Kapitalizm koneksji, czyli ekonomia Anny Delvey

[tomusw]

Na początku myślałem, że odcinek będzie oparty na informacjach z serialu Netflixa oraz anegdotach i zmartwiłem się: „Czy w kolejnym odcinku źródłami będą vlogi Tomasza Wróblewskiego i felietony Łukasza Warzechy?“. Na szczęście w drugiej części odnieśliście się do badań. Dobrze się słuchało.

[tytkanaksiazki]

ja wlasnie wpadlem w pulapke merytokracji, robilem dwa kierunki studiow, doktorat, kursy, certyfikaty, szkolenia, od 10 lat pracuje jako specialista i nigdy nie awansowalem. Wodki nie pije, kolegow za bardzo nie mam.

Naiwny bylem. Teraz juz odpuscilem sobie

[MsAjka]

„Nie ma powodu honorowania przypadku „ ❤️❤️❤️ gdzie wyście byli jak ja byłam w LO :|

W sumie… Kamil pewnie tez był w LO 🤭

[arturkowalski]

W Polsce w latach 60-tych, mieliśmy swojego Konsula z Austrii. Czesława Śliwę.

[robertmazurowski]

Trust fund kids mogą być kilka pokoleń. Rodzina Johnson & Johnson. Jest wywiad z jednym, który dla sławy w social mediach zaczął opowiadać o brudach tego środowiska i oczywiście stracił wszystkie kontakty.

[lubiezniczek]

Z tymi koneksjami w klasach niewyższych jest też tak, że jak chce się dany zawód wykonywać, to się go uczy w szkole \ na studiach \ na kursie \ przy wsparciu grup branżowych. Uczy się wtedy wielu perspektyw i na podstawie wielu doświadczeń, co zdecydowanie pozytywnie wpływa na rozwój kompetencji. Poznaje się też wielu ludzi z branży. I owszem potem nawzajem się polecacie czy to w firmach, czy wśród klientów. Zastanawiam się, czy to realny scenariusz, by osoba, która jest samoukiem i nigdy nie zasięgnęła opinii w grupie branżowej, nie poznała ludzi z branży, by wypytać ich o szczegóły i w ogóle nie ma znajomych, i jeszcze może nie lubi ludzi - czy taka osoba reprezentuje "merytoryczną" wartość? To zapewne zależy od branży (choć i tak prawdziwy nepotyzm jest ślepy na kompetencje, i wciąż się zdarza), ale dbanie o relacje i "wkręcanie się" w środowisko, to po prostu ważne czynniki w rozwoju umiejętności. Z innej strony - czy trzeba się pchać tam, gdzie nas nie chcą? Czy trzeba się obrażać na rzeczywistość, że nie pozwoliła nam być astronautą akurat w naszej rodzinnej wsi, czy nauczycielem mongolskiego w RPA?

[jakubpiekut]

Wylewa się z was mentalność antykapitalistyczna.

[rmrng]

Dzieci milionerów raczej trudno znaleźć pracujących na kasie w supermarkecie, albo w MacDonaldzie, albo w Uberze.

[perhour]

To jeszcze krytyczny odcinek o merytorkracji samej w sobie by się przydał, bo z ust prowadzących to brzmi jak jednoznacznie pozytywne słowo i ideał, do którego powinniśmy dążyć

[konrad]

W ostatnim czasie w wielu mediach prowadzona jest silnia narracja oparta o podział społeczeństwa na "klasy". Może to moje subiektywne doświadczenie ale jeszcze rok czy dwa temu nie było to tak popularne. I tu się rodzi moje pytanie:
Czy my faktycznie żyjemy w systemie klasowym? Czy taka narracja forsowana ostatnio z różnych stron ma na celu podkreślanie różnic, dzielenie społeczeństwa i podsycanie nienawiści, czy może coś jeszcze?

[konrad]

W krajach socjalistycznych koneksje, korupcja i nepotyzm historycznie miały większy rozmiar niż w krajach kapitalistycznych. Nie wiązałbym wartości koneksji z kapitalizmem czy też braku koneksji z większą redystrybucją, co podało w filmie. Przykład Szwecji choć ciekawy, niczego nie udowadnia poza tym, że jeśli system edukacji jest dobrze dofinansowany a jego produktem są wykształceni obywatele, to patologie tracą na znaczeniu.

Wszak w Polsce, w czasach słusznie minionych niczego nie dało załatwić się bez znajomości czy układów a był to system daleki od kapitalizmu.

[tananga]

To z kulczykiem to pewnie mit bo facet odmowil zaplacenia bardzo drogiemu fotografowi ktory chcial go naciagnac na pieniadze. Bogaci ludzie sa bogaci bo znaja wartosc pieniadza. Ich dzieci juz niekoniecznie ale jesli ktos sie dorobil samodzielnie to nie mozna mu zarzucac ze nie zna sie na pieniadzach.

[jakubpiekut]

Mamy rok 2022 a nie 1722 w systemie feudalnym gdy to od urodzenia zależał twój status na całe życie.