Doświadczyłem CZTERY RAZY ŚMIERCI KLINICZNEJ - tak było po drugiej stronie... - Jarosław Dobrucki

📺 W najnowszym odcinku naszego kanału gościmy pana Jarosława Dobruckiego, który przeżył śmierć kliniczną aż cztery razy. Opowie nam o swoich niezwykłych doświadczeniach oraz podzieli się swoimi przemyśleniami na temat świadomości i życia po śmierci. 🧠💫

📌 W tym wywiadzie dowiesz się:

Jakie są doświadczenia po tamtej stronie świadomości 🌠
Czym jest świadomość i jak ją postrzega pan Jarosław 🌟
Czy po swoich przeżyciach obawia się śmierci 🕊️

🔔 Nie zapomnij subskrybować naszego kanału, aby nie przegapić kolejnych inspirujących wywiadów i wiadomości! 🔔

👍 Daj lajka i podziel się tym filmem z przyjaciółmi! 👍

Link do wypadku o którym wspomina Pan Jarosław

#ŚmierćKliniczna #JarosławDobrucki
#Świadomość #ŻyciePoŚmierci #Duchowość
----------------------------------------------------------------
Zaobserwuj nas również na 👇👇👇
--------------------------------------------------------------------
WSPÓŁPRACA I REKLAMA 👇

[anka]

Nie dość, że jest to niezwykła relacja, to jeszcze pan Jarosław opowiada ją wspaniałym językiem polskim, płynnie. Wspaniale się słucha i przeżywa.

[bernatowiczrobert]

Niezwykle ciekawa relacja. Wręcz zachwycająco ciekawa (!) i jestem pewien, że absolutnie prawdziwa. Pozdrawiam serdecznie p. Andrzeja i jego rozmówcę p. Jarosława Dobruckiego - na własny użytek sporządziłem skrót i opis tej rozmowy i zapisałem go w swoim archiwum. Pozdrawiam serdecznie także wszystkich internautów śledzących kanał "Polska Mówi", którzy "już wiedzą" o tym, że przygoda trwa dalej. * * * ¯\_(ツ)_/¯ RB

[wandaandersen]

Wyglada na to, ze Pan Jaroslaw jest jednym z tych wybranych. Jest to czlowiek inteligentny i wiarygodny, a wiec bardzo dobre medium do przekazania nam, zwyklym smiertelnikom, ze po opuszczeniu ciala wciaz istniejemy. Zatem warto byc dobrym czlowiekiem, zeby isc tam ze spokojnym sumieniem. I nie bac sie, np. kary!

[bozenakalinowska]

Był rok 1999 dostałam ciężkiej sepsy z niewydolnością wielonarządową. Kilka razy byłam w stanie śmierci klinicznej. Byłam w domu i widziałam płaczącą moją mamę prosiłam ją żeby nie płakała bo jest mi bardzo dobrze a ona mnie nie słyszała. Miałam wiele różnych przeżyć a gdy po 4 mc wróciłam do domu nie mogłam zrozumieć tego świata, w którym wszyscy śpieszą się za sprawami bezsensownymi.. Tamten świat harmonii, niewyobrażalnego spokoju i wszechogarniającej miłości. Widziałam profil mężczyzny przed którym siedziało mnóstwo ludzi i Go słuchało. Nie chciałam wracać do tego świata ale ból matki mnie przekonał.

[AleksanderDuma]

Ogladam ta relacje z zaciekawieniem. Sam doznalem smierci klinicznej trzykrotnie i z tego wyszedlem, bez wiekszych obrazen. Zdarzylo sie to podczas operacji serca. Dwa razy byly to krotkie wyjscia z ciala, natomiast ten ostatni, to byla prawdziwa smierc, co zostalo zanotowane przez operujacych mnie lekarzy. Chcialbym napisac o tym ksiazke, glownie zeby opowiedziec ludziom, ze to nic strasznego co nas czeka.

[basiag.]

Ja mysle, ze jest Pan wybranym, by opowiadać innym o tym, co Pana spotkało, by szerzyć świadomość wśród nas wszystkich. Bo to nie chodzi o religie, która nam wpajają często od dziecka; Pana opowieść jest dokładnie taka, jak setek tysięcy innych ludzi na swiecie, którzy doświadczyli NDE, i to niezależnie od religii, koloru skory, wieku, miejsca urodzenia czy kultury. Dziekuje, ze podzielił się Pan swoim doświadczeniem 🙏

[matusia]

Dzień dobry, pięknie dziękuję za ten przekaz jest on zgodny z tym co ja przeżyłam kiedy umarłam.
Życie to na ziemi jest wyłącznie grą i w tej grze mamy odnaleźć siebie i dobrze spędzać czas doświadczając tego co ma przynosić nam radość i dumę z siebie 😊😊😊 powinniśmy kochać siebie i oddzielać świadomość od siły umysłu, która blokuje nasze ciało

[mariolarosa]

Ja bez takich doświadczeń wiem ze po śmierci ciała dusza nadal istnieje i wraca tam gdzie ma przygotowane miejsce .Przecież Jezus o tym mówił. " W domu Ojca mego jest mieszkań wiele " Sądzę ze my ludzie nie bierzemy na poważnie słów pana Jezusa naszego Zbawiciela.

[WMCJak]

Bliska mi osoba byla juz umierająca. I bylem przy jej lóżku. Nie byla w stanie wypowiadać się tylko pojękiwała, i miała juz przymkniete oczy. W moim środowisku religijnym przyyjmuje sie czytac modlitwy do Pana Boga Jezusa Chrystusa o zmiłowanie się nad duszą odchodzącej osoby. Zacząlem czytac te modlitwy na glos. Po chwili przerwalem i zapytalem sie bliskiej mi osoby czy nadal czytac mam modlitwy. A ta osoba lekko kiwnęła głową twierdząco. I to byl dla mnie znak że dusza tej osoby byla jeszcze w ciele i byla ona świadoma. Modlitwy czytalem dalej aż do momentu odejscia... wydarzenie autentyczne. Także dusza jest związana z ciałem aż do ostatniego tchu.

[tenzin]

“W domu nikt tego nie mówi, w kościele nie mówi”-ale PolskaMowi! 😀Bardzo miło posłuchać was obu. Fajnie dobieracie słowa nie spiesząc się, bez przeklinania itd. Interesujący wywiad. Pozdrawiam. Tomasz

[annawinek]

Od dwóch lat słucham NDE radio i oglądam kanały NDE na YouTube. Słyszałam wiele podobnych historii ludzi, którzy przeszli na drugą stronę 3 lub 4 razy. Za każdym razem wracają ze zdolnościami parapsychologicznymi takimi jak medium, wyostrzoną intuicją, zdolnosciami do uzdrawiania, pracy z energią itp. Główny motyw, który się powtarza w tych historiach to, że tutaj na ziemii liczy się tylko Miłość i pomoc innym ludziom. ❤ Tym powinniśmy się kierować w codziennym życiu.

[maksymilianpechowy]

Mam 40lat, całe moje życie to jeden ból . Lekarze nigdy nie potrafili mnie zdiagnozować, mało tego jeszcze mi zaszkodzili. Nie jestem wierzący, nigdy nie byłem a jednak nieustające cierpienie sprawiło że więcej myślę o tych sprawach. Przestałem się już łudzić że tu na tym świecie kiedyś przestanie mnie boleć, jedyne czego pragnę to by po drugiej stronie już nic nie czuć .

[rafaczekaj]

Fascynujące, ciągle zgłębiam temat . Ten odcinek z Panem Jarosławem fantastyczny !.

[Toms-xvzg]

Panie Jarosławie, czas skończyć z niezdrowym odżywianiem i używkami.
I co najważniejsze, nie jeść przed snem.
Bo potem mogą śnić się koszmary.
Pozdrawiam serdecznie

[OmniaLux]

Wspaniała niesamowita rozmowa.
Człowiek pełen mądrości …
Wyrazy szacunku .
Dziękuję za ten niezwykle ważny przekaz 🫶🙂

[magdalenanowak]

Wspanialy wywiad i zgadzam sie 100 % z panem.
Jak zawsze pan prowadzący świetnie poprowadził rozmowę.
Dziękuję, za podzielenie się doświadczeniami oraz za ich publikację. Pozdrawiam 🍀

[wiolettadanek]

Ja przezyłam w 1997roku wyjscie z ciała i spotkanie z Bogiem ktory objawil mi sie pod postacią bialego światła ta jasna i piękna energia była bezwarunkową miłoscią poczułam całkowitą akceptację i milosc jakiej tu na ziemi nigdy nie doswiadczylam światło bylo tak jasne ze az białe ale nie oslepiało i nie oniesmielało bylo cudowne przytuliło moją duszę ze poczulam sie naprawde kochana i ważna dla tej energii ktorej nie widzialam jedynie czułam moje cialo widzialam z gory jak.lezy kolo mojego męża na lozku i bylo mi tak dobrze a szczescie jakie czulam spowodowalo ze nie chcialam wracac do mojego ciała bylo jakby obce nie moje i w tym samym.momencie szarpnelo mną tak bardzo ze ocknęlam sie na samym.brzegu łozka o maly wlos byl spadla na podloge teraz wiem ze to był moment kiedy dusza wrocila do ciala z powrotem spojrzalam na męża lezal dokladnie w tej samej pozycji jaką widziałam go z góry.
Od tego momentu zaczelam widywać zmarlych nie tylko bliskich ale również sasiadow znajomych widzialam co o mnie mowią i co myslą kolezanki moja rodzina etc.
Nawet przychodzily do mnie dusze po pomoc ale to juz inna historia.
Pozdrawiam panow i zycze wszystkiego dobrego.❤

[jebisty]

Dziękuję Jarek, niesamowite doświadczenia i przekaz, też trochę doświadczyłem i się dowiedziałem, super że Ludzie dzielą i wiedzą i rośnie świadomość ;)

[misjanowaziemia]

Bardzo ciekawy i bardzo ważny odcinek! Gratulujemy i cieszymy się z podjęcia tego tematu! Panu Jarkowi dziękujemy za solidną dawkę wiedzy, która jak zawsze pokrywa się z tysiącami innych opowieści z pogranicza śmierci. Ta opinia potwierdza (po raz kolejny), że jesteśmy czystą świadomością a życie w ciele fizycznym to jedynie nauka i doświadczanie. To dusza mieszka w ciele, a nie ciało ma duszę, :) Dziękujemy raz jeszcze!

[bernardswierzewski]

Wtóruję za P. Dobruckim w każdYm aspekcie, dotyczącym ŚWIADOMOŚCI. Skromne ŻYCIE po to, aby mieć czas na DUCHOWY ROZWÓJ ŚWIADOMOŚCI. Bez jakichkolwiek obciążeń wyjść i BYĆ W NASZYM PRAWDZIWYM DOMU - W BOGU OJCU STWÓRCY.
Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH BRACI i SIOSTRY NA TEJ PIĘKNEJ i ŻYWEJ PLANECIE, WE WSZECHŚWIECIE, WSZECHŚWIATACH i INNYCH WYMIARACH.