Zepsuta relacja #78

Mini-wykład o błędzie komunikacji interpersonalnej

Oferta moich szkoleń video:

Oferta moich otwartych szkoleń i warsztatów:

Oferta szkoleń dla firm:

Opis metody, której uczę i w której pracuję:

Więcej informacji można znaleźć w książkach:

Dziękuję:-)
Jarosław Gibas

[-rf]

Ciekawa analiza a życie, życiem. Przy głębszej analizie i stopniowaniu wartości zostaniemy sami w tłumie znajomych, rodziny itd. i wtedy nie będzie nas miał kto ranić.

[andremaverick]

Pana materiały są według mnie jedyne w swoim rodzaju, a dla mnie bardzo pomocne. Dziękuję i pozdrawiam!

[barozra]

Super sie Pana slucha! Jasno, rzeczowo i do tego pieknym jezykiem sie Pan posluguje. Nie bez znaczenia jest dlugosc "audycji". Nie ma czasu sie zmeczyc materialem. Czasem zbyt dlugie filmiki powoduja ze czlowiek w koncu traci orientacje o co chodzi.... Dziekuje za to, ze sie Pan dzieli wiedza w tak przystepny sposob. Pozdrawiam.

[habili]

tak bardzo zepsuta ta relacja że nie ma co za bardzo wierzyć tamtej osobie że znowu tak nie postąpi.ale pogodzić się z tym, że to olewanie i że nie koniecznie jest tak że osoba co chciała się spotkać naprawdę chciała spotkania z drugą osobą .ale Tobie nie powie tego .po co masz wiedzieć.przykro by się Tobie zrobiło.Ale jak nudzi się spotkaniem z Tobą to szuka towarzystwa i zaczepia innych znajomych, co później tłumaczy że nie ma czasu dla Ciebie.Tzn.wyznacza czas ile i komu ile czasu poświęca i kto jest ważniejszy.Tak się kończą. związki uczuciowe, małżeństwa i relacje. później jest to ciężko nadrobić.czyli zaufać że tak nie będzie.przykre ale prawdziwe.a jak tak to lepiej się nie napraszac tamtej osobie i tego tematu nie poruszać bo może tamta osoba to specjalnie robi by zobaczyć Twoją reakcję i żeby się pozbyć bo nie ma czasu dla Ciebie, bo w tamtej chwili inni znajomi są ważniejsi.Wracaj do domu i nie napraszaj się tamtej osobie i nie naciskaj na spotkanie z tą osobą.Zechce to zadzwoni.A o to nie kłóć się od o sytuację jak zostałeś potraktowany przemilcz tą sytuację bo nie raz się powtórzy jeszcze .Nie jest to fajne uczucie, ale drugiej osoby nie bierz na poważnie .i miej dla tamtej osoby naprawdę mało czasu.bo Wiadomo że zaraz minęło 30 minut i już możesz iść i jesteś tamtej osobie nie potrzebny albo powie że nie ma czasu już dla Ciebie.Bo trzeba podzielić czas by dla innych osób też było, na obowiązki i telewizję . może jeszcze coś.Dobrze w tym momencie że ten film został nagrany dla nas, prawda odkryta .Tyle osób takie właśnie mają relacje, a nawet w związkach chłopak -dziewczyna, rodzice-dzieci.a szkoda, mniej czasu czy za dużo obowiązków.przykre to jest .ale prawdziwe.

[Maria.R]

Tak sobie myślę, że nie byłoby tematu, gdyby niektóre z tych osób zwyczajnie znały podstawowe zasady kultury osobistej, która jest w zaniku.

[alicjajuly]

Thx . . . jakze lubie te, ,spotkania,, o poranku, na progu weekend'u, pozdrowienia z Berlina

[wiemcos]

Drogi panie ów przykładowy kolega co olał projekt to w realnym życiu by się zjawił odezwał po dwóch tygodniach ciszy ale w celu podziału kasy.Swoją kasę ze swojego drugiego projektu oczywiście też dla siebie by wziął.A my byśmy usłyszeli długi wykład jak połowa naszego projektu jest tylko połową a jego projekt jest tylko jego.Tyle. Znam to z pracy np w zespołach wszelkiego typu udawaczy pracujących nad realnie pracującymi którzy zrobili konkretną robotę.

[patrycjakomorowska]

Doświadczyłam niemało podobnych sytuacji, ostanimi czasy na facebooku. Angażowałam się w komentarze pod postami znajomych, kontynuując interesujący temat, lajkując, pomagając. Kiedy z drugiej strony było coraz mniej odzewu, najpierw "wysyłałam" delikatnie komunikat, że jest mi przykro, że relacja powinna być wzajemna (oczywiście ujęłam to lagodnie). Potem chwilowe zainwestowanie, po czym znowu to samo. Wreszcie zrozumiałam, że te osoby, być może narcystyczne, pragną p.w. być w centrum zainteresowania, albo angażują się w kontakty, które przynoszą im wyraźnie korzyści. Dwukrotnie dawałem sygnały, więc tym razem bezceremonialnie wywaliłam ich że znajomych.. . Ostatecznie pozbyłam się facebooka, wolę, jak kiedyś, spotkania i rozmowy przy kawie, piwie. Niech szukają innych frajerów. Och, jaki spokój bez fejsa :))). Pozdrawiam Pana! Dużo się dowiaduję z filmików.

[kogutlondon]

Zachowania bardzo znajome od 'ukrytego narcyzmu. Często doświadczałem od partnerki. '(narcysistic mentality disorder)
Brak empatii w osobowości, testowanie innych, wykorzystywanie, manipulacja..
...

[blueflower]

Jak zawsze bardzo wartościowy wykład. Byłam w pozycji "B" od ponad roku (świadomie, ale tłumaczyłam sobie to wyższymi intencjami...tak naprawdę, chciałam sobie to tak tłumaczyć - ze względu na zależność służbową). Nadszedł kres i osoba "A", ze zdziwieniem zapytała, dlaczego się odsunełam? Po roku kopania "w twarz"?!! Pewnie sądziła, że skoro tyle wytrzymałam, to dalsze "kopanie" jest już bez znaczenia (wiem, wiem, podarujcie sobie hejt, czasami człowiek myśli, że osoba, która jest od niedawna przełożonym, a koleżanką od wielu lat, jest obłożona zbyt wielką ilością stresu, dlatego też jest jaka jest) No cóż. Poprzedni układ był korzystny dla jednej ze stron (osoby postawionej na wyższym stanowisku) - teraz jest duże zdziwienie, jak w "Lalce"...."obraził się....przecież to tylko kupiec"....

[tmbe_official]

Witam. Pierwsze co po przebudzeniu zrobilem to wlaczylem Pana film i jak zwykle kawal dobrej roboty!!!Jest Pan madrym czlowiekiem i dlatego takich ludzi lubie sluchac. Pozdrawiam z wysp :)

[andrzejmajewski]

Zajebista głęboka filozofia extra proponuję przesłuchać kilka razy dla których nie zakumali od razu.

[PrzemekRadziwilowicz]

Przede wszystkim. Opuszczenie ciebie, żeby na chwile podbiec do innego kolegi, jest oznaką braku szacunku. Po czymś takim nie wolno już nigdy więcej umówić się z tym znajomym. Kiedy byłem dzieckiem, bardzo zależało mi na tym, żeby być lubianym. Za wszelką cenę. Kiedy kolega z którym szedłem do biblioteki lub do sklepu spotkał kogoś ważniejszego, to po prostu mnie porzucał i wracałem do domu sam. Zwłaszcza kiedy spotkaną osobą była ta, z którą ja nie rozmawiałem. A ja ciagle zabiegałem o jego uwagę. Czym bardziej zabiegałem o ich uwagę i sympatie, tym mniej mnie szanowali. Paradoks? Zmienił to dopiero komputer. Kiedy mama kupiła mi komputer, przestało mi zależeć na kolegach i z nikim nie kolegowałem się na sile. Kazdy objaw braku szacunku, powodował to, ze przestawałem podawać im rękę. Paradoksalnie właśnie wtedy, a może dopiero wtedy, okazywało się, ze mam kolegów. Kiedy pokłóciłem się z kimś i szedłem w swoją stronę, to okazywało się, ze większość poszła za mną. Jeśli z kimś gdzieś idziesz i on zostawia cię dla kogoś innego, nie pozwól mu wrócić. Idź w swoją stronę i nie czekaj na niego.

[havvacieslak]

A ja mam takie pytanie. Często w moich relacjach z ludźmi pojawia się następujący schemat. Poznaję kogoś, na początku jest bardzo miło, a potem nagle kontak się urywa, chociaż nic złego się nie stało. Zastanawiam się dlaczego tak się dzieje? Czy to moja wina? Chciałabym mieć przyjaciół ale wszyscy jakoś mnie unikają. Opiszę pewne zdarzenie, żeby lepiej przedstawić ten problem. Na pewnym spotkaniu poznałam miłą dziewczynę. Fajnie się nam rozmawiało. Dodałam ją do grona znajomych na Facebooku. Zaakceptowała zaproszenie. Napisała do mnie, że tak fajnie nam się gadało, że jeśli będzie jeszcze kiedyś w moim rodzinnym mieście to napewno pójdziemy na kawę. Myślałam że zostaniemy przyjaciółkami. Za jakiś czas napisałam do niej "Cześ jak się masz? Co u Ciebie?"żadnej odpowiedzi. Pomyślałam sobie Ok, może nie ma czasu, bo ma dużo pracy itd. Za kilka miesięcy znów do niej napisałam ale tym razem też nie było żadnej odpowiedzi z jej strony. Zastanawiałam się co mogło się stać. Czy wydarzyło się coś złego w jej życiu czy ma jakiś problem? Postanowiłam znów wyciągnąć rękę jako pierwsza ale tak samo jak poprzednio nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Zaczęłam się martwić, że może naprawdę stało się coś poważnego.
Pewnego razu weszłam na Facebooka i zobaczyłam zdjęcia tej mojej znajomej, która była w moim rodzinnym mieście z grupką swoich przyjaciół. Widać było że wszyscy świetnie się bawili. Szkoda, tylko że zapomniała o mnie, przecież na początku tak mówiła, że chętnie się ze mną spotka na kawie, a tu taka niespodzianka. W dodatku nie miła niespodzianka. Kliknęłam na jej zdjęcia "Lubię to" i dodałam komentarz "Fajnie że miło spędziliście czas w Łodzi. Pozdrawiam". Dziewczyna napisała do mnie po raz pierwszy od prawie roku wiadomości "Nie życzę sobie, twoich komentarzy". Potem usunęła mój komentarz i wyrzuciła mnie z Facebooka. Było mi naprawdę bardzo przykro. Do dzisiaj zastanawiam się co się stało, że tak postąpiła. Wydawała się naprawdę bardzo miła i miałyśmy tyle wspólnych tematów do rozmów. Podczas pierwszego spotkania rozmawiałyśmy tak, jakbyśmy znały się od dziecka. Dlatego nie rozumiem co wpłynęło na to, że ta relacja tak się zakończyła. Może ktoś ma jakieś pomysły? Może ja coś przeoczyłam.
Dodam jeszcze dla jasności, że to chodziło o przyjaźni nie jakieś relacje uczuciowe. Jestem dziewczyną i po prostu ucşeszyłam się, że będę miała przyjaciółkę, z którą od czasu do czasu pójdę na kawę i miło spędzimy czas, to wszystko.

[habili]

Tak wiele osób to spotyka.Tak jest i wiele osób tak robi komuś jak wytłumaczony który prawdę mówi o niektórych osobach Jak się zachowują wobec innych często i nagminnie innych niektórych ludzi to spotyka Jest to bardzo przykre i można albo nie można się przyzwyczaić do tej sytuacji ale o tym się nie mówi bo to się ukrywa.

[wyjatkowioni]

Z różnych powodów relacje się pauja.Czasam8 jest to kłótnia o pierdlly i wtedy warto wyciągnąć rękę do zgody ale jeżeli sprawą była bardziej poważną: ktoś kogoś zranił obrazil skrzywdził zrobił przykrość bądź zdradził to może być tak ze ktoś che wybaczyć ale nid potrafi.To nie zawsze jest takie proste.W takiej sytuacji są dwa wyjścia:albo się godzicie wybaczacue sobie i zaczynacid na moeo albo koniec relacji.Wasza decyzją

[hubertszer]

A czy nie jest tak (5:40) że osoba C bedzie sie czuła gloryfikowana zaistniałą sytuacją - bo przecież była najważniejsza w całym zajściu i poczuje wyższość nad osobą B oraz jednocześnie z A?

[januszgorski]

Będąc B młody człowiek się taką sytuacją nie przejmie, zaś im osoba im starsza tym bardziej to przeżywa.

[lordmood]

to nie był dobry niejednoznaczny, bo na przykład gdy rozmawiają dwaj kumple i jeden przerywa rozmowę bo podejdzie do swojej przechodzącej matki chyba nie robi tamtemu żadnego kłopotu

[annawiechowicz]

Bardzo trafne Ileż razy byłam osobą C..i jakie to przykre kiedy A wycenia mnie niźej Dżungla .