Zeiss Ikon Tenax - aparat wyjątkowy

Kwadratowy kadr na małoobrazkowym filmie

[tadeuszbodziony]

Mam dwie Taxony z Tessarami 3, 5/37, 5, jeden w wersji rzekłbym de'luxe ;) 12 listkowa przysłona i czerwone *T. Bardzo fajne obiektywy, wyjątkowe aparaty. Oba jednak musiałem rozebrać i złożyć, by działały poprawnie, w tym jednego, razem z migawką, pociągiem, czyszczeniem blaszek przysłony, soczewek, w zasadzie całkowicie. O dziwo jest to konstrukcją bardzo prosta, jak to się mówi, genialna w swej prostocie, mechanizmy same się tam tłumaczą. Właściwie do całej operacji wystarczy dobry, zaostrzony śrubokręt płaski, troszkę cierpliwości i czasu.

Chciałem przekazać parę wniosków odnośnie działania mechanizmu. Naciągowi na pewno bardzo pomoże oczyszczenie ze skamieniałego smaru. Nic skomplikowanego, jest to z tego co pamiętam krzywka, pierścień, jakaś sprężynka i ze dwa kółka zębate i o ile się nie posiada odpowiedniego smaru to lepiej zostawić po wyczyszczeniu suchy, ewentualnie przetrzeć oliwką maszynową, żeby nie rdzewiał.
I drugi bardzo ważny "punkt serwisowy" to kółko zwijania powrotnego filmu. Musi być super luźne, wręcz zbyt luźne, niedokręcone. Jest przykręcone do ośki jedną śrubką, a pod nim znajduje się podkładka sprężynująca. Wszystko musi czyste, suche, niezardzewiałe i dawać dosłownie zerowy opór. Każdy opór na tym kółku jest potęgowany przez przełożenia i prowadzi do ciężkiego działania mechanizmu i rwania filmu. Kółko łatwo też zablokować przy naciąganiu palcem, albo np. futerałem :) Trzeba też zwrócić uwagę na płytkę dociskową, musi swobodnie pracować.
Ważna jest też sama kasetka z filmem. Również nie może dawać oporów. Z tych m.in. względów w podobnych konstrukcjach stosowano kasetki tzw. Rapid z luźno "włożonym" filmem.
Ważna jest również sama ilość filmu i ciasne zaczęcie nawijania na szpulkę odbiorczą. Pod koniec pełnego 36-klatkowego filmu, robi się bardzo ciasno. Można ładować nieco mniej filmu. Jeśli nawijamy sami to zamiast 1.7m można nawinąć 1.5m to i tak ze 45 zdjęć :D Albo spróbować z kasetką 24exp.

Troszkę się rozpisałem, ale to dlatego, że darzę te wyjątkowe aparaciki wielką sympatią i może komuś te tipsy się przydadzą, bo po dopilnowaniu tych kilku punktów korzystanie z Taxony/Tenaxa robi się przyjemne i bezstresowe, a jednak natywny kwadracik w małym obrazku to coś rzadko spotykanego, a dla kogoś kto robi również w 6x6 może nawet poszukiwanego :)

[Jomaha_Jomaso]

Kupiłem niedawno Taxonę. Problem z rwaniem i ciężkim naciąganiem filmu nie do końca leży w aparacie. Otóż jak popatrzysz na kasetkę filmu od dołu, to te dwa ząbki które są w tej "rureczce" musisz spiłować, ja to robię dremelem z frezem. One działają jak hamulec, ocierając się o dolny bolec (ten w pleckach aparatu) komory filmu. Widocznie kiedyś te kasetki wyglądały nieco inaczej i nie było problemu. Po spiłowaniu działa jak marzenie.

[robhosailor]

Piękny aparacik i bardzo klimatyczne zdjęcia! Myślę, że większość aparatów w jego wieku wykazuje pewne dolegliwości. W tym wieku trzeba pójść z nim do "lekarza" i już. Z ustawianiem ostrości za wiele problemów nie będzie - przy ogniskowej 35 mam głębia ostrości jest duża, jak dla Flektogona 3, 5/35 dla małego obrazka.
Pozdrawiam serdecznie 😀

[panhed_et]

Lubię robić zdjęcia aparatami zeeis-a, mam ich 3 każdy robi dobre zdjęcia. Pozdrawiam

[tomzhou]

Moja kolekcja jest taka sama jak twoja. Ha ha. . Mam wersję przedwojenną i wersję powojenną tego.

[tomaszsiedlecki]

Przesympatyczny aparacik, lubię dziwolągi.
Zastanawiał się Pan nad porównaniami, np. z Canonetką... Czy zatem
nie byłoby dobrze sprawdzić, jak szkła i powłoki Tenaxa radzą sobie z filmem kolorowym?
Pozdrawiam i życzę dużo zabawy.

[TheKaz]

Coś w mechanizmie przesuwu filmu i napinania migawki nie funkcjonuje poprawnie. Mam Tenaxa i jego powojenna wersję Taxonę i nie ma w nich możliwości wielokrotnego przesunięcia filmu bez wyzwolenia migawki. Pozdrawiam.