Żabka: Zobacz Zanim To USUNĄ

Autorska metoda S.O.S., którą stworzyłem korzystając z ponad 12 lat doświadczeń w rozwijaniu firm w Polsce i zagranicą.

Realizacja: Wojciech Dzierwa

Czy franczyza Żabki to droga do sukcesu, czy raczej biznesowy koszmar? W tym filmie przyglądam się, jak naprawdę wygląda prowadzenie sklepu pod szyldem Żabka. Poruszam kwestie, z którymi mierzą się franczyzobiorcy, takie jak zatowarowanie, podatki, długi oraz relacje z centralą. Dowiesz się, dlaczego niektórzy właściciele Żabki wpadają w kłopoty, jakie są ich realne zarobki i jakie pułapki czekają na nowych ajentów. Omawiam również, jak sieć radzi sobie na tle konkurencji, takich jak Biedronka, oraz jakie mity krążą wokół sukcesu franczyzy Żabka. Czy jest to opłacalny model biznesowy, czy raczej przepis na porażkę? Oglądaj, by poznać prawdę o Żabce, Mariuszu Świtalskim oraz realiach tego biznesu.

Mroczna strona Żabki
Ciemna strona Żabki
Żabka Cała Prawda
Cała prawda o sklepach żabka
Cała prawda o Żabce
Franczyza Żabki Cała Prawda
Żabka Franczyza Cała Prawda

📚 Źródła:

🔔 Subskrybuj MarketingBezCenzury po więcej takich treści :)

#naczasie

[kanalbezcenzury]

Autorska metoda S.O.S., którą stworzyłem korzystając z ponad 12 lat doświadczeń w rozwijaniu firm w Polsce i zagranicą (Link znajdziesz też w opisie do filmu).

[adrinalinePL]

Równo tydzień temu w sobote byłem po wszystkich rozmowach: rekrutacyjnych/menedżerskich. Miałem zaplanowane szkolenia i planowałem wyjazd na nie. Równo tydzień temu w godzinach popołudniowych coś mnie tknęło, by wejść na grupę Żabki na Fejsie. Poświęciłem godzinke-dwie na wczytanie się w opinie obecnych i byłych franczyzobiorców. Przesłuchałem też podkast z byłą ajentką Żabki na kanale Jana Śpiewaka. Wynik ? Rano w niedziele wysłałem smsy z potwierdzeniem zakończenia współpracy.Podziękowałem opatrzności, zrezygnowałem i czuje się Zwycięzcą. Rozczarowałem tym samym (rekrutera, menedżerke oraz Ajentkę która mnie poleciła i dostałaby za mnie 15 kafli) ale za to wygrałem swój cenny czas, swoje życie oraz majątek na który tak długo u siebie pracowałem. Wygrałem siebie.

[slawomir]

Koniecznie przeczytaj całość, jeśli myślisz o jakiejkolwiek franczyzie ! Miałem franczyzę odzieżową i jubilerską. Rozmawiałem też z kilkoma franczyzodawcami z innych branż. Problem jest zawsze ten sam - jeśli masz dochodową jednostkę, to jest nasz wspólny sukces, jeśli twoja jednostka przynosi straty, to jest już tylko twój problem. Nie znam uczciwej franczyzy z rzeczywistym partnerstwem. Jeśli ktokolwiek rozważa wejście w jakąkolwiek franczyzę niech zada franczyzodawcy jedno, podstawowe pytanie: czy zgodzicie się na zapis w umowie o minimalnej kwotowej prowizji wynikającej z pokrycia kosztów stałych skoro tak jesteście pewni swojego modelu biznesowego i siły swojej marki ? Żaden znany mi franczyzobiorca nie zgodził się na taki zapis. A swoją drogą powinien to być zapis wymagalny prawem w umowach franczyzowych. Druga sprawa to kwestia zakończenia umowy. Teraz jest już z tym lepiej, ale dawniej, np. w galeriach handlowych, franczyzobiorca miał dwie umowy na czas określony 5 lat. Jedną z galerią, drugą z franczyzodawcą. Taką umowę można rozwiązać przed upływem jej zakończenia zasadniczo tylko za porozumieniem stron. Paradoksalnie, to, że ty nie zarabiasz, bo sklep przynosi straty, to galeria zarabia, gdyż czynsz musisz płacić, a franczyzodawca ma tak małe koszty ( zazwyczaj są to tylko koszty dostaw towaru do sklepu), że również zarabia. W związku z tym nie jest zainteresowany rozwiązaniem umowy. W takiej sytuacji albo zadłużasz się coraz bardziej aby dotrwać do zakończenia 5 lat, albo zrywasz jednostronnie umowę i płacisz kilkaset tysięcy kary umownej franczyzodawcy i galerii, albo bankrutujesz, masz rozwaloną rodzinę i się wieszasz...

[adrianekkk]

Dobry film może komuś w pewnym sensie uratuje życie.
Smutne że coś takiego robi człowiek człowiekowi.

[zbigniewlebowski]

Biorac franczyze tego płaza nie masz własnego biznesu tylko jestes niewolnikiem firmy. Slyszlem ze ciezko nawet z tego zrezygnować bo umowy sa takie ze kwoty ktore musisz splacic sprawiaja ze stajesz sie de facto przywiązany umową.
To nie jest wlasny biznes tylko cyrograf na niewolnika. Nie mozna decydowac o niczym wszystko jest narzucone z gory jaki towar po ile nawet ustawienie w sklepie. Nie jest się właścicielem tylko takim managerem i to z nierozerwalnym kontraktem. Płaz zawsze wychodzi na swoje a franczyzobiorca jest przywiązany. Wszystko w miare dobrze jak punkt dobry i sprzedaz jakas jest... ale to że jesteś właścicielem to ułuda i propaganda tej toksycznej firmy. Po prostu prowadzisz sklep dla płaza a ten wypłaca ci pensje z części zysków.

[KrystianCiężkaPraca]

Od dawna się mówi że z tą Firmą się nie współpracuje, że jest to wykanczalnia ludzi. Ale jak mamy głupie społeczeństwo i wchodzą z nimi w współpracę, to gratuluję. Podziwiam tych że tak kochają ropuchę że są gotowi uprawiać dla niej wolontariat i oddawać oszczędności całego życia :D.

[mateuszwaliczek]

Nie chodzę do żabki . Mały asortyment i drogo bardzo . Żabka kojarzy mi się z kupowaniem jedynie alkoholu i papierosów .

[Semila-]

to teraz już się wyjaśniło dlaczego u mnie w Żabkach, "właścicielki" tych Żabek gdy stoją za ladą to są niemiłe dla ludzi!

[logan]

Prowadziłem żabkę do momentu aż na inwentaryzacji okazało się że pojawiło mi się w systemie brak 3 butelek 1.5l wódki. Po kłótni z osobą prowadzącą inwentaryzacje postanowiłem sprawdzić faktury i dostawy. Okazało się że w żadnej dostawie tego nie miałem i żadna faktura też tego nie posiada. Kazałem zadzwonić i to wyjaśnić lub nie zamknę inwentaryzacji i będziemy siedzieć kilka dni. Nagle okazało się że to błąd systemu i już to usuwają mi. Następnego dnia zadzwoniłem do partnera ds. sprzedaży i powiedziałem kończę współprace z nimi gdyż nie mam ochoty mieć styczność ze złodziejami. Próbowali jeszcze moją pracownice namówić aby przejęła żabkę ale odmówiła. Klient po mnie który przejął sklep po 3 miesiącach bez alkoholu miał starty na około 20 tyś.

[MKRN]

Jak Żabka to typowa piramida finansowa xd Znajomi na Mazurach mają dwie, zarabiają grosze tak naprawdę, a pracują 7 dni w tygodniu, gdzie większość tygodnia od 6 do 23. Wkopali się niemiłosiernie i im współczuję w sumie. Ja osobiście jestem takiego zdania - albo coś naprawdę swojego albo praca u kogoś, żadnych franczyz bo to jeden wielki kicz i pic na wodę. Osobiście próbowałem swojego biznesu, nie mam do tego zbytnio głowy i bez bicia się przyznaję, że wolę pójść do kogoś do pracy. Jeśli ktoś ma głowę do biznesu to nawet lód Eskimosom sprzeda i tego im życzę aby własny biznes się udał. Żabki natomiast dają złudzenie bycia "szefem", a w rzeczywistości zasuwasz jak robak po 17-18h dziennie nieraz za minimalną krajową. Nie ładujcie się w to ludzie, wolę nie mieć otwartego sklepu w niedzielę niż widzieć Was jak się zajeżdżacie do granic możliwości.

[MarekMitan]

7 dni w tygodniu po 17-18 godzin, 300 godzin w miesiącu, żabka uwolnij swój czas.

[theDryMusic]

Trzeba być chorym umysłowo żeby podpisać weksel in blanco...

[Jasiu]

Rozmawiałem ostatnio z koleżanką, która ma zostać franczyzobiorca żabki (pracowała jako zwykła kasjerka), ja jako dobry znajomy od razu starałem się ją uprzedzić tłumacząc że "fajnie wygląda to tylko na papierze" itd. ale ona wielce podniecona że tak brzydko to nazwę mówiła że przecież będzie zarabiać 25 tys miesięcznie, ogólnie to bardzo smutne jak ludzie dają się oszukać i potem cierpią całe życie bo zobaczą wielki napis ""NAWET 25 TYSIECY MIESIECZNIE", znam również jedna panią która kiedyś miała "przyjemność" prowadzić aż 3 lokale żabki i koniec końców została z dosłownie niczym i zapewne z długami 😅 więc no reasumując to w cholerę przykre jak łatwo zrobić zwykłego szarego człowieka w tych czasach, wystarczy że wcisniesz takiej osobie że praktycznie żadnym nakładem swoich pieniędzy możesz otworzyć właśny BIZNES a taki człowiek od razu leci jak brzydko mówiąc mucha do gówna, bardzo to przykre ale cóż na własną decyzję więc też z drugiej strony mi ich nie szkoda, przecież w tych czasach jest pełno filmików, wpisów na forach, fb itd a ludzie dalej w to Brną, masakra

[ukaszkaminski]

A nie wystarczy używać określeń "płaz bezogonowy", "ropucha", "kumak"? Wtedy nie można się do niczego przyczepić, a i tak wiadomo o co chodzi.

[Mjjn]

Od dawna omijam zabki szerokim łukiem trzeba zakończyć spiralę spier olenia.

[yebaqlesny]

Najlepsze rozwiązanie - nie kupować w tym scammerskim przybytku.
Swoją drogą uwielbiam ich promocje, (kup 10 sztuk to zapłacisz normalną cenę, jak chcesz tylko 1 to cena razy 2 -, - )
Już chyba taniej wychodzą zakupy z dowozem pod drzwi wtedy.

[tomaszkaczorowski]

Damian Olszewski dobry materiał o Żabce zrobił fajnie że znowu temat jest poruszany bo niewiele osób jest świadomych problemów które ta franczyza może przynieść.

[krzysztofjaworski]

Jak wielki zagraniczny fundusz inwestycyjny udaję małą rodzinną firmę, pogratulować przepisów

[mateuszpilarczyk]

W 2017 chciałem założyć żabola jako dodatkowy biznes stacjonarny. Nie było mowy o rejestracji Sp. zoo chcieli na osobę fizyczną, lokal sami wybierają, towar przeterminowany, poza wekslami były jeszcze w tamtym czasie oświadczenia o dobrowolnym poddaniu się egzekucji komorniczej na podaną kwotę, ok. 20 KK.

Podziękowałem

Dzięki temu filmikowi dowiedziałem się, że założyciel był WIELOKROTNIE KARANY. Podziękował bym jeszcze szybciej...

[komentator]

Biedni ludzie kupują w Żabce? Co to za brednie? Ceny za wybrane słodycze (batoniki) wyższe niż na stacji paliw przy autostradzie.