filmov
tv
Grzegorz Sykała - Wracam do Domu (utwór autorski)

Показать описание
słowa i muzyka: Grzegorz Sykała
Akordy i słowa:
capo 7
G C
Zgubiłem się w życiu na siedem długich lat,
D C G
od życia chciałem więcej niż życie chciało dać
G C
Poszedłem z tym do Boga on spojrzał mi oczy,
D C G
powiedział wróć na Ziemię bo po cienkim lodzie kroczysz.
G C D
Krainy odwiedzałem w życiu dziwne i dalekie, nauczyłem się jednego,
C G
jestem tylko człowiekiem.
Tak dużo dostałem, mam umysł, duszę, ciało, a szedłem po więcej bo wciąż mi było mało.
Chciałem większy być, głośniejszy, silniejszy, doskonały, bo czułem się słaby, nieważny i mały.
Uciekłem przed Ziemią najwyżej jak się da,
nie wiedząc, że na górze można również sięgnąć dna.
Spadłem z wysoka, obiłem sobie dupę,
Pewnie będę tęsknił bo czasami było super.
G C D G C
ref. Wracam do domu, ta podróż była dobra, wracam do domu,
D G
w podartych spodniach.
Wracam do domu, ta podróż była dobra, wracam do domu, bo stygnie mi obiad.
Nie wiem czy kiedyś w podróż ruszę nową, narazie chcę nacieszyć się zwykłym byciem sobą.
Spoglądam dziś w lustro i nie chcę już uciekać. Uśmiecham się szeroko, puszczam oko do człowieka.
Co ciągle gdzieś pędził bo wiecznie szukał wrażeń, nie zdążył być młody a już zaczął się starzeć.
Snuł piękne opowieści i śpiewał o przyszłości a próżno go było szukać w teraźniejszości.
Odwiedzał tak światy, okrągłych lat siedem aż w końcu wylądował między piekłem a niebem. W tym jasnym kontekście wreszcie zajął swoje miejsce, kłaniając się w podzięce i nie prosząc o nic więcej.
Uśmiechnął się, uniósł głowę, spojrzał między chmury, kto wie, może jeszcze kiedyś wzniesie się do góry.
ref. Wracam do domu, ta podróż była dobra, wracam do domu, w podartych spodniach
Wracam do domu, i jakoś się trzymam.
Wracam do domu od nowa zaczynać.
Wracam do domu, i jakoś się trzymam
Wracam do domu, to była długa zima.
Akordy i słowa:
capo 7
G C
Zgubiłem się w życiu na siedem długich lat,
D C G
od życia chciałem więcej niż życie chciało dać
G C
Poszedłem z tym do Boga on spojrzał mi oczy,
D C G
powiedział wróć na Ziemię bo po cienkim lodzie kroczysz.
G C D
Krainy odwiedzałem w życiu dziwne i dalekie, nauczyłem się jednego,
C G
jestem tylko człowiekiem.
Tak dużo dostałem, mam umysł, duszę, ciało, a szedłem po więcej bo wciąż mi było mało.
Chciałem większy być, głośniejszy, silniejszy, doskonały, bo czułem się słaby, nieważny i mały.
Uciekłem przed Ziemią najwyżej jak się da,
nie wiedząc, że na górze można również sięgnąć dna.
Spadłem z wysoka, obiłem sobie dupę,
Pewnie będę tęsknił bo czasami było super.
G C D G C
ref. Wracam do domu, ta podróż była dobra, wracam do domu,
D G
w podartych spodniach.
Wracam do domu, ta podróż była dobra, wracam do domu, bo stygnie mi obiad.
Nie wiem czy kiedyś w podróż ruszę nową, narazie chcę nacieszyć się zwykłym byciem sobą.
Spoglądam dziś w lustro i nie chcę już uciekać. Uśmiecham się szeroko, puszczam oko do człowieka.
Co ciągle gdzieś pędził bo wiecznie szukał wrażeń, nie zdążył być młody a już zaczął się starzeć.
Snuł piękne opowieści i śpiewał o przyszłości a próżno go było szukać w teraźniejszości.
Odwiedzał tak światy, okrągłych lat siedem aż w końcu wylądował między piekłem a niebem. W tym jasnym kontekście wreszcie zajął swoje miejsce, kłaniając się w podzięce i nie prosząc o nic więcej.
Uśmiechnął się, uniósł głowę, spojrzał między chmury, kto wie, może jeszcze kiedyś wzniesie się do góry.
ref. Wracam do domu, ta podróż była dobra, wracam do domu, w podartych spodniach
Wracam do domu, i jakoś się trzymam.
Wracam do domu od nowa zaczynać.
Wracam do domu, i jakoś się trzymam
Wracam do domu, to była długa zima.
Комментарии