Moda na brzydotę wg pięknych ludzi

preview_player
Показать описание
Agnieszka Kaczorowska, tancerka celebrytka wystosowała na IG apel o tym, że ma dość mody na brzydotę, ruchów body positiv i promowania „zwyczajności”, dystansu do siebie i akceptowaniem siebie takim jakim się jest - nazywając to "błotkiem, w którym taplamy się, zamiast motywować się do rozwoju, bycia pięknym i wyjątkowym".
Oto mój komentarz do tej apelu.

cały zysk z książki przeznaczony jest na Fundację Kosmos dla Dziewczynek

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Cudowny i bardzo mądry film. Bardzo Ci za niego dziękuję

Pantinka
Автор

Czyli jednak są ludzie, według których jestem modny!

koprolity
Автор

Ja ostatnio przestałam śledzić konta wielu celebrytek bo dosłownie mnie to wszystko dołowało. Zaczęłam o sobie myśleć bardzo źle i już nawet umawiałam zabiegi medycyny estetycznej. Przestałam śledzić ludzi, którzy mają miliony na koncie, a ich uroda to po prostu kwestia zamożności. Wolę obserwować łudzi "przeciętnych", takich jak ja, ale takich, którzy na serio mają jakąś historię do opowiedzenia, prezentują jakiś ciekawy punkt widzenia, jakaś mądrość. Zrozumiałam, że oglądanie kolejnego odessanego tyłka na Malediwach nie wnosi kompletnie nic do mojego życia. I od razu poczułam się lepiej. Polecam!

agataswierkot
Автор

Poruszył mnie odzew na ten post. Tyle znanych i nieznanych osób śmiało wypowiada, że już dość tego wyidealizowanego świata narzucającego nam, jak mamy wyglądać i żyć. Że dość już z życiem pozorami, na pokaz. Piękne to jest, nie mogłam się wczoraj oderwać od tych komentarzy...

annaradwan
Автор

Nie pozwalamy sobie i innym na bycie sobą! Mam 46 lat, często słyszę, że powinnam ufarbować moje siwiejące włosy i nie rozumiem, dlaczego? Siwe pasma po 40-tce to chyba zdrowy objaw, gdyby pojawiły się różowe albo niebieskie, wtedy mogłoby mnie to poważnie zmartwić. Oklaski dla aktorki z Nomadland, która na gali oscarowej, wystąpiła z nieukrywaną siwizną. Moda na brzydotę, nie, raczej akceptacja normalności.

emiliaolszak
Автор

Bardzo mnie cieszy, ze to nie zostało przemilczane. Mówmy o takich sprawach głośno. Tylko wtedy jest szansa, że coś się zmieni w temacie.

Agaka
Автор

Ewidentnie nie ma mody na brzydotę. Dzisiaj w kawiarni jak rozmawiałem ze znajomymi to usłyszałem negatywny komentarz na temat ciała jednej dziewczyny, która dla mnie wyglądała ślicznie, powiedziałem wprost, że to body shaming do komentującego, ale nie czułem że znam ich na tyle dobrze żeby głębiej zainterweniować, więc poszedłem. Druga sytuacja, kilka dni temu moja nauczycielka od chemii powiedziała coś w stylu żebyśmy się dzieci cieszyli, bo młode jest piękne, kiedy odpowiedziałem że starość też jest piękna, znajoma mnie skrytykowała, że się podlizuję, a ja naprawdę tak uważam, przynajmniej nauczycielce się zrobiło lepiej, tylko co z tego, że usłyszy miłe słowa jak przez okropne reklamy i dyskryminujące społeczeństwo tak ciężko w nie uwierzyć. Trzecia sytuacja, na e-lekcjach jedna z moich nauczycielek miała lekcje rano i się nie umalowała, ale i tak włączyła kamerkę, dla mnie nic dziwnego, ale co mnie zszokowało to to że ona przeprosiła za brak umalowania się, odpowiedziałem, że nie musi przepraszać i że jej wygląd to tylko jej sprawa. Ona odpowiedziała coś w stylu że mąż jej zwraca zawsze na to uwagę i jak będzie szkołą to się umaluje, to jak bardzo przez nią było normalizowane krytykowanie braku makijażu po prostu odebrało mi mowę. Cieszę się Nishka, że nagrywasz takie filmiki może przez nie ludzie się ogarną.

samuelp
Автор

Nie nazwałabym tego mody. Dla mnie to powrót do zwyczajności. Każdy mam prawo być takim jakim jest albo jakim chce być. Sama odczuwam presję bycia zawsze "ładną, chuda i młodą". U mnie to jest na takim mocnym etapie, że sama widzę w sobie więcej wad wizualnych niż inni. Jednocześnie staram się z tym walczyć wrzucać się na głęboką wode i wychodzić bez makijażu. Nawet głupie siedzenie w miejscu publicznym dla mnie to dramat. Muszę pamiętać by sie nie garbić by nie wyglądać źle. Wyglądac jakbym cały czas pozowała do zdjęcia. To jest chore. Cieszę się, że jest coraz więcej kobiet, które sa zwyczajne i się takie pokazują. Tylko takie obserwuję na instagramie po to by sie przeprogramować.

ladyy
Автор

Człowiek: jego niepowtarzalny charakter, wiedza, wrażliwość, wyobraźnia, poczucie humoru są najważniejsze.

pawehohmann
Автор

Super, że ktoś o tym nagrał! Ta moda na głupotę celebrytek jest zatrważająca...

zuzanna
Автор

Jest presja piękna, szczególnie niebezpieczne jest kiedy celebrytka wmawia młodym kobietom że trzeba być pięknym żeby być wartościowym i szczęśliwym człowiekiem. Jest to bardzo smutne.

mczechu
Автор

"Nie ma brzydkich ludzi, są tylko biedni..." Ten cytat jakże często sprawdza się na naszych rodzimych celebrytkach... Tu mamy sztab dietetyków, makijażystów, stylistów, masażystów, którzy "ulepszają" zwykłą wersję na wersję perfekcyjną. Mam jednak nieodparte wrażenie, że to nieustanne dążenie do ideału, nawet za wszelką cenę, wynika jednak z głębokich kompleksów i nieakceptacji siebie... W każdym z nas jest coś pięknego, nie dajmy się zwariować!

magdalenakluska
Автор

Właśnie dziś rano weszłam z ciekawości na artykuł mówiący o poście Agnieszki i ten post to jedno, ale równie szkodliwe są niektóre komentarze (zapewne wynikające z nieznajomości tematu), w stylu: "Tak, bo najlepiej być grubym, zapuszczonym i zapoconym", "A potem jedna z drugą faceta nie może znaleźć". Idea body positive nie polega na tym, że nagle przestajemy o siebie dbać. Raczej przestajemy udawać, że nie istnieją i nie dotyczą nas rozstępy, blizny, zmęczenie i masa innych rzeczy. Ciało ma spełniać swoje funkcje, a jego wygląd to rzecz drugorzędna. Uroda i tak niestety przemija, nieważne, jak byśmy się starały ją zatrzymać...

madame__bizarre
Автор

Piękno jest w oczach patrzącego... Pozdrawiam

annastokowska
Автор

Zgadzam się z Tobą, ciesze się że nagrałaś o tym odcinek, dziękuję, to ważny temat.Od lat wkurzam się że zamiast merytoryki oczekują od Nas ładnosci a wpis Agnieszki jeszcze bardziej to podkręca.Za moją idolką Alicją Keys przestałam się malować i świat się nie zawalił a nawet bardziej się poukładał 😉

edytawiciok
Автор

Odkąd uświadomiłam sobie koło dwudziestki, że nie zawracam aż tak uwagi na innych, uświadomiłam też sobie, że w takim razie oni na mnie też nie... Teraz jestem dojrzała, wyluzowana i pewna siebie 🙂

magdalenabiaoskurska
Автор

A ja lubię wyglądać i pięknie i normalnie. To naturalne, że nie stroimy się non stop. Lubię makijaż i jego brak. Suknie i dresy ;)

Matii
Автор

Kiedyś byłam piękna, choć nigdy nie miałam tego przeświadczenia o sobie. Wręcz przeciwnie, wkurzało mnie to, że jestem oceniana przez pryzmat wyglądu. Zawsze uważałam, że piękno zewnętrzne przeminie, więc poszerzała moją wiedzę i talenty. Mam już po pięćdziesiątce, teraz czuję się świetnie i nareszcie jestem sobą, nikt nie ocenia mnie za wygląd, jestem wolna. Maluję się, gdy mam ochotę i ubieram się jak chcę. Tak dużo satysfakcji czerpię z mojej pracy i z tego co zostawiam po sobie, że mój wygląd nie ma znaczenia.
Pozdrawiam serdecznie, jest Pani wspaniała.

ferozzi_art
Автор

Ta Pani Kaczorowska już się całkiem odkleiła od rzeczywistości. W tym wszystkim najbardziej przykre jest nieprzerwane twierdzenie, że możesz być doskonalsza, że jesteś cały czas "before" i czekasz na swoje "after". Nie. Piękno to też prawda, to co jest teraz i to jak wyglądamy różnych sytuacjach w naszym życiu. Ciało ulega nieustannym zmianom, nie jest plastikowe, oddycha, rozwija się, rośnie i maleje. Oczywiście trudno jest zrozumieć to komuś kto tak bardzo reprezentuje współczesne kanony piękna i nigdy nie był w sytuacji, gdy cierpiał z powodu swojego wyglądu.

glassofweirdojuice
Автор

Bardzo mądry film. Dziękuję. W przewrotny sposób cieszę się z wpisu Agnieszki Kaczorowskiej, ponieważ wywołał olbrzymią, pozytywną jak dla mnie reakcję ludzi na wpis Agnieszki. Ludzie, kobiety zwłaszcza, które mają dość presji bycia doskonałymi, zwłaszcza czy znane, czy nie mierzą i dają sobie z różnymi problemami, sytuacjami, i to nie wygląd zewnętrzny o nich świadczy oburzył fakt, że można tak przedmiotowo podchodzić do samej siebie i że takie wypowiedzi cofają o lata świetlne to co próbuje zmienić nurt body positive. Sądzę, żę wpis Agnieszki spowodował krok milowy w podejściu do wyglądu zewnętrznęgo ludzi i na szczęscie tego się nie cofnie. Gdyby to napisała kobieta z mniejszymi zasięgami, to być może nie spowodowałaby takiego efektu, , To Agnieszka wywołałą rekację na swój wpis, na to, że kobiety przeciwstawiając się takiemu podejściu do ludzkiego wyglądu lawinowo pokazywały się w social mediach w sposób naturalny, czy wręcz upozowane na "brzydkie", nazwałabym to efektem Agnieszki. Dziękuję jej za to.

renataysiak