TYLKO TO, CO DZIAŁA: KOLAGEN W PROSZKU CZY W PŁYNIE?

preview_player
Показать описание
Miałam ten luksus, że mogłam wraz z biotechnologami eko-fabryki Tosla opracować kolagen moich marzeń. Marzenia były o pięknej, maksymalnie zadbanej „od środka” cerze. Reszta to były dziesiątki stron naukowych opracowań, bezstronne fakty z uniwersytetów, nie „od producenta”.

Saszetki, pigułki, proszek czy płyn?
Tutaj mogłam wybrać produkt, który będę stosować dla siebie, dla rodziny i proponować Was. Gdy jednak hasłem jest „maksymalna wchłanialność”, wybór jest jeden: płyn. Przyswajanie jest nieporównanie lepsze. A skoro dajemy Wam maksymalną dzienną dawkę, to ma się cała wchłonąć, a nie w połowie strawić (i wiecie, co dalej).

Płynny jest bezpieczniejszy
Bo nie trzeba dodać nic, co jest wypełniające lub przeciwzbrylające. A to nie są zdrowe substancje. Poza tym część dodatkowych składników - prekursorów kolagenu oraz składników pielęgnujących, prócz cery, także cebulki włosowe, występuje naturalnie w postaci płynnej. Przerobienie ich na proszek- to chemiczny balast.

Tylko to, co działa
To nasze motto. To, co zbędne, to balast dla organizmu i kieszeni. Czekajcie na kolejne teksty o tym, jak być zdrowym i pięknym minimalistą!


#yogattractive #jogatwarzy #tylkotocodziała #antiagingtwarzy #kolagentwarz #kolagenskóra #msmskóra #siarkamsmcera #masażtwarzy #ćwiczeniatwarzy #pieknaoszczedna #jogatwarzywdomu #naturalnyliftingbezwychodzeniazdomu
#jogatwarzynaspacerze #odpornapiekna
Рекомендации по теме