Kręte ścieżki Lecha Wałęsy. Rozmowa z prof. Andrzejem Friszke

Po raz kolejny naszą uwagę poświęcamy osobie Lecha Wałęsy, ze szczególnym uwzględnieniem okresu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Od momentu pracy w Stoczni Gdańskiej im. Lenina zaangażował się on w działalność związkową, ale dopiero po kilku latach wyrósł na osobą rozpoznawalną w środowisku robotniczym i opozycyjnym Gdańska. Cieniem na jego biografii kładzie się współpraca ze Służbą Bezpieczeństwa. Niewątpliwie można mówić o fenomenie Lecha Wałęsy, ponieważ mimo że nie miał wykształcenia, tradycji rodzinnych, to wyrósł na lidera i charyzmatycznego przywódcę, który pociągnął za sobą miliony ludzi i stał się postacią rozpoznawalną na świecie.
Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia rozmowy z prof. dr. hab. Andrzejem Friszke z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, badaczem dziejów „Solidarności”.

#historiabezkitu

Zapraszamy do wsparcia naszej działalności poprzez serwisy:

oraz serwisy podcastowe:
Spotify: Historia BEZ KITU
Apple Podcats: Historia BEZ KITU

[martinbosso]

Chyba najlepszy materiał jaki widziałem o Wałęsie, na spokojnie i szczerze, nawet z sensownym podejściem do jego doświadczeń życiowych, nauki polityki ale też budowy EGO . Dziękuję

[jerzymaserak]

...no dobrze panie Fiszke...do dzisiaj nie wyjaśniono jak Wałęsa dostał się do stoczni, żartuje się, że nigdy Lechu nie wskazał miejsca gdzie przeskoczył czterometrowy mur stoczni!...uznajmy, że to żart...Dla mnie kluczowym pytaniem jest fakt, że gdy Wałęsa został prezydentem jego kierownikiem gabinetu został Falandysz, TW, jego spowiednikiem był ks.Cebua, TW...natomiast kierowcą został Wachowski, oficer SB, mianowany przez Wałęsę ministrem!...obecnie szlajającym się gdzieś w USA gdzie "zbiegło" wielu funkcjonariusz peerelowskiej władzy...
Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, że tajne służby jak SB i WSI do dziś mające ogromny wpływ politykę rządzących, dały się kiwać w latach osiemdziesiątych przez stoczniowego elektryka...panie profesorze..."kto ma służby ten ma władzę"...

[folcdun]

Jeden z najlepszych programów. Dziękuję.

[miroslawachrzanowska]

Słuchając pana profesora to Wałęsa to żyjący święty. Gdybym nie żyła w tamtych czasach.i nie widziała co teraz wyprawia to może bym w to uwierzyła ale młodzież może to łyknąć

[PominReklamy]

Wszysyko co Wałęsa osiągnął to dzięki ADHD plus elektryczność. Był nie do opanowania.

[angelrk]

Super materiał. Gratulacje Panie Profesorze. Uznanie, ale nie hagiografia, po prostu rzetelna historyczna prawda. Doprawdy zaskakujące (i zarazem smutne), że przecież swoją przeogromną obiektywną wiedzę prezentuje Pan Profesor przy wszystkich okazjach, a ciągle prawda nie potrafi się przebić.

[maciejjerry]

Niepopularna opinia. Ludzie moim zdaniem byliby w stanie wybaczyć Wałęsie epizod w SB gdyby nie fakt, że zaczął się zachowywać jak totalnie odklejony wariat xD wyzywanie historyków, swoich krytyków, mówienie, że zbrodnią jest myślenie, że był agentem SB. Potem było jeszcze lepiej. Czy tylko ja jestem tak stary, że pamiętam jak Lech kłócił się z użytkownikami Wykopu?

[michalgruszka]

Dziękuję za ten materiał, uratował on moją wiarę w zdolność oceny ludzi, Lech Wałęsa jaki jest, każdy widzi, sami go takim ukształtowaliśmy, ale to jak go potraktowano po ujawnieniu materiałów od Kiszczaka budziło we mnie niepokój, jakiś sprzeciw, teraz jestem spokojniejszy - znam się na ludziach😂

[oritfx]

Fascynujące, że pan Wałęsa lepiej wypada w rozmowach w których nie uczestniczy. Jak w kampanii prezydenckiej przeciwko Kwaśniewskiemu.

[barbaraswiatowska]

Dziękuję za przybliżenie historia pana Lecha Wałęsy.

[krzysztoffabianski]

Arcyciekawa rozmowa! Pozdrawiam, młodszy słuchacz

[jonbakari]

bardzo dobra rozmowa - w mojej opinii... dużo trafnych opinii na temat i Wałęsy i polskiej elity.

[clinteastwood]

Wałęsa po prostu w pewnym momencie oszalał, ten człowiek stracił kontakt z rzeczywistością. Gdyby sie przyznał do współpracy byłby osądzony ale chyba wyszedłby zwycięsko. To, że idzie w zaparte plus jego chore ego, czyni go klaunem.

[FabianS]

Bardzo fajnie się słuchało tak obiektywnego historyka.Szkoda tylko, że nie skupiono się na jednym z 21 slynnych postulatów robotniczych Solidarności, w którym jest postulat tworzenia i uczestnictwa rad pracowniczych w zarządzaniu zakładem pracy.Postulat ten przypomina, że tzw.klasa robotnicza nie chciała, żeby ich zakłady pracy przejęli prywatni właściciele, by nie zostali pozbawieni środków produkcji i ważnej swej roli w kraju, gdzie prywatnych właścicieli jest o wiele wiele mniej niż robotników, ich rodzin, różnych pracowników, umysłowych czy robotniczych.Wlasnie dlatego Karol Modzelewski odszedł od Wałęsy, bo widział, że Wałęsa i jego współpracownicy zdecydowali się zbudowac nowy, prokapitalistyczny ustrój, a nie chcieli reformowania ustroju socjalistycznego, tzw. demokracji ludowej, mimo że trwał on zaledwie od 30 paru lat, co w porównaniu z wieloma wiekami tzw. kapitalizmu, to bardzo krótki okres.Walesa ze swymi współpracownikami popełnił też drugi wielki błąd, kiedy wysłany został list Solidarności do innych państw socjalistycznych, który namawiał do stworzenia w nich również antyrządowych związków zawodowych.Mozna też dodać, że wśród członków Solidarności było też wielu członków PZPR, którzy właśnie chcieli reform, a nie obalenia całkowitego ustroju, w którym centralna władzę miała partia polityczna i która utrzymywała ustrój w imieniu klasy robotniczej, pracowniczej, a nie w imieniu prywatnych właścicieli, polskich i obcych, zakładów pracy, którzy budują swoje państwo wraz z podtrzymywaniem za wszelką cenę całego aparatu swego bezpieczeństwa poprzez tworzenie niesprawiedliwych systemów wyborczych, mechanizmów jawnej i ukrytej cenzury, niedopuszczanie do massmedia głosów społecznych, np.zwiazkow zawodowych itd.

[qskomcp]

Ale.pan profesor zmienił zdanie . Co się stalo?

[piotrprzybylski]

Dla tych co wywalczyli przemiany, czyli dla robotników sytuacja się tak polepszyła że do czasów objęcia władzy przez PIS nie mieli żadnych praw pracowniczych, w większości bez umów o pracę!Inna sprawa, jak by czerwoni nie chcieli odpuścić to 100 Wałęsów by nie pomogło!

[virgiliovivacemente]

Lubię tego prowadzącego, wielokrotnie imponował mi swoją wiedzą, a tu dziś takie dziwna sprawa.
Nie słyszał o akcji SB dotyczącej Nobla dla Wałęsy.
Zaskoczenie.

[jarekidelze]

Bardzo szkoda, że profesor Friszke nie został wybrany przez Andrzeja Wajdę, jako konsultant merytoryczny do filmu o Wałęsie. I wyszła hagiografia, miast historii o człowieku również z krwi i kości

[adamkzuwitz]

Wałęsa to człowiek bez omów, woltarze płyną bez problemów i temu taki wyrywny i impulsywny

[jonbakari]

niepotrzebnie wyrywał te je...ne kartki. Mógł powiedzieć jak było.
PS. ale... wątpliwe bardzo czy został by zrozumiany. Kiedy ktoś zbada i opowie o spotkaniu Jaruzelskiego z D.Rockefellerem w New Yorku?