Małgorzata Kożuchowska: W ciąży byłam Barbapapą | Ofeminin

preview_player
Показать описание
Jej drogę do zostania mamą śledziła cała Polska. "A nie była to łatwa droga" - mówi nam Małgorzata Kożuchowska. Rozmawiamy o in-vitro i naprotechnologii, ale też o śmierci Hanki w kartonach i o równych płacach wśród aktorów. Ale przede wszystkim rozmawiamy z gwiazdą o jej walce o niezależność. Gwarantujemy, takiej Kożuchowskiej nie znacie!

Sponsorem podcastu jest Lupilu.
Marka Lupilu chce Was wspierać w całym pięknie i we wszystkich trudach macierzyństwa.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Wspaniały, szczery, bardzo osobisty wywiad. Słuchałam z wielką przyjemnością. Pozdrawiam

JSturp
Автор

Za mało dla mnie było tutaj Pani Małgosi prywatnie, nie wiadomo jak rodziła, jak to wspomina ..nie było takich pytań jak przy innych gościniach..nie odkryłam dużo nowego 🥴 Bardzo lubię ten podcast, dlatego wole to napisać 😉 Natomiast zawsze jestem pod wrażeniem przygotowania dziewczyn prowadzących 😊

justynamaszczyk
Автор

Uwielbiam Panią Malgosie, wywiad cudowny, klasa ♡ Panie prowadzące również, tak poprzedziły wywiad ze chce się tego słuchać, brawo.

weronikaostrowska
Автор

Bardzo ciekawy i inspirujacy wywiad! Sluchalam z przyjemnoscia! Dziekuje😊

wiktoriahansen
Автор

Jak lubię kobiety z mocnymi wartościami... Niewiele ich zostało ❤

Maka-Breska
Автор

Bardzo mi blisko do pani Małgorzaty. Staram się i dziecko i nie wychodzi nam, ale in vitro nie mogłabym. Boje się bardzo zmierzyc się z naszym problemem i to odkładam, ale słuchając was jakoś coraz mniejszy mam strach i kruszą mury. Dzieki

iwonakowal
Автор

Fantastycznie prowadzicie rozmowy. Chyba jedno z niewielu publicznych "miejsc", gdzie jest tak bezpośrednio, naturalnie i zdaje się poza rolą 😉👌

gosiakorczak
Автор

O pani Małgosia! Super ! Pozdrawiam pani Małgosiu, życzę dużo szczęścia.

tabletsamsung
Автор

Metoda in vitro nie leczy i nie szuka przyczyny i źródła problemu. Dzisiaj niestety większość chorób nie jest leczonych i nie szuka się przyczyny problemu. Leczy się symptomy. Takie są moje obserwacje, pracuje w aptece.

Panie prowadzące mega irytujące. Takie wchodzenie „do pupy” i te opowieści i przechwalanki jakie to my jesteśmy super świetne, madre, nowoczesne, hej do przodu etc.
Oglądam czasami i zawsze ze względu na gości. Chociaż pewnie powinnam napisać „ gościnie” ale ja jestem z tego pokolenia które skupia się na na tym co kto ma do powiedzenia a nie jak się tytułuje.

ewelinagrabowska-szerlag
Автор

My też korzystaliśmy z naprotechnologii. Ja też nie chciałam in vitro.Mamy dwoje dzieci. Czuję się tak jakbyśmy mieli w domu dwa cudy.

ktosia
Автор

Niech to posłucha Mołkowa i uczy się jak prowadzić ciekawe rozmowy z gościem.Pani Małgosia jak zawsze cudowna ❤️

toja
Автор

Polecam zrobić wywiad z, , normalną, , mamą, taką napotkaną na ulicy w wieku 55+ która rodziła w czasie kiedy pampersy kupowało się na sztuki, bo był to luksus, nie było depresji poporodowej, 800+należytej opieki, a ciuszki kupowało się na rynku od, , ruskich, , Zapewniam, że będzie ciekawiej, a problemy te same tylko inaczej nazwane.

aldonaszrama
Автор

Cudowny czas spędzony razem z Wami i Małgosią ....dziękuję

Histeryijka
Автор

Bardzo lubię te rozmowy kobiece ale ogromnie irytuje mnie sformułowanie ; nasza gościna " co za potworek słowny przepraszam ale musiałam to napisać

joannamuszynska
Автор

Z tymi filmami to jak u nas. Moja córka (l. 10)przyszła ostatnio ze szkoły i mówi : mama powiem Ci coś niebywałego! Klara nie wie kto to jest Jackie Chan 🤣

ewafischer
Автор

co za okropna moda z tymi za duzymi, meskimi marynarkami

agnamay
Автор

Nietaktowne zapytanie gościa, czy popiera metode in vitro. To sprawa prywatna. Opowiada o metodzie z której skorzystała niepotrzebnym jest drążyć...

kimberlyy
Автор

Ma Pani racje Pani Malgorzato
Ludzie sa dziwni
Jakby nie mieli swijego zycia i nie kumali ze kazdy z nas chce miec zycie prywatne i tyle daleko od widowni!!!!

sawiankapolska
Автор

Mam 35 lat, jedno poronienie za sobą i lekarze już postawili nademną krzyżyk, niestety ciśnienie związne z wiekiem nie zeszło. Po niejednej wizycie u lakarza płakałam.

starahavana
Автор

Osobiscie myślę jednak ze czasy się zmieniają choć oczywiście postrzegam to przez swój pryzmat i kobiet 25+.Obecnie jestem w 33 tyg ciąży a starania zaczęliśmy wspólnie od diagnostyki by jakby wyszły jakieś infekcje, tarczyca itp, najpierw je wyleczyć a potem starać się o dziecko by nie martwić się w ciąży i było to oczywiste. Cześć badań jest darmowych za czesc oczywiście trzeba zapłacić ale badać się trzeba. Wyszło ze ja mogę mieć problem z zajściem w ciąże z powodu niskiego AMH i od razu zaczęłam leczenie a dwa miesiące pozniej już ciąża. Mam wrażenie ze tarczyce ma przebadana większość moich koleżanek nie zależnie od chęci posiadania dzieci ale na przykład wypadające włosy czy tradzik i tez od tego się zaczyna a nie od kupowania specyfików na problem nie znając przyczyny. Szerokie grono przynajmniej raz w roku bada się anonimowo i za darmo na HIV jeśli współżyją z więcej niz jednym partnerem. Polecam spędzanie czasu z przyjaciółka na badania a potem na kawkę. Mysle ze problem braku diagnostyki w kontekście nie tylko zajścia w ciąże zmniejsza się z roku na rok ale oczywiście warto o tym przypominać :)

Olaju.