Dlaczego młode pokolenie jest TAK rozpieszczone?

preview_player
Показать описание


Cytuję:

Badania:
Kultura Hustle:

#pokolenieZ #psychologia #BOOMER

---

Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Pracowałem po 12 godzin dziennie mając 21 lat i ambicję żeby się dorobić. Dorobiłem się, udało się odłożyć 22 tysiące w rok! Zawrotna sum, oprócz tego dorobiłem się też wrzodów układów trawiennego, straty przyjaciół oraz dziewczyny.
Zostawie to tutaj dla małolatów jakim ja kiedyś byłem, szukających swojej drogi w życiu.

Karolek
Автор

Jestem milenialsem i lubię pracować. Od 7 lat pracuję w tej samej firmie. W tym czasie 2 razy byłam na zwolnieniu lekarskim z powodu załamania nerwowego/wypalenia zawodowego, raz padłam na środku korytarza, cała zdrętwiała ze zdenerwowania. Zapier*** ile się dało, byłam najlepsza w ekipie, ludzie się wymieniali, a ja zostawałam i doszkalałam się, ukończyłam w miedzyczasie kuerunkowe studia, z mojej wiedzy czerpią teraz pozostali współpracownicy, od szefa słyszałam, że gdyby nie ja, to to ta robota by padła. Niestety, awansu nie uświadczyłam, choć inni tak. Powód? Oni wychodzili z szefem na piwo, ja kobieta, nie byłam specjalnie zapraszana. Także kultura hustle czasem po prostu nie działa. Teraz już siedzę i nic nie robię, na większość zadań odpowiadam "Nie znam się". Po co się starać, skoro przez 7 lat nie było efektu?

lagadema
Автор

Dziękuję za tak ważny film w dzisiejszych czasach. Nie godzenie się na przemocowe traktowanie i wymagania tego co jest standardem od pracodawcy to nie roszczeniowość. Pozdrawiam!

sebekrysuje
Автор

Nie jestem jeszcze stara, ale też nie młoda i zawsze podziwiałam w ludziach młodszych ode mnie to, że nie mają tej spinki, którą ja w młodości przesiąkłam. Oni mają naturalnie to, czego ja się musiałam uczyć na terapii :D Nie wiem, skąd to przekonanie o młodych, którzy są rozpieszczeni i nic nie umieją. To fakt, czasem nie umieją, ale się tego nie wstydzą i nie udają że wiedzą więcej, niż wiedzą, zadają pytania i się uczą, często bardzo szybko. Ja natomiast widzę często młodych, którzy mają ogromną wiedzę, nie boją się autorytetów (a to pomaga sięgać po marzenia), nie boją się próbować nowych rzeczy, nie boją się odzywać, nie boją się sprzeciwiać, nie wstydzą się pytać i kwestionować. Nie są usadzeni przez starszych, którym wydaje się, że wiek daje im wyższość. Dla mnie młodzi są w tej chwili jedyną nadzieją, że Polska się zmieni. Czekam niecierpliwie na wiele emerytur. Film entuzjastycznie oceniam jako bardzo dobry.

Ewa.Z
Автор

Drogi autorze, należę do osób urodzonych przed 1969 r., mając naście lat, kilka razy dziennie słyszałam "ta dzisiejsza młodzież": rozpieszczona, przewrażliwiona, przemądrzała, do niczego się nie nadaje, itp.itd. Wtedy obiecałam sobie, że gdy osiągnę dojrzałość, to takich dyrdymałów wygłaszać nie będę i słowa dotrzymuję. Młodzi ludzie z zasady, mają silne poczucie sprawiedliwości oraz godności, dlatego na wiele rzeczy się nie zgadzają i szczerze o tym mówią. Mam tylko nadzieje, że dzisiejsi nastolatkowie nie będą powtarzać swoim dzieciom starej śpiewki "ta dzisiejsza młodzież"... Pozdrawiam.

annaelizabet
Автор

Dziękuję za ten film i przemyślenia! 👍

MalinaC
Автор

Jakie to jest trafne, aż niewiarygodne. Jestem właśnie na rozdrożu tych dwóch światów i jak najbardziej moje podejście zaczyna wyrywać się spod ucisku i przemocowego stylu zarządzania firmą, w której aktualnie jestem zatrudniony.
Trzeba siebie szanować i po prostu zluzować się, przestać starać się wykazać - część wynagrodzenia mam w formie premii kwartalnej, a to jest super narzędzie żeby spędzić kogoś w nurt zapiera**lu. Premia zależna od zrealizowanych zadań, które poniekąd są ponad to, czym się zajmuję. Jestem zawalany robota bieżącą przez co nie mam możliwości realizować "celów" do premii. I tak zapiera***am będąc "zachęcony" wizja szansy na dostanie tej je***ej premii, jakby to była jakaś niebotyczna nagroda.

adiopl
Автор

Pracuje z takimi ludzmi i sa rozpieszczeni, widze to na wlasne oczy. Szybko rezygnuja, chca wszystko od razu.

djaccount
Автор

Coraz ciekawsze odcinki :) Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)

rockirocki
Автор

Świetny odcinek. 👏👏👏 Odnajduje się w nim całkowicie.
Dokładnie taką różnice w postrzeganiu pracy widzę na moim dziale. Koleżanki i koledzy (nawet 10 lat młodsi) podchodzą do pracy w taki sposób by była ona jak najbardziej inspirująca, ciekawa. Nastawieni jesteśmy na komunikację, Lean i rozwiązywanie problemów. Jeśli nie można się rozwijać w tej pracy, trzeba ją poprpstu zmienić.
Z kolei Ci koledzy i koleżanki, którzy są praktycznie w wieku mojej mamy, są nastawieni na "pracę mimo wszystko". Nie musi być łatwiej i lepiej. Zmiany są niedobre. Są wdzięczni za to, że pracują. Tyle ma wystarczyć. Komunikacja? Polepszenie czegoś? Po co. Było dobrze tak jak jest. Coś na zasadzie "Drzwi skrzypiały ostatnie 15lat, niech skrzypią dalej. Cieszmy się, że mamy drzwi." 🤷

pasja
Автор

Dorośli: rozpieszczają dzieci...
Też dorośli: ta dzisiejsza młodzież... Xd
Tak właśnie działamy (znaczy ci co mają dzieci..., Choć wiadomo "Ta dzisiejsza młodzież (ale nie moje dziecko)"

kandarayun
Автор

bardzo dziekuje za ten filmik, temat jest mega aktualny :)

anastasiia
Автор

Lata 80-te do połowy lat 90-tych to pokolenie Y zwane również millenialsi, przed nimi było pokolenie X (lata 60. i 70. XX wieku), po nich jest pokolenie Z (urodzeni po '95 lub '00, w zależności od źródła).

petrus_marcus
Автор

Świetny materiał :D
Jedyne z czym się nie zgadzam, to zasadność przepisu o obrazie religijnej. Oczywiście miecz obosieczny i są tacy, co będą tym machać w imię własnego delikatnego ego, ale też siedząc na internetach nie od wczoraj, jest bardzo dużo materiałów, które kryjąc się za "żartami" są gorzej niż obraźliwe, łącznie z nawoływaniami do przemocy. Ten artykuł powinien działać na podobnej zasadzie co przeciwdziałanie szerzeniu nienawiści i przemocy, ale tu zaznaczam, że nie wiem jak dokładnie i w szczegółach te przepisy wyglądają i jak są egzekwowane. Więcej poszanowania do siebie nawzajem zawsze nam się w społeczeństwie przyda, niezależnie od różnic wieku, pokoleń, wyznań, upodobań, charakterów itp. :D Dla jasności - nie mówię o szacunku na siłę, wymuszonym, tylko o zdrowym i otwartym podejściu do innych ludzi

theHerami
Автор

Trzy poruszone kwestie nie wyczerpują tematu, chociaż poruszają ważne elementy. Trzeba przede wszystkim zauważyć, że milenialsi dorastali w innej rzeczywistości niż poprzednie pokolenia. Dla nich szybki rozwój technologiczny, bezpieczeństwo, dobrobyt, wolność słowa czy bezstresowe wychowanie są czymś normalnym i oczekiwanym (nie mówię tu o osobach z rodzin patologicznych czy skrajnie ubogich). Starsi musieli się mierzyć ze światem, w którym wiele z tych rzeczy trzeba było sobie wypracować, ewentualnie czekało się aż "władza stanie się dobra i coś da". Dlatego młodsze pokolenie może mieć problem z funkcjonowaniem w zajęciach i zawodach związanych z długotrwałym stresem, podwyższonym ryzykiem czy obciążeniem dla organizmu. Sprawa stała się widoczna zwłaszcza w obliczu planów rozbudowy wojska, gdzie nawet w czasach spokojniejszych był problem z odpowiednimi kandydatami. Sam pamiętam, że dzieci z pokolenia lat 90 dosłownie straszono ciężką pracą.

majster
Автор

Urodzona w 1962: uważam, że to duże uproszczenie, zwalanie swoich uprzedzeń na czyjś wiek.

alicjanowak
Автор

Najgorsze jest to, że kultura hustle jest wszczepiana dzieciom już w szkole :( Moja córka regulalnie nie ma sie z kim bawić (nawet w grach online), bo jej koledzy i koleżanki muszą po szkole "zakuwać" albo codziennie chodzą na korki i zajęcia dodatkowe typu angielski, matma itd. Sama byłam wychowywana w kulturze, że trzeba zakuwać i harować, bo "wtedy będziesz dobrze zarabiać". Świat naprawdę nie potrzebuje kolejnego sfrustrowanego, przemęczonego pracoholika zarabiającego na terapię i leki. Świat potrzebuje zadowolonych z życia ludzi traktujących siebie i innych z łagodnością.

thinredhead
Автор

Półtora etatu (nie półtorej)
Druga sprawa: ignorancja to brak wiedzy, nieuctwo, a nie ignorowanie

irminastefania
Автор

13:23 - bardzo ciekawe jest też podejście do tej kwestii z punktu widzenia naszego behawioryzmu.

Otóż główne założenie, na którym stoi behawioryzm tzn. implikacja "robisz to - otrzymujesz to" ( np. zrobiłeś coś dobrego - otrzymujesz nagrodę ), zostało przebadane dziesiątki razy u różnych grup ludzi. I tak się okazuje, że po wielu latach i dziesiątkach wykonanych badań (podam tutaj tylko niektóre przykłady), jednoznacznie wykazano w tych badaniach, iż:

Jeżeli wynagradzamy kogoś za robienie jakiejś czynności ( motywacja zewnętrzna ), nie patrząc na rodzaj wykonywanej pracy, odbieranej nagrody lub stanowiącego wieku/płci, to po dłuższym czasie można zaobserwować wyraźny regres u tychże osób w ich czynnościach ( są w nich coraz gorsi ).

Przykłady:

- palacze: "Grupy dostające nagrody palili częściej od tych, którzy nie dostawali, a przy tym byli dwa razy bardziej skorzy o tym kłamać." ( Susan J. Curry i in., 1997 )
- osoby pracujące umysłowo: "Ci, którzy pracowali za finansowymi korzyściami, spędzali nad problemem 1, 5 - razy dłużej czasu, aby go rozwiązać." ( Sam Glucksberg, 1964 )
- dzieci zapamiętujące słówka - "Dzieci, które otrzymały cukierka albo obietnicę dostania cukierka, miały mniej poprawnych odpowiedzi." ( Janet T. Spence, 1971 )
- uczniowie/studenci, piszący nagłówki do gazet: "Uczniowie, którym zapłacono, przestali się ulepszać w działaniu. Ci, którzy nie dostali pieniędzy, stawali się lepsi." ( Edward L.Deci, 1972 ).

Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, iż jeżeli nagradzamy kogoś za jakąś czynność, to nasz mózg postrzega tą nagrodę, jako ucieleśnienie wartości, jaka płynie z wykonywanej przez nas czynności ( słowem - to wtedy nagroda sprawia, że jakaś czynność posiada daną wartość ), co sprawia ostatecznie, że robimy daną czynność jedynie po to, aby dostać nagrodę ( klasyczne podwaliny behawioryzmu ), co powoduje wytworzenie się dopaminy, kiedy tą nagrodę otrzymamy. Ale problem jest w tym, że dopamina to silny hormon i nasz organizm, za każdym jego wytworzeniem, coraz bardziej uodparnia się na jego działanie. To powoduje, że efekty jej działania (gdy wytwarzana jest przy kolejnych razach w takiej samej ilości) z każdym następnym razem słabną. Więc żeby co najwyżej UTRZYMAĆ się na jakimś poziomie naszych kompetencji, trzeba wytworzyć jej coraz to więcej, co może być dokonane tylko wtedy, gdy zwiększymy nagrodę (np. w przypadku pracy będzie to stawka za nadgodziny).

O więcej tego typu przemyśleń zapraszam do tego filmu:


A osoby chętne, wraz z Panem, Panie Leszku, zapraszam do dyskusji na ten temat po spodem.

dynatic
Автор

Nie to, że są odporni na przemoc tylko niezdyscyplinowani. Jak przychodzisz do pracy i nic nie wiesz musisz słuchać kolegi starszego stażem. Oni nie chcą słuchać nikogo, jak słyszą jakąś uwagę natychmiast się gotują. Starszym należy się pewien szacunek w granicach rozsądku i tego nie uświadczysz.

Kojot
join shbcf.ru