karol krupiak - dusze (prod. ADZ x leśny)

preview_player
Показать описание
Zamów album "2:20" w wersji DELUXE:

Sprawdź utwór "dusze" w digitalu:

Artysta: Karol Krupiak
Mix/master: Wojciech Stekla
Produkcja: ADZ x Leśny
Album: 2:20
Video: Wow Pictures
Label: Ou7side
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Jezu Chryste Karol, refren to totalny ogień i niesamowicie mi siada jak i cała nuta. GENIALNA ROBOTA💪😎

paygornedits
Автор

To jest cudowne patrzeć ilu w tym kraju młodych artystów zaczyna tworzyć muzykę. Tworzyć a nie klepać do kotleta. Wyrażać się na swój sposób i kraść serca słuchaczy. Trzymam kciuki

grzegorzbystry
Автор

Mój 3 miesieczny synek zasypia tylko przy tym nagraniu heh mega kawałek 🔥🔥🔥

googlegoogle
Автор

Szkoda że wyświetleń mało. Jest potencjał. Nuta siada bardzo dobrze, najlepiej w samotności na jblach albo w aucie nocą. Pozdrawiam i walcz dalej.

TakTaknie-merh
Автор

Totalny sztos! 🖤 jeszcze raz dziękuje ze mogłam w tym uczestniczyć

Panimarchew
Автор

Zostawiam komentarz bo będę wiedział, że tutaj byłem. Przepiękny utwór 😍😎

nanibay
Автор

zanim zegary zmyją nasze promile powiedz tylko, tylko powiedz kim byłem na chwile?

paulinagrzejszczak
Автор

według mnie o wiele lepszy utwór od 2:20, leci na playliste!🙈

wiktoriamaryon
Автор

stoją na skraju swoich myśli, o które nie pytam

apopleksja
Автор

Mroczny adept Kuby, coś pięknego ! :)

kvmeenskie
Автор

Słucham non stop, najlepiej to słuchać wieczorem samemu
Karol mistrzostwo jak zwykle
Oby tak dalej powodzenia

Smerfetkaa
Автор

Zajebisty kawałek, jestem pod wrażeniem twoich utworów
Kozacki prezent na urodziny

ankuul
Автор

Słuchając nie mogę wyjść z tego korytarza.

rydelrydlu
Автор

Otóż ten kawałek zaważył o tym, ze kupiłem preorder. Cos czuje, ze zostanę tu na dłużej. Klimat jest 🥀🙏

Unusertuser
Автор

Dzisiaj słuchałam na żywo jak było w duecie z kartky’m ❤️❤️❤️. Cudo

klaudializon
Автор

Tekścik. Poprawiajcie jak coś nie tak,
Starałem się haha♥️🔥

Ref:
Zanim zegary zmyją nasze promile,
Powiedz tylko, tylko powiedz kim byłem na chwilę,
Kiedy demony cię łapały za szyje,
Moje zimno... zamarzały twe usta na chwile, x2

Zwr:
Razem pójdziemy leśną drogą, tam nie chodził Bóg,
Chodzę tam często, pod gwiazdami gdy mam świat u stóp,
Okno, zapałki, stare chwilę, wdycham je do płuc,
Udowodnie ile warty jestem albo wpadne w cug,
Bo sam już chyba nie wiem, na twarzy krew czy szminka,
Mój krzyk biegnie po mieście, w przyjaźni, wypominkach,
Podpalam nowe mosty, od nich odpalam szluga,
Niech przyjdzie dotyk wiosny, ale godzina druga,

Bo moja banshee sobie poszła nie wraca,
Nikt nie zapyta jak się czuje po latach,
I wstyd mi trochę miała być tu bezpieczna,
Moja agresja to jest broń obosieczna,

Ona ucieka cała w bieli, aż mi serce pęka,
I tylko myślę co jej weszło, LSD czy EMKA,
Sprzedałem wasze dusze diabłu, a on je wyprzedał,
Pewnie dlatego powtarzacie, że już nie ma nieba,

Ref:
Zanim zegary zmyją nasze promile,
Powiedz tylko, tylko powiedz kim byłem na chwilę,
Kiedy demony cię łapały za szyje,
Moje zimno... zamarzały twe usta na chwile, x2

Zwr:
Jesień spowiła drzewa,
Ja słucham G-easy,
A znając ciebie na słuchawkach leci Pini,
Brudna butelka która nie wytrzyma chwili,
Potrafi zmienić paprykę na piri-piri,
Widzę swoje odbicie, chociaż nie jestem pewien,
Bo trochę się zmieniło, płonie skąpa nad niebem,
Ostatnia kropla deszczu, rozmywa me spojrzenie,
Czy dalej sam tu jestem? Tego nie jestem pewien,

I śnieg pokrywa słabe i zwiędłe kwiatki,
Jej liście mokną, Stoje pośrodku matni,
Wypuszczam dym, wbiegam do leśnej chatki,
Tam siedzą ludzie, na ich oczach opaski,

Nie reagują, nikt nie słyszy, umarli za życia,
Stoją na skraju swoich myśli, o które nie pytam,
W zimnym powietrzu wyczuwalny opar nafty,
Ktoś wrzuca zapałkę, mówi że chcę widzieć gwiazdy,

Ref:
Zanim zegary zmyją nasze promile
Powiedz tylko, tylko powiedz kim byłem na chwilę,
Kiedy demony cię łapały za szyje,
Moje zimno... zamarzały twe usta na chwile x2

X.H.S
Автор

W końcu znalazłam idealną piosenkę 🖤‼️

patrycjapysia
Автор

Zajebiste, bedzie mi ta piosenka towarzyszyc przez dlugi czas. Czyste piękno

kropsky
Автор

Zanim zegary zmyją nasze promile
Powiedz tylko
Tylko powiedz kim byłem na chwilę
Kiedy demony Cię łapały za szyję
Moje zimno, zamarzały Twe usta na chwilę

Zanim zegary zmyją nasze promile
Powiedz tylko
Tylko powiedz kim byłem na chwilę
Kiedy demony Cię łapały za szyję
Moje zimno, zamarzały Twe usta na chwilę

Razem pójdziemy leśną drogą
Tam nie chodził bóg
Chodzę tam często pod gwiazdami
Gdy mam świat u stóp
W ogniu zapałki stare chwile
Wdycham je do płuc
Udowodnię ile warty jestem
Albo wpadnę w cug

Bo sam już chyba nie wiem
Na twarzy krew, czy szminka
Mój krzyk biegnie po mieście
Przyjaźnie w wypominkach
Podpalam nowe mosty
Od nich odpalam szluga
Nie przyjdzie dotyk wiosny
Ale godzina druga

Bo moja banshi sobie poszła, nie wraca
Nikt nie zapyta jak się czuję po latach
I wstyd mi trochę, miała być tu bezpieczna
Moja agresja, to jest broń obusieczna

Ona ucieka cała w bieli
Aż mi serce pęka
Bo tylko myślę, co jej weszło
LSD czy Emka
Sprzedałem wasze dusze diabłu
A on je wyprzedał
Pewnie dlatego powtarzacie
Że już nie ma nieba

Zanim zegary zmyją nasze promile
Powiedz tylko
Tylko powiedz kim byłem na chwilę
Kiedy demony Cię łapały za szyję
Moje zimno, zamarzały Twe usta na chwilę

Zanim zegary zmyją nasze promile
Powiedz tylko
Tylko powiedz kim byłem na chwilę
Kiedy demony Cię łapały za szyję
Moje zimno, zamarzały Twe usta na chwilę

Jesień spowiła drzewa, ja słucham []
A znając Ciebie na słuchawkach leci Billie
Droga butelka, która nie wytrzyma chwili
Potrafi zmienić paprykę na Piri-piri
Widzę swoje odbicie
Chociaż nie jestem pewien
Bo trochę się zmieniło
Tu nie skąpana niebem
Ostatnia kropla deszczu
Rozmywa me spojrzenie
Czy dalej sam tu jestem?
Tego nie jestem pewien

Śnieg pokrywa słabe i zwiędłe kwiatki
Liście mokną, stoję pośrodku matni
Wypuszczam dym, wbiegam do leśnej chatki
Tam siedzą ludzie, na ich oczach opaski
Nie reagują, nikt nie słyszy, umarli za życia
Stoją na skraju swoich myśli, o które nie pytam
W zimnym powietrzu wyczuwalny opar nafty
Ktoś wrzuca zapałkę, mówi, że chce widzieć gwiazdy

Zanim zegary zmyją nasze promile
Powiedz tylko
Tylko powiedz kim byłem na chwilę
Kiedy demony Cię łapały za szyję
Moje zimno, zamarzały Twe usta na chwilę

Zanim zegary zmyją nasze promile
Powiedz tylko
Tylko powiedz kim byłem na chwilę
Kiedy demony Cię łapały za szyję
Moje zimno, zamarzały Twe usta na chwilę

v
Автор

w końcu się doczekaliśmy! cudowna piosenka

maja