ROBERT MAKŁOWICZ POLSKA odc.20 'Mazowsze dla wtajemniczonych'.

preview_player
Показать описание
Pierwszy odcinek z serii poświęconej regionom Polski. W tym odcinku odwiedziliśmy leżący na Mazowszu folwark Badowo-Kłody, by pokazać bliskie prowadzącemu miejsce, które wybornie karmi nie tylko cieleśnie, lecz również duchowo.

#RobertMakłowicz #Polska #Makłowiczpodróże #Maklowicz

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

" nie ma przy drodze szyldow zachecajacych do odwiedzenia nas " 🤔 Hmmmm.... Przyznam, ze autoreklama straszna. Mieszkam we Francji i w moim regionie mnostwo osob wynajmuje domy dla turystow, mieszkajac jednoczesnie na miejscu. Sa piekne szyldy wrecz zachecajace do wynajecia ! No i nastroj, przyznam tez inny. Drodzy Polacy, wiecej luzu i usmiechu ! Otworzmy sie na swiat !
Robert Maklowicz jak zwykle super ! 😊

thedodo
Автор

Znam te Panie osobiście. Nie są specjalnie wesołe, ale współpraca i biznes z nimi super.

marcinwatczak
Автор

"Tak uczciwie, poza kamerą" :D

WojtekBordin
Автор

Powiem szczerze że miejsce jest świetne ! Cisza, spokój, natura i świeże powietrze do tego dochodzi dobre, naturalne jedzonko ale Ci właściciele jakby bez duszy...tacy mało serdeczni i sztuczni.Tak ich odebrałam.Dużo podróżuję i powiem że to jacy są właściciele się naprawdę liczy.Serca brakuje..;)

donnapanitto
Автор

Właściciele pięknie spierzyli tak świetną okazję do zareklamowania się na kanale Pana Roberta swoimi nadętymi minami. Ja bym tam nie zawital po obejrzeniu, czul bym sie jak intruz, widoki i jedzenie to nie wszytko liczy sie tez atmosfera

mariuszs
Автор

Strasznie mi przykro oglada sie pana Roberta w swojej cudownej pasji, lecz wsrod osob ktore tej pasji nie podzielaja, miejsce bez duszy strach przyjechac.

JaCiDamJaponia
Автор

Odcinek jak zawsze wspaniały. Pan Robert w kraju i za granicą pokazuje jak adorować, jak celebrować, jak oddawać hołd życiu cudownemu. Ale gospodarze folwarku bardzo nie sympatyczni. Sprawiali wrażenie jakby występowali za karę przed kamerą.

piotrekontube
Автор

Miejsce faktycznie przepiękne, natomiast gospodyni sprawia wrażenie, jakby wcale nie chciala miec tam gości. I chyba trochę zadziera nosa ;) reszta ekipy też wypadla dosc niesympatycznie. Przykro trochę, kiedy wlaściciele bez pasji pozbawiają takie wyjątkowe miejsca duszy

focyplebs
Автор

10:40 ten fragment z pijanym kucharzem mnie rozwalił :D

witek
Автор

Wszystko utajnione, bez szyldów, nikt nic nie wie w środku lasu, ale zapraszamy-smieszne, taki pomysł na Geschäft to playta w

zkiraga
Автор

Uwielbiam takie miejscowki! Gdybym miala wrocic do Polski, to marzy mi sie prowadzenie takiego folwarku. Bo jestem dziewczyna z miasta z dusza rolnika, z zawodu kucharz. Cudenieczko!

annakalicka
Автор

No nie ma porównania, Dalmacja to były odcinki na które czekałem z niecierpliwością

andrzej
Автор

Ale, że Pan Robert boi się lasu no to cios dla mnie w samo serce... :D

chudy
Автор

Czuję się zobligowany również dodać moje 5 groszy, w nawiązaniu do tematu który się przewija w komentarzach, a mianowicie dziwnej, napiętej atmosfery wyczuwalnej podczas oglądania materiału.

Spędziłem łącznie 10 lat za granicą, głównie zarobkowo, w Holandii, jak również w Wielkiej Brytanii, i wszędzie tam dało się odczuć tą specyficzną swobodę i luz w rozmowach i kontaktach z tubylcami, taką może banalnie brzmiącą ludzką życzliwość. Podobne odczucia miałem, oglądając odcinki Pana Roberta z Dalmacji na przykład.
Natomiast tutaj od pierwszych minut uderzyła mnie ta typowa polska nerwowość. Niedawno wróciłem do kraju, i również odczuwam na własnej skórze, jak bardzo ludzie tutaj są spięci, zdenerwowani, zestresowani, i jakoś tak w dziwny sposób sztuczni w swoim zachowaniu. Ma się wrażenie, że po zamknięciu drzwi osoba, z którą się przed chwilą rozmawiało właśnie cię obgaduje.

I takie wrażenie wyszło z tego materiału, straszny cringe pomimo entuzjazmu i elokwencji Pana Roberta, cały czas można było odczuć jakąś dziwną, nieprzyjazną atmosferę, można odnieść
wrażenie, że radość z życia, korzystanie z chwili jest w tym narodzie obce (I nie, radość z życia to nie pokazowe wesele na kredyt czy nowy samochód, żeby sąsiad zzieleniał).

Jest to w sumie dość smutne, ludzie są tak przygnieceni troskami dnia codziennego, że tak jak ktoś w komentarzu niżej pisze brakuje czasu na zwykłą, ludzką życzliwość, tylko każdy próbuje coś zareklamować, sprzedać, wzbogacić się czyimś kosztem, co rodzi dalszą nieufność, i koło się napędza. Już nie mówiąc o tym, że ktoś z innymi wartościami w tym kraju jest od razu postrzegany jako odmieniec do obśmiania.

Takiż to referat na temat kondycji ludzkiej w Polsce mi wyszedł, oglądając zestresowaną do granic możliwości Panią Małgosię i mało sympatyczną, z jakiś powodów, Panią Joasię. Pozdrawiam!

classicalbets
Автор

Smutny taki ten odcinek. Potencjalu masa, ale to ludzie tworza miejsca, nie pierogi. Rozumiem, ze Pan Robert czuje sie tam swietnie, skoro jestescie znajomymi, ale dla nas wszystkich... oferta tego przybytku jest mimo wysilku odpychajaca. Mam nadzieje, ze wlasciciele czytali komentarze tutaj, bo jest o czym myslec...

kstockhaus
Автор

Pan Robert super robotę zrobił, bez niego nie dałoby się tego oglądać, sceneria przepiękna, rozumiem stres stresem, ale te posępne miny bez pasji i chęci do życia...

bluecalifornication
Автор

Czy tylko mi sie podobal odcinek i uwazam, ze atmosfera nie byla taka zla a lekkie napiecie wynika z nerwowosci przed kamera?

schwagier
Автор

Jednak Polacy raczej są mniej ciepłymi ludźmi niż Chorwaci czy Serbowie, , nie ma jakoś tej pasji i serdeczności, no szkoda.Ale za to Polska i jej tradycje są piękne a i gastronomiczne perełki też znajdziemy.Panie Makłowicz dziękuję za Pana pracę i czekam niecierpliwie na dalsze odcinki.Pozdrawiam ciepło 😊🌹

alicjapeka
Автор

22:21 Kocham Pana Roberta za te lekcje jezykow obcych, oczywiscie z tlumaczeniami <3

bartomiejkrupa
Автор

Pani Małgosiu, jak jest Pani tam przetrzymywana, proszę mrugnąć lewym okiem dwa razy

nataliaczekalska