Bóg naprawdę istnieje! [lektor]

preview_player
Показать описание
W środku nocy w hostelu pewien mężczyzna poszedł za Elizabeth do damskiej toalety. Uniemożliwił jej drogę wyjścia.
Ale to, co było dalej jest już historią działania Boga.

Muzyka: Chris Zubriskie

Subskrybuj nas & zajrzyj na nasze inne social media:
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Mocne Świadectwo ! I jeszcze na koniec ten cytat z mojego UKOCHANEGO psalmu ! Chwała Panu !

kawolub
Автор

Chwała Panu Jezusowi!
mnie to Bóg codziennie podnosi, ratuje i ocala z opresji!

anetaspychalskapokojska
Автор

Przerażająca historia, na szczęście miała dobre zakończenie.

martanarta
Автор

Niezwykle świadectwo:) Chwała Bogu! Wszystkim dobrze życzę!

policjantszwajcarski
Автор

Jakoś ostatni dzień dni mam ciężkie , modliłem się i po modlitwie przyszła myśl że mam link do tego filmiku w smsie, już kiedyś to opowiadanie mnie budowało .... Hallelu Yah !

Onn.
Автор

Chwała Jezusowi! Wspaniałe świadectwo Bożej ochrony i miłości :)

KarinaFromPoland
Автор

Tak jest zywy Chwala Panu :) Slowo Boze ma moc Amen :)

justynajustynka
Автор

Miałem jakieś 5 lat?Mieszkałem blisko przejazdu kolejowego.Któregoś razu postanowiłem, że wskoczę do jadącego pociągu na przejezdzie.Biegłem do pociągu i nagle zobaczyłem miłego Pana po drugiej stronie ulicy, który się uśmiechał i wołał mnie ręką.Nie mogłem się oprzeć i pobiegłem do niego.Nagle Pan znikł.Szlaban się otworzył a pociąg pojechał.Zaraz po tym straciłem poważnie słuch w wyniku choroby i tak do tej pory mam w całym życiu przypadkowego pecha.

krzysztofbooom
Автор

Naprawdę fajnie się słucha o Bogu jaki jest wszechmocny, miłosierny.... może kiedyś zwróci uwagę że co 6 sekund umiera jego dziecko z

marcin
Автор

Wszyscy mamy w Bogu przyjaciela – nieważne, czy wiemy o tym czy nie. Ja należałem do tych drugich. Nie wiedziałem też, dokąd ta przyjaźń może mnie zaprowadzić. I w tym cały urok, na tym polega wspaniała niespodzianka. To, że możemy zaprzyjaźnić się z Bogiem to nie wszystko, rzecz w tym, co może nam ta przyjaźń przynieść. Bóg zaprasza nas, abyśmy zostali Jego przyjaciółmi, nie bez powodu. Ta przyjaźń ma swój cel.

mariuszgabrych
Автор

Bóg istnieje kochajmy go i wychwalajmy

najman
Автор

wierzę w Boga całym sercem! i wiem że Nas chroni przed zł!💜

Angel-sock
Автор

Obserwując świat i dziejące się w nim zjawiska można odnieść wrażenie, że nie istnieje żaden specjalny opiekun człowieka, czy któregokolwiek bądź ulubionego przez siebie gatunku. Wszechświat jest obojętny: dzieją się rzeczy miłe i niemiłe, korzystne i niekorzystne itd. Nie ma żadnego arbitra, który by ingerował, rozstrzygał, co ma się zdarzyć, a co nie, lub, jeśli istnieje - dowodów do tej pory nikt nie przedstawił - to zachowuje się on co najmniej biernie. Trzeba się niemało nagłówkować, by uzasadnić taką postawę (i teologowie głównie tym się zajmują.)Co do samej wiary w boga to tutaj zgoda: można wierzyć w co się chce i nie tylko na przestrzeni tysięcy (może milionów) lat odkąd żyje gatunek homo wierzono w bardzo licznych i ale też różnych bogów . Pozostaje tak do dziś. Wiara w kogoś takiego może dawać sens życia, lepsze samopoczucie, głębszą motywację zarówno do szlachetnych jak i mniej szlachetnych czynów, ale samo istnienie i ingerencja wszechmogącego i wszechdobrego bóstwa to sprawa mooocno wątpliwa; bo niby dlaczego ów miłosierny bóg ratuje ku swojej chwale jedną kobietę, a na nieszczęście drugiej patrzy z obojętnością? Tajemnica? Jesteśmy skazani na naiwniutkie, czasem wręcz bałamutne uzasadnienia rzeczników boga/-ów.

marcinmaciejewski
Автор

0:40 Chciałam już wejść (do łazienki) i zobaczyłam mężczyznę; zamknęłam drzwi i pomyślałam, że wejdę znów do kabiny [przecież jeszcze nie jesteś w łazience, więc jakie znów; poza tym co zrobi kobieta, gdy w nocy(!) widzi silnego faceta w toalecie, do której właśnie chce wejść? Wchodzi jak gdyby nigdy nic?]
1:10 Usłyszałam otwierane drzwi. [Kto otworzył drzwi? Koleżanka, ten mężczyzna? po co? przecież był wewnątrz.]
1:34 Pochyliłam się i spojrzałam za siebie. [ czyli w jakiej byłaś pozycji, bo trudno to sobie wyobrazić?]
1:53 wszedł w róg łazienki i mogłam go zobaczyć. [przez zamknięte drzwi? wcześniej, by zobaczyć jego stopy musiałaś się pochylić!]
2:25 Byłam ciekawa, co on robi; pochyliłam się [??? - teraz go nie widzisz?]
2:34 Był na czworakach i patrzył prosto na mnie [znów go dokładnie widzisz, mimo zamkniętych drzwi?]
3:59 ... i nie musi tego robić [czyli czego? skąd wiesz, co miał zamiar zrobić facet z brzydkimi stopami?
6:48 Facet przyznaje się do usiłowania popełnienia przestępstwa. (?)
Zwróćcie uwagę, że dziewczyna nie została przesłuchana, nikt z policji do niej nawet nie zadzwonił, nie mówi ile wypiła w wieczór poprzedzający to zdarzenie i nie sprawdzono, czy ten młody mężczyzna był trzeźwy, lub pod wpływem narkotyków i miał ochotę na seks(?) z nią, lub z kimkolwiek innym; nie wiadomo jak pojawiła się tam koleżanka (mocą bożą?) Tamtej się nie czepiał? Sporo w tej opowieści luk. Jeśli chcecie traktować tego typu świadectwo jako dowód bożej miłości – wasza sprawa.

marcinsynapski
Автор

ja wierzę w Boga kocham go chwale go to jest prawda chwalmy pana

elizamimiminionki
Автор

Sytuacji, w których do niczego złego nie doszło jest wielokrotnie więcej, niż tych w których dochodzi do dramatycznego, czy wręcz tragicznego ich finału; to każe nam przyjąć, że wszystko rozgrywa się tak, jakby boga nie było, lub byłby on li tylko biernym obserwatorem; parę lat temu, w mojej okolicy ojciec odebrał córkę z przedszkola, zaprowadził do parku i tam bestialsko zatłukł na śmierć; bóg to obserwował, ale - nie wiedzieć czemu - postanowił nie ratować dziewczynki, a uszanować wolną wolę sprawcy; uprzedzę zarzuty: gdyby ktokolwiek z nas coś takiego zauważył, to jeśli nie zdecydowałby się bezpośrednio ratować tamto dziecko, zacząłby krzyczeć, zadzwonił pod 112 itp. Bóg nie zrobił nic... Chwała tobie panie ?

cyberspace
Автор

Tak, tak tak, Boże świadectwo, chwała Panu i tak dalej. Pytanie tylko, co z tymi, którzy najbardziej potrzebują Bożej laski i pomocy, a jej nie otrzymują i bardzo często umierają w męczarniach? Odpowiedź "Bóg tak chciał" znaczy, że jest sadystą. Odpowiedź "żeby nie cierpieli na ziemi a żyli z Nim w Niebie" znaczy, że nie jest w stanie sprawić, by cierpienie zniknęło, co dowodzi, że nie jest wszechmocny. Odpowiedź" bo nie wierzyli w Niego" oznacza, że na Jego pomoc zasługują tylko wierzący, nawet jeśli to najgorsze ścierwa chodzące po ziemi, a ludzie dobrzy, którzy nie wierzą lub nawet nie mieli możliwości poznać Boga, są skazani na Jego niełaskę. Odpowiedź "niezbadane są wyroki Boskie" znaczy tyle, co nie wiem i mam to w dupie. Czemu tak jest? Czyżby Bóg po prostu faworyzował ludzi? Dzieli na lepszych i gorszych? Pozdrawiam.

jestekrytykie
Автор

Moja historia? brzmi tak: gdy podczas oglądania takich właśnie filmów o Bogu gdy oglądałem dużo filmów o Nim stało się coś takiego że tęsknie za tym co wtedy przeżyłem. Było to że jak oglądałem te filmu o Bogu było ich dużo po jakimś czasie przeglądałem internet nic szczególnego gdy nagle poczułem że za telewizorem którego używam jako monitor Coś jest, czułem tak wielką miłość taką że jakby przemawiała do mnie ta miłość czułem się jak wniebowzięty to było tak mocne uczucie że gdy wyjrzałem za tv nic nie widziałem ale czułem że jakaś Boska istota jest tuż kilka kroków dalej. Było to naprawdę cudowne uczucie nie widziałem tej osoby tej istoty ale czułem tak wielką miłość że wiem że to był ktoś od naszego Stwórcy :) patrzałem tak w to miejsce lecz nic nie widziałem po chwili to uczucie jakby zniknęło ta miłość która przemawiała do mnie jakby opuściła mój pokój, wtedy przestałem tam patrzeć i po chwili zastanawiałem się co właśnie przeżyłem. To było moje pierwsze takie przeżycie pozytywne, potem miałem negatywne, moge je opisać jeśli kogoś to interesuje?

Pattersson
Автор

To jest historia typu: Wczoraj nie rozjechał mnie samochód - a mógł! - chwalmy pana, bo jest wielki!
Ale do rzeczy. Gdyby istniało zjawisko typu miłosierny, kochający człowieka bóg-opiekun, ów bóg-stworzyciel nie stworzyłby Ziemi ze śmiertelnie niebezpiecznie trzęsącą się powierzchnią (skorupą), w wyniku czego giną ukochane przez niego istoty, w tym kobiety w ciąży (to do wściekłych przeciwników aborcji) oraz maleńkie - bogu ducha winne! - dzieciaczki :(
Także, proszę nie szerzyć nieprawdziwych zjawisk uzasadniając je trywialnymi, tzw. "od śmigła" zdarzeniami.

sundbergsundberg
Автор

Od razu napiszę, że nigdy nie byłam jakość szczególnie wierząca, nie chodzę i nie głoszę imienia Bożego itd, nie chodzę do kościoła.Moja historia: kiedyś, ( miałam naście lat) gdy byłam na wakacjach na wsi, razem z moim kuzynem, kolegami i koleżanką zrobiliśmy ognisko na polance w debrzy ( taki zalesiony kawałek). Pominę fakt tej głupoty. Był z nami kolega - Michał, który mnie adorował. Po jakimś czasie ( to była noc) oddaliłam się od ogniska, żeby się wysikać. Szłam i szłam i nagle poczułam, że ktoś objął mnie ręką za szyję od tyłu. Powiedziałam " Michał, daj spokój" i odwróciłam się ale jego nie było. Nikt za mną nie stał. Gdy wróciłam do ogniska - wszyscy byli na miejscu. Na drugi dzień okazało się, że mój kuzyn zgubił w debrzy zegarek. Poszliśmy go tam szukać. W miejscu, w których chwyciła mnie ta ręka były moje ślady a tuż przed nimi strome urwisko.Koniec.

isz