Chcą zakazać głośnego słuchania muzyki w samochodzie w Polsce

preview_player
Показать описание

Zapisz się na szkolenie do Akademii Moto Doradcy :

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Najlepiej wszystkiego zakazać, bo komuś coś tam może przeszkadzać. A mi przeszkadza, że ktoś coś mi ciągle zakazuje...

rastafer
Автор

Najpierw powinni zakazać jazdy na rowerze w słuchawkach. Z tego zachowania wynika dużo niebezpiecznych sytuacji

rolfdfh
Автор

a kiedy zakażą przesalania zupy? Bardzo mi to przeszkadza a nikt o tym nie mówi... jeszcze by się przydał zakaz zjadania skarpet przez pralki i zakaz paskudzenia dla gołębi... Państwo z kartonu

corsair
Автор

😂 Ci ludzie w naszym Sejmie, nie mają co robić? Jest tyle rzeczy do zrobienia w tym państwie, ale trzeba się przywrzeć nawet do słuchania muzyki w aucie... dokąd my zmierzamy...

radosawpatryk
Автор

"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju"

gruby_spisek
Автор

Niestety zamaiast zabrać się za ważne tematy to zajmują się pierdołami i do tego my za to płacimy

bIackwhiteTV
Автор

problemem są bardziej ci co w nocy wjeżdżają na osiedle i za głośno słuchają muzyki

rorkmiron
Автор

Już nie wiem kto jest głupszy ci posłowie czy ludzie którzy ich wybierają

Kamil-zbkv
Автор

Według mnie w nagraniach radiowych powinien być zakaz używania sygnałów dźwiękowych, wykorzystywanych przez pojazdy uprzywilejowane.

piobzo
Автор

Motocykliści powinni jeździć bez kasków bo to też eliminuje dźwięki i mogą nie usłyszeć nadjeżdżającego pojazdu uprzywilowego

piotrm
Автор

A wystarczyłoby, że nowoczesne, naszpikowane elektroniką auta, nasłuchiwałyby sygnałów awaryjnych i automatycznie ściszały muzykę na czas przejazdu służb.

Автор

Jak można tłumaczyć nieprzepuszczenie karetki w korytarzu życia zbyt głośną muzyką, skoro jeśli korytarz życia jest prawidłowo utworzony to żaden pojazd nie stoi na drodze kartetce? Za to kierowcy ten korytarz ustawiają na długo przed przejazdem kartetki, a nie w chwili kiedy jedzie.
Również jak się stoi w zwykłym korku, to nie da się przeoczyć takiego przejazdu samochodu uprzywilejowanego, bo nawet bez patrzenia w lusterka widać jak auta przed nami się rozjeżdżają tworząc korytarz.

matikiller
Автор

Zamiast ludzi uczyć myślenia to próba wprowadzenia kolejnych rynien, szyn i przepisów z kategorii "jak żyć". I tu zapytam gdzie jest wolność i swoboda egzystencji powiązana ze świadomością i nauką? Jesteśmy coraz bardziej ograniczani z każdej strony absulutnie wszystkim. Dawno nie słyszałem, żeby weszła jakaś zmiana poprawiająca poziom życia, czy komfort. Zgadzam sie z Tobą odnośnie sluchawek nausznych w czasie jazdy, zgadzam sie z Tobą odnośnie gadania przez telefon na głośniku trzymając go w ręku i w wielu innych kwestiach. Może zamiast próby wprowadzenia kolejnego durnego (bądź fo bądź ograniczającego nas) przepisu skupić się na tym jak wyeliminować z ulicy wszelkiego rodzaju kebaby wożące ludzi i żarcie, a mające kulturę jazdy przywiezioną ze swojego kraju.

Olafowy
Автор

Powiem tyle. Ludzie sami sobie winni. Sam lubię głośno posłuchać muzyki na trasie, ale jak staję w korku czy jadę wieczorem pod blokami, to ściszam muzykę, by nie napindalać pod oknami. Naprzeciwko mojej chaty jest monopolowy, gdzie ludzie często stają autami i przy otwartych oknach napindalają muzyką na całą p*zdę o 1 w nocy. Jedyny monopolowy w okolicy, poza nim zostają stacje benzynowe kawałek dalej, więc od północy do 1 często są kolejki, bo ludzie robią zaopatrzenie, zwłaszcza w piątunio. Oczywiście zawsze staje jakaś bawara z gównianą muzyką rozkręconą na cały regulator przy otwartych oknach, kierowca siedzi w środku, a pasażer idzie po zapasy - oczywiście przez cały ten czas muzyka gra. Niesamowicie to wnerwia, w połączeniu z rondem tuż obok, na którym w nocy ciągle ktoś upala stare clk w dieslu, robiąc bączki albo gdzie ktoś raz na jakiś czas traficarem skosi to rondo

Olek
Автор

Ok wszystko rozumiem a co w przypadku kiedy kierowca ma sluchawki (obie) w uszach? Ewentualnie te duże nauszne sluchawki? Moim zdaniem to jest bardziej zagrażające. Waldku co myślisz?

Adek
Автор

Gdy ktoś jedzie wolno ulicą, z opuszczonymi szybami, wystawionym łokciem i przechyloną w stronę drzwi podrygującą głową, a radio wyraźnie słychać było już kilkadziesiąt metrów wcześniej, to nie słucha tego dla swojej przyjemności, ale chce zwrócić na siebie uwagę i aby słyszeli wszyscy w koło.
Mam go za irytującego idiotę, polującego na małolaty, ale i tak nie uważam aby należało tego zakazać. Jeśli ktoś chce zachować się jak idiota - to powinien mieć do tego prawo.

WłochateStopy
Автор

Odpowiedzialny kierowca sam wie, co mu przeszkadza... Jeżdżę plandekowym dostawczakiem po Europie i UK i głośna muzyka pomaga mi walczyć z sennością w godzinach nocnych i monotonią jazdy autostradami...
Natomiast, gdy wjeżdżam w teren zabudowany i muszę się skupić na wielu aspektach, to wyłączam wszystkie przeszkadzajki, by maksymalnie skupić się na drodze...
Jak do tej pory przejechałem bez wypadku ponad 300 tys km

damfuzzy
Автор

Jestem z rocznika którego młodość przypadła na pierwszą Solidarność i stan wojenny, i coraz częściej zastanawiam się gdzie jest ta wolność o którą walczyliśmy?

Fraglezja
Автор

Wielokrotnie zdarzało mi się słuchać głośno muzyki, ale jednocześnie często obserwuje lusterka i zazwyczaj zaczynam korytarz życia 5-10 aut „do przodu”. Tak samo mogę słuchać głośno muzyki i nie wpływa to na styl jazdy, może tuż po prawku owszem wpływało to. Powinni się zabrać za egzekwowanie obecnych przepisów realnie wpływających na bezpieczeństwo… choćby ustawienie świateł - co 3, co 4 ma coś nie tak ze światłami (pomijam oślepiające ledy) czy zakaz wyprzedzania się ciężarówek na autostradach

jakubwojnarski
Автор

Hej. Z słuchawkami jest tak że są tzw "słuchawki zamknięte" które tłumią pasywnie dźwięki zewnętrzne oraz są słuchawki zamknięte z funkcją ANC które tłumią i pasywnie i aktywnie dźwięki z zewnątrz. Ja często używam tych pierwszych gdy czeka mnie dłuższa trasa. Robię tak bo nie lubię zbyt dużego hałasu w szczególności gdy trwa długo. W Aucie przy szybkiej jeździe szum jest duży. Nie zawsze mam włączoną muzykę. A jeśli mam to ciszej niż pozostały szum z auta. I nie mam problemu by usłyszeć pojazd uprzywilejowany. Czyli korzyści płynące z używania słuchawek to mniejszy szum w głowie po dłuższej trasie. I niech nikt nie pomyśli że w słuchawkach nie słychać nic z zewnątrz. Słychać doskonale tyle że ciszej. Raz nawet włożyłem zatyczki i słuchawki bez muzyki. Komfort dla uszu podczas jazdy i wrażenie huku po ściągnięciu.

Czerstwy