Chcesz wrócić do byłej ? TO ZŁY POMYSŁ

preview_player
Показать описание
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Najlepszy sposób powrotu do "Niej" to nie powracaj do "Niej" i sex z nową dziewczyna.

Smile
Автор

Święta prawda, trzeba ogłosić to na Ambonie Kościelnej...

lukashazer
Автор

Krzysztof szacun 💪 czasu nie wrócisz, młodość przemine trimiga sama prawda dobry życiowy odcinek

dudzio
Автор

To prawda olewać sprawdzone sprawdzilem na takiej 6 😉

dudzio
Автор

"[...] a teraz masz jakąś babe i jeszcze ci nie daje [...]" - hahaha, mistrz :)

sernik_z_rodzynkami
Автор

Witam. Wrzucę swoje trzy grosze. Jak zwykle Krzysiek ma rację. Wracanie do byłych kobiet zazwyczaj nie ma sensu, choć zdarzają się indywidualne przypadki kiedy warto to zrobić. Czy ja to zrobię, bo przerabiam podobny temat? Nie wiem, zależy to od wielu zmiennych. Pisałem kiedyś w komentarzu pod innym filmem Krzyśka o mojej sytuacji z byłą którą poznałem w pracy, nie będę całej historii tutaj wyłuszczał szczegółowo, lecz tylko w skrócie przytoczę, ponieważ zaszły niedawno nowe zjawiska w tej materii, którymi chciałem się podzielić.
Czyli spotykałem się, była chemia, ale kilka rzeczy mi nie podeszło, być może trochę zbyt pochopnie porzuciłem tę kobietę, bo z perspektywy czasu wiem że sam schrzaniłem kilka rzeczy, wystraszyłem się i zerwałem. Lecz przez to że poznaliśmy się w pracy, to widzieliśmy się z daleka, i ona często mnie obserwowała, bo widziałem to, mniejsza z tym. Miała też jakiegoś faceta, lecz teraz według mojej wiedzy nie są razem. Swojego czasu napisała mi też na kartce, że to ja się na nią patrzę, że mam zniknąć z jej życia, itd, itp. Nie napisała natomiast tam, że ma faceta, a wtedy go miała. Tak to trwało te se patrzenie na siebie bo obserwowała dalej z różnym nasileniem, stało się to wymowne znacznie bardziej na dniach kiedy się rozstali. No i spoko. Potem ucichło, potem znowu trochę.
Lecz teraz na dniach zdarzyła się rzecz taka, że się napatoczylismy na siebie w pracy i ja na spontanie do niej: Czesć, co tam? Ona: dobrze :) Uśmiech sugeruje to, że ten dialog zaczął się z pozytywnymi emocjami, zadałem jej kilka jeszcze pytań w luźnym tonie, i ona po chwili zażartowała do mnie pierwsza tekstem: idziemy razem w tym samym kierunku... A ja sobie pomyślałem: no taaaa, idziemy bo oboje szliśmy do ubikacji każde oczywiście do własnej. Ale zaśmiałem się też do własnych myśli:
Po pierwsze, na kartce kiedyś tam napisała mi że mam zniknąć, a teraz sama pierwsza zażartowała, co się mocno nie pokrywa, po drugie laski lubią coś przemycić miedzy wierszami, i co to ma znaczyć: idziemy razem w tym samym kierunku? Do kibla? Fakt. He he, ciekawa rzecz. Ja natomiast zachowałem się w tej całej interakcji dokładnie tak jak powinno być: byłem taki jak na początku kiedy mnie poznała, czyli atrakcyjny silny uśmiechnięty, i do tego zagadałem o neutralnych rzeczach i nie ciągnąłem tematu że idziemy gdzieś razem, nie okazałem niczego takiego że coś od razu od niej chcę.
Jeżeli chcecie wrócić do byłych bo coś tam schrzaniliscie, to bądźcie tacy jakich was ona poznała na początku, nie potrzebujcie niczego, nie narzucajcie się z niczym, a laska sama się znowu nakręci jeśli coś czuje i o to właśnie chodzi aby to stopniowo rozkręcić. A jak nie pyknie coś to trudno, są inne kobiety. Pozdro byki :)

zbigniewbuczynski
Автор

NIECH ZYJE POLSKA I LOVE YOU NEVER STOP

hannaszpotakowska
Автор

Krzysiek Ja zostawiłem dziewczynę to moje dziecko. 2 lata temu się rostalem.mysle o powrocie. Pomóż mi

grzegorzwiecaw
Автор

NIECH ZYJE POLSKA I LOVE YOU NEVER STOP

hannaszpotakowska