy, musze przyznać, że samopoczucie było po tym doskonałe. W dłuższej przestrzeni czasu i regularnie nie wiem czy hiperwentylacja działa i nie szkodzi, bo nie stosowałem.

OlgierdKostanowicz