Najgorsi królowie elekcyjni w historii Polski

preview_player
Показать описание
Jeden uciekł z Polski w przebraniu, udając że idzie na miasto, uwodzić kobiety. Inny też chciał zwiać, ale zamiast tego wplątał Rzeczpospolitą w najbardziej niszczycielską wojnę w dziejach. Był też nieudacznik, który umarł z przejedzenia i rosyjski figurant, przygotowujący grunt pod rozbiory.

NAJGORSI KRÓLOWIE ELEKCYJNI

Królowie, którym poświęcony jest film: Zygmunt III Waza, Henryk Walezy, Michał Korybut Wiśniowiecki, Jan Kazimierz Waza, August III Sas.

MUZYKA W FILMIE:
Kevin MacLeod, Feelin Good
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Nie no wrzucenie na I miejsce Jana Kazimierza to jest jednak szaleństwo. Nie wiem który król wytrzymałby psychicznie to, że zaraz po dość niespodziewanej elekcji najpierw ma jedną wojnę domową, potem potop, potem ruskich, potem drugą wojnę domową a do tego zdradzają go dosłownie wszyscy arystokraci. To nie była wina Jana Kazimierza, na pierwszy miejscu powinna być po prostu magnateria - najgorsza władza w RP.

tomeckb
Автор

2:12 W jaki sposób "na pierwszym miejscu zawsze stawiał Szwecję"? W tym że zawarł małżeństwo z Habsburżanką mimo że z punktu widzenia Szwecji o wiele bardziej opłacalne byłoby małżeństwo z protestancką księżną? Że podczas swoich 7 lat panowania w Szwecji był w niej dosłownie kilka razy większość czasu spędzając w Rzeczypospolitej? C'mon, nie powtarzajmy tych utartych frazesów które nie mają żadnego odbicia w jego realnych czynach.
2:30 Proponował Habsburgom, ale o co dokładniej chodziło w całej tej sprawie do dziś nie wyjaśniono. Jednak fakt, że propozycje kierował do Ernesta aniżeli do o wiele bardziej zainteresowanego Maksymiliana, kupcząc czymś, czym kupczyć nie mógł, w okresie kiedy stosunki szwedzko-moskiewskie się zaostrzały, a także fakt, że król mając kolejne 7 lat na to by po prostu popłynąć do Szwecji i z niej nie wrócić, wskazuje na to, że to była jedna z wielu dyplomatycznych zagrywek króla aniżeli rzeczywisty zamiar sprzedania korony polskiej.
2:37 Akurat on w tej kwestii jest najmniej winien bo pierwszy krok nastąpił za Zygmunta II, najważniejszy etap zaś - za Batorego. Za Zygmunta III to nastąpiło w sytuacji kiedy potrzebował sojusznika i pieniędzy a nie kolejnego wroga i wyszedł na tym dość dobrze. A to jak się sprawa dalej potoczy było nie do przewidzenia.
2:48 Bardziej "przez to że nie wymienił bardzo cennej zdobyczy jaką jest Smoleńsk na wysłanie swojego pierworodnego i być może (z jego perspektywy) jedynego syna (w chwili gdy zachodziły kluczowe decyzje był dorosły Władysław, dwóch królewiczów którzy zmarli we wczesnym dzieciństwie, i dopiero co narodzony Jan Kazimierz wobec którego też nie można było być pewnym) samego do kraju, w którym w ciągu ostatnich 4 lat obalono 3 carów z czego dwóch zamordowano.
To jest najbardziej irytujący mit na temat Zygmunta III bo pokazuje że jak jest się trzeźwo myślącym, wyrafinowanym politykiem, to potem zostajesz zapamiętany jako król o "oślim uporze" przez politycznych fantastów. Na temat wojny polsko-moskiewskiej 1609-1618 powstało całkiem sporo książek, i tych grubych naukowych tomiszcz ("O Kreml i Smoleńszczyznę" Wojciecha Polaka), i krótszych ("Król i car" Henryka Wisnera), i nawet popularnonaukowe ("Krwawa dekada" Andrusiewicza), nie trzeba powtarzać tych starych, czerstwych mitów.

michadebicki
Автор

Jak na paradoks to za Zygmunta III Rzeczpospolita odnosiła największe sukcesy i miała największy obszar w historii.

czarnyalibaba
Автор

Film razem z komentującymi nie rozróżnia złego władcy, od złej sytuacji kraju. Łatwo być dobrym władcą, gdy nikt Ci się nie sprzeciwia. To nie Jan Kazimierz jest odpowiedzialny za wojnę domową, potop czy wojnę z Moskwą. Wiele błędów popełnił, ale jak bardzo skomplikowana była tamtejsza sytuacja, to ciężko nam zrozumieć. Film ma tak dużo uproszczeń i błędów, że godzin potrzeba na sensowne wyjaśnienie ich.

gracjanchudziak
Автор

Bzdurne powielanie narosłych w PRL-u stereotypów, bez zastanowienia i krytycznej oceny informacji.

ΈναςδούλοςτουΚυρίου
Автор

95% polityków co są w Polsce maja identyczne cechy co ci władcy

zyciowetematy
Автор

Realne szanse do objęcia i utrzymania tronu rosyjskiego przez Wazów były niewielkie, celem króla było przywrócenie utraconych ziem, czyli Smolenska i Czernihowa i tak też się stało, Polska wtedy osiągnęła obszar miliona kilometrów kw. Poparł więc interes RP odstawiając ambicje do korony odległego kulturowo państwa rosyjskiego. Na plus należy zapisać też fakt, że Zygmunt III Waza nauczył się mówić po polsku, czego nie można powiedzieć o wszystkich królach elekcyjnych. Umieszczenie Zygmunta III na liście jest dla mnie co najmniej dyskusyjne.

michallucki
Автор

Największym problem była szlachta która nie zgadzała się na reformy i podniesienie podatków na armie, Jan II Kazimierz Waza nie powinien być na liście

Narcys
Автор

Myślę, że Jan Kazimierz został zbyt surowo potraktowany. Nie powinien się znaleźć w tym zestawieniu, zwłaszcza na pierwszym miejscu. Przyszło mu panować w fatalnym okresie, próbował - nieskutecznie - reformować RP, m.in. dążył do elekcji vivente rege, złożył śluby lwowskie. Czy naprawdę był gorszy od Walezjusza, Wiśniowieckiego i Sasa? Moim zdaniem, zamiast niego na pierwszym miejscu powinien znaleźć się Stanisław August Poniatowski.

lechdabrowski
Автор

A gdzie Stanisław August "Ciota" Poniatowski?

lvivsky
Автор

Uważam, że na pierwszym miejscu powinien znaleźć się Stanisław August Poniatowski

agewind
Автор

Jezu ludzie zostawcię już Stanisława Augusta Poniatowskiego bo naoglądaliścię sie Historii bez Cenzury (mają dobre materiałe ale o Poniatowskim i Mussolinim nie wybrali dobrych źródeł). Po wgłębnym przestudiowaniu się dokładnie o nim myślę że na prawdę chciał zreformować Rzeczpospolite i nie był taką marionetką jak wyglądał (et. listy do Katarzyny II) "jeśli spoglądamy z naprawdę długiej perspektywy, dziesięcioleci, a nawet z punktu widzenia dzisiejszego dnia, można stwierdzić, że stanisławowska odnowa systemu nauki i edukacji miała kolosalne znaczenie. Dla wychowania nowego typu obywatela - światłego patrioty. To była długofalowa zasługa króla." (taki cytat) Ja myślę że Król Stanisław Poniatowski był po prostu człowiekiem złamanym w pewnym momencie. Oczywiście popełnił wiele błędów (jak każdy człowiek). Uważam że nie miał złych intencji. Stanisław August nie mógł przeprowadzić skutecznych reform w państwie z względu na wyniszczenie państwa przez jego poprzedników, za Augusta II Mocnego doszło do wyniszczenie kraju w Wojnie Północnej, sam Sas na tron dostał się tylko dzięki ingerencji Rosji w elekcje.
Więc Stanisław August równierz jak jego poprzednik (August III) chociaż miał lepsze warunki do zrerformowania państwa nie mógł zreformować wszystkich państwowych urzędów i instytucji. Reformy które Sas wprowadził był na miarę jego możliwości, nie mógł zreformować armii z względu na brak pieniędzy i fakt że "Rosjanie dyszeli mu na kark" tak samo jak Stanisławowi. Według mnie nie było takim złym królem za jakiego jest uważany, posiadał cechy dobrego monarchy ale też brakowało mu autorytety i silnej królewskiej ręki (mówienie o Stanisławie Auguście). Po przeczytaniu pamiętnika Stanisława Poniatowskiego można się więcej dowiedzieć. Kolejny cytat
"To jedno po mnie zostanie, żem saskie pijaństwo z Polski wygnał.
Potomność wspomni, żem nieuctwo szkaradnie tępił.

Tego mi nie zaprzeczą, żem sarmackie mózgi myślenia
przyuczał, że przyozdobiłem Polskę jakem mógł. Sądzę, że
nie zawiodę się na tym przeświadczeniu, które mi powiedziało,
kiedy nie miałem jeszcze 20 lat, że zostałem przeznaczony do
spełnienia wielkiego dobra mojej ojczyźnie. Ale w czasie i
sposobie, że ktoś inny zbierze żniwo z mego postępowania..."

I to wszystko.

kryzys
Автор

Brakuje mi Stanisława Augusta Poniatowskiego

Erintii
Автор

Tak naprawdę to wszyscy królowie po rozbiciu dzielnicowym byli wybierani przez możnowładztwo.

andrzejkwas
Автор

Moim zdaniem brakuje Stanisława Poniatowskiego. Choć nie był najgorszym władcą RP to do najlepszych też nie należał. To za jego panowania doszło do rozbiorów. Wykazał się tez zbytnia euforią przy uchwalaniu Konstytucji. Choć to ważny dokument w historii to moim zdaniem uchwalono go w takim momencie, ze przyczyniło się to do interwencji rosyjskiej w Polsce i dwóch ostatnich rozbiorów.

repcak
Автор

Zabrakło Poniatowskiego i Augusta II Mocnego.

stasiowski
Автор

Poplątanie z pomieszaniem, mitologizacja i powierzchowne odczytanie historii . Ciągle oparte na lewicującej wizji . Przyrównanie Wazów do Sasa to już przesada . Ci pierwsi mieli ciężki orzech do zgryzienia a Sas za wiele do strawienia . Nie można przyrównywać ludzi rzuconych na szerokie wzburzone wody z degeneratem . Ten ostatni dbał jedynie o swą chuć i nie nadaje się nawet do uznania go królem . Wciąż jesteśmy skazywani na brnięcie po zabagnionej płyciźnie w odbiorze naszych dziejów .

tomekpotomek
Автор

..zdecydowanie na pierwszym miejscu powinien byc Stanislaw August Poniatowski, tu i na kazdym podobnym rankingu powinien krolowac....

lindamilowicki
Автор

4:29 Chyba nie. Nie zapominajmy o "królu technicznym" pomiędzy Walezym a Batorym, czyli o Annie Jagiellonce. Jak się pojawił Batory, czym prędzej pozbyła się kłopotu.
Pierwszy most w Warszawie budowała (oczywiście finansowo glównie) jako królowa.

dariusz_k._ladziak
Автор

Brakuje Augusta II- ten człowiek wpętał nas w drugą po potopie najbardziej niszczącą wojnę, to on zaczął planować rozbiory, sam rozgrywał szlachtę przeciwko sobie i tworzył konflikty na tle religijnym, by następnie samemu przejąć władzę absolutną. Był królem wręcz antypolskim i nieudolnym, myślę że powinien być w tej liście pierwszy. Za to Jan Kazimierz objął tron po klęskach w wojnie z Chmielnickim i dał radę zastopować jego ambicje zwyciężając pod Beresteczkiem. Ciężko go winić za najazd szwedzki i rosyjski, wynikał on raczej z błędów Zygmunta III i Władysława IV próbował zreformować kraj, ale wtedy przeszkodziła mu szlachta pod Lubomirskim w wygranym rokoszu, skutkiem czego Jan Kazimierz abdykował. Jakimś dobrym królem Jan nie był, ale spokojnie można znaleźć 5 królów elekcyjnych gorszych od niego.

rafatymoniewicz