Gasnę - piosenka o Lwowie, autor tekstu: Piotr Sobota.

Gasnę – czyli optymistyczna piosenka o Lwowie. Sam pomysł piosenki powstał podczas jazdy na rowerze, a inspiracją była rozmowa jaką przeprowadziłem niegdyś z pewną Panią związaną z Prawem i Sprawiedliwością. W którymś momencie moja rozmówczyni nazwała mnie zdrajcą – gdy tylko wspomniałem, że chciałbym być pochowany we Lwowie. Wedle mojej ówczesnej interlokutorki była to nawet zdrada narodowa. Starałem się wytłumaczyć meandry historyczne Lwowa. Nie wiem czy skutecznie? Samą piosenkę chciałem skończyć przed Wszystkimi Świętymi. Jednak jakoś zawsze coś mi nie pasowało. Mam nadzieję, że moja intencja zostanie właściwie zrozumiana. Zdjęcie wykorzystane w prezentacji zrobiłem będąc niegdyś we Lwowie. Tekst jest jednym z wielu jakie napisałem z inspiracji tym Cudownym Miastem i mogę obiecać, że nie ostatnim.

Gasnę – autor tekstu: Piotr Sobota.

Choć jaśnieję dziś przy Tobie - gasnę.
Proszę zadzwoń choć na chwilę – gasnę.
Potrzebuję Twoich ust kochana - gasnę.
Widzę oczy Twoje choć na moment – jaśniej.

Pochowajcie mnie we Lwowie – gasnę.
Nie przynoście mi tam kwiatów - zasnę.
Tylko polskich znaków pragnę – jasne!
Pochowajcie mnie we Lwowie – zasnę.

Zaśpiewajcie mi Orlątko – marzę.
Tam na powrót znów się zdarzę – wstanę.
U Atlasa pyszny obiad zjem – marzę.
Pochowajcie mnie we Lwowie – zasnę.

Pochowajcie mnie we Lwowie – ważne!
Choć jaśnieję dziś przy Tobie – gasnę.
Rozpal mnie na nowo – Polsko – gasnę.
Rozpal mnie na powrót – Lwowie – gasnę.

Choć jaśnieję dziś przy Tobie – gasnę.
Pochowajcie mnie we Lwowie – ważne!
Pochowajcie mnie we Lwowie – gasnę.