Efraim przychodził w nocy i u nas szył | Bolesława Szabat

preview_player
Показать описание
Bolesława Szabat, urodzona w 1929 roku, opowiada o pomocy udzielanej żydowskiej rodzinie Meira i Szewy Urmanów przez rodzinę Sieków. Andrzej i Józefa Siekowie wraz sześciorgiem dzieci: Katarzyną, Kazimierzem, Karolem, Bolesławą, Zofią i Anną mieszkali we wsi Lipiny Dolne, powiat Biłgoraj, gdzie posiadali duże gospodarstwo rolne i pasiekę. Andrzej Siek był instruktorem pszczelarskim. Siekowie sprzedawali swój miód za pośrednictwem partnera – Żyda z Leżajska. Siekowie znali rodzinę Urmanów, bo szyła dla nich ubrania. Meir i jego synowie zatrzymywali się w domu Sieków, kiedy przyjeżdżali do Lipin Dolnych, by szyć. Robili płaszcze dla dziewcząt i kurtki dla chłopców. W wywiadzie udzielonym Muzeum POLIN w lipcu 2014 r., Bronisława Szabat opowiada o przedwojennych relacjach między rodzinami: „A my się znalim, dlatego właśnie, że oni byli krawcami, i tam nas było sześć dzieci i dwoje osiem osób, to tam zawsze tego szycia było”. Efraima, zwanego przez najbliższych „Froimem”, Siekowie znali od dziecka. Nazywali go „Frankiem”.

NAZWISKO ROZMÓWCZYNI: Bolesława Szabat
WYWIAD PRZEPROWADZIŁA: Klara Jackl
NAGRANIE: Joanna Król-Komła
DATA NAGRANIA: 1 lipiec 2014
PRAWA AUTORSKIE DO NAGRANIA: Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Oglądaj kanały Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN:

#historiamówiona #muzeumpolin #polscysprawiedliwi
Рекомендации по теме