filmov
tv
Płaska Ziemia - Poważna Analiza (cz.4)
Показать описание
Ordynator SciFun, prezentuje państwu czwartą część swego słynnego na całym dysku dzieła - Poważną Analizę Płaskoziemskich Zaburzeń Urojeniowych, wraz z omówieniem poszczególnych przypadków. Zapraszam na obchód po oddziale.
Pytacie czasem po co ja w ogóle to robię. Po co znów zajmuje się tymi ludźmi i ich fantazjami. No więc oczywiście dla pieniędzy od wiadomo kogo, to raz. Dwa - cierpię też niestety na pewną nieuleczalną przypadłość, mianowicie nie pałam szczególną sympatią do kłamców, oszustów i innych lunatyków, którzy rozpowszechniają fałszywe informacje w internecie. Uważam, że należy systematycznie niszczyć ich działalność. Płaską Ziemię należy niszczyć, orać, a zaoraną ziemię zasypywać solą. Bo fanatyzm połączony z ignorancją, to jedna z najgorszych i najbardziej niebezpiecznych mieszanek, jakie mogą zaistnieć w ludzkim umyśle. Wspomnicie moje słowa, gdy jakiś płaskoziemca zastrzeli astronautę, albo podpali biuro NASA. Bo do takich rzeczy prowadzi fanatyzm, zmieszany z niewiedzą.
Meh, znów przydługawy opis, który nie wiem po co czytacie. Ale jak już piszę, to popiszę dalej i zobaczymy co wyjdzie. No to tak się składa, że mieszkam sam z psem oraz z kolekcją broni półautomatycznej i noży, bo jak wiecie jestem socjopatą z Aspergerem i nie lubię ludzi. Kiedyś przyszedł młody ksiądz po pieniądze, bo stary to już dawno wiedział żeby nigdy do mnie nie pukać, ani nawet nie przysyłać swoich karłów na zwiady. Ten nie wiedział i przylazł. To się bodajże nazywa "kolęda", nie rozumiem dlaczego. W każdym razie stoi przed drzwiami, więc mówię "cześć", a ten nic, tylko patrzy osłupiały, więc po chwili pytam "w czym mogę ci pomóc". Obserwowałem w rozbawieniu jego twarz, pod którą procesował kompletnie niezrozumiałą dla siebie sytuację i po dobrych kilku sekundach, wydukał: "jestem księdzem". Słowo daję, w tym kraju ci ludzie są tak rozpasani niepojętym wręcz i kompletnie niezasłużonym szacunkiem, że nawet zwykłe "cześć", wyprowadza ich z równowagi. "To świetnie, ale czego chcesz". Nie znoszę, jak ludzie nie przechodzą od razu do sedna. "Kolęda" - powiedział. Miałem go już dość, więc odparłem "a ja rock and roll" i zamknąłem drzwi. Innym razem przyszli do mnie świadkowie Jehowy... nigdy wcześniej nie rozmawiałem z tymi indywiduami i byłem naiwnie pewny swych zdolności argumentacyjnych, więc wdałem się z nimi w dłuższą polemikę. Był to błąd, którego nie popełnię nigdy więcej. Przez jakieś piętnaście minut spokojnie wyjaśniałem im, na czym polega fałszywość ich poglądów, ale zacząłem tracić zimne nerwy, gdy weszli na temat kreacjonizmu, prezentując nieprawdopodobny wręcz poziom głupoty, cały czas się przy tym uśmiechając. Było coś takiego w tych zrodzonych z najczystszej ignorancji uśmieszkach, przylepionych do niepokalanych myślą twarzy, że po kwadransie braku jakichkolwiek rezultatów moich wysiłków, widząc te niewzruszone uśmiechy, te puste oczy i te obrażające inteligencję nawet mojego psa wyuczone gesty i sformułowania, które wbito im do głów na szkoleniach, naszły mnie myśli zgoła wręcz mordercze, więc dla ich własnego dobra postanowiłem życzyć im dużo szczęścia i zamknąłem drzwi. Słowo daję, nie ma nic gorszego od relacji międzyludzkich. Ledwo toleruję wąską grupkę kolegów, których nazywam kanaliami, kiedy mam dobry humor. Także pozdrawiam serdecznie, kochani widzowie. Zostawcie suba, czy coś tam. Nie wiem o co się teraz żebra.
Na prawach cytatu:
Skajfan Saruman i Uruk Hai (reupload bo oryginał chyba usunięty wraz z kanałem):
Najprostszy niepodważalny dowód płaskości Ziemi:
Eksperyment z poziomicą:
Sat-elity (oryginał usunięty wraz z kanałem):
Pytacie czasem po co ja w ogóle to robię. Po co znów zajmuje się tymi ludźmi i ich fantazjami. No więc oczywiście dla pieniędzy od wiadomo kogo, to raz. Dwa - cierpię też niestety na pewną nieuleczalną przypadłość, mianowicie nie pałam szczególną sympatią do kłamców, oszustów i innych lunatyków, którzy rozpowszechniają fałszywe informacje w internecie. Uważam, że należy systematycznie niszczyć ich działalność. Płaską Ziemię należy niszczyć, orać, a zaoraną ziemię zasypywać solą. Bo fanatyzm połączony z ignorancją, to jedna z najgorszych i najbardziej niebezpiecznych mieszanek, jakie mogą zaistnieć w ludzkim umyśle. Wspomnicie moje słowa, gdy jakiś płaskoziemca zastrzeli astronautę, albo podpali biuro NASA. Bo do takich rzeczy prowadzi fanatyzm, zmieszany z niewiedzą.
Meh, znów przydługawy opis, który nie wiem po co czytacie. Ale jak już piszę, to popiszę dalej i zobaczymy co wyjdzie. No to tak się składa, że mieszkam sam z psem oraz z kolekcją broni półautomatycznej i noży, bo jak wiecie jestem socjopatą z Aspergerem i nie lubię ludzi. Kiedyś przyszedł młody ksiądz po pieniądze, bo stary to już dawno wiedział żeby nigdy do mnie nie pukać, ani nawet nie przysyłać swoich karłów na zwiady. Ten nie wiedział i przylazł. To się bodajże nazywa "kolęda", nie rozumiem dlaczego. W każdym razie stoi przed drzwiami, więc mówię "cześć", a ten nic, tylko patrzy osłupiały, więc po chwili pytam "w czym mogę ci pomóc". Obserwowałem w rozbawieniu jego twarz, pod którą procesował kompletnie niezrozumiałą dla siebie sytuację i po dobrych kilku sekundach, wydukał: "jestem księdzem". Słowo daję, w tym kraju ci ludzie są tak rozpasani niepojętym wręcz i kompletnie niezasłużonym szacunkiem, że nawet zwykłe "cześć", wyprowadza ich z równowagi. "To świetnie, ale czego chcesz". Nie znoszę, jak ludzie nie przechodzą od razu do sedna. "Kolęda" - powiedział. Miałem go już dość, więc odparłem "a ja rock and roll" i zamknąłem drzwi. Innym razem przyszli do mnie świadkowie Jehowy... nigdy wcześniej nie rozmawiałem z tymi indywiduami i byłem naiwnie pewny swych zdolności argumentacyjnych, więc wdałem się z nimi w dłuższą polemikę. Był to błąd, którego nie popełnię nigdy więcej. Przez jakieś piętnaście minut spokojnie wyjaśniałem im, na czym polega fałszywość ich poglądów, ale zacząłem tracić zimne nerwy, gdy weszli na temat kreacjonizmu, prezentując nieprawdopodobny wręcz poziom głupoty, cały czas się przy tym uśmiechając. Było coś takiego w tych zrodzonych z najczystszej ignorancji uśmieszkach, przylepionych do niepokalanych myślą twarzy, że po kwadransie braku jakichkolwiek rezultatów moich wysiłków, widząc te niewzruszone uśmiechy, te puste oczy i te obrażające inteligencję nawet mojego psa wyuczone gesty i sformułowania, które wbito im do głów na szkoleniach, naszły mnie myśli zgoła wręcz mordercze, więc dla ich własnego dobra postanowiłem życzyć im dużo szczęścia i zamknąłem drzwi. Słowo daję, nie ma nic gorszego od relacji międzyludzkich. Ledwo toleruję wąską grupkę kolegów, których nazywam kanaliami, kiedy mam dobry humor. Także pozdrawiam serdecznie, kochani widzowie. Zostawcie suba, czy coś tam. Nie wiem o co się teraz żebra.
Na prawach cytatu:
Skajfan Saruman i Uruk Hai (reupload bo oryginał chyba usunięty wraz z kanałem):
Najprostszy niepodważalny dowód płaskości Ziemi:
Eksperyment z poziomicą:
Sat-elity (oryginał usunięty wraz z kanałem):
Комментарии