Nasza klasa - Jacek Kaczmarski i Zbigniew Łapiński TEKST

preview_player
Показать описание
Tytuł: Nasza klasa
Wykonawcy: Jacek Kaczmarski i Zbigniew Łapiński
Album: Live
Rok wydania: 1991

Tekst:
Co się stało z naszą klasą?
Pyta Adam w Telawiwie
Ciężko sprostać takim czasom -
Ciężko w ogóle żyć uczciwie
Co się stało z naszą klasą?
Wojtek w Szwecji w porno klubie pisze:
"Dobrze mi tu płacą,
Za to co i tak wszak lubię"

Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie,
Bo tam mają perspektywy
Staszek w Stanach sobie radzi,
Paweł do Paryża przywykł
Gośka z Przemkiem ledwie przędą,
W maju będzie trzeci bachor
Próżno skarżą się urzędom,
Że też chcieliby na Zachód

Że też chcieliby na Zachód

Za to Magda jest w Madrycie
I wychodzi za Hiszpana
Maciek w grudniu stracił życie,
Gdy chodzili po mieszkaniach
Janusz, ten co zawiść budził,
Że go każda fala niesie
Jest chirurgiem, leczy ludzi,
Ale brat mu się powiesił

Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę,
Bo nie strzelał do Michała
A ja piszę ich historię -
I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip, fizyk w Moskwie,
Dziś nagrody różne zbiera
Jeździ kiedy chce do Polski,
Był przyjęty przez premiera

Był przyjęty przez premiera

Odnalazłem klasę całą,
Na wygnaniu, w kraju, w grobie
Ale coś się pozmieniało,
Każdy sobie żywot skrobie
Odnalazłem całą klasę,
Wyrośniętą i dojrzałą
Rozdrapałem młodość naszą,
Lecz za bardzo nie bolało

Lecz za bardzo nie bolało

Już nie chłopcy lecz mężczyźni,
Już kobiety nie dziewczyny
Młodość szybko się zabliźni,
Nie ma w tym niczyjej winy
Wszyscy są odpowiedzialni,
Wszyscy mają w życiu cele
Wszyscy w miarę są normalni,
Ale przecież to nie wiele

Ale przecież to nie wiele

Nie wiem sam co mi się marzy,
Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśród tych nieobcych twarzy,
Szukam ciągle twarzy dzieci
Czemu wciąż przez ramię zerkam?
Choć nie woła nikt kolego
Że ktoś ze mną zagra w berka
Lub przynajmniej w chowanego

Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście,
Zapuszczamy każdy sobie
I korzenie, oczywiście,
Na wygnaniu, w kraju, w grobie
W dół, na boki, wzwyż ku słońcu,
Na stracenie w prawo w lewo
Kto pamięta, że to w końcu,
Jedno I to samo drzewo

Oryginał:

#JacekKaczmarski #Kaczmarski #14kotletow
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Moja młodość, moje dramaty. Dziękuję za tę balladę

joannatrybuchowska
Автор

Do tych trochę młodszych. My, dziś trochę starsi, z pokolenia Jacka, nie mogliśmy tak po prostu wsiąść do samochodu, samolotu, i pojechać, polecieć tam gdzie chcieliśmy. W 88 roku z paszportem studenckim (taki był dostępny dla studentów) jechałem w bagażniku dużego vana z Ystad do Oslo, zarobić jakiś prawdziwy pieniądz. Moja mama jako główna księgowa w dużej firmie zarabiała miesięcznie równowartość 15 dolarów. Jak kierowca Norweg zatrzymał się na kawę po drodze, to my Polacy udawaliśmy, że kawy nie pijemy. Prawda była taka, że kawa, kosztowała, w przeliczeniu na złotówki równowartość całego dnia pracy. Dziś jesteśmy zupełnie w innym miejscu. Trzeba to docenić i pielęgnować. W życiu nic nie jest dane na zawsze.

mariuszb.
Автор

Rok 82 kończyliśmy szkołę a potem rozjechaliśmy sie po kraju, świecie. Spotkaliśmy sie 30 lat po maturze ( Jaruzelski zabrał nam studniówkę) i tak duzo się zmieniliśmy, ale piosenka ta była i chyba będzie takim hymnem młodzieży laut 80. Pozdrawiam wszystkich z tych lat obfitujących w ciekawe wydażenia.

hilarykedziora
Автор

W 88 po szkole poszłem na kombinat, na walcownię. Za miesiąc wziąłem 26 tyś zł. - Ponad 5 dolarów. - Byle jaka kaseta w Pewexie kosztowła 20 - 30 centów. Ale NIE zamienił bym się tamtą MŁODOŚCIĄ z dzisiejszą. Młodym współczuję że są tacy samotni w tym dzisiejszym luxusie.

mirban
Автор

Niestety to prawda. Szczera i tragiczna prawda. Ludzie cały czas emigrują, niby czasy się zmieniły, ale piosenka wciąż aktualna, dotyczy mnie i moich znajomych, mimo że mamy rok 2023

MonikaJe
Автор

Zawsze płaczę przy tej piosence i przypominam sobie moją klasę.RIPJacek.

michalwesolowski-gkkt
Автор

przede wszystkim to co śpiewał, to było i jest faktem, można się uczyć historii z jego piosenek

rys
Автор

Dziekuje ❤ PANIE JACKU, ZA TĘ PIEŚŃ PATRIOTYCZNĄ ❤🇵🇱

Barbaraska-qh
Автор

Tragiczna i piękna. To i moja klasa. Znam to z autopsji. Zawsze mnie wzrusza ten tekst.

mirospiewa
Автор

Tyle lat już go niema, ale jego pieśni żyją, i będą żyć

karolsuflita
Автор

...gdzie teraz szukać takich arcydzieł pośród morza szmiry?

TheBarcelona
Автор

Za każdym razem jak tego słucham czuję się jak ten Janusz co zazdrość budził... Ludzie nie mają pojęcia ile trzeba poświęcić żeby coś w życiu osiągnąć. Nic nie przychodzi łatwo, ale zrozumieją to tylko ci, co sami musieli wiele wycierpieć, przeżyć i poświęcić, żeby wiedzieć co w życiu jest ważne. Zrozumieją to tylko ci, co sami wiele stracili :( często za piękną oprawą kryją się prawdziwe dramaty

MonikaJe
Автор

Naprawdę piękna choć nieco smutna pieśń. Moja ulubiona pieśń Jacka Kaczmarskiego. Naprawdę się wzruszyłam słuchając jej...

izabelaziolkowska
Автор

Jakie to jest prawdziwe. Przeniesienie w czasie.

hindagsxr
Автор

Panie Marku dalej żyjesz w naszych sercach.No w tych starrryycch sercach.Wspaniały człowiek

januszkam
Автор

Przejmujące... Tekst literacki, odzwierciedlający losy naszych młodych ludzi. Którzy mogli być nadzieją pokolenia. Jakiś przewrotny, a złowrogi wiatr ich porozsiewal po świecie....

jacekdarski
Автор

Kolejny raz piszę, te lata . ta muzyka, to przesłanie, czas PRL - u, a Jacek i Gintrowski dali z siebie wszystko, słucham, podziwiam i ryczę. Powtarzam poprzedni wpis, ,Tyle lat już go nie ma, ale jego pieśni żyją, będą żyć.''. Zawsze płaczę przy tej piosence i przypominam sobie moją klasę.RIP Jacek.Byłam na przedostatnim występie Jacka.

annapopiel
Автор

Juz tak wiele lat minęło,
Na "wyginaniu"
Bo tam mieliśmy parspektywy,
I tu już pozostaniemy,
Emigracja, ta nie Wielka,
Taka mała,
Na nasze serca.
Zapuszczamy swe korzenie,
Nasze dzieci, wnuki, wnuczki nasze,
Juz wyrosły i dojrzały, choc na innej ziemi,
Lecz to jest za mało.

mr.cogito
Автор

Tyle lat od wydarzeń 1981 a ta piosenka tak bezpośrednio zatrzymała czas… jak praktycznie każda interpretacja Pana Jacka to kwintesencja prawdy (czasami banalnej jak ta) ale kiedy przyjeżdżam do Polski by spotkać tych z którymi przeżyłam 5, 10 a czasami i 15 lat na szkolnej ławie… jest jak w tej piosence.

januszbinkowski
Автор

Дякую вам.
Будемо пам'ятати та любити.
Шкода, кращі ідуть першими.
Слухаю та плачу.
Січень 2025.

Natalia-vmf
welcome to shbcf.ru