(NIE)KOCHANA FANTASTYKA

preview_player
Показать описание
Look how they massacred my boy. Niestety w naszym społeczeństwie fantastyka wciąż jest drugą kategorią fikcji literackiej. I choć w innych mediach jest już trochę lepiej, to dalej problem istnieje. Zapraszam na moje inne profile, linki znajdują się poniżej. Pozdro!

Neon delirum w Empik:

Użyta muzyka:
Börek · Peter LAN
Börek
℗ MN Records
Released on: 2022-11-11
Composer: Nuhi Morina
Composer: Alexander Lacher
Lyricist: Instrumental

#książki #youngadult #literatura
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Moją ulubioną książką z gatunku fantastyki jest "Diagnostyka bakteriologiczna" red. naukowa Eligia M. Szewczyk 2019 Wydawnictwo Naukowe PWN

nikodempodstawski
Автор

Szokuje mnie że nie uczy się nas o Le Guin, ostatnio dowiedziałm się o jej dziełach i mimo że science fiction i fantastyka to jest tam tak wiele przemyśleń na temat świata, sama autorka wielokrotnie poddawała wątpliwości swoje poglądy i uczyła ostatecznie była mega pozytywną osobą. POLECAM SERDECZNIE KAŻDEMU! Biografię jak i książki

ShumaiTheDetective
Автор

Moim ulubonym gatunkiem książkowym jest fantastyka (fantastyka i s-f to około 70% moich czytanych książek), a ulubioną serią fantastyczną jest zdecydowanie "Archiwum burzowego światła"❤

book_love
Автор

Moje ulubione ksiazki z fantastyki:
a) Fantasy - Tolkien Silmarillom
b) Science Fiction - Zajdel Paradyzja oraz druga książka tego autora Limes Inferior
c) Horror - Urbanowicz Inkub
Do Fantastyki nie zaliczam ani Procesu Kafki i George Orwell 1984, Folwark zwierzęcy bo to już nie fantastyka tylko realia niestety

TheStrongestLaPaz
Автор

W szkole, na polskim omawialiśmy całkiem sporo fantastyki. Wymienię kilka bardziej popularnych tytułów: "Balladyna", "Dziady część II", "Mistrz i Małgorzata", "Giaur", "Makbet" czy "Król Olch" (oryginalny tytuł to "Król ELFÓW"). Problem jest tylko taki, że nikt nie mówił nam, że to jest fantastyka ale, że w tych utworach występują elementy nadprzyrodzone albo baśniowe. Radek Rak zdobywający NIKE też nie otrzymał jej za historię fantastyczną ale za "klechdę" lub "mit" (zazwyczaj tak było to komentowane w artykułach). Fantastyka dla sporej części polonistów jest taką niewygodną kwestią. To taka nieposprzątana kuchnia jak przyszli goście - staramy się jej nie pokazywać. Fantastyka ma jedną tą zaletę, o której wspomniałeś, łączy się z innymi gatunkami. Np. "czysta" powieść fantasy musiałaby wyglądać jak początek "Drużyny Pierścienia", czyli opis jakiejś nieistniejącej rasy i nic więcej. Gdyby jednak zdarzyło się, że pewien przedstawiciel tej rasy wyrusza w daleką podróż to już mamy otwartą furtkę (pun intended) aby nazwać to powieścią drogi. Jeśli podczas swojej wyprawy przydarzy mu się coś ciekawego, albo zagrażającego jego życiu no to mamy już powieść przygodową. Mam wrażenie, że właśnie tak działają niektórzy poloniści. Oczywiście, nie z "Władcą Pierścieni", bo tego napisał Tolkien, a jak wiadomo Tolkien pisał fantastykę.
Idąc więc tym tokiem rozumowania mogę śmiało stwierdzić, że jedną z moich ulubionych książek urban fantasy jest "Mistrz i Małgorzata".

setoo
Автор

Moja ulubiona książka z fantastyki to aktualnie Baśniobór ♥️

KakiKiki-wzxo
Автор

Z łapką na sercu - nie lubię fantastyki. Nie podoba mi się, nie trafia do mnie [mój mózg praży się na tych uniwersach, są dla mnie zbyt skomplikowane]. Mimo wszystko jestem w stanie je docenić. Mogę powiedzieć, że są wybitne dzieła, które są przy okazji fantastyką, ale mam też świadomość, że to nie jest dla mnie. Zostaję przy swojej klasyce, ale chylę czoła przed dobrymi książkami fantasy.

mojyoqueen
Автор

Fantastyka to niekwestionalnie mój ulubiony gatunek. Z fantasy moimi ulubionymi seriami są Wojna makowa/Miasto jadeitu a ze sci-fi Imperium ciszy/Diuna

zakon_pieroga_chaosu
Автор

Jako nastolatka uwielbiałam książki Trudi Canavan, obecnie uwoelbiam czytać Brandona Sandersona (chyba najbardziej przypadł mi do gustu "z mgły zrodzony", ale to może dlatego że był pierwszym zetknięciem z autorem). Z polskiego podwórka świetnie się bawiłam przyksiążkach Kossakowskiej i Grzędowicza.
Na półkach mam niemal tylko fantastykę którą kocham właśnie za te liczne refleksje ubrane w tak kolorowy sposób. Bo w fantastyce może występować np. dyskryminacja elfów i możesz ją odnieść tak do ciemnoskórych, jak i do azjatów albo nie azjatów. Albo do jeszcze innej sytuacji absolutnie niezwiązanej z rasą, bo fantastyka właśnie to ćwiczy - patrzenie szerzej, ponad schematami.

tintratak
Автор

Kocham Fantasy i Sci-fi całym moim czytelniczym serduszkiem ❤

mongy
Автор

Ja uwielbiam kryminały, ponad 3/4 mojej biblioteczki to one. ALE lubię też serię, ,Klątwa tygrysa" - Colleen Houck, , ,Igrzyska śmierci" - Suzanne Collins, , ,Oddech nocy" - Lesley Livingston, czy twórczość Tolkiena😄 Od dziś, mam też na ''półce do przeczytania'' Wiedźmina (parę książek). Zapowiada się przyjemna jesień 🥰

Natalia-sdff
Автор

Ja też miałem dosyć życia codziennego w szkolnych lekturach, jakieś "Siłaczki", "dr Judymy", "Noce i dnie"(tu przynajmniej w końcu było jasne że Ziemia jest okrągła, bo furman przeczytał o tym w kalendarzu) i podobne przynudzanie. W "Lalce" to przynajmniej coś się działo, a nawet "Nad Niemnem" z jakiegoś powodu mnie tak nie odrzuciło. Dzieła literatury światowej wypada znać, a fantastykę po prostu się czyta dla rozrywki.

bladlogiczny
Автор

Kocham fantasy i science fiction. Jestem w trakcie pisania książki i na 100% to będzie fantasy. Nawet stworzyłam kilka własnych ras z mojego magicznego świata. Pozdrawiam cię Nikodem i wszystkich innych, którzy z jakiegoś powodu dalej cztają ten komentarz.

Glən
Автор

Lektury fantastyczne mnie nie ciekawiły("Hobbit" i "Opowieści z Narnii"), dopiero kiedy koleżanka mi poleciła "wojowników" w których są takie elementy zaczęłam widzieć w tym piękno. A pierwszą książką z tego gatunku oprócz tej serii jest "Prosty sposób na bezpamięć".

ewassa
Автор

Rasengan ( Naruto ja czytam ale hobbitem też nie pogardzę )
Uwielbiam fantastykę bo w niej można się bawić odkrywając świat tej książki

Pokepatstw
Автор

Sama odkryłam fantastykę po przeczytaniu Hobbita/Opowieści z Narnii jako lektury szkole szkole - chciałam poznać więcej takich książek więc poszłam do biblioteki szkolnej i zobaczyłam tam Harrego Pottera. I wtedy zaczęłam czytać każde fantasy jakie wpadło mi w rękę i jeździłam po bibliotekach w mieście aby znaleźć coś fajnego. Ale moim top na zawsze będzie seria Buntowniczka z pustyni, całe uniwersum Percy'ego Jacksona i Igrzysk Śmierci (choć to już science fiction) 😻😻😻

afi_in_da_house
Автор

Muszę przyznać że nie lubię fantasy typu Harry Potter lub Śródziemie, ale lubię rzeczy dziejące się w fantastycznych światach (np. uniwersum potworów Pixara, a z książek to oczywiście pan Kleks) i szkoda że wielu uważa fantastykę w ogóle jaką, ,dziecinną''

janusz
Автор

Ja akurat miałam Hobbita jako lekturę obowiązkową. Co prawda nie wiem jak to wygląda teraz, bo to była lektura w 6 klasie podstawówki, a moja szkoła w okresie klas 4-6 przed reformą edukacyjną miała specyficzne podejście do lektur. Jako iż były jedynie 4 klasy to nauczyciele wybierali 4 lektury na rok, które każda klasa musiała przerobić i rotowały pomiędzy klasami. Po tym mogę stwierdzić, że w tym czasie nie było jakiś odgórnie narzuconych lektur przez ministerstwo, bo z tego co pamiętam moja koleżanka, która chodziła do innej szkoły miała zupełnie inne lektury

Julix
Автор

Ogólnie kocham fantastykę i też czasem czuję że jest trochę spychana na tył, ja praktycznie nie czytam obyczajówek(z własnej woli)i czasem miałam wrażenie że z tego powodu jestem „eee książkarą gorszego sortu” ale przekonałeś mnie że tak nie jest
Kocham Baśniobór, Percy Jackson i Władcę Pierścieni
Pozdro

msxodklejapl
Автор

Horrory to mój konik, choć nie przeczytałam jeszcze wiele tytułów, kojarzę zarówno klasycznych, niszowych, jak i tych współczesnych autorów, rozpoznaję historie, znam wątki, podgatunki i gdy pojawi się coś nowego, to jestem w stanie poukładać wszystko sobie w głowie.

Zupełnie inaczej jest u mnie z dwoma pozostałymi gałęziami fantastyki. Jest tego tak wiele, że gubię się w tych rozbudowanych światach, które oferują mi autorzy. Wiem, że mają fajne pomysły, a ich kreatywność nie zna granic i… być może to jest tym problemem. W taki świat nie da się wejść na pół gwizdka, trzeba się zaangażować w tę historię całym sobą, a ja nie chcę tego w tych i tak już przebodźcowanych czasach za bardzo robić.

Dlatego czytam (poza horrorami) mało fantastyki, ale nie rezygnuję z niej całkowicie. Trzymam się jak na razie klasyków i znanych autorów, ale jestem otwarta na nowe nazwiska. Obecnie odkrywam uniwersum Pierwszego Prawa Abercrombiego i mam 3 książki za sobą i wcześniej przeczytałam jego trylogię „Morze Drzazg”. Więcej intryg, scen walk, cytatów jak wyjęte ze „Sztuki wojny” i szorstkich postaci jak samej magii, ale ta oszczędność mi odpowiada.

Gdy tylko pojawi się nowy tom o egzorcyście w gumofilcach, to także ląduje w mojej biblioteczce :)

Poza tym zainteresował mnie autor Lord Dunsany, a konkretnie „Córka króla elfów” i chciałabym także przeczytać mniej znane książki Peter S. Beagle’a i na tym się na razie skupię.

Z kolei fantastyczne światy w mangach lubię z chęcią poznawać, ale nie dziwi mnie to, gdyż odbiór i czas na czytanie jest zupełnie inny.

VeeAnnn