Marek Kapłon (TSA) - wywiad dla BeatIt, cz. 6/7

preview_player
Показать описание
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

No to pan Marek mnie zaskoczył. Nigdy nie przypuszczałem że potrafi tak ciekawie i porywająco zawijać "nawijać" o kuluarach i ciekawostkach swojej kariery muzycznej. ktora jak się okazuje byłą bynajmniej "barwna". Znam go od czasów Dżemu i jakoś zawsze wydawał się być takim skrytym
nieco wyautowanym człowiekiem-nawet takim takimi dzemowym "autsajderem". Panie Marku - wielki szacun za całokształt twórczości. Był pan i jest nadal moim nr 1 wśród tzw bębniarzy PRL-u. Owszem "Keta" to absolutny geniusz perkusji - jak polski Bonzo. ale dla mnie to pan jest "bogiem". Bo dzięki panu zakochałem się w perkusji i do tej pory ją odkrywam.
PS. Przykro mi że w Drzemie chłopaki traktowali pana jako tzw wylotowca. Nie raz byłem świadkiem złośliwości i dowcipów w stosunku do pana. Te śmiechy za plecami .... Trochę tak jak z Ryśkiem z którym rozliczano się jak spał.... Cholernie smutne szczególnie dla czułonka ekipy technicznej (bo nim bylem) patrzącego na ten burdel z boku. Ale dał pan radę .co cieszy mnie niezmiernie. Gratuluję i życzę powodzenia. Oby bębnil pan jak najdłużej . Dzięki za wszystko ! Krzychu-Tychy

brozik
join shbcf.ru