Dominikanie na niedzielę [150] 14.11.2021 || o. Marcin Słowik OP || Teksty czytań w opisie filmu

preview_player
Показать описание
Zapraszamy na komentarz o. Marcina Słowika OP do niedzielnych czytań.
#DominikanieNaNiedzielę #MarcinSłowikOP
________________________________________

1. czytanie (Dn 12, 1-3)

W owym czasie wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia: ci wszyscy, którzy zapisani są w księdze.
Wielu zaś, co śpi w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie.
Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy na wieki i na zawsze.

2. czytanie (Hbr 10, 11-14. 18)

Każdy kapłan Starego Testamentu staje codziennie do wykonywania swej służby i wiele razy składa te same ofiary, które żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów. Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, «aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem pod Jego stopy». Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani. Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy.

Ewangelia (Mk 13, 24-32)

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«W owe dni, po wielkim ucisku, „słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą spadać z nieba i moce na niebie” zostaną wstrząśnięte.
Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i „zgromadzi swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi po kraniec nieba”.
A od figowca uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabrzmiewa sokami i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie te wydarzenia, wiedzcie, że to blisko jest, u drzwi.
Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec».

________________________________________
Tu nas można wesprzeć:
________________________________________
________________________________________
Można nas również znaleźć na Facebooku:
________________________________________
Zdjęcia i montaż: Piotr Hołowienko
________________________________________
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Bardzo dziękuję o. Marcinie 🙂 Błogosławionej niedzieli życzę Wszystkim 🙂

joannakowalczyk
Автор

Szczęść Boże ojcze. To nasza nadzieja. Slowa Jezusa Chrystusa, zdrowy nie potrzebuje lekarza. Przychodzi Dobry Bóg leczyć grzeszników. Mądry człowiek, ja taka nie byłam, nie czeka aż będzie chory. Stosuje profilaktykę. Cale życie jest pod opieką lekarza, dobrego Pana Boga. Bóg Zapłać ojcze.

bozenakulwicka
Автор

❤️🔥🔥🔥🕯️🔥🔥🔥❤️ PANIE BOŻE OJCZE, ODDAJĘ TOBIE WSZYSTKO CO MAM . PANIE ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI I PROWADŹ NAS SWOIMI DROGAMI . AMEN .❤️🔥❤️ 😇🌹🌹🌹👏👏🌖❤️🔥❤️

terravitts
Автор

Nie wiem jak wy, ja kiedy spojrzę w stecz na lata swego życia i pragnień niesionych latami... Chyba bardziej chcę ufać niż ufam naprawdę. Chyba bardziej chcę wierzyć że wierzę w słowo niż wierzę naprawdę...

robertolech
Автор

Bóg zapłać. Zawsze dobrze rozpocząć niedzielę od spotkania z Pismem. Bóg mnie kocha.

emanuelaczwojdzinska
Автор

Bóg zapłać! Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa w Ojca intencji. Teraz :) Dobrego tygodnia!

agnieszkar.
Автор

Dziękuję Ojcze.. te czytania opowiadają o całym mnie, Bardzo Ci dziękuję że powiedziałeś mi to tak piękni !!! Pięknego dnia :)))

krzysztofgacek
Автор

„Zaprawdę powiadam wam, że nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie.” (Mk 13, 30)

I znów gra słów, tłumaczeń, dwuznaczności, pośród naszych dociekań i niekończących się pytań „Kiedy?”, „Jak?”, „W jakim zakresie i sposobie?”, itd.
Niezrozumienie w nas, pomieszane z ogromnym lękiem, wywołuje lawiny pytań i dopytań o koniec. Koniec świata, koniec życia, o Armagedon apokalipsy.
Skąd przychodzi tyle strachu u wierzących, dla których końca nie ma (a przynajmniej być nie powinno)? Słuchacze nauk i teoretyczni wyznawcy „bezśmiertelności” trwania w Ojcu i przy Nim, spętani trwogą zakończenia i to na dodatek przez ucisk, cierpienie, osądzenie i odrzucenie?
A lęk powoduje oderwanie od sedna spraw relacji z Ojcem i relacji z sobą. Powoduje wykrzywienie odczytu Słowa i nauk prowadzenia.

„Żyj według zasad i wartości wciąż, nie wyprzedzając teraz i nie zatapiając się we wczoraj. Rozwijaj się, ucz, doświadczaj, wznoś się w coraz wyższe wibracje uczuć i świadomości. Pozostawaj uważny i otwarty, gotowy na wyzwania poprzez rozpoznawanie siebie, własnych zasobów oraz tego co można wydobyć z wyzwań i wydarzeń dla wartości i wzrostu.”

My tymczasem wciąż …. Ale kiedy koniec się wydarzy?

„…nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie.” (Mk 13, 30)

Zanim przeminie jedno pokolenie, to wszystko się wydarzy?
Czy też, tak długo trwać będą pokolenia, w rozumieniu rodu i ludzkiej generacji, aż przyjdą wszystkie te zdarzenia i to one będą owym przemijaniem i kresem?

A jakie to ma znaczenie? Nie ma, gdyż koniec nie istnieje, koniec trwa.
A czym jest pokolenie? Jak policzyć lata pokolenia, niezależnie od definicji, skoro Pismo ukazuje swą historią okres żyć człowieka od 900 lat do kilkudziesięciu?
Pokolenie, według ludzkich pojęć i definicji, to «grupa ludzi, będących mniej więcej w tym samym wieku» lub «okres równy długości życia ludzi urodzonych w podobnym czasie», lub «członkowie jakiejś rodziny, będący w podobnym wieku i zajmujący w niej taką samą pozycję».
A skoro jesteśmy dziećmi Ojca, czy wedle ostatniej definicji jesteśmy jednym pokoleniem? Czy zatem trwać będziemy, aż zdarzenia zapowiadane nastąpią na niebiosach i pośród nas?

A ile tych zdarzeń nieboskłonów i znaków ziemskich już przeżyliśmy?
Przecież wojny, choroby, bieda, wyzysk, ucisk człowieka przez człowieka, trwają od tysiącleci. Nie przemijają, lecz zmieniają formy, na może mniej jawne i dostrzegalne. Na bardziej wyrafinowane, które tak dalece weszły nam w krew, iż stają się niedostrzegane, pomijane, zwyczajne i oczywiste (były, więc są).

A co z niebiosami, ich wstrząsem, zaćmieniami, spadaniem gwiazd?
Nie patrzymy na nie przecież. Nie obchodzą większości z nas.
Choćby w ostatnich latach zaćmień księżyca i słońca (i to spektakularnych) było kilka. Kolejne, niespotykane swą długością, które nastąpi 19 listopada 2021r. (potrwa 3 godziny), także nie obejdzie zbyt wielu, skupionych na codzienności. Takie zaćmienie zdarza się raz na kilkaset lat. Czy wiecie o nim i spojrzycie w niebiosa? Czy poczytacie to za wyróżnienie, iż możecie go doświadczyć?

Pokolenie, to także «ogół ludzi ukształtowanych przez podobne lub te same przeżycia, doświadczenia itp.» . Stąd bierze się nazwa pokoleń jak np. pokolenie X, Y, Z.
Zatem pokolenie, to społeczność osadzona w konkretnych warunkach i realiach. Tak jak np. w kabarecie EGIDA, jedną z piosenek określano ludzi żyjących w komunizmie:
„Pokolenie utraconych złudzeń, generacja zmarnowanych szans.”

Jakim zatem pokoleniem jesteśmy, my połączeni z sobą zapomnianymi, rodzinnymi więzami wspólnego pochodzenia? My żyjący we wspólnych warunkach ziemskiego osadzenia. My oderwani od rzeczywistego świata, a wciąż osadzający się w rzeczach, które wpaja się nam jako ważne.

My, którzy jesteśmy nieuważni, pozamykani na zdarzenia i szanse, a wciąż roszczeniowi, oczekujący, żądający, chciwi, łaknący komfortu = pozornego bezpieczeństwa w życiowym „nicnierobieniu”.
My wciąż mylący pojęcia i definicje bliskości, hierarchii ważności, nierozumiejący jak dalece każde nasze uczucie, działanie, stan emocji wpływa na nas samych, ale również na ogół pokolenia i zdarzeń.

Czy staniemy się pokoleniem świadomości, rozwoju, uwolnienia się z przyziemności, przebudzenia do przemiany? Czy potrafimy otworzyć oczy, by dostrzegać zjawiska świata i jego prawa? Otworzyć umysł na przyjmowanie prawdy i nie wypieranie, nieprzekształcanie na swoją subiektywną modłę faktów? Czy przez uważność, koncentrację, samoobserwację, akceptację, komunikację nauczymy się zmieniać, rozwijać i wzrastać?
Czy zapiszemy się lub odnajdziemy swój zapis w Księdze?

Działajmy, czas jest zawsze teraz.
Bądźmy pokoleniem, co nie po_kolei istnieje, lecz po_kole równolegle tworzy, współdziała, uczy się od siebie przekazując wartości i doświadczenia. Które po_kole_nie dopuszcza to powtarzalności błędów, niszczących ludzi, niszczących życia i zrywających więzi z Ojcem.

SoniQ DMS Wędrowiec Dnia FB/SoniQInQbator/SoniQStructo

soniqdms
Автор

Na końcu procesu leczenia, może być też śmierć. Operacja się udała..pacjent zmarł. Nadzieja ? JEST, ale nie na tym świecie. Memento Mori - lecz nie lękajcie się, JA JESTEM ..ON -JESTEM - przeprowadzi nas przez czas straszny. Wszak obiecał, że u Ojca jest mieszkań wiele ..Dlatego naszą Nadzieję składajmy w Jego Słowie i Obietnicy.Tu na ziemi - nie zawsze wszystko tak, ,po ludzku " - kończy się, ,happy endem ".

maranatharabbuni
Автор

Dziecko jak się rodzi przeciska się do naszego świata.

piotrszczerbinski