Chlebak [#456] 07.03.2019

#Chlebak #RafałSzymkoOP #PiotrFreyOP

Codzienny komentarz do czytań mszalnych prowadzony przez o. Rafała Szymko OP i o. Piotra Freya OP

_______________________________________

1. czytanie (Pwt 30, 15-20)

Mojżesz powiedział do ludu:

«Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, zachowywać Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść.

Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon cudzym bogom, służąc im – oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu.

Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi».

Ewangelia (Łk 9, 22-25)

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść dla człowieka, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?»

________________________________________

Zdjęcia czołówka: Marcin Jończyk

________________________________________

Zapraszamy do subskrybowania kanału na YT:

Można nas również znaleźć na Facebooku:

_______________________________________

[teresapaczos]

Panie Jezu prowadz mnie droga prawda i zyciem ktora wybralam z Tobą pieknego blogoslawionego dnia z Panem Bogiem Amen 😇💙🌹🙏

[krysiastraczynska]

☺❤ Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus 🙇 Dziękuję Ci Niebieski Tatuniu za dobrą noc i proszę o dobry dzień dla nas wszystkich tutaj obecnych. Pomóż usuwać i rozwiązywać wszelkie zawiłości naszego życia. Amen. Szczęść Boże Kochani.

[ewaslobodzian]

DROGO, PRAWDO I ŻYCIE ....JEZU UFAM TOBIE

[soniqdms]

Zaprzeć się - oprzeć się mocno o coś, aby móc się odepchnąć;
- zaprzeczyć czemuś;
- nie zmienić postanowienia mimo przeciwności i nacisków;
- zerwać z kimś lub z czymś wszelkie związki.

„…Jeśli ktoś chce iść za Mną…” niech oprze się mocno o siebie, tak by z bliska przyjrzeć się samemu sobie. Zadać pytania, co jest we mnie? Kim jestem? Jaki jestem? Pozna siebie w chwili obecnej i odepchnie się od siebie, jakim jest. W odepchnięciu wyruszy w Drogę, pokazaną przez Chrystusa, pozostawiając swoje nawyki, przyzwyczajenia i przekonania, a rozpoczynając zmianę.

Trzeba wyburzenia w sobie nabytych wzorców, by uczynić miejsce na nowe, na Słowo, na przemianę. Trzeba zaprzeczyć samemu sobie, w rozmowie ze swoim ego. Zaprzeczyć jego prawdom i osądom. Gdyby zaś ego przekonać się nie dało, nie słuchało argumentów, sprzeciwiało się zmianie, to zerwij wszelkie związki z nim, to tylko twór umysłu i myśli. a nie twoje prawdziwe ja.

A jeśli jest w tobie już coś dobrego, mnożą się talenty od Ojca, to zaprzyj się w sobie niezmiennym postanowieniem trwania w tych darach Ojca i pomnażania ich, mimo przeciwności losu, w Drodze śladami Nauczyciela. On pokazał swoim życiem, jak żyć należy, jak działać, jak myśleć, jak budować relacje, co może dziać się z wiary i oddania, co niesie wdzięczność i błogosławieństwa.
To wytyczne na codzienność, dla małych i dużych zadań, dla planowania, stawiania celów, wykorzystywania każdej sekundy danego nam czasu.
„..a kto straci swe życie z mego powodu..”, kto pozostawi swoje stare życie, bo za moim przykładem i nauką przystąpi do pracy nad sobą, nad przemianą swojego wnętrza, a konsekwencją i zewnętrza, ten zyska życie … Życie. Przemiana bowiem niesie uwolnienie, wolność w Prawdzie. Przywraca wartościowanie, wagi spraw, otwierając oczy, przywracając perspektywy widzenia. Uzdrowienie dla duszy, dla myśli i dla ciała. Bo kiedy zmienia się świadomość, to ciało staje się „zaopiekowane”, świadomym działaniem człowieka. Stan świadomości jest odzwierciedlony w fizyczności, jak i odwrotnie, z ciała można odczytać co dzieje się w myślach i duszy.

No to cóż zyskasz gdy świat cały będziesz miał, ale stracisz kontakt z samym sobą. Gdy nie będziesz siebie znał, lub pozwolisz, by nabyte w życiu przekonania, pochodzące od innych ludzi, zawładną twoim duchem. Zniewolą ja, przez ego zbudowane myślami. Stłamszą i zatracą wszelkie dary stworzenia Ojca. Nie dostrzeżesz nawet drogi do zmiany. Nie podejmiesz trudu drogi, nie pojmiesz tej potrzeby.
Myśli i nawyki będą zarządzały tobą. Staniesz się narzędziem nie swojego planu, w nie swoim już życiu. Dokąd to prowadzi? Do stłamszenia i pozycji przegranego, depresyjnego stanu walki wewnętrznej, z coraz słabszym buntem. Albo też, na tyle silnego buntu w sobie, że zaczniesz być wojownikiem, agresorem w stosunku do swojego otoczenia, nie radząc sobie ze swoim wnętrzem.
Poczucie nie swojego ja, nie swojego miejsca, niedopasowania może sprawić, że będziesz ciągle w drodze, ciągle uciekał, bez nawiązania stałych relacji, skazując siebie na krótkotrwałości i jednorazowość wszystkiego, byleby bez przywiązania.
Skutki mogą być różne, a ujęte są obrazowo w archetypach, nie mniej nie przynoszą one ani spełnienia, ani szczęścia, ani Miłości, a umacniają przekonania o wrogości świata i srogości Boga, karzącego, nieczułego na prośby pogubionych (o ile w ogóle proszą).

Co mogli przyjąć do siebie w tej chwili uczniowie, usłyszawszy w pierwszym zdaniu kolejną przepowiednię śmierci w umęczeniu Mesjasza? Niepewność, strach, niewiadoma, przerażenie, zagubienie…..

O ile lepiej mamy będąc świadkami przeszłości w teraźniejszości. O tyle jesteśmy silniejsi, by zaprzeć się o nieprawdę i odepchnąć mocno, zrywając relacje z kłamstwem i niepewnością, a zaprzeć się ufnością w wierze z całych sił i trwać, wbrew przeciwnościom. Pamiętając przy tym, że przeciwnosci są takiej miary, na jaką im przyzwalamy.

Wędrowiec dnia
DMS SoniQ

[gabrieladabrowska]

Piękna nauka na dziś - dziękuję i Niech Wam Bóg Błogosławi 😊😊😊😊

[kasiat]

Dziękuję, bardzo było mi potrzebne to słowo "dziś". Bóg zapłać.

[agnieszkawasik]

Bóg Zapłać Ojcom za to piękne Słowo Boże Amen 😇😘💓💞🙏

[marianniedziela]

Szczęść Boże . Bóg zapłać . Dziś, Teraz wybierajmy dobro i szczęście, co było przed chwilą już się nie liczy, a co będzie za chwilę tego nie wiemy . Dobrego dnia życzę Wszystkim . Pozdrawiam .

[janklimaszewski]

W tej Ewangelii zastanawia mnie to że Jesus mówi o krzyżu: "Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje." Dla nas którzy wiemy co znaczy krzyż Chrystusa jest to jasne ale dla uczniów przed Jego śmiercią samo słowo, pojęcie krzyża musiało być czymś kompletnie niezrozumiałym. Zastanawia mnie czy w oryginalnych językach również pojawia się słowo krzyż czy raczej ciężar który w przekładach jest tłumaczony jako krzyż. Jest to w sumie dość ważne w interpretacji tego fragmentu. Chętnie posłuchałbym czegoś więcej na ten temat.