Z ArPiwum X - Ourang Medan - prawda czy fikcja?

Niewytłumaczalne wydarzenia same w sobie są niezwykłe. Mimo to ludzie, opowiadając historie, nie mogą często powstrzymać się od dodatkowego ich ubarwiania. W ten sposób po pewnym czasie otrzymujemy sensacyjną, emocjonującą opowieść. Dotarcie do pierwotnej wersji zwykle wymaga zachodu, ale jest jak najbardziej możliwe.
Dzisiaj opowiem wam historię, która wymyka się temu założeniu. W temacie „Ourang Medan” dysponujemy bowiem zatrzęsieniem artykułów, analiz i opracowań, ale gdy próbujemy dotrzeć do dokumentów przedstawiających prawdziwy przebieg zdarzeń, natrafiamy na pustkę.
Czy to możliwe, by głośna tragedia, o której pisały gazety na całym świecie, oraz następujące po niej wielomiesięczne śledztwo nie pozostawiły po sobie żadnych dokumentów ani świadków? A może historia „Ourang Medan” to historia w całości fikcyjna?

Odnośniki do linii czasu:

00:00:00 Wstęp
00:00:39 Informacje organizacyjne
00:04:16 Streszczenie
00:07:02 Dokładna historia
00:09:43 „Altonaer Nachrichten”
00:18:59 Angielska prasa
00:33:49 „L’Illustrazione Italiana”
00:39:49 „Vichy Sept-Jours”
00:58:57 „De Locomotief”
01:39:37 „L’Illustrazione del Popolo”
01:45:40 Prasa
01:47:10 „Revista da Semana”
01:50:00 „We Sail Together”
01:56:30 Frank Edwards
02:00:27 „Das Totenschiff in der Südsee”
02:21:18 „The Case for the UFO”
02:22:00 CIA
02:31:30 Roy Bainton
02:34:26 Podsumowanie
02:48:43 Ustalenia przeróżne
02:51:52 „The Dark Pictures: Man of Medan”
02:53:08 Krytyka
02:53:40 Statki ratunkowe
03:02:16 Marynarze
03:03:40 Pozostali ludzie
03:06:45 Silvio Scherli
03:12:45 Informacje o „Ourang Medan”
03:15:57 Ładunek
03:22:52 Miejsce
03:25:54 Śledztwo
03:27:02 Zdjęcia
03:31:03 Podsumowanie
03:32:37 Teorie
03:32:56 Statek istniał
03:33:15 UFO
03:39:12 Paranormalia
03:41:01 Metan
03:42:54 Tlenek węgla
03:45:15 Piraci
03:47:17 Jednostka 731 / Broń chemiczna
04:01:21 Tajna misja aliantów
04:04:20 Statek nie istniał
04:04:39 Fikcyjne opowiadanie
04:09:06 Nazistowska propaganda
04:18:36 Moje zdanie
04:23:08 Zakończenie

Muzyka w tle:
Chris Zabriskie: Brethren, Arise
na licencji Creative Commons Attribution

Źródła, z których korzystałem (z poszanowaniem praw autorskich i korzystając z prawa cytatu) znajdziecie pod poniższym linkiem:
(jest ich tak dużo, że nie mieszczą się w limicie znaków YouTube ¯\_(ツ)_/¯ )

[OrionToth]

Research to jest wypierdolony w kosmos. 10/10, zdecydowanie najlepszy polski podcast w tych klimatach.

[damiangolik]

Są kanały true crime i jest król true crime...
Każdy twój temat i wykon to sztos..

[karolinarzeplinska]

Jedni idą na ilość, drudzy tylko na jakość. Nie przesłuchując jeszcze nawet minuty wiem że to najlepsza jakość na yt pod względem merytorycznym oraz pod względem rzetelności przygotowania materiału. Super ciekawe historie o których rzadko się słyszy albo nie ma się nawet pojęcia (tak jak ja). Dlatego warto czekać na takie odcinki miesiącami. Pozdrawiam i biorę się za słuchanie.

[MvrcinaToJa]

Fantastyczny kanał tematyczny oraz cała jego społeczność. Dziękuję jako słuchacz twórcy oraz wszystkim którzy pomagają i są zaangażowani!

[jj]

Temat Diatłowa został przedstawiony najdokładniej jak to możliwe, czekam na kolejne związane z zaginięciami tematycznymi. Całą robotę robi ten niesamowity dźwięk w tle, który pobudza wyobraźnię!

[stanisawkaczmarczyk]

Ten kanał jak już bierze się za jakąś historię to znaczy że się bierze porządnie, wyjaśnia wszystko dogłębnie i do bólu, analizując wszystkie tezy potwierdzając je albo obalając. Nawet nie chcę sobie wyobrażać ile czasu i materiału musieliście przerobić skoro film ma 5 godzin, szacun i dziękuję za waszą pracę

[Sukkub]

O matko, doczekałam się. W dodatku patrząc na tytuł nie mam pojęcia o co chodzi, czyli jest cudownie! Najbardziej mnie meczy maglowanie po 10 razy tego samego tematu chociaż Ty tak przedstawiasz sprawy i jesteś tak dokładny że nawet Kubę rozpruwacza czy sprawę polaniecka bym od Ciebie wysłuchała.

[galandir]

takie historie odpalają wyobraźnie przez co można formułować multum teorii i dyskusji. Dla mnie historia bez rzetelnych dokumentów oparta na dziennikarskich insynuacjach jest literaturą prozy ;) Zgadzam się z twoją opinią Kompuliku. Gdzieś kiedyś jakaś mało istotna katastrofa morska urosła do miana tajemniczej legendy, która to zawsze będzie poczytna.

[gawronserwis]

Radiostacje krótkofalowe bez problemu zapewniają łączność międzykontynentalną, tak więc nie ma niema nic dziwnego w potencjalnym odbiorze sygnału ze statku w Europie.
Fale krótkie odbijają się od jonosfery i w ten sposób mogą pokonywać bardzo duże odległości.
Paradoksaknie na falach krótkich łatwiej jest nawiązać łączność na odległość 1000 km niż na 50 km. Wszystko zależy od częstotliwości, pory roku i dnia, cykli słonecznych itd.
Częstotliwość 500kHz nie leży w zakresie fal krotkich, tylko średnich, a te mają mniejszy zasięg.
Warto zauważyć, że 500kHz według dzisiejszej tabeli przeznaczenia częstotliwości, jest częstotliwością przeznaczona do radiokomunikacji ruchomej morskiej, jednak być może w czasach współczesnych wydarzeniom na statku Ourang Medan, była to częstotliwość przeznaczona do radiodyfuzji (dla komercyjnych stacji radiowych). Niestety nie dotarłem do historycznych tablic przeznaczenia częstotliwości więc nie mogę tego stwierdzić z jakimkolwiek prawdopodobieństwem.

[PanObserwator]

Edit: Zatem pora na podsumowanie odcinka.

Przede wszystkim 10/10 ocena zaangażowania, dokumentacji i skrupulatności Mirka, która to niezmiennie od lat zasługuje na najwyższe oceny. Co do samej historii, trudno ocenić ją wyżej niż 5/10 w skali ciekawości. Ano mamy jakiś statek i załogę i cała historia składa się z kilku zdań. Reszta to domysły, koloryzowane historyjki powielane od lat i praktycznie nic pewnego. Trudno się utożsamiać z tą historią, bo tu nawet brak bohaterów. Nie znamy nazwisk załogi i ich historii, pojawiające się niby postaci nie żyją. Nie wiem kto zasugerował ten temat, ale była to osoba, która ma mało wyobraźni. W przypadku Mirka siłą jest dokumentacja i analiza. Gdy analizował historie ekipy idącej w góry mieliśmy relacje każdego dnia i wyraźnie zarysowanych bohaterów. W przypadku dziewczyn w dżungli i w Tatrach również. Piątka niepłnosprawnych-ciarki same przychodziły na skórę. Nawet jednooki pijany chłopak z telefonem dawał potencjał na historię. Dwa wcześniej opisywane statki to historie pełne ciekawych postaci i jednak udowodnionych losów. Gennerał? Za długi, poddałem się po 2 godzinie, wyspa? Również, ale bardziej z uwagi na zupełnie inny - nie kryminalny charakter odcinka.

Zatem podsumowując - jest to rzemieślnik rękodzieła, ponadprzeciętnie skrupulatnie podchodzący do materii, którą daje mu się do ręki. Jednak Mirkowi potrzeba dawać (sugerować) tematy z prawdziwym potencjałem. Wieloma bohaterami, zagadkami lepiej udokumentowanymi, wtedy on z tej materii zrobi świetne dzieło. Nie mam oczywiście wpływu jako jeden z tysięcy widzów na to, czym się zajmie, ale jednak nie każda morska opowieść niesie potencjał i nie każda jest odpowiednia na długie odcinki.

Pozostaje życzyć Mirkowi, widzom, i sobie, byśmy mogli w tym roku chociaż jeszcze jeden odcinek nowy dostać. Tym razem już o taki, który wyczerpuje wskazane przeze mnie założenia.

Powodzenia i wszystkiego dobrego! Z Bogiem!

[bratnumerjeden]

Twoje filmy na spokojnie można wydać jako rzetelne opracowania naukowe! Warsztat naukowy historyka masz w małym paluszku.

[martynalab]

„Co mogłoby przemawiać za taką wersją?”. Słyszę to w każdym odcinku i w każdym niezmiennie uwielbiam ❤
Opracowanie jak zwykle pierwszorzędne, kompetentne i kompletne! Pozdrawiam i dziękuję za odcinek oraz czekam na kolejne 🖤

[freshff]

Super robota każdy filmik jak i ten obejrzane, ale jednak brakuje mi filmików podobnych lub o tematach takich jak były np. O Bryanie Swansonie albo piątce z Yuby

[magdamagda]

Nie cierpię morskich opowieści!
U kogoś innego ominęłabym taki temat szeeerokim łukiem.
Ale ja już mam odruch psa Pawłowa:
Mirek nagrał - ja słucham.
No i wciągnęła mnie ta historia na maxa 😳❤️

[DRdreEW]

Pozostaje mi tylko jak za każdym razem podziękować za niesamowita pracę autorowi jak i współtwórca materiału :) Po cichu liczę na sprawę zaginięcia, po wszystkich materiałach ta o Brandonie jakoś mnie przesladuje, pozdrawiam

[arekguinness]

Warto czekać nawet i 2 lata na kolejny film. Jedyny taki kanał na YT. Dzięki za OGROM pracy włożonej w każdy odcinek.

[lordbaysel]

Wszystkie powojenne informacje bym z automatu odrzucił, za dużo zdążyło się w międzyczasie wydarzyć a wersje zaczęły się dosyć mocno różnić i rozwijać.
Zastanawia to, że w podobnym czasie pojawiło się to zarówno w prasie Niemieckiej jaki i Angielskiej, a podczas wojny ciężko o swobodny przepływ informacji. Włosi byli już wtedy wyraźni zaangażowani, a to przecież tam miało być pierwotne źródło. Pachnie to albo próbą siania propagandy, albo desperackim zapychaniem gazety informacjami, które nie przysporzą problemów w czasie silnej cenzury, które przypadkiem rozpropagowały się ponad miarę. Dziwnym trafem rzecz dzieje się praktycznie po drugiej stronie świata...
Inną opcją jest to, że sama historia funkcjonowała jako marynarska opowieść z odległych stron już od jakiegoś czasu, też podlegając zniekształceniom, a z jednej wizyty w barze zrodził się artykuł, który dał początek wszystkim obecnie nam znanym gałęziom rozwoju historii. To mogło by wyjaśniać czemu nie mamy żadnych sensownych danych łączących "Ourang Medan" z rzeczywistością.

[DigiMortal-punv]

Dziękuję Ci bardzo za ten ambientowy podkład muzyczny w tle. Bardzo mi go brakowało w poprzednim Twoim filmie.

[mikoajmiscicki]

Film doskonały i jak zwykle fascynujący!!! Co do torpedowca to zazwyczaj nie są one pełnomorskimi jednostkami, ale wyjątkiem jest między innymi flota włoska w drugiej połowie lat 30. I uparte nazywanie amerykańskiego okrętu "torpedowcem" może świadczyć o włoskiej proweniencji całej tej historii. Bo w bogatych marynarkach jak US Navy, torpedowce były wielkości jachtów jak wspomniane w filmie jednostki o symbolu PT, a jednostkami pełnomorskimi były wyłącznie prawdziwe niszczyciele czy też mówiąc z francuska "kontrtorpedowce", zbudowane w dostatecznej liczbie dzięki odpowiedniemu budżetowi.

[wpynaemnasuchegoprzestworo]

Zostawiam komentarz dla zasięgów i obejrzę reklamy, co robię bardzo rzadko. Dziękuję za kawał dobrej roboty, który dla nas odwalasz. ❤