Gniew Kaczyńskiego przeraził Łukaszenkę, Kurski poluje na Morawieckiego, sojusz PiS-u z foliarzami

preview_player
Показать описание
Koronawirusowe statystyki wystrzeliły, zapewniając Polsce miejsce w światowej czołówce zachorowań i zgonów związanych z COVID-19. Mimo to władza nie zamierza kiwnąć palcem. Powód jest prosty — lockdown albo inne ograniczenia musiałyby w pierwszej kolejności objąć niezaszczepionych, a to w dużej mierze wyborcy PiS. Drżąc w obawie o utratę poparcia w najbardziej foliowym elektoracie, rząd pozwala koronie wzbierać w kolejną falę. Kto ma szczęście i trochę zdrowia, może przetrwa. Kto szczęścia nie ma i brakuje mu zdrowia — może zachorować, a nawet umrzeć. To kolejna polityczna ruletka PiS, w której stawką jest nasze zdrowie — od wyborów prezydenckich decyzje w sprawie koronawirusa podejmowane są głównie przez pryzmat interesu politycznego PiS. Szefowie resortu zdrowia robią efektowne szpagaty z jednej strony przestrzegając przed rosnącym zagrożeniem, a z drugiej uzasadniając nonszalancką strategię rządu. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska błysnął myślą, że ograniczenia nie mają sensu, bo w Polakach jest gen buntu i będą je lekceważyć. Czemu więc PiS nie przejmował się genem buntu, gdy atakował sądy albo zaostrzał aborcję? Bo liczy się tylko możliwy bunt własnego elektoratu. Jeszcze bardziej popłynął pryncypał Kraski, minister Adam Niedzielski. Dowodzi on mianowicie, że brak nowych restrykcji to ukłon w kierunku... osób zaszczepionych. Wedle tej teorii rząd jest sojusznikiem zaszczepionych i nie chce, by zostali poddani zbiorowym restrykcjom tylko dlatego, że inni się nie szczepią. „Stan po Burzy” zakłada, że Niedzielski mówi to, co musi — bo każe mu PiS. Nie bardzo rozumiemy na czym polegać ma wspieranie przez rząd zaszczepionych, skoro są oni narażani na złapanie korony od foliarzy, którym rząd pozwala swobodnie hasać. Wszędzie na świecie ograniczenia zaczyna się wprowadzać od niezaszczepionych — a polski rząd boi się kiwnąć palcem. „Stan po Burzy” analizuje sytuację w klubie PiS i wychodzi nam, że jest tam masa foliarzy, szurów i innych sanitariatów. A to znaczy, że zagrożony jest nawet projekt, który prawo do wprowadzenia ograniczeń przenosi z państwa na pracodawców — w PiS wybuchła wokół niego ostra wojna. Jeszcze w kwietniu — gdy dopiero ruszały szczepienia — Jarosław Kaczyński wyzywał Unię, że przez nią Polska ma za mało szczepionek, przez co umierają ludzie. Dziś rząd PiS ma nadmiar szczepionek, ale nie szczepi, tylko opycha je za granicę. Nie zajmuje się szczepieniami rodaków, choć dzięki temu — rzeczywiście — mogłoby być mniej pogrzebów.
Kaczyński pomstuje teraz na Unię w innej kwestii — konfliktu na granicy polsko-białoruskiej. Czy właściwie: pomstował. Przez wiele dni marszczył czoło i demonstrował gniew za to, że Angela Merkel i Emmanuel Macron rozmawiają z Łukaszenką i Putinem z pominięciem jego skromnej osoby. Jaki Kaczyński miał pomysł na rozwiązanie kryzysu imigracyjnego? Więcej wojska, więcej policji i więcej Straży Granicznej. Żadnych rozmów ze wschodnimi satrapami i bajdurzenie, że zła Unia nie jest naszym sojusznikiem. Tyle, że zła Unia niezbyt się marsem prezesa oraz towarzyszącym mu marsom prezydenta i premiera przejęła. Choć to dość obrzydliwi rozmówcy, to wstępnie dogadała się Łukaszenką i Putinem, by przestali siłą pchać imigrantów na polskie zasieki. Wtedy nagle okazało się, że to także sukces polskiego rządu. Tak — teraz od rządu PiS słyszymy, że Merkel i Macron najpierw dostali instrukcje z Warszawy, a po telefonach na Wschód zawsze dzwonili do Warszawy złożyć raporty. Jednym słowem: to gniew prezesa załatwił Łukaszenkę. Niestety, niektórzy liderzy PiS załapali tę zmianę propagandy z opóźnieniem — jak była premier Beata Szydło, która wciąż atakuje Merkel za to, za co rząd PiS ją chwali.
Nie ma się co dziwić. Szydło jest dziś oddalona od Nowogrodzkiej, choć wciąż wierzy, że uda jej się wysadzić z siodła Mateusza Morawieckiego. Ma w tym planie wielu sojuszników, a ostatnio znów uaktywnił się szef TVP Jacek Kurski. Sączy od do głowy Jarosława Kaczyńskiego wizję utraty władzy ze względu na polityczne błędy Morawieckiego — choćby zgodę na wyśrubowane cele klimatyczne UE, co oznacza odchodzenie od węgla i doprowadzi do drastycznych podwyżek cen energii. Kurski sam chciałby zostać premierem. Ale „Stan po Burzy” mówi, jak jest: panie Jacku, bez szans.

#koronawirus #szczepienia #covid

Subskrybuj kanał:

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Obserwuje polska polityke bardzo dlugo.Ale to co sie dzisiaj dzieje to olbrzymi Dzieki ze jestescie.Pozdrowienia Pani Agnieszko i oczywiscie Panie Andrzeju.

anetazalewska
Автор

Pan Stankiewicz - inteligentny, bystry, zadziorny, pewny siebie, sarkastyczny, merytoryczny. TOP dziennikarz.

wjezdzamirozjezdzam
Автор

Tak mi się wydaje że wy ogólnie nie przepadacie za dojną zmianą pisdu !!!!

michajurkowlaniec
Автор

może faktycznie trzeba na wesoło, choć do śmiechu nie jest...
serdecznie pozdrawiam oboje Państwa 😍

pilnauczennica
Автор

Piekę ciastka z polityką w tle, w doborowym towarzystwie. Program Top!

kamilawitoslawska
Автор

Ale nie powiedziałeś nic o ministrze ds.bezpieczenstwa.Zawachanie prowadzącego trwało jedną milionową część sekundy i odpowiedź.Ale ja cały czas o nim mówię.Dla takich momentów ale nie tylko niecierpliwie oczekuję cotygodniowych audycji Stan po Burzy.Warto czekać

dariuszwedkarz
Автор

Panie Andrzeju, Pana poczucie humoru to rewelacja. Słuchałam z przyjemnością. Pozdrowienia dla państwa i do następnego razu. Specjalne pozdrowienia dla Pani Agnieszki.

halinakrupa
Автор

A ja się pytam DLACZEGO obraża się ludzi, którzy PO PROSTU BOJĄ SIĘ PRZYJĄĆ SZCZEPIONKĘ wyzywając ich od "foliarzy", "antyszczepionkowców", i innych takich oraz robi się z nich WROGÓW I WRZUCA ICH SIĘ DO ELEKTORATU PISU. Nauka nauką, ale NIKT nie wie co będzie się działo za kilka lat. Jeden się tym nie przejmuje, a drugi już tak. Zwykła NIEPEWNOŚĆ. Duży minus dla państwa redaktorów za taką retorykę.

agata
Автор

Tworzą Państwo świetny duet. Dziękuję, że jesteście.

TeddyRPL
Автор

Amatorzy i karierowicze rządzą Polską tak wynika emeli Dworczyka

rfrfrfrfttrf
Автор

panstwo zrobione z gliny i gowna... niebawem padnie

izyrajder
Автор

Im mniej rzad robi w sprawie Covid tym mniej bedzie musiala 13ek, 14ek, 15ek, itd wyplacac. To jest "poswiecenie" na ktore sa gotowi!

jakeb.
Автор

Panie Andrzeju! Bardzo Pana cenię za niezwykłą przenikliwość polityczną. Z wilkim zaangażowaniem oglądam każdorazowo Stan po Burzy😍😍😍

elzbietapezowicz
Автор

Ja uważam i jest to moje zdanie że korona jest przykrywką dla niekompetencji rządu .W czasie pandemi chorzy przestali być leczeni na nowotwory, cukrzycę, choroby wiencowe itd. Ja nie twierdzę że korony nie ma oczywiście że jest ale większość zgonów jest przez te nieleczone choroby a są podciągane pod zgon na koronę .

borzenaulatowska
Автор

Drodzy Państwo, Pani Agnieszko, Panie Andrzeju,
jestem pod ogromnym wrażeniem Waszej inteligencji, wiedzy, poczucia humoru, języka...
Bardzo dziękuję za wszystkie "Stany po Burzy", za wszystkie "Opinie Onetu", wypowiedzi. Jesteście rewelacyjni!!! Dziękuję.

beatakacprowicz
Автор

Egzegeza + inteligetne komentarze. Jesteś wspaniali. Uwielbiam, czekam, oglądam.

falcop
Автор

Zarządzanie pandemią to polityka w czystej formie.

grazynaciebien
Автор

A no właśnie, 1 mld zł na promocję szczepień. Ciekawe kto się obłowił na tej akcji? Bo jak pan redaktor powiedział niektóre redakcje robiły to bezpłatnie.

maciejo.
Автор

Szydło nie skleciłaby zdania po angielskim - ktoś jej to napisał .

adamkrakowski
Автор

Szanowni państwo, doskonale wiemy, że "prezes tysiąc lecia" wiele razy palnął jakąś głupotę, że "ni przypiął ni przyłatał", ale miejmy na uwadze to, że on zwraca się do konkretnego wyborcy, mianowicie tylko wyborcy pisu. Wie doskonale co, kiedy i jak należy temu wyborcy przekazać i jaką bzdurę wcisnąć, aby jeszcze bardziej pobudzić i scementować tę część Polskiego elektoratu. Tu gra idzie o zachowanie władzy, stołków i koryta, ale też bezkarności, tak wiec ma ten człowiek o co walczyć i czego się bać. Zresztą, ludzie pisu mają ugruntowany nawyk wygadywania pierdamonów-farmazonów-idiotyzmów, więc w jakimś stopniu chcąc nie chcąc już do tego przywykliśmy.

realsajgon