Bliźniaczy Płomień: UNIA i czysta BOSKOŚĆ 🥰❤️‍🔥

Bliźniaczy Płomień: UNIA i czysta BOSKOŚĆ 🥰❤️‍🔥

Ścieżka Bliźniaczego Płomienia to wielkie wyzwanie rozwojowe.
BP przynależą i są bardzo starymi duszami.
Duszami które posiadają w swoim repertuarze, jednocześnie ogromną moc uzdrawiania.

Moc ogromnego światła (ciemności i jasności jednocześnie).

Unia to jednocześnie powrót do źródła.
Powrót do stwórcy w nas.
Boskości którą zawsze byłeś, od początku twojego istnienia!
Ścieżka BP jest ogromnym wyzwaniem i jednocześnie pięknym darem od samego Boga | Wszechświata | Żrudła.
Jak to wygląda i jak się ta Boskość przejawia w jedności i nieskończoności?

Przekaże w tym Filmiku 👉

Dziękuję iż JESTEŚ

@ReineSeele

———————————————————————
💥Warsztaty energetyczne
💥Sesje indywidualne

Zapisy i kontakt na:
📞 [phone]
📞 [phone]
(WhatsApp / Telegramm/ Messenger albo wiadomość na PRIV
———————————————————————
Znajdziesz mnie na
👉YouTube:

👉Instagram: reineSeele_

👉Facebook: ReineSeele

#unia #boskość #twinflame

[mariablaszczyk]

Gdy nadchodzi ból i niepokój mam nowy kontakt z Tobą, dziękuję za dzisiaj.

[aniaania]

Ja pożegnałam przeszlosc On ma nieprzepracowana przeszlosc jestem poblokowans bol i Ciało pokazuje wrzody hemoroidy i co jak dalej js nie wiem? Wdzieczna dziękuję odp z gory. Siebie teraz kocham i to jest Moje Myślenie pieknie to

[agnieszkatellesch]

Mam takie pytanie dwa lata temu wpadlam raczej na falszywy blizniaczy plomien (czulam ze trace energie ) mielismy telepatie ja transformacje ego pozniej budzenie sie kundalini .Teraz prawie go nie czuje .Czy to znaczy ze koniec procesu .Wiadomo rozwijam sie sama dla siebie .Ale czy energetycznie juz koniec .

[nataliajagodzinska]

Reiner jesli moge zapytac, kiedy doszlas do unii w sobie? Jestes taka lekka na tych ostatnich filmach.. tak mniej wiecej lipcowe/sierpniowe nagrania sa juz inne niz poprzednie ❤

[ZielonoMi]

Mój Płomień jest z innymi kobietami (żona + "kochanka") czasem myślę, że spotkaliśmy się tylko by coś zapoczątkować i nie jest nam dane być przy sobie...dziwnie z tym żyć, bo serce wraca ciągle do niego...no chyba, że to nie On....