Historie potłuczone [#108] O tacie, co z OIOM-u wyszedł

preview_player
Показать описание
@Langustanapalmie #historiepotłuczone

Historie potłuczone to opowieści o córkach i synach Boga, pięknych i brzydkich, świętych i grzesznych, szczęśliwych i na skraju rozpaczy. To opowieści o drodze, którą idzie się do nieba i o zakrętach i chaszczach, które spychają do piekła. To opowieści o ludziach po prostu. Czyli o nas.

________________________________________
Wydarzenie UŚWIĘCENI.
24.11.2023 r. (piątek)
Łódź Atlas Arena.

𝗕𝗜𝗟𝗘𝗧𝗬 ☞ 𝗵𝘁𝘁𝗽𝘀://𝗯𝗶𝘁.𝗹𝘆/𝗸𝘂𝗽𝗕𝗶𝗹𝗲𝘁𝗻𝗮𝗨𝘀𝘄𝗶𝗲𝗰𝗼𝗻𝘆𝗰𝗵
________________________________________
Audiobooka znajdziecie tu ♡
Dostępny także w zestawie z Audiobookiem "Jak się modlić"
________________________________________
Książkę "Jak się modlić?" znajdziecie tu:

Książka jest cegiełką i cały dochód ze sprzedaży jest przeznaczony na działalność Niezłej Fundacji zajmującej się dziełami Langusty Na Palmie.
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu

♡ Historie potłuczone

♡ Pismo Święte:

Strona z kalendarzem o. Adama:
Można nas również znaleźć na Facebooku:
Twitterze:
Instagramie:

Zapraszamy.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Mam 12 lat a ja już słucham ciebie ojcze Adasiu już od wielu lat. Najczęściej słucham historii i dobranocek ale czasem jak nadąży się okazja także wstawaków😊 Za niedługo koniec roku szkolnego szybko ten czas mija a ja już myśle o świętach 😅 Mam nadzieje że dostane czerwony pasek ❤️ pozdrawiam wszystkich słuchających i czytających oraz życzę miłego dnia lub nocy 😁

Gabisia
Автор

Właśnie pisze się moja potłuczona historia... zwykle słucham w poniedziałki, na treningu...bieżnia, słuchawki w uszach i 30min karmienia się wspaniałymi, budujacymi historiami, ale nie dziś...dziś słucham w niedzielę sama, po położeniu dzieci spać...sama bo mąż lat 41 leży na oddziale udarowym... jeszcze nie tak dawno myślałam o odejściu, bo nasze relacje były ostatnio żadne, ale Bóg zweryfikował moje uczucia, poczułam możliwość realnej straty... to do mnie pierwszej zadzwonił kiedy poczuł się źle, to dla naszej rodziny walczy teraz z sobą... A ja czuję wdzięczność że nadal go nie straciłam. Będziemy budować nasze życie na nowo. Proszę Was o modlitwę za zdrowie mojego męża i za mnie, bym w tej wdzięczności Bogu wytrwała

mon.b.e
Автор

Jezu miłosierny przyjmij do swojego królestwa rodziców ojca Adama wieczny odpoczynek racz im dać Panie

wiolettagryzio
Автор

Jeszcze tydzień temu ta historia byłaby dla mnie zupełnie obca. Dzisiaj dziękuję za nią, a w szczególności za słowa otuchy autorki historii potłuczonej oraz Ojca. Fundament naszej rodziny, moja ukochana babcia, czeka na operację serca planowaną na najbliższy czwartek tj. w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Czy to znak, że będzie wszystko dobrze? A może to najlepszy dzień żeby nam ją zabrać? Babcia jest przygotowana na wszystko, spokojna i rozmodlona. A ja się boję. Wszyscy się boimy. Proszę Was o modlitwę za zdrowie babci i za wiarę dla nas... 💙

Natalia-vypv
Автор

Małgorzata mama Ś.p.Agusi. Moja córeczka odeszła, bylam przy niej caly czas. nie potrafilam jej pomoc w ostatnim dniu, w jej cierpieniach, nie umiem sobie wybaczyć. Mam świadomość, że Agusia odeszla w najlepszym dla mnie czasie. Bardzo tesknie, bardzo mi jej brakuje. Agusia jest w Niebie, daje mi znaki, niepojęte. Boże prowadź mnie, daj mi większą wiarę i nadzieję, bo miewam wątpliwości i chwile rozpaczy. Bóg zapłać Ojcze Szustaku najlepszy

agnieszkamusiaowicz
Автор

Dobrze że ojciec dzieli się swymi przeżyciami. Piękne to i ubogacające. Tak Bog wie co komu potrzebne, jednemu da życie i kolejną szansę bo ma miisje dla niego drugiemu da możliwość bycia w szpitalu i dzielenia się tym jak prawdziwie to przeżywa. To już jest ogromne świadectwo. Bo nie każdy tak potrafi się dzielić tym co prawdziwie i szczerze przeżywa. To pomaga nam być szczerymi i prawdziwymi. Dzięki ojcze Adasiu. Dzięki Bogu który daje ten dar by szczerze się z nami dzielić, ale i dać przysłowiowego kopniaka jak za bardzo marudzimy czy narzekamy. Bóg zapłać. Ja słucham id kilku miesięcy. Może pół roku. I widzę jak to pomaga w moim potłuczeniu.pomaga powstawać. 🙂 I iść do przodu by ufać bardziej Bogu. 🤗

aniaepska
Автор

Dzisiaj po 13 latach niespowiadania się w końcu się wyspowiadałam... właśnie u braci kapucynów. Jak usłyszałam kapucyni, myślę sobie, wow to jest też po części moja historia.🙏🏻💙🙂 Tylko mój spowiednik to był starszy dziadunio brat Augustyn.🙏🏻 To jest niesamowite. Jeszcze na dodatek mieszkam w Czechach, także szansa spowiedzi u kapucynów jest minimalna. Serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru.🙏🏻💙🌝

alic_ja
Автор

❤❤ Lajzy 😂Tak to my uzaleznieni od Ojca, ja slucham i gouje kapste z koperkiem na 7 chlopa do obiadku, jutro moje urodziny. Prosze o modlitwe. ❤, uzalezniona langustowiczka

lidiaraszka-granitza
Автор

Słucham HP będąc po bardzo pięknym wczorajszym dniu. Nawiazując do co mówiłeś Ojcze o tym co szykuje dla nas Bóg, to mogę dać świadectwo, że to co dał wczoraj jako Prezent po trudnym czasie, to było ponad wszelakie marzenia i to jak widziałem swoje tegoroczne urodziny. Bóg przekroczył to, Bóg był w tym i pokazał „nie bój się Mi zaufać, wiem, gdzie Cię prowadzę”.

Życzę Wam Kochani, żebyście otwarli się na działanie Boga w każdym tu i teraz ❤

kor_di
Автор

Słucham w ciepłych promieniach słońca siedząc na balkonie. Słucham historii naszej bohaterki której tata przeżył słucham twojej historii Ojcze o tym jak żegnałeś się z tata i oczy zachodzą mi łzami. Moj tata zmarł 3 lata temu, niestety przez różne sytuacje w życiu nie zdążyłam się z nim pożegnać a co gorsze pogodzić. Jestem na początku drogi powrotu do Boga, do wiary i momentami przytłacza mnie to jak wyglądało ostatnie 15 lat mojego życia, nie wiem czy uda mi się za życia wyprostować niektóre sprawy, czy uda mi się naprawić tyle wyrządzonych krzywd ale chce spróbować, chce wierzyć ze moj tata jest już u Boga i sam mi wybaczył.

miroslawa.mirkaa
Автор

Dwie historie z innym zakończeniem ale z tą samą podstawą- pełnym zaufaniem do Boga. To czym dzielisz się z nami ojcze Adasiu w ostatnim czasie wywiera na mnie duży wpływ. To już cos więcej niż Twoje mądre kazania, ktore zawsze dużo wnoszą do naszego życia. Teraz widze u Ciebie takie zaufanie i miłość do Boga w Twojej postawie, w tych trudnych chwilach - duża lekcja, piękna prawdziwa wiara❤ mój brat był ostatnio pierwszy raz na Wielbieniu w Gdańsku i powiedział, ze jak na Ciebie ojcze patrzy i Cię słucha to po prostu Ci wierzy, w to co mówisz. A nasza ekipa, która od niedawna jeździ na Twoje Wielbienia stałe sie powiększa 🙂

nataliajjjj
Автор

Adaś, znowu płacze "przez Ciebie" 😭🤗 dziękuję kolejny raz za Twoje słowo do nas, za Twój głos, który działa tak rozczulająco i kojąco ♥️ kocham Boga (również) za to, ze dał nam Ciebie ❤️🙏

kasza.jaglana
Автор

❤Jak dobrze słuchać Ojcze Adasiu Ciebie dziękuję że jesteś ❤

teresaz
Автор

Ojcze Adamie, wielkie dzięki, bardzo pomagasz.

alinajeziorska
Автор

Siedzę na tarasie. Słońce zachodzi, ptaki śpiewają i dziękuje Bogu za wszystko. Choć życie nie jest łatwe i były momenty, droga kręta i zawiła, to jednak cały czas wracam. Nie rozmawiam z matką już 10 lat. Nie potrafię wybaczyć krzywd, które wyrządziła mi w życiu. Naprawdę okrutne traktowanie .Cały czas czekam, aż Bóg wleje jej w serce odrobine swej miłości, tylko czy będę potrafiła jeszcze dopuścić ją do mego serca…. Strasznie to trudne i ciężkie. Ja się nie wybielam, tylko chyba tez jestem złym człowiekiem. Módlcie się tez za mnie

sweetdreams
Автор

A ja czekam na objawienie się Chwały Bożej będąc córka alkoholika. Mój tata jest w ciągu a ja głęboko wierzę że Pan Bóg się nim i nami wyciągniętymi w jego chorobę zajmuje. Jest wyjątkowo źle i czuję że ta dzisiejsza historia jest specjalnie dla mnie abym nie traciła wiary w Bożą Opiekę. Proszę o modlitwę i dziękuję Ci kochany Ojcze Adasiu że jesteś.
Twoi rodzice są już razem ❤

annaporwo
Автор

Ojcze Adasiu wyrazy współczucia 😢Prawie w jednym czasie straciłeś rodziców .Ściskam Cię tak trudnej i smutnej chwili 😥Dziękuję za Twoje historie

grzegorzniciejewski
Автор

Dziękuję za te historie, dziś smutne, i dobre, zdrowia dla p.Genia, zbawienia dla rodziców, siły, spokoju ojcze dla Ciebie, pozdrawiam serdecznie ❤❤

beatazurkowska
Автор

Mój tato zmarł w przeddzień 55 rocznicy ślubu 21 lipca 2015 roku. Przyjechał ze spaceru po parku chorzowskim. Zjadł obiad, obejrzał coś w telewizji i ...dostał ataku serca. Pogotowie przyjechało błyskawicznie. Ja po pracy odebrałam od mamy telefon, że tata jedzie do szpitala. Taksówka, 20 minut i jestem z mamą . Lekarze walczą. Siedzimy z mamą na szpitalnym korytarzu i modlimy się. Nie płaczę. Moja 3 godzina reanimacji. Wysyłam SMS do przyjaciół że wspólnoty, z prośba o modlitwę. Dostaje potwierdzenie, że się modlą. W tym momencie wychodzi lekarz i mówi, że ....się nie udało. Tata odszedł. Nie płaczę. Tata zmarł otoczony modlitwa. Dziękuję Bogu, że zmarł, bo gdyby przeżył, to byłby uzależniony od innych, a to dla Niego byłoby śmiercią za życia. Tata był zawodowym wojskowym, pilotem. On by nie żył, gdyby miał żyć pod rurkami, w pampersach... Dziękuję Bogu, za to że odszedł. P.s. Tata był po amputacji nogi, samochód miał reczne sterowanie. 22 lipca mieli jechać z mamą do Tych na badania. Po śmieci taty, przy odinstalowywaniu mechanizmów ręcznych okazało się, że żyłka gazu trzyma się na jednym druciku. Gdyby tato pojechał z mamą, drucik na pewno by się zerwał. Nie miałabym obojga rodziców, a tymczasem mama jest ze mną do dziś.

joannaryczek
Автор

Wszystkiego dobrego dla P. Gienia 👍mój tata też wyszedł z OIOM-u, codziennie chodziłam na oddział i codziennie słyszałam żeby się nie cieszyć, pomimo, że każdego dnia było lepiej(wiele chorób współistniejących). Mnóstwo łez wylanych ale w głowie było tylko jedno:Boże nie moja tylkoTwoja wola niech się spełni.

marzenak.