Hodowla owiec. Dlaczego należy zachować rasy rodzime?

preview_player
Показать описание
Przełom w opłacalności hodowli owiec? Czy idą dobre czasy dla owczarzy?

Jaki ma związek Brexit z tym, ile zostaje w portfelach producentów owiec? Okazuje się, że bardzo wiele. O opłacalności produkcji owiec i programie pomocy, który pozwolił przetrwać większości fermom owiec w „chudych latach” rozmawiamy z Markiem Gryczem, kierownikiem fermy w Kociugach, która należy do Zakładu Doświadczalnego w Pawłowicach.

ZD Pawłowice gospodaruje na imponującym areale 1710 hektarach. Oprócz działalności badawczej, zajmuje się uprawą ziemi i hodowlą krów, świń oraz owiec.

Czy aktualna rekordowo wysoka cena na jagnięcinę przekona kolejnych do hodowli owiec? Może tych, którzy aktualnie rezygnują z produkcji świń?
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Może rzucić to wszystko i zacząć hodować?

kamtym
Автор

Dotacje... już kiedyś je zabrali i wszystko zdechło. W tym państwie żadna produkcja/hodowla nie jest pewna.

michalkonieczny
Автор

Sklep otwórzta nie róbta na pośrednika!!!!
Kto was ma tego nauczyć? Dotacje unijne??

tomasztomasz
Автор

Brawo bardzo dziękuję. Na rynku brakuje (baraniny, jagnięciny).

grazynamich
Автор

własnie do Pawłowic pojade za rok po merynosy:)

adamkarch
Автор

Szkoda że zabrakło informacji o owcy romanowskiej w tym materiale

hodowca_owiec
Автор

Opłaca się rasy szerstno mięsne - brak strzyży, dobra plenność, umięśnienie, odporność, powinni przerobić rodzime rasy z szerstnymi bo wełna jest odpadem. Polecam owce dorper, nolana, easy care, katahdin jak i mięsne z małym owelnieniem: suffolk, charolais, berrichon, owce mleczne liniejace z wełny: lacaune.

Niewiemniewiem
Автор

Super materiał, ale muszę zgłosić jedną uwagę - nazwiska się odmienia. Proszę nie naśladować telerekruterów.

marcinzpola
Автор

Czy dużo potrzeba wypasu dla tyłu owiec? Dokarmiane są latem ?

przemekzdolinski
Автор

W Polsce od zawsze podkreśla się ważność "małych wymagań żywieniowych" zwierząt hodowlanych bo w tym pseudo - państwie poziom hodowli zawsze był gówniany. Zwierzęta ras bardziej wymagających nie dałyby rady w konfrontacji z polskimi pożal się Boże "hodowcami". PS Bez dotacji (czyli pieniędzy ukradzionych panu A i przekazanych panu B ) taka hodowla by upadła. Nie rozumiem na cholerę utrzymywać coś, co na siebie nie zarabia ? To jakiś komuszy PGR dotowany odgórnie ? Skoro nie ma zapotrzebowania na mięso i wełnę z tych owiec tzn, że nie warto się tym zajmować i kropka.

Grzegorz
welcome to shbcf.ru