filmov
tv
Michalkiewicz: „Rząd PiS pręży przed Rosją cudze muskuły”

Показать описание
Wesprzyj naszą stację darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zdaniem prawicowego publicysty, Stanisława Michalkiewicza, nie musimy obawiać się mobilizacji wojskowej i zaangażowania naszej armii na Ukrainie, ponieważ decyzje w tej sprawie zapadają w kierownictwie NATO, które ustami prezydenta USA, Joe Bidena przekazało już, że w razie rosyjskiej inwazji na naszego wschodniego sąsiada przewidziane są stosowne sankcje, ale interwencji zbrojnej nie będzie. Prezydent Biden na konferencji prasowej miał nawet zapytać jedną z dziennikarek czy chciałaby, aby na jakiejś Ukrainie ginęli amerykańscy żołnierze.
Nie znaczy to jednak, że wojna na wschodnich rubieżach Polski nie wpłynie niekorzystnie na naszą gospodarkę. Przede wszystkim trzeba się liczyć z masową imigracją ludności ukraińskiej, która w świetle międzynarodowego prawa będzie miała pełnoprawny status uchodźcy. Polska natomiast podpisała stosowne zobowiązania w tej sprawie, przez co z 3 milionów Ukraińców w naszym kraju może się nagle zrobić ich 13 milionów.
Ponadto Michalkiewicz zauważa, że rząd PiS pręży przed Rosją cudze muskuły, co budzi skojarzenia z ORMOwcem wymachującym groźnie gumową pałą. Gdy w PRL robiło się jednak niebezpiecznie władze zwykle sięgały po wojsko, którego obecnie za bardzo nie mamy. Liczymy, że pomogą nam Niemcy i Amerykanie, nie biorąc jednocześnie pod uwagę, że Berlin jest na ten moment strategicznym partnerem Moskwy, a Stany Zjednoczone potrzebują Rosji w konfrontacji z Chinami. Ostatecznie nasze zabawy w mocarstwowość kończą się tak jak operacja białoruska, kiedy to rząd PiS zaangażował się w obalenie Aleksandra Łukaszenki. W efekcie działań rządu RP główna konkurentka prezydenta Białorusi zupełnie się już nie liczy, a Łukaszenka jest bliżej Putina niż kiedykolwiek i to my de facto wepchnęliśmy go w te objęcia.
---------------------------------------------[wsparcie programu]---------------------------------------------
Polecamy również zapoznać się z misją naszej fundacji, czyli Inicjatywy #PrzeciwCenzurze
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zdaniem prawicowego publicysty, Stanisława Michalkiewicza, nie musimy obawiać się mobilizacji wojskowej i zaangażowania naszej armii na Ukrainie, ponieważ decyzje w tej sprawie zapadają w kierownictwie NATO, które ustami prezydenta USA, Joe Bidena przekazało już, że w razie rosyjskiej inwazji na naszego wschodniego sąsiada przewidziane są stosowne sankcje, ale interwencji zbrojnej nie będzie. Prezydent Biden na konferencji prasowej miał nawet zapytać jedną z dziennikarek czy chciałaby, aby na jakiejś Ukrainie ginęli amerykańscy żołnierze.
Nie znaczy to jednak, że wojna na wschodnich rubieżach Polski nie wpłynie niekorzystnie na naszą gospodarkę. Przede wszystkim trzeba się liczyć z masową imigracją ludności ukraińskiej, która w świetle międzynarodowego prawa będzie miała pełnoprawny status uchodźcy. Polska natomiast podpisała stosowne zobowiązania w tej sprawie, przez co z 3 milionów Ukraińców w naszym kraju może się nagle zrobić ich 13 milionów.
Ponadto Michalkiewicz zauważa, że rząd PiS pręży przed Rosją cudze muskuły, co budzi skojarzenia z ORMOwcem wymachującym groźnie gumową pałą. Gdy w PRL robiło się jednak niebezpiecznie władze zwykle sięgały po wojsko, którego obecnie za bardzo nie mamy. Liczymy, że pomogą nam Niemcy i Amerykanie, nie biorąc jednocześnie pod uwagę, że Berlin jest na ten moment strategicznym partnerem Moskwy, a Stany Zjednoczone potrzebują Rosji w konfrontacji z Chinami. Ostatecznie nasze zabawy w mocarstwowość kończą się tak jak operacja białoruska, kiedy to rząd PiS zaangażował się w obalenie Aleksandra Łukaszenki. W efekcie działań rządu RP główna konkurentka prezydenta Białorusi zupełnie się już nie liczy, a Łukaszenka jest bliżej Putina niż kiedykolwiek i to my de facto wepchnęliśmy go w te objęcia.
---------------------------------------------[wsparcie programu]---------------------------------------------
Polecamy również zapoznać się z misją naszej fundacji, czyli Inicjatywy #PrzeciwCenzurze
Комментарии