Aztekowie – cywilizacja, której Europejczycy nie potrafili opisać | dr Julia Madajczak

preview_player
Показать описание


W XIII wieku przybyli na teren dzisiejszego miasta Meksyk. Założyli tam miasto Tenochtitlán, za pomocą podbojów i sojuszy utworzyli wielkie imperium. Kojarzą nam się z krwawymi ofiarami z ludzi, ale ich religijność, obyczaje i system społeczny był dalece bardziej bogaty i zaskakujący. Znamy ich pod kilkoma nazwami: Mexikowie, Nahua, wreszcie Aztekowie. Co o nich wiemy, a czego tylko się domyślamy, opowiedziała mi dr Julia Madajczak z Wydziału Neofilologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Wiemy na pewno, że imperium Azteków składało się z sieci państw-miast, powiązanych skomplikowaną siecią sojuszy militarnych i dynastycznych pomiędzy ich władcami. Zwierzchnikiem całego imperium był władca Tenochtitlán, wspaniałego miasta zbudowanego na wyspie na jeziorze Texcoco, poprzecinanego kanałami, pełnego pałaców. Na początku XVI wieku było to drugie po Konstantynopolu największe miasto na świecie. Konkwistadorzy, poza księżmi i dowódcami z reguły prości Hiszpanie, musieli być jego widokiem oszołomieni.

Zachowane źródła mówiące o wierzeniach i kulturze Azteków powstały głównie pod wpływem chrześcijańskich misjonarzy, więc naukowcy muszą się sporo głowić, by spod biblijnej patyny wyłuskać oryginalne fragmenty. Zachowało się też trochę azteckich ksiąg, ale… nie bardzo potrafimy je odczytać. – To jest coś w rodzaju mapy skrzyżowanej z komiksem, skrzyżowanej z rebusem, skrzyżowanej z czymś całkiem egzotycznym, czego nie umiemy uchwycić – opowiada dr Madajczak. Zakonnicy forsowali tezę, że wierzenia Azteków przypominają greckie i rzymskie, co oznaczałoby, że Aztecy są wprawdzie poganami, ale wyrafinowanymi, nadającymi się do przejścia na chrześcijaństwo. Rzeczywistość była nieco bardziej skomplikowana: bogowie byli raczej siłami niż osobami i łączyli się z wieloma aspektami. Wiemy, że w rolniczym, a jednocześnie wojowniczym społeczeństwie najważniejsze bóstwa łączyły się z aspektami deszczu, słońca i wojny.

Właśnie ze słońcem wiązały się słynne ofiary z ludzi, te z prezentowaniem bijącego serca, świeżo wyciętego z piersi. Aztekowie wierzyli, że w ten sposób dostarczają słońcu życiowych esencji, niezbędnych, by mogło się poruszać po niebie. Inną formą ofiary było rytualne zabijanie żywych bogów. – To były osoby, które w wyniku skomplikowanych rytuałów zostały przetransformowane w bóstwa, nasączone esencją boga – wyjaśnia moja gościni. Wybierano na nich pięknych niewolników, którzy do swojej roli przygotowywali się nawet przez rok. Żyli w tym czasie jak bóstwo, cieszyli się popularnością, luksusami i względami kobiet. Żywy bóg musiał jednak w końcu zginąć, zaś rodzaj śmierci zależał od tego, jakie bóstwo reprezentuje.

W odcinku usłyszycie też piękny wiersz o rybach w języku nahuatl, dowiecie się, czy w mieście Meksyk można się natknąć na azteckie zabytki, dlaczego Aztekowie nie używali w transporcie koła i nie wypływali na ocean oraz co w azteckich miastach najbardziej szokowało hiszpańskich zakonników (spoiler: łaźnie).

POLECAMY INNE MATERIAŁY:

00:00 - 01:08 Wstęp
01:08 - 11:40 Życie w imperium Azteckim
11:40 - 19:13 Rola kobiet w społeczeństwie i struktura społeczna
19:13 - 21:31 Dlaczego Aztecy nie wypływali na morze?
21:31 - 28:41 Aztecki język i poezja - wiersz o rybach w języku nahuatl
28:41 - 41:09 Religie i wierzenia
41:09 - 55:28 Składanie ofiar i zwyczaje
55:28 - 1:03:37 Skąd czerpiemy wiedzę na temat kultury azteckiej?
1:03:37 - 1:06:04 Współpraca z meksykańskimi naukowcami
1:06:04 - 1:12:22 Pozostałości Tenochtitlánu pod współczesnym Meksykiem

🧠 Radio Naukowe - włącz wiedzę! 🧠

#RadioNaukowe #KarolinaGłowacka
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Drogie Panie, rozmowa jest bardzo interesująca i świetnie przeprowadzona, wysłuchałem całej na spotify jednym tchem. Ale do tej beczi miodu dwie łyżki dziegdziu. Pierwsza - metodologiczna. Słuchając opowieści o Aztekach trudno wyzbyć się wrażenia, że to wszystko, z czym się walczy ostatnio w kulturoznawstwie, czyli wartościowanie obcych kultur jako dzikich czy niecywilizowanych, wróciło - zgodnie z teorią wahadła - a rebours. Nie wolno złego słowa powiedzieć o obcych kulturach (ofiary z ludzi - oj tam oj tam, a w ogóle to nie były masowe), ale kulturę europejską wolno postponować na wszelkie możliwe sposoby ("pranie mózgów", brudni Hiszpanie etc.). Druga sprawa (która po części wynika z pierwszej) - zestawianie kary śmierci, chociażby najokrutniej wykonanej, w wadliwym systemie sądowniczym, z ofiarami z ludzi, by usprawiedliwić i wybielić te drugie, jest zwyczajnie intelektualnie nieuczciwe i jest czystej wody whataboutismem.

jacquescathelineau
Автор

Wszystkie tematy powinny być zrealizowane i kontynuować serie o Aztekach, i o Inkach, i o kulturach preinkaskich, i o majach, i o nowych miastach odkrywanych dzięki lidarowi w Gwatemali i o miastach w Amazonii.

Super odcinek🤠

mr._marszalek
Автор

Ojojoj, Pani Doktor, nie mogło chodzić o św. Tomasza z Akwinu (średniowiecznego dominikanina), najwyżej o św, Tomasza Apostoła, o którym tradycja mówi, że dotarł do Indii, co mogło się tym hiszpańskim franciszkanom jakoś układać w całość...

maciejzimecki
Автор

Wspaniałe spotkanie. Dziękuję. Czekam na więcej 😊

alatheja
Автор

Szanowna Pani redaktor, tak jak szanuję i bardzo cenię pracę Pani i całego zespołu, tak niektórych odcinków się coraz ciężej słucha, a ten właśnie do takich należał. Było to już w komentarzach poruszane, raz grzecznie i merytorycznie, a raz po chamsku. Oczywiście chodzi mi o coraz częstszą politpoprawność. Po co to? Nie licuje to z obiektywizmem naukowca.

dkusocinski
Автор

Faktycznie wieśniaki oderwane od pługa dynamitem przypłyneły na łodziach przez ocean zachwycili sie wspaniałymi miastami i je podbili. Gratuluję

dzieckolaosu
Автор

zgadzam się z panią profesor: składanie ludzi w ofierze z powodu nieurodzajnych plonów jest bardziej inspirujące niż jakaś odrażająca chrześcijańska indoktrynacja o miłości do wrogów

zgredo
Автор

Bardzo ciekawa rozmowa. Co prawda minęło parę lat, od kiedy się tym interesowałem ale przyjemnie wrócić.

wooowoo
Автор

Bardzo lubię materiały o dawnych kulturach. Problem w tym gdy osobiste uprzedzenia rzutują na przedstawianą historię. Śmiała się Pani dr z interpretacji obrzędów oczami hiszpanów a sama robi to samo. Inna sprawa, takie bagatelizowanie dziesiątek ludzi ciągle zabijanych dla ofiar bo, np hiszpanie byli gorsi. Przepraszam ale takie można odnieść wrażenie. Naukowiec, prawdziwy naukowec, nie jest od tego aby tendencyjnie przekonywać która cywilizacja jest gorsza a która lepsza. Powinien neutralnie przedstawić historię zderzenia dwóch totalnie obcych kultur które miały "okazję" się spotkać. I tyle. Bez uprzedzeń, bo to już nie ma wiele wspólnego z prawdziwą nauką. Zozumiem fascynację pewną kulturą 😍 i super ale niech ona nie rzutuje na osąd rzeczywistości. Pozdrawiam serdecznie

magda
Автор

Niezwykle wyczekiwany przeze mnie odcinek! Fenomenalnie się słuchało! Świat cywilizacji prekolumbijskich jest bardzo interesujący i zdecydowanie za mało jest takich treści w polskich mediach społecznościowych. Czekam z niecierpliwością na więcej rozmów związanych z w/w cywilizacjami.

greq
Автор

Odcinek super, podobnie jak inne z tego kanału. ALE: Podkreślają Panie z jakim trudem przychodzi im użyć określenia "ludy odkryte". Jednak już "osiemdziesięcioletnia babcia" (1:03) nie budzi zastrzeżeń. Moim zdaniem w tym określeniu kryje się o wiele więcej wykluczenia i pogardy niż w ludach czy terenach odkrytych.

piotrmarcisz
Автор

Fajny odcinek, ciekawy temat, podobał mi się również styl wypowiedzi pani doktor.
Mam nadzieję że będą kolejne odcinki o tej tematyce.

smolek
Автор

"Nacinało się klatkę piersiową" - proszę spróbować rozciąć żebra obsydianowym nożem!!!
Kapłani rozcinali ciało poniżej klatki piersiowej i tak wyjmowali serce.

herewegoagain
Автор

Poprawnosc polityczna siegnela sufitu... az momentami zle sie tego slucha. To juz nie mozna mowic o "odkryciach" geograficznych? Nie dajmy sie zwariowac. To, ze Europejczycy masakrowali wszystkie odkryte cywilizacje, to nie zmienia faktu, ze z punktu widzenia Europejczyka wlasnie je odkrywali.

kronikimorskie
Автор

Aztekowie budowali z tufu wulkanicznego. To był bardzo lekki materiał budowlany. I łatwy w obróbce. Z kamienia to tak raczej mniej. To samo stosowali starożytni Rzymianie bo mieli dużo tufu wulkanicznego.

jankes
Автор

Niestety po dzisiejszym odcinku tylko jeszcze bardziej się utwierdziłem, że tytuły naukowe nic nie znaczą. O nauce i metodach naukowych tam nie ma mowy. Jest tylko coś na kształt towarzystwa akademickiego? - ciężko to nazwać

adam_bil
Автор

Straszne jest jak pani doktor probuje umniejszać kanibalizm.
W sumnie to nie było to takie straszne, bo oni jedli małym kawałkami w gulaszu (po uprzednim obdarciu ze skóry).
Czy pani siebie słyszy, pani doktor? Rozumiem fascynuję jakąś kulturą. Ale chyba jednak są jakieś granice?
A może już ich nie ma?

kalendarztelefonu
Автор

Proponuje tez temat Aborygenów. Wydają się taką zamrożeną w czasie neolityczną kulturą

ZdzichaJedziesz
Автор

Dla mnie tematy Inków, Azteków, Olmeków, Majów. Do tego mit o Wirakoczy czy Kukulkanie. To miód na moje serce. Sumerowie, Egipcjanie... Bardzo lubię spekulacje świadczące o dziedzictwie tych kultur po ich poprzednikach, zbyt nagły ich rozkwit świadczący o spuściźnie po poprzedniej cywilizacji👍

arkadiuszst.
Автор

Extra
Super się słuchało
Fajny język Azteków, taki miękki, fajnie się słucha

marcinkrzyzynski