Chlebak [#579] 29.07.2019

#Chlebak #MarcinDąbkowiczOP #JacekSzymczakOP

Codzienny komentarz do czytań mszalnych prowadzony przez o. Marcina Dąbkowicza OP i o. Jacka Szymczaka OP

_______________________________________

1. czytanie (1 J 4, 7-16)

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.

W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu.

W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy miłować się wzajemnie. Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. Poznajemy, że my trwamy w Nim, a On w nas, bo udzielił nam ze swego Ducha. My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata.

Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu. Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Ewangelia (J 11, 19-27)

Wielu Żydów przybyło do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu.

Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga».

Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie».

Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym».

Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?».

Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».

________________________________________

Zdjęcia czołówka: Marcin Jończyk

________________________________________

Zapraszamy do subskrybowania kanału na YT:

Można nas również znaleźć na Facebooku:

_______________________________________

[martaszczepaniak]

Wszystkiego najlepszego z okazji imienin dla każdej Marty, która to dzisiaj przeczyta :)

[bania_]

Panie daj mi taka wiarę jak Marta. Poprowadź mnie Panie. Bądź wola Twoja Amen

[teresapaczos]

Sw Marto modl sie za nami byśmy oddawali Chwale Panu i zyli miloscia do niego i bliznich 🙏😇🤲z Panem Bogiem Amen Błogosławionego dnia 🙏😇🤲🌞🤰

[joregolafbernisson]

Jeżeli Nasz Bóg nie jest Miłością, to nic nie ma najmniejszego sensu... Ale ON nią JEST!
Błogosławionego dnia pełnego zapachu Miłości Chrystusa ➕

[bozenasiewak]

Marto, Marto dziękuję Ci, gdy myję gary o 22 .00. Jesteś wzorem troski o bliskich. Miłość do bliskich to trud codzienny nie slowa

[ewa]

Dziękuję bardzo
za tę kładkę rzuconą Słowem na stronę drugiego człowieka
i zaufania ponad słabością..
🌼😊

[robertolech]

Piękne mamy fragmenty Pisma na dzień dzisiejszy. Dziękuję za tych kilka trudnych lecz bardzo mi potrzebnych słów komentarza.

[malenabone]

Święta Marto, Ty swą miłością siostrzaną i wiarą rozżewniłaś samego Jezusa i dokonało się niemożliwe- Łazarz zmartwychwstał. Módl się za rodziny, aby trwały w wierze i miłości, która często wystawiana jest na wielką próbę. Amen 🙏💙

[jolatoczek]

Dziękuję Ojcze Jacku. Teraz rozumiem, chociaż nie wszystko, nie od razu jest tak, jakbym chciała, mam jednak wciąż wierzyć, że spełni się, co oczekuję, chociaż już to trwa tak długo.

[ewelinal.]

Pięknie powiedziane... jeśli kochasz naprawde, to nie pozwolisz dopuszczać do grzechu... Miłość i odpowiedzialność 🙏😘

[kawer]

Wierzmy...Pan się nie spóźnia i nie śpieszy się. Ma swój czas i zna naszą wytrzymałość.

[magdalenaw.]

Dziękuję za obydwa komentarze, pomogły mi dobrze zacząć dzień 🙂🙏

[beatacupial]

Dobrze powiedziane 👍 a nawet świetnie, NIE BĄDŹMY POWODEM GRZECHU ŚMIERTELNEGO dla nikogo a tym bardziej dla tych których niby kochamy

[elzbietaniezgoda]

Jeśli kochasz naprawdę - nie niszczysz drugiej osoby, nie jesteś przyczyną jej upadku w grzech, nie chcesz tego i nie tłumaczysz siebie, nie wymagasz aby był akceptowany tylko Twój punkt widzenia, bo gdy jedna strona mówi - nie, druga strona powinna to szanować, oczywiście jeśli mówimy o prawdziwej miłości. W przypadku, gdy obie strony zgadzają się na taki stan rzeczy, nie ma mowy o miłości, ale o zaspokojeniu swoich potrzeb, które można trzymać w ryzach jeśli się tylko zechce. Hołdowanie im i schlebianie swoim zachciankom niszczy nasze serca, nie tylko życie, które później odbudowujemy latami. Często mówił o tym Ojciec Adaś. Tak mi się dzisiaj uświadomiły pewne fakty z mojego własnego życia.

[martaciesielska]

Wciąż wierzę mimo że nie ułożyło się tak jak chciałam mimo że straciłam. ..

[agnieszkastolarczyk]

Dziękuję za te kilka ważnych słów rano

[mariolusiam]

Wciąż wierzę. Mimo, że nie mam czasem siły żyć...życie mnie przerasta. Ani żyć ani umrzeć...wegetować muszę.

[elzbietaniezgoda]

Ojcze Marcinie bardzo dziękuję za przepiękny komentarz, szczególnie jego końcowe zdanie. Naprawdę często tak mało rozumiemy z tego co robimy kierując się emocjami, które nazywamy miłością. W pełni się zgadzam, prawdziwa miłość to odpowiedzialność także za drugą stronę, której wrażliwości nie znamy, albo nie chcemy wziąć pod uwagę. Ja sobie poradzę
a ta druga strona być może nie. Zdarzają się niestety wyrachowane wyjątki i to z obu stron, ale wyjątek ma to do siebie, że potwierdza regułę. Pozdrawiam, dobrego dnia.

[M_M_]

odpowiedzialność za drugiego człowieka

[beatapogorzelska]

W średniowieczu podejście KK do seksu było chore, wynikało to z bardzo wielu czynników historycznych.Nie piszę o Ewangelii tylko o tzw zaleceniach wewnetrznych dla małzonków(nie w post, nie w piątki, nie przy świetle, jako historyk byłam w szoku). Wciąż grzech śmiertelny, no może powinno się to zachować dla ludzi robiących innym realną krzywdę, złodziei (pozbawienie kogoś majątku), ludzi znęcających się nad innymi fizycznie moralnie, osób rzeczywiscie rozwiązłych. Większośc młodych ludzi to katolicy obrzędowi (chrzciny śluby, komunie, święconka) i to jest ich głównym problemem i smiertelnym zagrożeniem dla ich dusz a nie to że się radośnie bzykaja bez ślubu.