DLACZEGO NIE WARTO KUPOWAĆ ROWERU ELEKTRYCZNEGO? #rower

preview_player
Показать описание

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Telefon każdy pamięta żeby naładować więc z podłączeniem roweru też nie będzie problemu

gynekgynek
Автор

O czym ty mówisz, chyba nie masz wogóle doświadczenia z tymi rowerami.

stasieklutownica
Автор

Jeżdżę do pracy 9 km w jedną stronę, co dziennie przez cały rok, do tej pory jeździłem zwykłym miejskim rowerem a od pół roku mam elektryka, narazie nie żałuję, wręcz przeciwnie aż chce się jechać do roboty a na zwykłym bywało różnie, nie raz nie chciało mi się męczyć 😎

harykoziel
Автор

Jestem posiadaczem rowerka elektrycznego od pół roku. Wady które wymieniłeś to prawda. Ale kupując taki rower misisz mieć tego świadomość. Jezdze codziennie do pracy na dystansie okolo 8 km w jedną stronę. Ładuje co 3-4 dzień. Bateria 20A daje radę. W pracy mamy stację ładowania zbudowaną przez pracodawcę na hulajnogi i rowery elektryczne. Tak wiec nawet za prąd nie płacę, a pracodawca ktory aktywnie wspiera takie urządzenia. Zawsze są plusy i minusy. U mnie przeważają plusy.

jacekcb
Автор

Kupiłem sobie na jesieni eMTB po dużej obniżce w sklepie w austri, na 3-4 poziomie wspomagania jeżdżę tylko w skrajnych przypadkach, na 2 na którym najwięcej przemierzam bateria starczy na około 100km, nie wiem kto robi dłuższe wycieczki na rowerach MTB, także mi bateria 630wh zdecydowanie wystarczy, owszem rower waży swoje (25kg) ale jego nieporęczność wynika że jest to duże mtb (ramą L) na 29 calowych kołach z szeroką kierownicą, najwięcej do powiedzenia mają ci którzy nawet nie jeżdżą na żadnym rowerze 😂 i tak większość z was skończy na jakimś rodzaju elektryka (może po za szosą) bo jest to super sprawa, można dojechac dalej i zobaczyć więcej, pozdrawiam 💪

radekm
Автор

5 lat temu zrobiłem taki rowerek elektryczny full na Chińskich częściach, waży 18 kg. rozwija 60 km/h i na pełnym wspomaganiu mogę zrobić ok. 80 km + zapasowa bateria w razie potrzeby. Prędzej mnie tyłek rozboli niż bateria się wyczerpie.

padre
Автор

Mieszkalem w Wiedniu jezdzile. Wszedzie na rowerze, czasem caly dzien. Teraz mieszkam w zakopanem i jazda wyglada tak ze mam 7km w doł i potem 7km spowrotem...
Po tym podjezdzie czuje sie jak bym 100km zrobil po prostym.. dlatego zapodale bafanga Bbshd1000 52v i jezdze gdzie chce i ile chce bateria na 100km nawet wiecej

lelek
Автор

Jak ktoś chce kupić to ktoś kupuje xd co to w ogóle za odcinek

JacaZouCrew
Автор

A kto powiedział że trzeba jeździc na najwyższym wspomaganiu albo samej manetce? Jeden z moich elektryków przejedzie ok 200km. Do pracy, na miasto idealny. Na weekend gravel lub treking. Czy elektryk jest drogi? Jak ktoś nie chce się bawić w składanie to sensowny elektryk za 5 tys da się kupić. Mam gravela za ok 30tys. Specjalnie kupiłem taniego elektryka do pracy żeby w razie czego mała strata była.

voopoo
Автор

Rowery elektryczne sa ok, ci co nie jezdzili na rowerze moga spedzuc wiecej czasu na rowerze i milo spedzic czas w terenie, jestem na TAK🎉

robertwaw
Автор

W weekendowym zastosowaniu ma ten plus że podwaja naturalny zasięg z nogi, więc wycieczki są ciekawsze. Wieksza wolność, nie ma że nie wieżdżam na górkę zobaczyć co drugiej strony, bo szkoda sił. Zawsze wieżdżam jak mam ochotę :)

jankowal
Автор

Ja mam EcoBike SX5 - zasięg jest mega zmienny. Zależy od wielu warunków. Może się różnić nawet o +- 40 km.

Logarinq
Автор

Przez trzy lata jazdy rowerem elektrycznym zaoszczędziłem z paliwa na samochód, kurde nie wiem jak ludzią sie chce gadać takie glupoty.

JamesBond-rodt
Автор

1. Kupujesz drugą baterię i problem z głowy.
2. Trzymasz pod wiatą na dworzu nwm co za problem no chyba że nie masz gdzie trzymać to nie kupujesz XD.
3.Masz coś takiego jak lokalizatory GPS. Alarm. Różnego rodzaju zabezpieczenia, wystarczy dokupić parę gadżetów i żaden złodziej się nie odważy tego ukraść. Skoro się wydało kilka tysi na taki rower warto dołożyć już te parę stówek.
No nie każdy jest leniwy i myślenie nie boli czasem.

NeonphantomAi
Автор

Sądzę, że póki mam siłę używam normalnego. Jak zdrowie podupadnie to kupię jakiś e z górnej półki….oby nigdy, ale lepszy e niż rezygnacja.

ParkingiAutokarowe
Автор

Bez przesadyzmu, mam ebike obecnie i jestem mega zadowolona i zasięg powyżej 100 km i i nie fatbike, łatwo wynieść. Ja tam polecam

elaw
Автор

Hmm. Do pracy jak mam 10 km to tylko elektryk. Nie męczę się i pracuję normalnie

icolampisz
Автор

50 - 80 km na najmocniejszym trybie? Na pagórkach lub na leśnych ścieżkach, to ludzie bardzo oszczędzają baterię na trasach rzędu 60 km.
Może nie dokładnie na temat: legalny elektryk ma wspomaganie do 25 km/h. Bez problemu się takie objeżdża. Dlatego coraz więcej jest elektryków stuningowanych. Można spotkać takie, na ścieżkach rowerowych lub chodnikach (!) jeżdżące z prędkością 50 km/h i więcej. To Eldorado musi się kiedyś skończyć. Tak jak w latach 50-tych motocykle o pojemności silnika do 125 cm3 były traktowane jako rowery, ale z czasem trzeba było je rejestrować jako motorowery, a później - motocykle. Trzeba mieć prawo jazdy, płacić oc i wykonywać przeglądy rejestracyjne.

januszkosminski
Автор

Warto, warto. Zależy do czego i dla kogo. Pozdro

jaromirsznajdrowicz
Автор

Stan zdrowia i wiek jest decydujący o xakupie!

dareknag
join shbcf.ru