ROKITA//STAWROWSKI//ROWIŃSKI - SEZON ZMIANY

preview_player
Показать описание
Foksal Eleven w styczniu, w miesiącu, w którym zajmujemy się pojęciem czasu, stawia tezę, że polską drogę w kierunku wolności otwiera sezon 79/89/99.
Pomimo, że te następujące po sobie wydarzenia, pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski, pierwsze częściowo wolne wybory parlamentarne oraz wizyta papieża w polskim Sejmie, dzieli upływający czas, to w istocie są one jednym i tym samym wydarzeniem. W 1979 roku chodziło o wolność duchową, w 1989 roku o wolność polityczną, natomiast w 1999 roku wolność oznacza odpowiedzialność i współpracę.

Do dyskusji o tym co pozostało z tamtych lat, co znaczy dla nas wolność, a także o sensie odpowiedzialności i współpracy w polityce porozmawiamy z naszymi gośćmi:

Janem Rokitą (działacz opozycji w okresie PRL-u, polski polityk w latach 1989 - 2007, publicysta)
Zbigniewem Stawrowskim (filozof polityki, profesor w Instytucie Politologii UKSW)
Tomaszem Rowińskim (historyk idei, redaktor Christianitas, sekretarz redakcji kwartalnika Fronda)

Dyskusję poprowadzi Tomasz Kempski (Foksal Eleven, Centrum Myśli Jana Pawła II)

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Rokita mówi mega mądrze, zawsze z przyjemnością się go słucha.

Diego
Автор

Bardzo dobra dyskusja, pewnego rodzaju metaforyzm-strukturalizm bywa zwodniczy i ma swoje ograniczenia, ale opisanie Papieża i Polski za pomocą literatury jest urokliwy. Wojtyła-Gustaw jadący do Rzymu stający się JPII-Konradem i w ostateczności stający się Guślarzem, w ostateczności bo jest ciągle duchownym i politykiem. W III RP chyba ciągle szuka swojej roli JPII staje się Wernyhorą w nadzieji na Wyzwolenie siebie i Polaków, niestety wszyscy trochę utknęli najpierw na Weselu próbując pożenić stare z nowym, jeszcze staaarsze z jeszcze z noooowszym, tych z tamtymi owych z owymi, po krótkiej pauzie na wstąpienie do NATO I UE nadal pijaństwo na niekończących się poprawinach. Czy to czyjaś Klątwa, czy to Warszaw(ian)ka, czy też zaprzaństwo i naśladownictwo zachodnich wzorców próbujące zrobić ze smutnego chłopca z książką polskiego Hamleta, czy też ciemnogród i tromondrancja wprost z AKropolis dawno czegoś straconego i nie wiadomo czy wogóle byłego

grzegorzwolny