filmov
tv
Ramy wszechświata - dylatacją czasu?

Показать описание
Czy czas mógł płynąć doskonale szybko?
Czy dylatacja czasu mogła dotyczyć czegoś (czegokolwiek) przed ekspansją wszechświata?
Czy skorelowane ze sobą ośrodki w superpozycji doświadczają dylatacji czasu?
W granicach postrzegania, interpretowania fali prawdopodobieństwa manifestu doświadczanej rzeczywistości, wg mnie leży najważniejsza wskazówka do spróbowania zbliżenia się do ów zagadnień. Gdy spostrzeżenie, informacja o skorelowaniu ze sobą ośrodków dochodzi do skutku, wtedy związane informacje z tym wydarzeniem kreślą ramy możliwości i niemożliwości powiązania zdarzeń z ów ośrodkami. Dany aspekt postrzegania dowodzi o niemożliwości zaistnienia w ryzach danego ośrodka rzeczy wewnętrznie sprzecznych, a więc niemożliwych do zaistnienia co wyznacza kierunek zdarzeniom przeciwnym, a więc tym, które mają prawdopodobieństwo zaistnienia. Większa gęstość możliwości powiązania ze sobą zdarzeń możliwych do zaistnienia wyznacza czas, czas, którym są ramy możliwych do zaistnienia dla danego ośrodka zdarzeń mniej lub bardziej prawdopodobnych oraz tych, które są niemożliwe, wewnętrznie sprzeczne. To co aktualnie odbiera dany ośrodek determinuje pozostałe związane z nim ośrodki do korelacji z nim bardziej bądź mniej intensywnej. Większa gęstość wymiany informacji koreluje z większą ilością punktów odniesienia dla ów czegoś z czym ona jest powiązana. Czas aktualny dla danego ośrodka jest tym dłuższy, ile więcej ma zdarzeń z danymi sobie ośrodkami, które są w wyznaczonych ryzach czasowych dla niego. A więc w osobliwości doskonale, jednolicie, równomiernie i maksymalnie gęstej prawdopodobnych do istnienia ze sobą zdarzeń, są ośrodki, które wyznaczają jej granice nieprawdopodobieństwa, a więc jej granice, które są jej ryzami czasowymi, jej granice, które są możliwe do spostrzeżenia przez ośrodki ją tworzące. Oznacza to, że każdy postrzegany przez pryzmat dylatacji czasu wszechświat musi mieć osobne tępo dla każdego z osobna ośrodka tworzącego jego strukturę, oraz swój "początek", “ekspansję” i "koniec", granicę, która oddziela go od nieprawdopodobieństwa jego istnienia.
Czy dylatacja czasu mogła dotyczyć czegoś (czegokolwiek) przed ekspansją wszechświata?
Czy skorelowane ze sobą ośrodki w superpozycji doświadczają dylatacji czasu?
W granicach postrzegania, interpretowania fali prawdopodobieństwa manifestu doświadczanej rzeczywistości, wg mnie leży najważniejsza wskazówka do spróbowania zbliżenia się do ów zagadnień. Gdy spostrzeżenie, informacja o skorelowaniu ze sobą ośrodków dochodzi do skutku, wtedy związane informacje z tym wydarzeniem kreślą ramy możliwości i niemożliwości powiązania zdarzeń z ów ośrodkami. Dany aspekt postrzegania dowodzi o niemożliwości zaistnienia w ryzach danego ośrodka rzeczy wewnętrznie sprzecznych, a więc niemożliwych do zaistnienia co wyznacza kierunek zdarzeniom przeciwnym, a więc tym, które mają prawdopodobieństwo zaistnienia. Większa gęstość możliwości powiązania ze sobą zdarzeń możliwych do zaistnienia wyznacza czas, czas, którym są ramy możliwych do zaistnienia dla danego ośrodka zdarzeń mniej lub bardziej prawdopodobnych oraz tych, które są niemożliwe, wewnętrznie sprzeczne. To co aktualnie odbiera dany ośrodek determinuje pozostałe związane z nim ośrodki do korelacji z nim bardziej bądź mniej intensywnej. Większa gęstość wymiany informacji koreluje z większą ilością punktów odniesienia dla ów czegoś z czym ona jest powiązana. Czas aktualny dla danego ośrodka jest tym dłuższy, ile więcej ma zdarzeń z danymi sobie ośrodkami, które są w wyznaczonych ryzach czasowych dla niego. A więc w osobliwości doskonale, jednolicie, równomiernie i maksymalnie gęstej prawdopodobnych do istnienia ze sobą zdarzeń, są ośrodki, które wyznaczają jej granice nieprawdopodobieństwa, a więc jej granice, które są jej ryzami czasowymi, jej granice, które są możliwe do spostrzeżenia przez ośrodki ją tworzące. Oznacza to, że każdy postrzegany przez pryzmat dylatacji czasu wszechświat musi mieć osobne tępo dla każdego z osobna ośrodka tworzącego jego strukturę, oraz swój "początek", “ekspansję” i "koniec", granicę, która oddziela go od nieprawdopodobieństwa jego istnienia.
Комментарии